Z racji zaangażowania w wiele różnych spraw - moje artykuły są jedynie szkicami ukazującymi ważne problemy z innego punktu widzenia - niż zna je społeczeństwo. 
Prawie każdy tekst wnosi nowe wartości do świadomości społecznej. 
Jednym z ważnych tekstów było zwrócenie uwagi, że twórcami najbardziej zbrodniczych systemów w historii Świata byli pederaści. 
Temat ten podjąłem w artykule "Pederaści decydują o polskiej kulturze"  
http://zaprasza.net/a.php?article_id=31908
Chociaż sam motyw kierowniczej roli pederastów w polskiej kulturze - został zaledwie zasugerowany - bo będzie przedmiotem wielu kolejnych artykułów - to skoncentrowałem się na wyjaśnieniu kłamliwej propagandy - jakoby pederaści byli ludźmi wrażliwymi i dowiodłem, że są bardziej brutalni - niż ludzie normalni. 
Mój artykuł - broniący aksjomatów kultury nie mógł pozostać bez odpowiedzi bo uderzał w działalność tak zwanego Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, które szykanując polską kulturę narodową - bardzo wspiera wszelkie przejawy patologii. 
Wczoraj trafiłem na artykuł, który powstał jakby na zamówienie środowisk homoseksualnych w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego. 
Podjęła go .... krytyk sztuki - Agnieszka Zakrzewicz. 
W artykule "Paragraf 175 i homoseksualizm według Himmlera"   
http://liberte.pl/agnieszka-zakrzewicz-paragraf-175-i-homoseksualizm-wedlug-himmlera/  - w bardzo rozwlekłym materiale stara się dowodzić, że pederaści, którzy terroryzowali całe Niemcy do roku 1934 - byli tylko "wykorzystani" przez Hitlera - co prowadzi do insynuacji, że nie są winni popełnionych zbrodni. 
Agnieszka Zakrzerwicz wmawia czytelnikom, że skala tej patologii była stosunkowo mała. Podczas gdy w rzeczywistości zarówno pederaści - jak też pedofile piastowali wysokie funkcje w zbrodniczej III Rzeszy do końca jej dni. 
Do tej pory - tak zwane Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, oraz podległe mu struktury całkowicie ignorowały moje demaskatorskie artykuły - czując się bezkarnie pod ochroną skorumpowanych instytucji kontrolnych Państwa Polskiego. 
W najbliższym czasie armia najemnych dziennikarzy atakować będzie tezy stawiane w moich artykułach. 
Będziemy mogli przetestować ich poziom intelektu, bo w formie literackiej - niektórzy z nich  - z pewnością są doskonali.