ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Nasila się amerykańsko-niemiecka wojna hybrydowa przeciw Polsce  
31 lipiec 2021     
Kto rządzi w najpotężniejszym państwem na świecie? 
5 maj 2025      www.kla.tv
Ministerstwo Zdrowia udostępniło w piątek wykaz ekspertów, zaangażowanych w opracowywanie analiz dot. COVID-19, z których korzysta kierownictwo resortu. 
15 maj 2020     
Głupcy dla "kultury" 
11 luty 2015      Artur Łoboda
Manifestacja Rubinsteina w ONZ w 1945 roku 
6 maj 2020      Alina
Pożary w Krakowie 
8 wrzesień 2024     
Wstęp do dyskusji na temat MHŻP 
11 grudzień 2014      Artur Łoboda
Liberalizm nas zabije 
5 grudzień 2014      www.polskawalczaca.com
"Szczepienia dla wybranych" 
1 grudzień 2020     
Tuczenie nierogacizny 
27 sierpień 2014      www.polskawalczaca.com
Polityka wschodnia?, a co to takiego? 
13 lipiec 2015      Artur Łoboda
Krakowiak 
8 grudzień 2014      Artur Łoboda
Wiadukty specjalnej troski 
31 marzec 2009      Mirosław Naleziński, Gdynia
Paszport - deklaracja 
27 maj 2010      Goska
Najwyższy czas, żeby Polska wyszła z UE ... 
17 lipiec 2020      Alina
Prawie nikt na Haiti nie zmarł z powodu Covid-19, ponieważ prawie nikt tam nie został „zaszczepiony” 
5 wrzesień 2023      Ethan Huff
Jeżeli Państwo Polskie istnieje tylko teoretycznie? 
25 sierpień 2014      Artur Łoboda
Glapiński tytan intelektu i sprawności 
18 maj 2025      Karol
Kowidyzm jest stokroć gorszy niż nazizm i stalinizm - razem wzięte Media donoszą: 
20 grudzień 2022      Artur Łoboda
Po co ścięto "brzozę smoleńską" 
5 grudzień 2013      Artur Łoboda

 
 

Aforyzmy 6 Zygmunt Jan Prusiński

AFORYZMY - autor Zygmunt Jan Prusiński

Każda noc jest wróżką, kiedy śpisz wciąż wracając w nicość!

Miłość się rozpoczyna i kończy jeśli kobieta nie wie kogo wybrać, z kim być i tańczyć - i kogo kochać.

Miszkulancja ma krzewy trujące, nie próbuję nawet spróbować - wiem że owoce są cierpkie.

Okoliczności są podobne jak niski płotek w sadzie, wybredny gość schodzi z drogi poprawia się pod drzewem, wydłubuje w nim serce przeszyte strzałą.

Jestem na służbie jak sowa - umiem czekać na miłość.

Wybryki wiatru nad morzem dzisiaj jakby opętały mnie, trochę mi przeszkadzało myśleć, a szczególnie układać słowa.

To krzesło jest symbolem poezji, gdzie tyle wyrosło miłosnej liryki.

Wstąpimy do różowej sypialni w noc poślubną.

To miłosna pieśń zaczepiona o pajęczynki rosy - rozkochana zostaniesz przez aniołów namalowana.

Pójdziemy tam gdzie jabłonki śmieją się - czarodziejskie krzesło pod najstarszym drzewem czeka na nas.

Nie umiemy rozmawiać, z przyczyn wiekowych zaborów - wytaczamy w teorii procesy samemu Panu Bogu.

Lśnimy w lustrach, trącamy się toastami za polityków - uprzejma dziatwa w kurniku gdacze chóralne sukcesy.

Obejrzałem się za kobietą, nie wróciła do mnie - była w tym odchodzącym miejscu coraz mniejsza, a chmury gęstniały i robiło się w moich oczach ciemno...

Mój spacer jest tak cichy jak popołudniowe pragnienie kobiety, którą mijam oglądając się za nią, że może ją znam albo dopiero poznam.

Może nie skłamie jak ma na imię rozmawiając ze mną zbliży uda słoneczne, zainteresuje się moją samotnością, przytuli rękę która zwisa gałęzią czułą.

Kobieta zaprowadzi mnie gdzie ciepłe ściany i nalane wino na stole, i będzie rozdawać uśmiech jeden a później trzynasty, a wewnątrz błyski niczym spadające gwiazdy.

Rozgrzeję umysł płynącej rzeki by nagle nago powrócić, roztańczyć po części za częścią to co jej się należy być gościnną.

Dlaczego palę moje wiersze, tego nie mogę zrozumieć, że ich istnienie jest zwierciadłem mego istnienia.

Żeby istnieć i zostawić ślad poniekąd staram wywołać punkt który po chwili rozbrzmiewa harmonijną linią - tam układam świecące kamienie jak zwrotki wiersza.

Może obudzę wnętrze kwitnącej kobiety w nocy, nie będąca skąpa rozchyli nogi bym mógł zbliżyć się całym sobą i tak pozostać w niej.

Jestem w skorupie nieba, odnoszę się do wybranej topoli smukłej jak cień samotnej kobiety, nie wiem czy akurat teraz czyta mój ostatni wiersz, kołyszący się z falą nastroju.

Trochę uspakajam kolor niebieski, moje oczy są niebieskie, świecą głodem miłości, i tak przystanki puste a stacje zarośnięte wysokimi trawami, a przecież i one mają prawo żyć.

Podział ról istniejących i mniej widocznych, pod i nad sączy się pragnienie, które spijam w erotyce mego świata.

Podobno ostatnio widziano twórcę szlakiem sosnowych ścieżek, miał coś pod pachą ale nie wiadomo co - jakby poszedł z tajemnicą w ciemność.
21 lipiec 2022

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Klub przestępców
kwiecień 10, 2003
przygotował Adam Zieliński
Kwaśniewski: wam młodym dedykujemy naszą pracę
maj 16, 2005
PAP
60-ta rocznica wejścia Sowietów do Oświęcimia
luty 1, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski, USA
Szukanie frajerów już się zaczęło
październik 18, 2003
Lewica, prawica, bęc
wrzesień 7, 2006
Artur Łoboda
USA będą musiały (chciały) użyć w Iraku broni jądrowej
styczeń 31, 2003
PAP
Cynizm, arogancja, chamstwo
luty 4, 2003
Adam Zielińsk&Co.
Świat się zmienia: Pachołki Moskwy pachołkami Waszyngtonu
styczeń 31, 2003
PAP
Ukrzyżowanie na zamówienie...
marzec 28, 2005
Mirosław Naleziński, Gdynia
Jak Polak z Zydem
luty 15, 2007
Jerzy Malinski
Hymn skoczny niczym mistrz skoczni
styczeń 19, 2005
Mirosław Naleziński, Gdynia
Politycznie, trupi zaduch
grudzień 12, 2005
Marek Olżyński
Czterdzieści i cztery
styczeń 11, 2007
Jarosław Tomasiewicz
Co jest w tym traktacie ?
maj 3, 2003
przesłała Elżbieta
Przesłanie Pana Cogito
lipiec 28, 2003
Zbigniew Herbert
Przybylo osad na West Bank podczas wojny z Libanem.
październik 5, 2006
gosc
Fragment ksiazki
kwiecień 9, 2006
Gośka
Eureka
październik 19, 2005
Artur Łoboda
Dialog o Polityce Zagranicznej USA
lipiec 28, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Kiedy przygłup próbuje coś tłumaczyć
maj 24, 2008
Artur Łoboda
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media