ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Jak Bill Gates przygotowywał się do wojny kowidowej? 
20 grudzień 2020      Artur Łoboda
Głupota, czyli honor  
21 marzec 2016      Artur Łoboda
Właściwa kolejność nauki 
23 październik 2011      Artur Łoboda
Przedsionek piekła 
10 luty 2017     
Polską rządzą szumowiny ! 
9 lipiec 2010      Zygmunt Jan Prusiński
Nie słowa, ale czyny świadczą o człowieku 
13 lipiec 2015      Artur Łoboda
19 lat Portalu 
20 marzec 2021     
Masoni w Brukseli 
16 październik 2010      Źródło: Gazeta Wyborcza
U 433 sportowców zatrzymanie akcji serca, poważne problemy, 256 zgonów po zastrzyku COVID 
16 styczeń 2022     
Maska 
29 kwiecień 2020      Jolanta Michna
Głupek minister 
16 kwiecień 2020     
Czy lek na reumatyzm ratuje życie? 
13 maj 2020     
Kilka uwag o współczesnych krytykach sztuki i nie tylko... 
26 październik 2012      Artur Łoboda
Wzrost ujemny - nowa polska specjalność 
17 lipiec 2013      Artur Łoboda
Każdy mówi za siebie 
23 luty 2018      Artur Łoboda
Koniec ery klimatyzatorów? 
29 marzec 2020      Artur Łoboda
List otwarty od emerytowanych generałów i admirałów 
16 maj 2021     
Cieć w Ministerstwie 
19 lipiec 2016      Artur Łoboda
Anioł doliny 
28 maj 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Za późno spostrzegli że zostali wydymanymi "patriotami" 
11 czerwiec 2009      PAP

 
 

Krytyk i poeta

Karol Zieliński


KRYTYK I POETA

(recenzja o książce pt. Kobieta białych luster)


Mam pisać o literaturze, a tymczasem... Nikt tylko diabeł podpuścił Zygmunta Jana Prusińskiego, żeby dać tytuł: Kobieta białych luster. Niech przeczyta Filidora - (Francois-André Danican-Philidor i antyfilidora w „Ferdydurka” Witolda Gombrowicza. Co za nieszczęsny cmentarny tytuł. "Biała duszyczko, puchu biały, znowu do lotu niż cię zmusza..." - Sonety szpitalne Tadeusza Nowaka. Mam przed oczami obraz któregoś z naszych malarzy pt. "Zygmunt August spogląda w lustro w którym widzi ducha Barbary Radziwiłłówny"! Mistrz Twardowski manipulując białym światłem magicznej latarni rzuca obraz na srebrne lustro ukrytej za ekranem nagiej kobiety, może kurwy, wmawiając królowi, że widzi swą ukochaną.


_____***_____


Niech poeta Zygmunt Prusiński nie gubi don Kichota. Niech się nie bawi w polityka. Niech się bawi w Francois'a Rabelaise'go. Prusiński jest wtedy dobry w pisaniu wierszy gdy nie myśli ! Nie wolno mu myśleć! Panie Zygmuncie, współczesny romantyczny idioto, siadaj Pan na rosynanta i wio do Kastylii! To nic że tam chwilowo nie ma tej niedojdy. Będzie jeszcze piękniejsza Sylwia Żwirska. Albo Żwirowicka! To dopiero szatańskie nazwisko! Sam chyba sobie nadam tytuł Żwirowickich! Oj, urodziliśmy się dwieście lat za późno, bo byśmy się łacno spotkali w szeregach Lisowczyków!

Posłannictwo nowoczesnego don Kichota w postaci Zygmunta Jana Prusińskiego przebranego w zbroję, widziałbym w krucjacie, dodawania każdemu proboszczowi i obywatelowi żyjącemu powyżej średniej krajowej, po jednym bezdomnym żebraku! To byłyby zygmuntowe-donkiszoterskie wiatraki! - w które mógłby bić z całą poetycką pasją! Niechże w nie bije jak cholera! Z pianą na ustach! To dopiero poetycki wyraz! A tu leci dziesięciu psychiatrów z kaftanami bezpieczeństwa! A teoretycy literatury wołają, wolnego! To nie jest wariat ani wariacja, ale geniusz równy hrabiemu Zygmuntowi Krasińskiemu! On ratuje Polskę, Europę Środkową i Mitteleuropę przed zwątpieniem swej misji dziejowej, że może powstrzymać narody od skundlenia! Bo gdy wszyscy będziemy pić palikotówkę, jeść jaja z hiszpańskiej hodowli kurskiej podejrzanej konduity, to może skończyć się to następnym rozbiorem między Sarkozego, Niemkę a Palikotą. Żeby to powstrzymać, przy pomocy Prusińskiego, ja mógłbym się przebrać za Sancho Panchę i podpowiadać mu, którego biskupa i polityka ma bodnąć lancą w dupę. (Mówiąc po mojemu, w jaja). Palikot występowałby w tej poetyckiej psychodramie jako barany albo wiatraki, które poeta Prusiński bierze na swą pikę, proszę bardzo! Niech Sylwia Żwirska zmienia się w kobyłę i niesie geniusz wariacki swego kochanego "Zygmunteczka" w pole pełne niebezpiecznych palikotów, proszę bardzo! Ja jej w tym zbożnym dziele chętnie dopomogę. Ale to nie może być nic w tych poetyckich działaniach z tzw. normalnego świata. Bo ci faceci. z którymi Prusiński miałby poetycką rozgrywkę, są anormalni i są zboczeńcami. Czy wy normalni ludzie, zwykli zjadacze chleba tego nie widzicie, że to są zboczeńcy? Że każdy z nich jest chory psychicznie i nadaje się do dożywotniego zamknięcia w domu wariatów, a wy ich dopuszczacie do rządzenia Polską? No, to wy sami jesteście nie ten tego na rozumie, czyli głupkowaci! Poeto, ubieraj poetycką zbroję albo jakiś bernardyński habit... i marsz na krucjatę!

Jesteśmy w punkcie wyjścia w jakim byli Sienkiewicz, Prus, Gawalewicz, Lam, Sewer i inni Krasińscy, którzy musieli po rozbiorach pracować nad świadomością narodową ku przywróceniu niepodległości, która tym razem spoczywa w trumnie wywiezionej do Brukseli.

Kochany poeto pisz dalej, bo warto! Rozumny człowiek, gdy się obejrzy za siebie i spojrzy na historię Polski, na historię swych przodków, to go ogarnia przerażenie... ale i zachwyt. Ten zachwyt tylko poezja potrafi wyrazić. Ja na razie się babram w opisach historycznego gówna, ale zdaję sobie sprawę że powoli dorastam do możności pojęcia piękna starodawnego lasu polskiego życia, starodawnej chałupy, dworku, bez gówien i karaluchów. Powoli dojrzewam do wsłuchania się w niekłamany śpiew kukułki. We wszystko co polskie, a co odrzuciłem w młodości w imię źle pojętej nowoczesności. Musimy wrócić do źródeł.


Kraków. Wrzesień 2011

Cdn.

27 kwiecień 2024

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

STRACH  pomyśleć...
styczeń 24, 2008
Bolesław Szenicer
Dziad, czyli polski inżynier
maj 14, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
Ile wydajemy na ochronę zdrowia? jeden z wodzów komunizmu mówił ...nie istotne jak ludzie głosują ważne kto głosy liczy...
maj 12, 2006
Adam Sandauer
Lisiewicz uniewinniony, ale nie daje za wygraną
grudzień 13, 2002
PAP
Gwałt na służbie
grudzień 20, 2005
Mirosław Naleziński, Gdynia
"Orange Alarm"
grudzień 31, 2004
Marek Głogoczowski
Wina ministrów
sierpień 28, 2007
Marek Olżyński
Dyskusja o Pacyfikacji Iraku
styczeń 13, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
"Czy Papież przeprosi ofiary Solidarności" (3)
listopad 14, 2003
INŻ. ANNA KOZIOŁ
Bez polemiki: Świat nie jest taki zły
kwiecień 29, 2007
Marek Olżyński
Nowe podatki, które udają opłaty
luty 19, 2003
http://www.rzeczpospolita.pl/
Kapitalizm (2)
kwiecień 29, 2004
Artur Łoboda
Plastynanci w plastynarium
czerwiec 17, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia
Demokraci?
październik 5, 2006
mik4
Śmierć opozycyjnego wobec Moskwy reportera
wrzesień 2, 2008
PAP
Koncert na "pozytecznych idiotow"
sierpień 12, 2003
Stanislaw Michalkiewicz
Kobieta i dziecko zginęli pod kołami pociągu
styczeń 5, 2003
PAP
Niech żyje Serbia!
luty 25, 2008
Adam Śmiech
Oszołomstwo zwyciężyło - "Dzień kpiny" w Krakowie
lipiec 1, 2004
Żydowska lewica Zagłębia Dąbrowskiego
styczeń 17, 2003
Zofia Strug http://www.robotnik.prv.pl/
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2024 Polskie Niezależne Media