ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

PiS likwiduje PiS 
26 maj 2020      Artur Łoboda
Prezydent elekt 
28 lipiec 2010      Bogusław Maśliński
CO JA ZROBIŁAM NAJLEPSZEGO ? /z teki Teatru ESSE/ 
29 styczeń 2014      -/ Ewa Englert-Sanakiewicz
Sędzia Giorgianni: „Morderstwa i porwania: kto za tym stoi?” 
3 sierpień 2020     
Wymuszone leki wszystkich obywateli 
25 marzec 2023     
Dziennik pisarza Karola Zielińskiego z Krakowa (13.09.2011) 
8 listopad 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Teorie "profesura" 
13 maj 2020      Artur Łoboda
Za co Michnik siedział w więzieniu za PRL-u? 
21 lipiec 2011      Artur Łoboda
Aforyzmy 16 Zygmunt Jan Prusiński 
6 wrzesień 2022      Zygmunt Jan Prusiński
Esbecy śpijcie spokojnie. Emerytur wam nie ruszą 
7 luty 2014      www.polskawalczaca.com
Wojna lotnicza 
3 listopad 2010      Goska
To są tylko zbiegi okoliczności ...
Na pewno nie zmarł w wyniku szczepienia.
 
3 kwiecień 2021     
Polscy patrioci stali się dla Tuska antysemitami 
3 styczeń 2024      Artur Łoboda
Bezobjawowy Stan wyjątkowy 
7 wrzesień 2020      Artur Łoboda
Wirusowe urojenia 
2 wrzesień 2020     
Ameryka Potrzebuje Wasali a Nie Konkurencji Euro 
17 grudzień 2011      Iwo Cyprian Pogonowski
Najwyższy czas zrozumieć "wydarzenia marcowe" 
6 grudzień 2015      Artur Łoboda
W jakim kraju żyjemy? 
23 listopad 2017      Artur Łoboda
"Bezpieczna Polska" Beaty Szydło 
13 lipiec 2016     
Trochę o kiepskich silnikach samochodów 
27 maj 2023      Artur Łoboda

 
 

Europejski poker finansowy


Na naszych oczach rozgrywa się właśnie poker o wielkie pieniądze. Po jednej stronie stołu siedzą liczni spekulanci, po drugiej tylko dwoje graczy - Angela Merkel i Nicolas Sarkozy. Nie opracowali jeszcze wspólnych sygnałów i blefowanie im nie wychodzi. Widać, że boją się położyć na stole pieniądze. Ich nowy plan nie przechytrzy drugiej strony.

Błąd duetu Merkel - Sarkozy
Największym błędem ręcznie sterującego Europą duetu był brak decyzji o wzmocnieniu EFSF - Europejskiego Instrumentu Stabilizacji Finansowej. W założeniach najwcześniej od sierpnia miał on wyręczać Europejski Bank Centralny w skupie obligacji tych krajów, które rynki akurat postanowiły testować. Już wiadomo, że nie wyręczy, bo dysponuje kwotą 440 mld euro. To za mało, żeby przelicytować inwestorów, którzy wezmą na cel Hiszpanię i Włochy, o innych krajach nie wspominając. Ostrożne szacunki analityków sprzed miesiąca mówiły o tym, że aby rządy mogły wygrać z rynkami muszą mieć bilion euro. Ostatnio Royal Bank of Scotland oszacował jednak, że EFSF powinien mieć przynajmniej 2 biliony euro.

Można było przewidzieć, że takie pieniądze szybko się nie znajdą, ale brak zwiększenia budżetu EFSF choćby o eurocenta wynika z zaniedbań Niemiec. Opór Francji można zrozumieć, skoro skrót EFSF złośliwi tłumaczą jako "Eventually, French Spreads Fail" - czyli "w końcu francuskie spready upadną". Dla Berlina zasilenie EFSF byłoby decyzją mniej ryzykowną bo niemieckie obligacje trzymają się lepiej, a na czele wspomnianej instytucji stoi Klaus Regling - urzędnik oddelegowany przez Angelę Merkel.

Co do tego, że EFSF potrzebuje więcej pieniędzy nie ma żadnych wątpliwości. Chyba, że ktoś idealistycznie zakłada, że rynki przestaną nagle grać w swoją ulubioną grę, której celem jest wyszukanie kraju z problemami budżetowymi i celowe zaprzestanie kupowania jego obligacji, aby doprowadzić odsetki do takiego poziomu, w którym nawet mały dług staje się problemem. Żeby zapobiec tej utracie płynności potrzebna jest instytucja, która obligacje kupi przywracając płynność i mniejsze oprocentowanie. Musi mieć jednak do tego stosowną amunicję, którą liczymy w setkach milionach euro dla jednego kraju.

Zjednoczeni przeciw rynkom
Innym sposobem, żeby zjednoczyć się przeciwko rynkom mogą być euroobligacje, które Merkel i Sarkozy na tym etapie wykluczyli. W Niemczech jednak pomysł ten zyskuje coraz więcej zwolenników. Nawet Jurgen Trittin z Partii Zielonych, koalicjant obecnej kanclerz 12 sierpnia powiedział w telewizji ZDF: - Musimy powstrzymać poszczególne kraje od finansowania się za pomocą obligacji: potrzebujemy europejskich obligacji. To jedyny sposób aby w końcu powstrzymać spekulację przeciwko państwom w kryzysie i te niekończące się obrazy Merkel i Sarkozego przemieszczających się od szczytu do szczytu.

Musiał mieć przy tym wiedzieć, że wspólne obligacje oznaczają spadek kosztów dla Włoch czy Hiszpanii, a ich wzrost dla Niemiec przynajmniej o 25 mld euro rocznie. Jednak pragmatycznie rzecz ujmując: to i tak taniej niż niemiecki udział w bailoutach kolejnych krajów, które kosztowały Europę już 365 miliardów euro i nie przyniosły prawie żadnych efektów.

Największa obawa związana z euroobligacjami to rozmycie odpowiedzialności poszczególnych krajów za swoje długi. Na to jednak także wymyślono sposób. Już w maju Instytut Bruegla opublikował tekst Jakoba von Weizsäckera i Jacquesa Delply zatytułowany "The Blue Bond Proposal". Pomysł jest prosty: wprowadzamy dwa rodzaje obligacji: niebieskie i czerwone. Kolor niebieski oznaczałby wspólne tak samo oprocentowane obligacje strefy euro, które byłyby emitowane do pułapu 60 proc. zadłużenia w relacji do PKB. Jeśli jakiś kraj chciałby zadłużyć się bardziej wypuszczałby czerwone obligacje i ryzyko związane z ich oprocentowaniem brałby na siebie. To bardzo rozsądna propozycja, choć nie da się ukryć, że jeszcze rozsądniejsza byłaby kilka lat temu. Dziś dług Grecji to 160 proc. jej PKB, Włoch 119 proc i nawet oszczędnych Niemiec 83 proc. Mimo tego stworzenie wartego 5,6 biliona euro rynku niebieskich obligacji może być wkrótce jedynym wyjściem.

Rynki zaatakują Włochy, później Francję
Nawet Merkel i Sarkozy choć na razie są temu przeciwni, zaproponowali jednocześnie coś, co może być drogą do wspólnych papierów strefy euro - wpisanie do 17 konstytucji limitów zadłużenia. Choć konkretna liczba nie padła można przypuszczać, że będzie to właśnie owo 60 proc. Przekonanie do tego wszystkich zainteresowanych, a później zmiany ich konstytucji będzie jednak bardzo długim procesem. Rynki na pewno nie będą czekać cierpliwie na jego efekty. Merkel i Sarkozy przygotowali więc na nie straszak - zapowiedzieli, że we wrześniu przedstawią propozycję wprowadzenie podatku od transakcji finansowych. I to chyba najmniej przemyślana z ich propozycji. Jeśli faktycznie taki podatek byłby wprowadzony w strefie euro, to skorzystają na tym wyłącznie państwa, które do unii walutowej nie przystąpiły. Jeśli podatek miałby obowiązywać w całej Unii Europejskiej to ma zerowe szanse na wejście w życie ze względu na opór wielu państw z Wielką Brytanią na czele.

Co zatem można zrobić? Recepty nie są spektakularne. Po tylu latach zaniedbań można jedynie nie zaciągać nowych długów i jak najszybciej wprowadzić mechanizm przywracania płynności na rynku obligacji. W przypadku zaniechania tych reform alternatywa jest prosta. Wytłumaczył ją agencji Reuters Anton Boerner przewodniczący niemieckiego stowarzyszenia eksportu BGA.

- Rynki zaatakują Włochy, później Francję, my stracimy nasz rating AAA i potem będzie nasza kolej. Ta spirala doprowadzi do światowej recesji - ostrzegał. Także spekulant na emeryturze George Soros radził, szczególnie Niemcom, aby uprzedzać ataki rynków, a nie reagować na nie po fakcie. Ratowanie strefy euro wymaga jednak morza pieniędzy, a to oznacza obcinanie wydatków i zwiększanie podatków. Musimy przyzwyczaić się więc do niemal zerowych wzrostów PKB, takich jak te ogłoszone właśnie za II kwartał. To wszystko będzie mieć wpływ na całą Europę. Spadek koniunktury i ewentualna konkurencja euroobligacji dadzą się przecież we znaki także krajom spoza strefy euro. Niestety za ten kryzys zapłacimy wszyscy.

22 sierpień 2011

Marek Pielach 

  

Komentarze

  

Archiwum

Współpraca zagraniczna Krakowa - kurtuazja i konkrety
styczeń 22, 2008
krakow.pl
Polacy zadowoleni z czlonkostwa w UE
listopad 30, 2006
PAP
Iracki rozgardiasz
wrzesień 23, 2003
Andrzej Kumor
Polska ma, więc płaci
październik 13, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia

Nie oglądajcie się


marzec 13, 2003
zaprasza.net
Polska - Pierwszy kraj syjonistyczny w Europie
wrzesień 8, 2003
tłumaczyła Elżbieta
Śmierć czai się w skałkach-haki śmierci.
listopad 23, 2005
Jan Lucjan Wyciślak
Podzielą się nieswoim
kwiecień 8, 2003
przysłała Elzbieta
Czyżby podstęp Busha?
luty 11, 2003
zaprasza.net
Prawo do ludzkiej godności
październik 23, 2003
Ewa Polak-Pałkiewicz
Hugo Chávez, człowiek do odstrzału
wrzesień 9, 2007
Ignacio Ramonet
W USA MOŻLIWOŚĆ WPROWADZENIA STANU WOJENNEGO
styczeń 8, 2009
Dariusz Kosiur
Zbrodnia przeliczana na pieniądze
grudzień 10, 2007
PAP
Zaduszki 2006 - Muzeum Szlaku
październik 30, 2006
Wiesław Sokołowski Redakcja pisma literackiego
LIBERAL = PHILOCRIMINAL, Part II
grudzień 8, 2008
Marek Głogoczowski
NIK w zachodniopomorskiej ANR
maj 25, 2004
Wojciech Jurczak
Amerykańska wolności, więcej rozsądku!
grudzień 2, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
Jacak Kuroń - Icek Kordblum
wrzesień 25, 2006
Bogusław Maśliński/Janusz Górzyński - Inicjatywa
Tony Blair i 25 lat od zwycięstwa Margaret Thatcher
kwiecień 3, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
Prymas na Wielki Post: zwyciężać zło dobrem
luty 24, 2004
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media