ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Ks.Prof.Tadeusz Guz: Nie przejmujmy się zakazami państwa 
25 marzec 2021      Tylko prawda jest ciekawa
Kto jest następcą Jeffreya Sachsa? 
10 kwiecień 2020     
Trzecia wojna światowa 
1 maj 2022      Artur Łoboda
W kraju służb specjalnych 
18 maj 2015      Artur Łoboda
Ukraina - przygotowano cmentarz dla kolejnych poborowych do wojska 
15 grudzień 2014      www.polskawalczaca.com
Człowiek na wzgórzu 
12 kwiecień 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Dlaczego nikt nie punktuje politycznych debili? 
5 grudzień 2019     
U 433 sportowców zatrzymanie akcji serca, poważne problemy, 256 zgonów po zastrzyku COVID 
16 styczeń 2022     
Zygmunt Jan Prusiński NOCE POD PARASOLAMI - część dziewiąta 
31 maj 2022      Zygmunt Jan Prusiński
Formy popełnienia przestępstwa 
4 lipiec 2025      Artur Łoboda
W sprawie pewnego napisu 
15 sierpień 2017     
Powiem ci tylko to Kazimierzu, odszedłeś niespełniony... 
29 listopad 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Zygmunt Jan Prusiński ZATOKA INTYMNEGO PRZYMIERZA - część piąta 
9 październik 2021      Zygmunt Jan Prusiński
Eksperci potwierdzają, że to zastrzyki Covid, a NIE infekcje powodują zapalenie mięśnia sercowego 
27 styczeń 2023     
Będę cyniczny w sprawie śmierci, ale nie ma innego wyjścia 
20 grudzień 2016      Artur Łoboda
Żydowski kapitalizm sępów - perspektywa Anglika 
13 listopad 2023      Andrew Joyce
Polnische Schwein 
22 maj 2019     
Dla kogo było OFE 
28 czerwiec 2013      Artur Łoboda
Brutalna policja Putina (Demokracja w Holandii) 
25 styczeń 2021      Obserwator
Ministra od kultury pokazuje swoje prawdziwe oblicze 
2 lipiec 2014      Artur Łoboda

 
 

Aforyzmy 13 Zygmunt Jan Prusiński

AFORYZMY - autor Zygmunt Jan Prusiński

Ucieczka od rzeczywistych pomiarów narodzin i śmierci, gdzieś w krzewach szeleści - malinowa naga podlotka stworzona w poetyckim mieście.

Moje miasto niczym ze snu aprobuje łączenie namiętnych źródeł.

Symbioza nie kaleczy kędy noszę koszyk wierszy, wiem że czekają jak sikorki na mnie bym rozdawał im zwłaszcza te miłosne.

W moim mieście kobiety poruszają się muzycznie, ich biodra wołają o pamięć.

Nie zawodzi i nie kruszeje a wręcz zmaga się elastyczność drgań na jedno pocieszenie strun w wiolonczeli.

Cienie które mijam mają swoje nazwy.

Natenczas zapobiegliwy zamykam okiennice czuję w powietrzu nadchodzącą burzę - wtedy tylko gitara o deszczowych dźwiękach otwiera słuchającym serca.

Pasterz muzykant na fujarce grał górskim kozom, które wdzięczne rozśpiewały się chóralnie ze mną.

Nasila się mgła schodząca z gór.

To nic nie szkodzi że moje miasto maluję wciąż na płaszczyznach snu - ważne są wolne kobiety wędrujące między drzewami zapisując swe imiona.

Leżysz przede mną naga bym mógł znowu zasilić w tobie intymne światło.

Usta na wpół otwarte, całuję dolną wargę - szepczesz szmerem trawy.

Podobno był poetą nocnym, lubił pobyt wśród ulicznych lamp, stroił ten czas szanował ten czas, by noc przysiadła z nim na spaniu w dzień.

Nic szczególnego, wojny są poza moim wzrokiem a kaczeńce przepraszają nie wiem za co.

Rozbijam skały - wchodzę do środka by zmiażdżyć myśl o kochaniu z kobietą, którą poznaję w wierszu.

Nabywam rumieńców jako żywotny kawaler, że panna młoda Ewa ma jeden problem, którą sukienkę włożyć.

Stoję pod drzewem orzechowym i płuczę słowa jakbym szukał złota w kobiecie.

Nie będę wchodził w kolizję, przyroda ma swoje prawa – układa się światło, a porost drzew przy stawach nie milczy.

Tryptyk z nowym słowem roku, a nad borem szept poezji słyszę.

Zaczekam na ostatnie słowo – ureguluję czas wiersza nad potokiem dla kobiety, która wciąż czeka że przeniosę ją do snu.

Chciałbym złożyć przysięgę za Polskę – czy można o niej pisać że jest wolna, jak te trawy spowite z pieśni bez nut?

Zbieram kamienie jak modlitwy złożone na skrzydłach, ptak biały odleci tam przenieść wieści za ostatni słoneczny las.

Każdy kamień to inny blues w kolorze, zrywam jesienie dawno zapomniane – jest czas zastanowić się nad jutrem.

Bo ludzie to cienie minionego dnia, kobieta otwarta na miłość skubie korę z drzewa – sosna nie krwawi żywicą.

23 sierpień 2022

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Głupich nie sieją
kwiecień 17, 2005
Kompleksy Kwaśniewskiego
listopad 19, 2003
PROGRAM WYBORCZY ( 1997 ). Polonijnego Stowarzyszenia Patriotów Narodu Polskiego
styczeń 30, 2003
Notatki do felietonu
listopad 27, 2003
"Pomost"
jak to Walesa ameryke odwiedzil
październik 2, 2004
Handel z Rosją
listopad 14, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Wspomnienie z dzieciństwa
listopad 26, 2007
Artur Łoboda
Naród, który głupotę nazywa odwagą
lipiec 21, 2006
Artur Łoboda
Churchill, agent sjonizmu
listopad 14, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
Czy kara śmierci ograniczyłaby skalę przestępczości?
wrzesień 6, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
Śmierć Fenixa
czerwiec 5, 2006
Marek Olżyński
Kraków: działacze NOP aresztowani za działalność antyizraelską
styczeń 9, 2007
nop
Na marginesie procesu dr Mirosława G.
grudzień 1, 2008
Adam Sandauer
US utracili kontrolę nad prowincją Anbar
wrzesień 14, 2006
marduk
Dzisiaj w dobie wyborczej kampanii prezydenckiej U.S. należy zastanowić się i odpowiedzieć 2008 i co dalej.
maj 11, 2008
Gregory Akko
Uwolnić Ojczyznę od rządów antypolskich zbirów
marzec 10, 2009
Dariusz Kosiur
Nie ma końca spekulacji o pochodzeniu nacji
październik 28, 2006
bronson
"Zeitgeist" Duch Czasu
listopad 5, 2007
marduk
Izrael Adam Szamir o "solidarności" Polskich Magnatów z Żydami
luty 6, 2006
Izrael Adam Szamir
Help those who need help
kwiecień 29, 2003
przesłała Elżbieta
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media