ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Zakłamana retoryka sędziów 
21 grudzień 2017      Artur Łoboda
Lenin’s mummy and the fraud of the October Revolution 
27 luty 2010      Iwo Cyprian Pogonowski
Szczepionki mRNA będą nadal zabijać ludzi, a ci, którzy przeżyją, będą marionetkami NWO – Brighteon.TV 
9 maj 2022      Arsenio Toledo
Teraz w szpitalu zarazisz się kowidem 
4 luty 2021     
Dr Wodarg wRealu24! Odradzam brania szczepionki!
Koronawirus nie jest tak niebezpieczny!
 
14 grudzień 2020     
Zmarli po szczepieniu 
7 marzec 2021     
Toksyczna nauka o szczepionkach przeciw grypie 
5 grudzień 2020     
W polityce kulturalnej wymieniono patronów, ale mechanizmy sprawowania władzy i nihilizm moralny pozostał bez zmian 
6 sierpień 2016      Artur Łoboda
Kolego 
15 listopad 2011      Bogusław
Europejski sąd orzekł w 2020 r., że testy PCR są w 97% niewiarygodne w diagnozowaniu Covid-19, ale media to zignorowały 
6 czerwiec 2024      Ethan Huff
Dwadzieścia powodów, dla których obowiązkowe maseczki na twarz są niebezpieczne, nieskuteczne i niemoralne 
15 czerwiec 2021     
Podszepty w trakcie nalotu nietoperzy 
15 maj 2025      Autor: Zygmunt Jan Prusiński
Czy to tylko biznes? Zgliszcza kultury polskiej u progu 2013 roku 
28 grudzień 2012      Artur Łoboda
Po czynach - cele bankierów poznacie 
16 luty 2022     
W tym ROKU w Nowej Normalności – Edycja 2024 
14 styczeń 2024     
"Walka o pokój" 
20 listopad 2016     
Jaka partia - taki wzorzec moralny 
13 październik 2021     
Prawda w końcu kiedyś wypływa 
13 listopad 2023      Artur Łoboda
Powtórka z poligonowej historii 
26 styczeń 2013      Historyk
Rocznica rzezi pisowskiej 
11 lipiec 2022      Artur Łoboda

 
 

Aforyzmy 13 Zygmunt Jan Prusiński

AFORYZMY - autor Zygmunt Jan Prusiński

Ucieczka od rzeczywistych pomiarów narodzin i śmierci, gdzieś w krzewach szeleści - malinowa naga podlotka stworzona w poetyckim mieście.

Moje miasto niczym ze snu aprobuje łączenie namiętnych źródeł.

Symbioza nie kaleczy kędy noszę koszyk wierszy, wiem że czekają jak sikorki na mnie bym rozdawał im zwłaszcza te miłosne.

W moim mieście kobiety poruszają się muzycznie, ich biodra wołają o pamięć.

Nie zawodzi i nie kruszeje a wręcz zmaga się elastyczność drgań na jedno pocieszenie strun w wiolonczeli.

Cienie które mijam mają swoje nazwy.

Natenczas zapobiegliwy zamykam okiennice czuję w powietrzu nadchodzącą burzę - wtedy tylko gitara o deszczowych dźwiękach otwiera słuchającym serca.

Pasterz muzykant na fujarce grał górskim kozom, które wdzięczne rozśpiewały się chóralnie ze mną.

Nasila się mgła schodząca z gór.

To nic nie szkodzi że moje miasto maluję wciąż na płaszczyznach snu - ważne są wolne kobiety wędrujące między drzewami zapisując swe imiona.

Leżysz przede mną naga bym mógł znowu zasilić w tobie intymne światło.

Usta na wpół otwarte, całuję dolną wargę - szepczesz szmerem trawy.

Podobno był poetą nocnym, lubił pobyt wśród ulicznych lamp, stroił ten czas szanował ten czas, by noc przysiadła z nim na spaniu w dzień.

Nic szczególnego, wojny są poza moim wzrokiem a kaczeńce przepraszają nie wiem za co.

Rozbijam skały - wchodzę do środka by zmiażdżyć myśl o kochaniu z kobietą, którą poznaję w wierszu.

Nabywam rumieńców jako żywotny kawaler, że panna młoda Ewa ma jeden problem, którą sukienkę włożyć.

Stoję pod drzewem orzechowym i płuczę słowa jakbym szukał złota w kobiecie.

Nie będę wchodził w kolizję, przyroda ma swoje prawa – układa się światło, a porost drzew przy stawach nie milczy.

Tryptyk z nowym słowem roku, a nad borem szept poezji słyszę.

Zaczekam na ostatnie słowo – ureguluję czas wiersza nad potokiem dla kobiety, która wciąż czeka że przeniosę ją do snu.

Chciałbym złożyć przysięgę za Polskę – czy można o niej pisać że jest wolna, jak te trawy spowite z pieśni bez nut?

Zbieram kamienie jak modlitwy złożone na skrzydłach, ptak biały odleci tam przenieść wieści za ostatni słoneczny las.

Każdy kamień to inny blues w kolorze, zrywam jesienie dawno zapomniane – jest czas zastanowić się nad jutrem.

Bo ludzie to cienie minionego dnia, kobieta otwarta na miłość skubie korę z drzewa – sosna nie krwawi żywicą.

23 sierpień 2022

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Uroczystość patriotyczna we Wrocławiu
listopad 11, 2003
Pogrom kielecki, 1946, jako ogniwo włańcucha aktów terroru
kwiecień 15, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Administracja narodowa a UE
kwiecień 30, 2003
przeslala Elzbieta
Andersen zapłaci 60 mln dolarów
sierpień 28, 2002
Kołodko chce, by Polska weszła do strefy euro w 2006 roku
lipiec 27, 2002
PAP
Twórczość filmowa Krzysztofa Zanussiego uhonorowana w Izraelu
lipiec 17, 2002
PAP
Hołd dla Caudillo
sierpień 6, 2006
Olgierd Domino
Czy Niemcy za mało i za krótko pracują?
marzec 19, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
Poszukiwanie "kozła ofiarnego" za klęskę w Iraku?
maj 29, 2006
Iwo Cyprian Pogobnowski
Oficjalne zatwierdzenie Putina na Premiera 8 maja 2008 przekształciło sie w expose programowe
maj 9, 2008
tłumacz
Niemcy nie dadzą się wciądnąć w wojnę
styczeń 19, 2003
PAP
Masoneria (2)
ILUMINACI - TAJNE BRACTWO LOSU

listopad 25, 2003
"jasiek z toronto"
Katarzyno, Katarzyno
wrzesień 19, 2006
F.CIERSZYNSKI.
Ręka, rękę myje a g... dalej pływa w politycznym szambie Krakowa
styczeń 11, 2007
Artur Łoboda
In the Shadow of Marienburg
styczeń 11, 2006
Israel Adam Shamir
HAARP straszna broń
luty 12, 2005
Goska
Za Putinu!
styczeń 9, 2008
MAREK BARAŃSKI
Patrole Egzekucyjne Szkolone przez USA?
grudzień 3, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
Równość wobec prawa
listopad 3, 2006
Margot III
W Święta Bożego Narodzenia
grudzień 24, 2008
Artur Łoboda
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media