ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

22 lipca. To była nasza młodość.  
22 lipiec 2016      Artur Łoboda
Złodzieje tożsamości 
23 wrzesień 2018     
Prawa tworzone przez kretynów-również w kwestii alkoholu 
8 styczeń 2010      Artur Łoboda
Klęska Kapitalizmu: Kryzys 2008 roku i Upadek w Depresję 
27 kwiecień 2009      Iwo Cyprian Pogonowski
How Today's Conservatism Lost Touch with Reality 
2 lipiec 2011      przysłał ICP
Przypomnienie niemiłych faktów 
28 październik 2021      Artur Łoboda
Wiesław Sokołowski ODEZWA DO KABLA  
20 luty 2012      www.trwanie.com
Religijni Żydzi wiedzą - z czym mamy do czynienia 
13 listopad 2020     
Dwóch frajerów 
26 styczeń 2018     
Tylko idiota mógł wymyślić projekt "narodowego auta elektrycznego"  
21 maj 2020     
Dlaczego kobiety nie reagują - gdy są obrażane? 
22 kwiecień 2013      Artur Łoboda
Niemcy nigdy tak naprawdę nie zmierzyły się z własną historią. Prościej było ją odrzucić 
28 wrzesień 2017      Konrad Kołodziejski
Jak było naprawdę? Katedra Notre Dame została podpalona... a może to tylko zwarcie elektryczne? 
28 kwiecień 2019      Suwerenny PL
Czterdzieści kilka lat temu... 
16 styczeń 2017      Artur Łoboda
Sekretarz Marynarki Wojennej ostrzega: jeśli przemysł obronny nie może zwiększyć produkcji, to uzbrojenie zarówno Ukrainy, jak i USA może stać się „wyzwaniem” 
18 styczeń 2023      Marcus Weisgerber
Jak PiS dba o zdrowie Polaków? 
29 październik 2020     
Zygmunt Jan Prusiński ZBUDZISZ WE MNIE ROZKWIT DŹWIĘKÓW - część czwarta 
29 czerwiec 2021      Zygmunt Jan Prusiński
Szczepienia pełne kłamstw (III) 
31 maj 2020      Andreas Moritz
Drogi ku kontroli globalnej  
28 maj 2011      Artur Łoboda
„Dosłownie zatruwamy nasze dzieci” – powiedział Kennedy w Senacie 
13 październik 2024      Michael Nevradakis

 
 

PRAWO BUDOWLANE

Wyrażenie LIKWIDACJA BARIER ARCHITEKTONICZNYCH robi w Polsce od kilku lat dużą karierę. Stało się modnym hasłem i niemal znakiem rozpoznawczym wszystkich, którzy chcą podkreślić swoje zainteresowanie rozwiązywaniem problemów osób niepełnosprawnych. A należy on do najważniejszych. Trudno mówić bowiem o integracji społecznej osoby niepełnosprawnej, jej aktywności lub choć częściowej samodzielności, jeśli nie może ona wyjść z domu, dostać się do urzędu, zakładu pracy, pójść do wybranej szkoły, zatrzymać się w hotelu, czy pojechać pociągiem. Ale nikt też nie może zaprzeczyć, że fatalnie jest nadal. Zwłaszcza w małych miejscowościach i na trenach wiejskich.

Nikt nie może zaprzeczyć, że w ciągu ostatniej dekady wiele zrobiono, aby niepełnosprawni mogli w większym niż dotąd stopniu uczestniczyć w życiu społecznym. Dzięki już zlikwidowanym barierom architektonicznym możemy wyjść z domu, podjąć pracę, pójść do kina, do urzędu, rozpocząć studia, zobaczyć Wieliczkę, Zamek Królewski w Warszawie czy wjechać na plażę.

Nie wszyscy jednak; większość z nas siedzi jak przyspawana do czterech ścian. Zamiast na parterze, mamy mieszkanko na piętrze. Dom jest niedostosowany do naszych potrzeb i co moment pułapki jego uświadamiają nam, że jesteśmy chorzy, że czegoś nie potrafimy. Działają na nas zniechęcająco i choćbyśmy chcieli oderwać się od posępnych myśli, nie dają nam o nich zapomnieć.

Nie dają choćby wąskie drzwi do łazienki. Uniemożliwiają dotarcie do niej wózkiem. A także zbyteczne progi pomiędzy pokojami, które sprawiają, że przejazd z jednego do drugiego staje się katorgą i ryzykowną przeprawą. A gdy chcemy wyjechać z mieszkania, schody i dziury po czymś, co z uporem nazywane jest asfaltem, nierówne płyty chodnika oraz krawężniki wysokie na pół chłopa stają się przysłowiową drogą przez mękę.

Coraz częściej na ulicy, w urzędach, sklepach, kinach, restauracjach, muzeach i kościołach widać niepełnosprawnych. To w dużych aglomeracjach. Natomiast po wsiach odepchnięci przez rodzinę i opiekę społeczną, tkwią we wstydliwym ukryciu. Trzymani w jakichś obskurnych norach, w nieludzkich warunkach, w bezpiecznej odległości od ciekawskich sąsiadów zza płota pokutują za grzechy tych, co sami powinni tam żyć. Od kilku lat niektórzy z nich powoli wychodzą ze swoich domów. To w dużej mierze zasługa już usuniętych barier architektonicznych.

Choć wiele w tej sprawie już zrobiono, a zmiany zauważają wszyscy, Polska wciąż znajduje się na początku drogi. Pozostaje jeszcze bardzo wiele do naprawienia. Mimo że mamy tyle ustaw, przepisów i rozporządzeń, które obligują do dostosowania obiektów dla nas, osób niepełnosprawnych, wystarczy przyjrzeć się dworcom, hotelom, wejściom do urzędów, kawiarń i salonów sztuki, by dostrzec ich architektoniczne niedoróbki.

Wiązaliśmy i nadal wiążemy nadzieję na znaczną poprawę dostępności do budynków. Szczególnie z Prawem Budowlanym, które weszło w życie w styczniu 1995 roku. Lecz wiązaliśmy te nadzieje z prawem p r z e s t r z e g a n y m. To, z czym spotykamy się codziennie, prawem nie jest, lecz jego dowolną interpretacją.

W odniesieniu do nowych budynków nakazuje ono takie ich projektowanie i budowanie, by zapewniały dostęp poruszającym się na wózkach inwalidzkich. Natomiast w stosunku do obiektów wzniesionych przed 1995 rokiem obowiązuje akt wykonawczy, jakim jest Rozporządzenie Ministra Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki oraz ich lokalizacja.

Podczas przebudowy, rozbudowy, odbudowy, a nawet przy zmianie sposobu użytkowania, muszą być udostępnione także niepełnosprawnym. Muszą. Ale czy są? Te same przepisy występują także w znowelizowanych przepisach Prawa Budowlanego oraz w Rozporządzeniu Ministra Infrastruktury.

Osoby niepełnosprawne domagają się akceptacji takimi, jakie są, a nie takimi, jak wydaje się społeczeństwu, że być powinny. Teoretycznie posiadają te same podstawowe prawa obywatelskie, co zdrowi, jednak w praktyce napotykają na trudności w ich realizowaniu. Prawa obywatelskie są istotnie związane z pełnym uczestniczeniem obywatela w życiu społecznym, a wyrównanie szans jest głównym elementem koniecznej zmiany zorganizowania ludzi.

Tylko wtedy położy się fundamenty pod c a ł k o w i t ą integrację z resztą społeczeństwa.






6 wrzesień 2009

Marek Jastrząb 

  

Komentarze

  

Archiwum

Telewizja - komu ?
sierpień 21, 2003
Ojczyzna.pl
O Suwerenność Narodu Polskiego. Proklamacja
sierpień 26, 2007
Jerzy Rachowski
Pałac Kultury i Nauki im. Józefa Stalina
lipiec 22, 2008
Zygmunt Jan Prusiński
imaż, wizaż, balejaż
październik 29, 2004
Mirosław Naleziński
Polityka polska
sierpień 26, 2003
Nowy Przegląd
Libia odblokowana
październik 11, 2004
Szczyt bezczelności
listopad 11, 2003
Ciekawostka
wrzesień 20, 2004
ccc
Nie ma końca spekulacji o pochodzeniu nacji
październik 28, 2006
bronson
2008.03.27. Serwis wiadomosci ze świata w 3ch językach
marzec 27, 2008
tłumacz
Komu bru?dzi ks. T. Isakowicz – Zalewski?
styczeń 31, 2009
Dariusz Kosiur
Aurea mediocritas (!)
listopad 10, 2005
Marek Olżyński
Z pamietnika..
sierpień 21, 2007
TŁUMOCZ
Idea narodowa sama pozbywa się śmieci
styczeń 16, 2009
Dariusz Kosiur
Samotni obalacze komunizmu
lipiec 14, 2008
...
Anti-Communist Gorbatchev as the "Holy Terminator" of Russia
styczeń 17, 2005
Marek Glogoczowski
Nalezy sie bac
lipiec 31, 2008
...
List Layli Anwar do Saddama Husseina.
styczeń 9, 2007
tezlav von roya
Zmarł gen. Antoni Heda-Szary
luty 16, 2008
PAP
Polemika z załączoną dodatkowo adnotacją. (2)
luty 2, 2005
Gregory Akko
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media