|
Czym jest totalitaryzm liberalny w kulturze
|
|
Degeneraci - decydujący o kształcie polskiej kultury współczesnej, uwielbiają powoływać się na statystyki i w liczbach ukrywać swoje działania.
Gdybyśmy więc użyli tych narzędzi do badań kultury - to stwierdzić musielibyśmy że to właśnie w Hitlerowskich Niemczech doszło do największego wzrostu kulturowego w pierwszej połowie XX wieku.
Ilość koncertów, wydarzeń kulturalnych - zarówno kameralnych - jak też tych masowych - pobiła w nazistowskim państwie wszystkie tak zwane "państwa demokratyczne" Europy.
Wynika więc z tego, że statystyka nie jest żadnym narzędziem do oceny wartości kulturowych. A moim zdaniem, statystyka stosowania do badań kulturowych jest elementem oszustwa.
Jak tą podstawowa prawdę wytłumaczyć wszystkim urzędnikom odpowiadającym za kulturę?
Im nie ma potrzeby niczego wyjaśniać. Doskonale to wiedzą i z premedytacją niszczą polską kulturę.
Ale do walki z wrogami kultury, najlepiej użyć ich własnej broni.
Porównując uczestnictwo społeczeństwa w wydarzeniach kulturowych w: Hitlerowskich Niemczech, Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej i Trzeciej RP to bez trudu zauważymy że to właśnie Hitlerowskie Niemcy górowały w statystycznym odbiorze kultury.
Ale tamtą kulturę uznaje się za anty-kulturę. Choć w zdecydowanej większości reprezentowała rzeczywistą kulturę Narodu Niemieckiego.
Ponieważ jestem maniakiem porównań - uważając je za najlepsze narzędzie tłumaczenia to pozwolę sobie na dwa przykłady.
Wyobraźmy sobie wielki - bogaty w roślinność - las.
Nowy nadzorca decyduje pewnego dnia, że od tej pory tylko jeden gatunek drzew jest godzien rozmnażania i dlatego niszczy wszystkie inne.
Upłynie sporo czasu, zanim ten las zamieni się w monotyp biologiczny.
A przez długi czas tenże las będzie reprezentował ślad swojego bogactwa i różnorodności biologicznej.
Dlatego też w Hitlerowskich Niemczech trwało jeszcze bogactwo kultury Niemiec wieków poprzednich.
Inaczej miała się sytuacja w powojennej Polsce.
Niemieccy i rosyjscy agresorzy wymordowali w czasie wojny polską inteligencję a niedobitki sprzedały się za synekury.
Tu mieliśmy na wstępie monotypię kulturową, z ledwo tlącymi się ogniskami rzeczywistej kultury polskiej.
Tylko że ona pozostawała tylko w sercach ludzi bo na wyjście do spacyfikowanego społeczeństwa nie mogła sobie pozwolić.
Na koniec wchodzimy w czasy tak zwanej "Trzeciej RP".
Eliminacja śladów pozostałości kulturowych realizowana jest przez bardzo szeroką kampanię manipulacji społeczeństwem.
Celem jej jest zniszczenie podstawowych aksjomatów kultury polskiej. Realizowana była i do tej pory jest, przez najzwyklejsze chamskie zagrywki ludzi - którzy przedostają się do mediów.
Przez cale lata dziewięćdziesiąte patriotyzm jest ośmieszany i upokarzany.
Prawdziwym patriotyzmem nie jest śpiewanie starych piosenek - jak to usiłuje insynuować hochsztapler mieniący się Prezydentem Krakowa.
Patriotyzmem nie jest tym bardziej jakaś rzeczywista - czy też urojona "walka o krzyż".
Patriotyzmem jest moralny punkt odniesienia i wierność wartościom kulturowym - w których zostaliśmy wychowami i które złożyły się na nasz byt.
Bez tych wartości nie ma mowy o żadnej kulturze.
Pozwolę sobie teraz na inny rodzaj porównania - dla zobrazowania dyktatury totalitarnej w kulturze.
Włodzimierz Lenin - wódz i ideolog rosyjskich komunistów - na wiele lat przed rewolucją pisał, że dla stworzenia nowego społeczeństwa niezbędna jest eksterminacja inteligencji.
Kiedy zdobył władzę to właśnie to uczynił. Wymordował rosyjską inteligencję.
Adolf Hitler uwiódł swoją demagogią większość społeczeństwa niemieckiego. A nielicznych - którzy zachowali rozum i przywiązanie do podstawowych wartości etyki - zamykał w obozach koncentracyjnych bądź skrycie mordował.
Bandy - rządzące dziś Trzecią RP - z nadania wielkiego światowego kapitału, przyjęły formę ośmieszania i poniżania tradycyjnych wartości - jako podstawowe narzędzie niszczenia kultury polskiej.
Przypomnijmy sobie lata dziewięćdziesiąte - gdy główne polskojęzyczne media twierdziły - że ludzie po 35 roku życia są straceni dla gospodarki i nie nadają się do niczego.
Akurat taki wiek jest kwintesencją doświadczeń z edukacji życiowej i ludzie w takim wieku są najlepszymi pracownikami.
Zaborcom Polski potrzebna była jednak armia Hunwejbinów - rewolucjonistów kulturowych wprowadzających nowy porządek społeczno-polityczny.
Jak pamiętamy - trzydziestopięciolatkowie i starsi - z początku lat dziewięćdziesiątych - byli pokoleniem rewolty solidarnościowej. Ludźmi - którzy potrafili myśleć i czuć.
Nie byli jednak na tyle wykształconymi - by zrozumieć - że wokół nich trwa liberalna rewolta.
Ja sam bardziej się wtedy tego domyślałem - niż potrafiłem udokumentować. Dziś mam na wszystko wystarczające dowody.
Doskonałym przykładem totalitaryzmu liberalnego w kulturze jest działalność Urzędu Miasta Krakowa i Prezydenta Krakowa.
O kulturze Miasta decydują ludzie - którzy nie mają żadnych kwalifikacji poza służalczością wobec zwierzchnika. Mimo to zawłaszczyli prawo do decydowania o tym co jest - a co nie jest kulturą. Uzurpują sobie wręcz totalitarną władzę w dziedzinie kultury.
W ten sposób przemianowali Kraków w miasto prostytucji i alkoholizmu.
Wynikającą z tego faktu agresję społeczną starają się spacyfikować narzędziami policyjnymi. A w żadnym wypadku nie - przez politykę prospołeczną.
Metodami urzędniczymi blokowana jest wolna myśl i wierność podstawowym aksjomatom moralnym.
Kraków Matejki, Wyspiańskiego i wielu wspaniałych artystów zamieniony został w siedlisko popkultury z występami prymitywnych awanturników.
Lansowana przez urzędników wulgarność, wdziera się w nasze życie.
Z czasem sami wpadamy w sidła agresji, gdy na chamstwo odpowiadamy równorzędnymi zachowaniami.
To - co nie mogło się kiedyś pomieścić w naszych głowach - że z końcem XX wieku zaplanowano zniszczenie Narodu Polskiego - stało się faktem.
Drugi etap tej zbrodni - w postaci zmuszenia milionów Polaków do emigracji został zrealizowany.
I podczas tej haniebnej akcji zastosowano typową metodę obrażania i poniżania Polaków. W mediach bardzo często pojawiały się stwierdzenia, że w Polsce zostali sami nieudacznicy.
Obrażano tych wszystkich - którzy nie poddali się planowi wyludnienia Polski.
W dziedzinie kultury jest podobnie.
Polityczni decydenci w dziedzinie kultury używają charakterystycznych eufemizmów słownych w rodzaju:
"poszukiwania nowych treści",
"poszukiwania nowej formy".
W ten sposób mogą odrzucić tradycyjne wartości kulturowe jako "nie wpisujące się się w program kultury". Dokładnie takiego słownictwa używa zorganizowana grupa przestępcza, nazywająca się "Zarządem Województwa Małopolskiego", który składa się z przedstawicieli Platformy Obywatelskiej.
Ponad dwadzieścia lat temu skończyła się komuna.
Po tylu latach kultura polska powinna kwitnąć - wydawać wspaniałe owoce.
Nie mamy ani jednego poety czy pisarza na miarę dziewiętnastowiecznych, lub też z okresu międzywojnia.
Nie mamy artystów - którzy dorównaliby sztuce polskiej dziewiętnastego wielu i lat Drugiej RP.
Nie mamy niczego - czym moglibyśmy się chwalić w kulturze.
Kilku kompozytorów nie zmienia tego stanu rzeczy.
Powszechne chamstwo i nihilizm moralny są sterowane przez rządowe struktury władzy nad kulturą.
Oto rzeczywiste oblicze totalitaryzmu liberalnego w kulturze.
|
10 luty 2011
|
Artur Łoboda
|
|
|
|
Polska Partia Pracy - pomijana w sondażach przedwyborczych alternatywą dla obecnych partii?
październik 7, 2007
Dorota
|
"Niech bogaci rosną w siłę, a słabi i biedni niech giną"
Dokąd podążasz polska gospodarko
kwiecień 24, 2003
Zdzisław Miłkowski
|
Kierowcy będą płacić za wjazd do Krakowa?
październik 19, 2004
|
Zdjęcia zbrodni żydowskich popełnionych na obywatelach Palestyny w tym okupowanym przez Żydów kraju
luty 16, 2008
Global Research
|
Śmierć Saddama Husseina
grudzień 30, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Zmądrzec po szkodzie
czerwiec 27, 2003
Marek Czachorowski
|
"Chcemy mordować Irakijczyków"
styczeń 30, 2003
zaprasza.net
|
Chucpa po Niemiecku
kwiecień 16, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Moczymordo ty moja
październik 7, 2007
.
|
Komunikat z posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej
czerwiec 26, 2002
PAP
|
Solidarność społeczna
sierpień 19, 2008
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
Niemiecki Minister Von Bulow kwestionuje oficjalną wersję wydarzń z 11 września
listopad 4, 2004
|
Polska wypuszcza obligacje skarbowe na rynek USA
czerwiec 25, 2002
PAP
|
Polskie bagno
wrzesień 3, 2003
IAR
|
Prezydent Lech Kaczyński z misją ratunkową w Gruzji - koniecznie z liczną delegacją PiS!
kwiecień 22, 2008
tłumacz
|
Janosik inaczej
grudzień 3, 2007
Dariusz Kosiur
|
Wpływ paradygmatu neo-darwinowskiego na upowszechnianie się osobowości komercyjno-konsumpcyjnej
październik 31, 2003
Marek Głogoczowski
|
Sąd wywoła wojnę
wrzesień 16, 2003
Konstanty Koniecpolski
|
Pius X - papież polskiego pochodzenia
grudzień 14, 2002
|
Ciekawy film o " wojakach" w Iraku
styczeń 19, 2007
marduk
|
|
|