ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Dziennik pisarza Karola Zielińskiego z Krakowa (24.12.2011) 
5 październik 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Wielka Brytania jest dowodem: Globaliści planują wykorzystać migrantów jako armię najemników przeciwko Zachodowi 
18 sierpień 2024     
Sąd niewłaściwie obsadzony 
28 wrzesień 2024     
List do Warszawiaków 
14 lipiec 2013      Artur Łoboda
Już matki swojej nie zobaczę 
30 czerwiec 2025      Autor: Zygmunt Jan Prusiński
USA Jako Państwo Policyjne 
10 maj 2012      Iwo Cyprian Pogonowski
Nie wystarczy znać prawdę 
18 luty 2018     
Izraelski Mengele XXI wieku 
3 wrzesień 2024     
Pilny list otwarty od lekarzy i naukowców do Europejskiej Agencji Leków- dotyczący kwestii bezpieczeństwa szczepionek COVID-19 
13 marzec 2021     
Stop dla poczynań Komisji Europejskiej przeciwko Polsce 
25 grudzień 2017     
„Waszyngton pali mosty z Iranem” 
21 maj 2010      Iwo Cyprian Pogonowski
Czarna propaganda przeciw PiS, już ruszyła 
29 październik 2015      Artur Łoboda
Prawda w końcu kiedyś wypływa 
13 listopad 2023      Artur Łoboda
Czy to unikalna promocja szczepień?  
26 maj 2021      Artur Łoboda
Bin Laden vs Bush Acciording to Wikipedia 
7 październik 2011      Iwo Cyprian Pogonowski
Każdy kolejny dzień pomocy Ukrainie - jest niczym plucie na groby Polaków zamordowanych przez Banderowców! 
4 wrzesień 2024      Artur Łoboda
Formy dyskusji na tym Forum 
16 marzec 2012      Artur Łoboda
„Putinokracja” w kolizji z Waszyngtonem. 
3 grudzień 2011      Iwo Cyprian Pogonowski
BIEL I CZERWIEŃ 
10 maj 2019      Jolanta Michna
Odwracanie uwagi od uwagi 
12 październik 2016     

 
 

Aforyzmy 13 Zygmunt Jan Prusiński

AFORYZMY - autor Zygmunt Jan Prusiński

Ucieczka od rzeczywistych pomiarów narodzin i śmierci, gdzieś w krzewach szeleści - malinowa naga podlotka stworzona w poetyckim mieście.

Moje miasto niczym ze snu aprobuje łączenie namiętnych źródeł.

Symbioza nie kaleczy kędy noszę koszyk wierszy, wiem że czekają jak sikorki na mnie bym rozdawał im zwłaszcza te miłosne.

W moim mieście kobiety poruszają się muzycznie, ich biodra wołają o pamięć.

Nie zawodzi i nie kruszeje a wręcz zmaga się elastyczność drgań na jedno pocieszenie strun w wiolonczeli.

Cienie które mijam mają swoje nazwy.

Natenczas zapobiegliwy zamykam okiennice czuję w powietrzu nadchodzącą burzę - wtedy tylko gitara o deszczowych dźwiękach otwiera słuchającym serca.

Pasterz muzykant na fujarce grał górskim kozom, które wdzięczne rozśpiewały się chóralnie ze mną.

Nasila się mgła schodząca z gór.

To nic nie szkodzi że moje miasto maluję wciąż na płaszczyznach snu - ważne są wolne kobiety wędrujące między drzewami zapisując swe imiona.

Leżysz przede mną naga bym mógł znowu zasilić w tobie intymne światło.

Usta na wpół otwarte, całuję dolną wargę - szepczesz szmerem trawy.

Podobno był poetą nocnym, lubił pobyt wśród ulicznych lamp, stroił ten czas szanował ten czas, by noc przysiadła z nim na spaniu w dzień.

Nic szczególnego, wojny są poza moim wzrokiem a kaczeńce przepraszają nie wiem za co.

Rozbijam skały - wchodzę do środka by zmiażdżyć myśl o kochaniu z kobietą, którą poznaję w wierszu.

Nabywam rumieńców jako żywotny kawaler, że panna młoda Ewa ma jeden problem, którą sukienkę włożyć.

Stoję pod drzewem orzechowym i płuczę słowa jakbym szukał złota w kobiecie.

Nie będę wchodził w kolizję, przyroda ma swoje prawa – układa się światło, a porost drzew przy stawach nie milczy.

Tryptyk z nowym słowem roku, a nad borem szept poezji słyszę.

Zaczekam na ostatnie słowo – ureguluję czas wiersza nad potokiem dla kobiety, która wciąż czeka że przeniosę ją do snu.

Chciałbym złożyć przysięgę za Polskę – czy można o niej pisać że jest wolna, jak te trawy spowite z pieśni bez nut?

Zbieram kamienie jak modlitwy złożone na skrzydłach, ptak biały odleci tam przenieść wieści za ostatni słoneczny las.

Każdy kamień to inny blues w kolorze, zrywam jesienie dawno zapomniane – jest czas zastanowić się nad jutrem.

Bo ludzie to cienie minionego dnia, kobieta otwarta na miłość skubie korę z drzewa – sosna nie krwawi żywicą.

23 sierpień 2022

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

utworzenie Polskich Ośrodków Informacji Turystycznej w Izraelu
styczeń 16, 2007
INTERIA.PL/PAP
To bylo ludobójstwo
marzec 15, 2003
Adam Kruczek
Embargo na prawdę
kwiecień 12, 2003
Adam Kruczek
Puszka Pandory otwarta
kwiecień 15, 2003
IAR
Oświadczenie Stronnictwa Narodowego Okręgu Opolskiego
wrzesień 1, 2004
Bolesław Grabowski
Populizm zamieszany racjonalizmem
kwiecień 22, 2004
PAP
Komitet Honorowy PO
styczeń 9, 2008
komentator
Demokracja jest dobra na wszystko!
sierpień 31, 2006
Stanisław Michalkiewicz
Poprzyjcie Giertycha
maj 15, 2006
break
Big gesheft
kwiecień 23, 2005
przesłał prof. Iwo Cyprian Pogonowski
Zarzewie III wojny swiatowej
luty 17, 2003
ks. Czeslaw Bartnik
HOŁOTA
czerwiec 26, 2003
http://www.kabaret-klika.prv.pl/
W pogoni za pewnym zyskiem, czyli "gospodarka" spekulacji
lipiec 5, 2002
Zbigniew Żukowski
¬ródła neoliberalnej propagandy...
grudzień 22, 2006
pnlp
Jeżeli wygram wybory zapożyczę białoruski model !
wrzesień 28, 2007
Stan Tymiński
Od Republiki Do Imperium i Troski Imperialne
marzec 29, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
HAARP straszna bron
kwiecień 12, 2005
Goska
Zaginiona -poszukiwana
kwiecień 29, 2006
przesłał Marek Olżyński
Równi... do czasu
czerwiec 9, 2008
Tym razem nie udało się przywłaszczenie kamienic
wrzesień 10, 2002
Artur Łoboda
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media