ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Wyrok na Lasy  
16 luty 2014      www.polskawalczaca.com
ONZ 
6 sierpień 2010      Goska
Co dał Polakom Andrzej Duda? 
22 luty 2020     
Przysłowie ludowe na Barbórkę 
4 grudzień 2023      Artur Łoboda
Polakenvolk 
14 czerwiec 2012      Artur Łoboda
Ponowne wezwanie o podanie jakimi testami straszeni są Polacy 
29 czerwiec 2020     
Chrześcijański Kongres Polityczny 
1 październik 2015      Biuro Prasowe Prawicy Rzeczypospolitej
Rondo Zofii Kossak w Rzeszowie 
26 luty 2016      Artur Łoboda
Zaginiony 
18 październik 2010      Goska
Jak Konfederacja weszła w buty komunistów 
23 październik 2020      Artur Łoboda
"To partia, która kieruje się zasadami marksistowskimi"  
25 wrzesień 2020     
Co naprawdę zabija w koronawirusie? 
8 marzec 2020      Artur Łoboda
Wiarygodność Mariusza Kamińskiego 
18 listopad 2015      Artur Łoboda
Kolejny dowód, że "państwo polskie istnieje teoretycznie" 
3 październik 2019     
Zygmunt Jan Prusiński Jedenaście imion sióstr - Część I 
4 czerwiec 2021      Zygmunt Jan Prusiński
Ukraińcy w polskiej policji 
14 listopad 2014      www.polskawalczaca.com
Pilnują żydowskich interesów w Polsce  
20 styczeń 2020      Artur Łoboda
Bakterie były prawdziwymi zabójcami w pandemii grypy 1918 roku. 
25 kwiecień 2022     
Pokerowa zagrywka Putina 
24 marzec 2014      Artur Łoboda
Czego Amerykanie i wszyscy mieszkańcy Zachodu powinni się nauczyć z kanadyjskiej cyfrowej walki z wolnością? 
20 luty 2022      leohohmann

 
 

Dziennik pisarza Karola Zielińskiego z Krakowa (14.07.2011)

Dziennik pisarza Karola Zielińskiego z Krakowa

14.07.2011 14:09


@ZASMUCONY Ryszard plus Pan Zygmunt Jan Prusiński

Gdzieś Pan, u diabła, widział kiedy tego osławionego (pisanego z wielkiej litery) Boga? Boga nigdy nie ma i nie było, gdy jest lub był potrzebny. A bardzo jest potrzebny biednemu człowiekowi. Ja sam, gdy skończyłem 40 lat powiedziałem sobie: "Coś się wyboczył na Boga (jako idealistyczny młodzieniaszek) to twoje, a teraz zrozum go po ludzku, jak "człowiek" "człowieka", że on też niewiele może wobec skomplikowania materii (tym bardziej że jesteś bardzo dobrze i głęboko wprowadzany w sprawy nowoczesnej chemii, fizyki itp. więc znasz wszelkie za i przeciw istnienia rzeczywistości i pozoru w świecie materii, która niczym nie różni się od świata cieni (za trudne Panie Zasmucony?) więc zrozumiesz trudności Boga w robieniu cudów i pospieszania na ratunek biednego człowieka (którego rzekomo tak kocha). I dałem Bogu, Kościołowi i księżom... 20 lat mojej dobrej woli. Już jako mąż i ojciec modliłem się gorliwie o miłość i spójność w mojej rodzinie, o boży caritas i pietas, przygotowałem córkę do pierwszej komunii itp., odprawiłem kilkakrotnie dziewięć pierwszych piątków, tłumaczyłem spokojnie w moim "naukowym" środowisku (które jest dla mnie "naukawe", ale dla Pana niech pozostanie naukowe, bo Pan nigdy nie dorośniesz do pięt temu środowisku pod względem oczytania, intelektu, krytycyzmu i znajomości rzeczy (co wolno wojewodzie...), że Bóg nie jest idiotą i nie stworzył świata na opak, że człowiek musi mu dać szansę, co przyznaje sam JP.II w swoich encyklikach, że to my musimy się otworzyć na Boga a nie Bóg na nas itp. a tymczasem z biegiem lat wszystko wyszło na opak.

W moim przypadku okazało się, że wobec determinizmów natury, złej ludzkiej woli, głupoty, chorób itd. bóg okazał się niczym. Nawet zmieniłem pogląd na eutanazję i po wielu chorobach uważam, że eutanazja jest wybawieniem dla chorego ciała i duszy. Kto potrafi i może, ten umiera w śród religijnych mrzonek, proszę bardzo, ale w cierpieniu mrzonki idą precz i zostaje sama goła logika, że świat jest stworzony do dupy. Aha, mądrzył się Pan, nie mając pojęcia, że jestem Beckettem dla ubogich, a gdzie widział Pan Becketta "dla bogatych"? Niech Pan przybliży temat, niech się Pan pochwali co Pan czytał i zrozumiał z Becketta. Niechże się Pan modli, nikt Panu nie zabrania, po próżnicy, przypuszczam nawet że Pan nie ma pojęcia o modlitwie, bo modlitwa jest wtedy łaskawa (dla rodzaju ludzkiego) i "rozumna" wypływająca z Logosu, gdy odbywa się ustami niewierzących. Wychodzi na to, że im bardziej pobożny (po katolicku pobożny), tym większy łajdak. Prawdziwej dobroci można się spodziewać po ateiście i wywrotowcu, który z rozgoryczenia i przerażenia złem stracił wiarę w dobro, niż po obłudnym katoliku (lub Świadku Jehowy i innych wiaruśnikach). Cóż można powiedzieć o katolikach, którzy przeżyli w Auschwitzu modląc się na różańcach? Przeżyli bo tworzyli popierającą się sitwę, która szukała znajomości wśród katolików SS-manów, żeby załatwić lżejszą pracę i więcej jedzenia. To cały sekret bożej opieki i cudu.

Znasz Pan to: "Bez Boga ani do proga a bez karabeli nawet z pościeli"?
Pan Powie, że skaczę po tematach, że uogólniam jednostkowe, mówi Pan jak świadek Jehowy, albo członek Sodalicji, albo komuch, członek towarzystwa EUHEMER, którzy krzewią religijny laicyzm (to nie paradoks, bo starają się "to" realizować w praktyce). Komuniści stali się bardzo dbali o to, by Polacy wierzyli w Boga, a skoro nie mają o tym pojęcia, wychodzą takie dziwolągi jak u Pana, że gdy trafią na klienta świadomego rzeczy to mu zarzucają, że skacze po tematach i uogólnia jednostkowe. Tymczasem - "skakanie" po tematach bierze się stąd, że świat jest monistyczny i omawiany w dyskusji pierwiastek znajduje się jednocześnie w wielu miejscach i służy do wielorakich celów więc trzeba podążać za nim żeby zobaczyć wszystkie jego aspekty (starożytni mówili: "prawdę oglądaj z wielu stron". Oj, w tym uproszczeniu... nie chcę brać udziału. Proszę mnie nie traktować jak naiwnego dziecka. Bądź Pan sobie bogowiercą na swoich naiwnych zasadach, mnie nic do tego. Niech się Panu zdaje, że Bóg głaszcze Pana ręką po główce i obroni przed dokuczliwością ludzi. To mi nie szkodzi, że są tak naiwni ludzie. Spotykam nawet profesorów zwolenników Radia Maryja i wielbicieli rotmistrza Rzepeckiego. Wolno im wielbić kogo chcą.


Pozdrowienia dla Pana don Kichota od walki z wiatrakami komunizmu. Nic im brodaty koźle nie zrobisz, bo jak trzeba kraść mało, to wszyscy są zwolennikami komunizmu, jak trzeba kraść dużo, to się przerzucają na frazesy o uczciwości kapitalistycznej i to są jedni i ci sami ludzie. Udaj się wobec tego w kierunku "Gospody pod królową gęsią nóżką", żeby przy kufelku znaleźć ukojenie. Innego rozwiązania nie widzę. Jesteś za stary romantyczny capie, na zakładanie organizacji terrorystycznej do zwalczania łajdactwa narodów, którym historia stoi. Bóg, jak widzisz usnął nad flaszką i też ma wszystko w dupie. Obojętnie czy płaczą dzieci, czy ludzie biją się po mordach, on śpi i chrapie. A głupcy pokroju pana ZASMUCONEGO tłumaczą go, że wszystko widzi, wszystkich kocha i bardzo się stara, żeby było lepiej a LUDZIOM ŻYŁO SIĘ DOSTATNIEJ, tylko tego niewdzięcznicy, nie umiemy docenić.


Panie Zygmuncie, nie wierzę, że się Pan gorliwie do Boga latami nie modlisz (szczególnie po spożyciu). Pańska poezja jest religijna i żarliwa. Czy się nie czuje że Pan opuszczony i wykiwany przez Boga? Jednym słowem wystawiony gołą dupą do wiatru? Inna sprawa, żeś się Pan w dużej mierze sam do tego przyczynił, ale namówił cię do tego nie kto inny tylko sam Bóg Ojciec i Jezus Chrystus do spółki z Duchem świętym, żebyś Pan wojował o wprowadzenie dobra i Królestwa Bożego na ziemi. I co z tego wyszło? Diabeł się śmieje do rozpuku.

PS. Jeśli ten wiersz o stęchliźnie, błocie i zgniłych deskach, któryś Pan powyżej publikował jako wiersz swego syna Konrada, to gratuluję prawdziwego talentu. Prawdziwie norwidowskiej odwagi. Trzeba mieć odwagę, żeby widzieć cały syf tego świata, czyli również syf religii, wiary w dobrego Boga, w ojczyznę, w człowieka, w miłość itp. Te rzeczy są gówno warte, jeśli nie stoi za nimi odwaga moralna podejmowania się obrony ich reversu (ciemnej strony). Załączam piękne przekleństwa.

Drugie PS. Niektórym gówniarzom się wydaje, że wystarczy się urodzić, niczego nie przeżyć, żadnej klęski nie doznać, z panienkami się wykochać... żeby coś wiedzieć sensownego o świecie.


Zygmunt Jan Prusiński Komunizm odebrał mi Rodzinę!

10 październik 2020

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Nasze gniazdo
październik 30, 2005
Artur Łoboda
Polemika z załączoną dodatkowo adnotacją. (1)
styczeń 31, 2005
Gregory Akko
Globalizacja jako miraż
kwiecień 27, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Czy grozi nam światowe załamanie gospodarcze?
maj 15, 2007
przyslał: marduk
Izrael Szamir "W cieniu Marienburga"
luty 2, 2006
Izrael Szamir
Wielka Loża Anglii
grudzień 12, 2003
S.B.
Czy tarcza nas uszczęśliwi?
marzec 11, 2008
Gregory Akko
Skutki Ataku Na Iran
luty 17, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Możemy się doigrać
styczeń 19, 2008
.
Katolicy do synagogi marsz, by modlić się z żydami do Mamona
sierpień 22, 2005
Marek Głogoczowski
Władyslaw Bartoszewski
październik 19, 2007
Goska
100 tys. napromieniowanych
sierpień 18, 2005
Goska
Miller odwiedził ziemię przodków
listopad 10, 2003
PAP
Sprzedaż relikwii religii Holokaustu zakazana: eBay wycofał naszywkę z II Wojny Światowej
listopad 9, 2007
bibula
Przeproście naród agresorów za pomyłkę
czerwiec 18, 2004
(PAP)
Wojowniczy Milosnik Pokoju
marzec 3, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Lekarstwa wedlug recepty starotestamentowego belzebuba
wrzesień 3, 2007
Maruch
Nic nowego
grudzień 15, 2008
Artur Łoboda
Busz aresztowany w Kanadzie za przestepstwa wojenne.
grudzień 6, 2004
Antek
Na każdym kroku problemy finansowe Państwa a .... MF przedterminowo wykupi obligacje restrukturyzacyjne
styczeń 21, 2003
A. Trzaska
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2024 Polskie Niezależne Media