ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Globalne oszustwo
Nowocześnie brzmi hasło „Great Reset” - a to w zasadzie stare wino w nowych butelkach.
 
11 grudzień 2020      Gerd Reuther
Czy to niemowlę jest twoim celem, Netanjahu? 
22 maj 2021      ummid.com
Moskwa kłamie, mamy dowody. 
9 kwiecień 2010      Zygmunt Jan Prusiński
Boże Narodzenie Miłości 
24 grudzień 2017      Paweł Ziółkowski
Globalizacja trwa 
16 październik 2010      Goska
Jeżeli maseczki są niezdrowe? 
29 marzec 2020     
Spekulacje medialne: wirus SARS C-19 pochodzi z USA lub Chin  
11 czerwiec 2021     
Naukowcy przyznają, że kłamali na temat „wycieku” z laboratorium covidowego, aby ukryć Fauciego 
28 lipiec 2023      Ethan Huff
To powinno być karalne 
8 wrzesień 2019      Artur Łoboda
Żydofobia - przykłady 
13 grudzień 2015      Artur Łoboda
Zjednoczenie czego? 
15 lipiec 2014      Artur Łoboda
Zupełnie jak w 1968 roku 
10 październik 2021      Artur Łoboda
Porządkowanie spraw bieżących 
24 wrzesień 2017     
COVID był śmiertelnym żydowskim spiskiem 
10 styczeń 2022     
Polskie ofiary ratowania Żydów 
10 czerwiec 2015      Artur Łoboda
Wichrze z Wieczernika  
24 marzec 2016      Artur Łoboda
Iustitia 
23 lipiec 2025     
Noxgate - spisek producentów samochodów 
25 styczeń 2020     
Czy Putin to nowy koronawirus? 
8 kwiecień 2022      Ron Paul
Szczęście mają te kraje, które mają stanowczych przywódców  
15 listopad 2014      www.polskawalczaca.com

 
 

Europejski poker finansowy


Na naszych oczach rozgrywa się właśnie poker o wielkie pieniądze. Po jednej stronie stołu siedzą liczni spekulanci, po drugiej tylko dwoje graczy - Angela Merkel i Nicolas Sarkozy. Nie opracowali jeszcze wspólnych sygnałów i blefowanie im nie wychodzi. Widać, że boją się położyć na stole pieniądze. Ich nowy plan nie przechytrzy drugiej strony.

Błąd duetu Merkel - Sarkozy
Największym błędem ręcznie sterującego Europą duetu był brak decyzji o wzmocnieniu EFSF - Europejskiego Instrumentu Stabilizacji Finansowej. W założeniach najwcześniej od sierpnia miał on wyręczać Europejski Bank Centralny w skupie obligacji tych krajów, które rynki akurat postanowiły testować. Już wiadomo, że nie wyręczy, bo dysponuje kwotą 440 mld euro. To za mało, żeby przelicytować inwestorów, którzy wezmą na cel Hiszpanię i Włochy, o innych krajach nie wspominając. Ostrożne szacunki analityków sprzed miesiąca mówiły o tym, że aby rządy mogły wygrać z rynkami muszą mieć bilion euro. Ostatnio Royal Bank of Scotland oszacował jednak, że EFSF powinien mieć przynajmniej 2 biliony euro.

Można było przewidzieć, że takie pieniądze szybko się nie znajdą, ale brak zwiększenia budżetu EFSF choćby o eurocenta wynika z zaniedbań Niemiec. Opór Francji można zrozumieć, skoro skrót EFSF złośliwi tłumaczą jako "Eventually, French Spreads Fail" - czyli "w końcu francuskie spready upadną". Dla Berlina zasilenie EFSF byłoby decyzją mniej ryzykowną bo niemieckie obligacje trzymają się lepiej, a na czele wspomnianej instytucji stoi Klaus Regling - urzędnik oddelegowany przez Angelę Merkel.

Co do tego, że EFSF potrzebuje więcej pieniędzy nie ma żadnych wątpliwości. Chyba, że ktoś idealistycznie zakłada, że rynki przestaną nagle grać w swoją ulubioną grę, której celem jest wyszukanie kraju z problemami budżetowymi i celowe zaprzestanie kupowania jego obligacji, aby doprowadzić odsetki do takiego poziomu, w którym nawet mały dług staje się problemem. Żeby zapobiec tej utracie płynności potrzebna jest instytucja, która obligacje kupi przywracając płynność i mniejsze oprocentowanie. Musi mieć jednak do tego stosowną amunicję, którą liczymy w setkach milionach euro dla jednego kraju.

Zjednoczeni przeciw rynkom
Innym sposobem, żeby zjednoczyć się przeciwko rynkom mogą być euroobligacje, które Merkel i Sarkozy na tym etapie wykluczyli. W Niemczech jednak pomysł ten zyskuje coraz więcej zwolenników. Nawet Jurgen Trittin z Partii Zielonych, koalicjant obecnej kanclerz 12 sierpnia powiedział w telewizji ZDF: - Musimy powstrzymać poszczególne kraje od finansowania się za pomocą obligacji: potrzebujemy europejskich obligacji. To jedyny sposób aby w końcu powstrzymać spekulację przeciwko państwom w kryzysie i te niekończące się obrazy Merkel i Sarkozego przemieszczających się od szczytu do szczytu.

Musiał mieć przy tym wiedzieć, że wspólne obligacje oznaczają spadek kosztów dla Włoch czy Hiszpanii, a ich wzrost dla Niemiec przynajmniej o 25 mld euro rocznie. Jednak pragmatycznie rzecz ujmując: to i tak taniej niż niemiecki udział w bailoutach kolejnych krajów, które kosztowały Europę już 365 miliardów euro i nie przyniosły prawie żadnych efektów.

Największa obawa związana z euroobligacjami to rozmycie odpowiedzialności poszczególnych krajów za swoje długi. Na to jednak także wymyślono sposób. Już w maju Instytut Bruegla opublikował tekst Jakoba von Weizsäckera i Jacquesa Delply zatytułowany "The Blue Bond Proposal". Pomysł jest prosty: wprowadzamy dwa rodzaje obligacji: niebieskie i czerwone. Kolor niebieski oznaczałby wspólne tak samo oprocentowane obligacje strefy euro, które byłyby emitowane do pułapu 60 proc. zadłużenia w relacji do PKB. Jeśli jakiś kraj chciałby zadłużyć się bardziej wypuszczałby czerwone obligacje i ryzyko związane z ich oprocentowaniem brałby na siebie. To bardzo rozsądna propozycja, choć nie da się ukryć, że jeszcze rozsądniejsza byłaby kilka lat temu. Dziś dług Grecji to 160 proc. jej PKB, Włoch 119 proc i nawet oszczędnych Niemiec 83 proc. Mimo tego stworzenie wartego 5,6 biliona euro rynku niebieskich obligacji może być wkrótce jedynym wyjściem.

Rynki zaatakują Włochy, później Francję
Nawet Merkel i Sarkozy choć na razie są temu przeciwni, zaproponowali jednocześnie coś, co może być drogą do wspólnych papierów strefy euro - wpisanie do 17 konstytucji limitów zadłużenia. Choć konkretna liczba nie padła można przypuszczać, że będzie to właśnie owo 60 proc. Przekonanie do tego wszystkich zainteresowanych, a później zmiany ich konstytucji będzie jednak bardzo długim procesem. Rynki na pewno nie będą czekać cierpliwie na jego efekty. Merkel i Sarkozy przygotowali więc na nie straszak - zapowiedzieli, że we wrześniu przedstawią propozycję wprowadzenie podatku od transakcji finansowych. I to chyba najmniej przemyślana z ich propozycji. Jeśli faktycznie taki podatek byłby wprowadzony w strefie euro, to skorzystają na tym wyłącznie państwa, które do unii walutowej nie przystąpiły. Jeśli podatek miałby obowiązywać w całej Unii Europejskiej to ma zerowe szanse na wejście w życie ze względu na opór wielu państw z Wielką Brytanią na czele.

Co zatem można zrobić? Recepty nie są spektakularne. Po tylu latach zaniedbań można jedynie nie zaciągać nowych długów i jak najszybciej wprowadzić mechanizm przywracania płynności na rynku obligacji. W przypadku zaniechania tych reform alternatywa jest prosta. Wytłumaczył ją agencji Reuters Anton Boerner przewodniczący niemieckiego stowarzyszenia eksportu BGA.

- Rynki zaatakują Włochy, później Francję, my stracimy nasz rating AAA i potem będzie nasza kolej. Ta spirala doprowadzi do światowej recesji - ostrzegał. Także spekulant na emeryturze George Soros radził, szczególnie Niemcom, aby uprzedzać ataki rynków, a nie reagować na nie po fakcie. Ratowanie strefy euro wymaga jednak morza pieniędzy, a to oznacza obcinanie wydatków i zwiększanie podatków. Musimy przyzwyczaić się więc do niemal zerowych wzrostów PKB, takich jak te ogłoszone właśnie za II kwartał. To wszystko będzie mieć wpływ na całą Europę. Spadek koniunktury i ewentualna konkurencja euroobligacji dadzą się przecież we znaki także krajom spoza strefy euro. Niestety za ten kryzys zapłacimy wszyscy.

22 sierpień 2011

Marek Pielach 

  

Komentarze

  

Archiwum

Kunsultingowanie
sierpień 30, 2002
Jan
Prowokacja była głośna, wyjaśnienie ciche
listopad 7, 2004
Artur Łoboda
Epilog "procesu dostosowawczego"
wrzesień 30, 2003
Artur Łoboda
Polskie Niezależne Media
styczeń 8, 2006
zaprasza.net
Notatka z 3 maja 2005
maj 23, 2005
Eugeniusz Sendecki
http://www.krakow.pl/miasto/lokacja/
październik 4, 2004
Wojna przeciwko Irakowi "zbrodnią przeciwko pokojowi"
luty 24, 2003
PAP
W imię Honoru, Godności Człowieka i Sprawiedliwości
grudzień 12, 2005
Ryszard Krzysztof Chałasiński
Młodzi Izraelczycy rozrabiają w Polsce
czerwiec 5, 2007
nadesłała Dorota
Dzisiaj mam urlop
maj 12, 2008
Marek Jastrząb
Władza
październik 3, 2004
U.E.,czyli BLISKIE SPOTKANIE RĘKI Z NOCNIKIEM
kwiecień 28, 2008
Marek Jastrząb
Czarna dziura
czerwiec 11, 2003
HAARP - straszna broń USA
luty 5, 2005
Polan
Emisje w euro, frankach i jenach
grudzień 23, 2003
Katarzyna Siwek
Sztuka oporu
listopad 27, 2003
Ewa Polak-Pałkiewicz
Włosi częściej czeszą swoje włochy
lipiec 5, 2005
Mirosław Naleziński, Gdynia
Wywiad z US(Army)rakiem i wynikająca zen nauka (dla koscioła)
lipiec 24, 2004
Marek Głogoczowski
Historia pewnej mykwy
kwiecień 30, 2008
Artur Łoboda
2008.07.19. godzina 1200 serwis wiadomości
lipiec 19, 2008
tłumacz
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media