ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Trzy Fale Podboju Europy Przez Muzułmanów 
29 maj 2013      Iwo Cyprian Pogonowski
Amantadyna w leczeniu Covida - wynik badań zgodny z zamówieniem 
11 luty 2022      Leszek Śmieszek
Zaczyna się spłacanie zobowiązań za karierę Tuska - zgoda na podwojenie cen energii elektrycznej, to zgoda na samobójstwo Polski 
15 grudzień 2018      Alina
Zygmunt Jan Prusiński Wiersze z książki "Kobieta i rosa"  
22 styczeń 2021      Zygmunt Jan Prusiński
Polityka obronna Rządu PiS 
29 wrzesień 2018     
Bezczelny 
6 maj 2014      Artur Łoboda
Dlaczego nikt nie punktuje politycznych debili? 
5 grudzień 2019     
Dziennik pisarza Karola Zielińskiego z Krakowa (01.08.2011) 
27 październik 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Turbina Kowalskiego 
15 grudzień 2018     
Walki gangów politycznych w Polsce 
8 styczeń 2020      Artur Łoboda
Budowanie nowego człowieka, nowego społeczeństwa 
14 sierpień 2009      Artur Łoboda
Prof. Włodzimierz Bojarski: "Koszty aneksji do UE", artykuł z 2003 r. 
18 październik 2019      Alina
Jak się dziś umiera w Nowym Jorku- wstrząsająca relacja pielęgniarki 
31 lipiec 2020     
Teraz ja składam deklarację  
6 maj 2015      Artur Łoboda
Rzeczniczka Praw Obywatelskich UE oskarża Komisję o niewłaściwe administrowanie korespondencją Ursuli von der Leyen do dyrektora generalnego firmy Pfizer 
31 styczeń 2022     
Viganò o watykańskiej konferencji dotyczącej zdrowia z Fauci: Stolica Apostolska "czyni się sługą Nowego Porządku Świata" 
6 maj 2021     
Zbrodnie przeciwko Ludzkości nie ulegają przedawnieniu 
11 marzec 2024     
Komunista Trump 
10 listopad 2025      Artur Łoboda
Oto Mateusz Morawiecki! 
18 grudzień 2020     
HASTA SIEMPRE COMANDANTE CHE GUEVARA - JOAN BAEZ  
8 styczeń 2017      historia

 
 

Aforyzmy 13 Zygmunt Jan Prusiński

AFORYZMY - autor Zygmunt Jan Prusiński

Ucieczka od rzeczywistych pomiarów narodzin i śmierci, gdzieś w krzewach szeleści - malinowa naga podlotka stworzona w poetyckim mieście.

Moje miasto niczym ze snu aprobuje łączenie namiętnych źródeł.

Symbioza nie kaleczy kędy noszę koszyk wierszy, wiem że czekają jak sikorki na mnie bym rozdawał im zwłaszcza te miłosne.

W moim mieście kobiety poruszają się muzycznie, ich biodra wołają o pamięć.

Nie zawodzi i nie kruszeje a wręcz zmaga się elastyczność drgań na jedno pocieszenie strun w wiolonczeli.

Cienie które mijam mają swoje nazwy.

Natenczas zapobiegliwy zamykam okiennice czuję w powietrzu nadchodzącą burzę - wtedy tylko gitara o deszczowych dźwiękach otwiera słuchającym serca.

Pasterz muzykant na fujarce grał górskim kozom, które wdzięczne rozśpiewały się chóralnie ze mną.

Nasila się mgła schodząca z gór.

To nic nie szkodzi że moje miasto maluję wciąż na płaszczyznach snu - ważne są wolne kobiety wędrujące między drzewami zapisując swe imiona.

Leżysz przede mną naga bym mógł znowu zasilić w tobie intymne światło.

Usta na wpół otwarte, całuję dolną wargę - szepczesz szmerem trawy.

Podobno był poetą nocnym, lubił pobyt wśród ulicznych lamp, stroił ten czas szanował ten czas, by noc przysiadła z nim na spaniu w dzień.

Nic szczególnego, wojny są poza moim wzrokiem a kaczeńce przepraszają nie wiem za co.

Rozbijam skały - wchodzę do środka by zmiażdżyć myśl o kochaniu z kobietą, którą poznaję w wierszu.

Nabywam rumieńców jako żywotny kawaler, że panna młoda Ewa ma jeden problem, którą sukienkę włożyć.

Stoję pod drzewem orzechowym i płuczę słowa jakbym szukał złota w kobiecie.

Nie będę wchodził w kolizję, przyroda ma swoje prawa – układa się światło, a porost drzew przy stawach nie milczy.

Tryptyk z nowym słowem roku, a nad borem szept poezji słyszę.

Zaczekam na ostatnie słowo – ureguluję czas wiersza nad potokiem dla kobiety, która wciąż czeka że przeniosę ją do snu.

Chciałbym złożyć przysięgę za Polskę – czy można o niej pisać że jest wolna, jak te trawy spowite z pieśni bez nut?

Zbieram kamienie jak modlitwy złożone na skrzydłach, ptak biały odleci tam przenieść wieści za ostatni słoneczny las.

Każdy kamień to inny blues w kolorze, zrywam jesienie dawno zapomniane – jest czas zastanowić się nad jutrem.

Bo ludzie to cienie minionego dnia, kobieta otwarta na miłość skubie korę z drzewa – sosna nie krwawi żywicą.

23 sierpień 2022

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Gro?na Obietnica Prezydenta Bush’a
wrzesień 11, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
Płacić za zniewolenie i upodlenie
lipiec 13, 2005
PAP
Zamglona przejrzystość władzy
wrzesień 6, 2005
Witold Filipowicz
The bloodlines
lipiec 16, 2005
D.I.
Osłabianie Rosji kosztem Polski
kwiecień 22, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
Czy Żydzi Wygrali Drugą Wojnę Światową?
marzec 7, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Czy neokonserwatyzm jest... konserwatyzmem? [głos w ankiecie „Frondy”] Remigiusz Okraska
styczeń 30, 2007
Remigiusz Okraska
Wizyta w Kanadzie
styczeń 1, 2005
Lewed
Paniczna wyprzedaż złotego przez zagranicę
lipiec 5, 2002
PAP
Polscy patrioci a polakożerca
kwiecień 26, 2003
przesłała Elżbieta
Manipulacja Polakami
luty 9, 2008
Dariusz Kosiur
Jak odwrócić uwagę od fiaska w Libanie i w Iraku?
sierpień 21, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Polska Kuronia - reaktywacja?
wrzesień 28, 2006
Remigiusz Okraska
Siemens Łód?
wrzesień 14, 2004
Drogie państwo
lipiec 29, 2003
Teresa Kuczyńska
Nastała grobowa cisza
październik 22, 2007
Artur Łoboda
Medialny exodus lekarzy
marzec 24, 2006
Adam Sandauer
Kraków - Najbardziej rozpoznawalne miasto świata
listopad 11, 2007
interia
Czapeczka z przymrużeniem oczka
grudzień 2, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
"Pozytywista Putin"
styczeń 22, 2007
Andrzej de Lazari
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media