ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Jan Paweł II - a pedofilia 
20 listopad 2020     
Ramy scenariuszy 
22 sierpień 2020     
Aż się prosi, by im to powiedzieć 
25 listopad 2018     
Kukiz: Stefan Michnik, bandzior pierwszego sortu, wyssał z mlekiem matki zbrodniczy komunizm 
22 luty 2019      Alina
Pierwotna przyczyna tragedii nad Donbasem 
21 lipiec 2014      Artur Łoboda
Literacka Damnica dla Wsi Tworzącej 
24 lipiec 2010      Zygmunt Jan Prusiński
Idioci, czy agenci globalistów w "Polonia Christiana"? 
22 listopad 2023     
ZBRODNIARZ "nie będzie się zniżał do tego standardu"? 
16 wrzesień 2021     
Dramat Polski w „Amerykańskim Stuleciu” 
1 maj 2009      Iwo Cyprian Pogonowski
In vitro 
29 wrzesień 2021      Artur Łoboda
W hołdzie Katalonii  
17 kwiecień 2021      Artur Łoboda
Jak zabijają ludzi pod respiratorami 
28 sierpień 2021     
Gorące Vax Lato? Zabijająca nastrój, przedwczesna zapowiedź wzmacniacza firmy Pfizer 
16 lipiec 2021      Matta Fielda
Dlaczego ludzie są teraz takimi dupkami? 
24 październik 2014      www.polskawalczaca.com
UKRYTA HISTORIA szczepionek i okropności gromadzenia się toksyn  
13 marzec 2024      SD Wells
Wielki PRZEKRĘT w PKP CARGO? KTO stoi za UKRAINIAN RAILWAYS CARGO POLAND 
7 lipiec 2024     
Liczba zgonów związanych ze szczepionkami rośnie: baza danych PHS pokazuje, że zgony noworodków po raz drugi w ciągu siedmiu miesięcy przekraczają poziomy krytyczne 
16 maj 2022      Mary Villareal
Antypolonizm odgórny (2)  
23 marzec 2013      Artur Łoboda
Co teraz powiedzą zwolennicy zbliżenia z Izraelem? 
27 styczeń 2018     
Jak dewianci przejęli władzę w 2010 roku 
6 lipiec 2017      Alina

 
 

Aforyzmy 13 Zygmunt Jan Prusiński

AFORYZMY - autor Zygmunt Jan Prusiński

Ucieczka od rzeczywistych pomiarów narodzin i śmierci, gdzieś w krzewach szeleści - malinowa naga podlotka stworzona w poetyckim mieście.

Moje miasto niczym ze snu aprobuje łączenie namiętnych źródeł.

Symbioza nie kaleczy kędy noszę koszyk wierszy, wiem że czekają jak sikorki na mnie bym rozdawał im zwłaszcza te miłosne.

W moim mieście kobiety poruszają się muzycznie, ich biodra wołają o pamięć.

Nie zawodzi i nie kruszeje a wręcz zmaga się elastyczność drgań na jedno pocieszenie strun w wiolonczeli.

Cienie które mijam mają swoje nazwy.

Natenczas zapobiegliwy zamykam okiennice czuję w powietrzu nadchodzącą burzę - wtedy tylko gitara o deszczowych dźwiękach otwiera słuchającym serca.

Pasterz muzykant na fujarce grał górskim kozom, które wdzięczne rozśpiewały się chóralnie ze mną.

Nasila się mgła schodząca z gór.

To nic nie szkodzi że moje miasto maluję wciąż na płaszczyznach snu - ważne są wolne kobiety wędrujące między drzewami zapisując swe imiona.

Leżysz przede mną naga bym mógł znowu zasilić w tobie intymne światło.

Usta na wpół otwarte, całuję dolną wargę - szepczesz szmerem trawy.

Podobno był poetą nocnym, lubił pobyt wśród ulicznych lamp, stroił ten czas szanował ten czas, by noc przysiadła z nim na spaniu w dzień.

Nic szczególnego, wojny są poza moim wzrokiem a kaczeńce przepraszają nie wiem za co.

Rozbijam skały - wchodzę do środka by zmiażdżyć myśl o kochaniu z kobietą, którą poznaję w wierszu.

Nabywam rumieńców jako żywotny kawaler, że panna młoda Ewa ma jeden problem, którą sukienkę włożyć.

Stoję pod drzewem orzechowym i płuczę słowa jakbym szukał złota w kobiecie.

Nie będę wchodził w kolizję, przyroda ma swoje prawa – układa się światło, a porost drzew przy stawach nie milczy.

Tryptyk z nowym słowem roku, a nad borem szept poezji słyszę.

Zaczekam na ostatnie słowo – ureguluję czas wiersza nad potokiem dla kobiety, która wciąż czeka że przeniosę ją do snu.

Chciałbym złożyć przysięgę za Polskę – czy można o niej pisać że jest wolna, jak te trawy spowite z pieśni bez nut?

Zbieram kamienie jak modlitwy złożone na skrzydłach, ptak biały odleci tam przenieść wieści za ostatni słoneczny las.

Każdy kamień to inny blues w kolorze, zrywam jesienie dawno zapomniane – jest czas zastanowić się nad jutrem.

Bo ludzie to cienie minionego dnia, kobieta otwarta na miłość skubie korę z drzewa – sosna nie krwawi żywicą.

23 sierpień 2022

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Przyjazne przesiadki
styczeń 6, 2008
Mirosław Naleziński, Gdynia
Zmienna Rzeczywistość Potęgi USA
marzec 20, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
Anty-semityzm "Ostatnią Kartą Kabały"
czerwiec 23, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
2008.08.03. godzina 2400 serwis wiadomości
sierpień 3, 2008
tłumacz
MAŁA ENCYKLOPEDIA PIENIˇDZA
styczeń 26, 2009
encyklopedysta
Królowie
styczeń 13, 2007
Radio Kraków
Szanty i szlanty
listopad 14, 2004
Mirnal
Historia się powtarza
czerwiec 23, 2002
PAP
Bauer chce kupić RMF
październik 27, 2006
PAP
Cieć testuje prawo wyborcze
październik 25, 2005
Mirosław Naleziński, Gdynia
Koniec antyrosjanizmu w Polsce?
kwiecień 5, 2007
wasylzly
To się w pale nie mieści ....
styczeń 30, 2008
PAP
"Prawdą jest" ... to co nie jest prawdą
marzec 18, 2004
Amnezja
sierpień 7, 2008
Marek Jastrząb
Mit Kalifatu Swiatowego Terroru?
luty 14, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Demokracja w cieniu globalizacji na przykładzie polskich wyborów parlamentarnych w 2007
październik 22, 2007
J. Duranowski
Takich sobie oszustów wybraliśmy
listopad 27, 2003
Artur Łoboda
Wstydliwa relikwia
czerwiec 24, 2007
I Ty możesz zostać "antysemitą"
grudzień 17, 2003
PAP
Hamulcowi "Slidarności"
lipiec 16, 2004
Piotr Bączek
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media