ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Nie ma wiezniow politycznych 
8 styczeń 2011      Goska
Intelektualne mroki XXI wieku (2) 
13 kwiecień 2015      Artur Łoboda
Poseł Janusz Sanocki czynnie walczy z biurwami w Opolu 
5 sierpień 2019      Alina
Izraelskie badanie łączy szczepionki COVID-19 z niewydolnością serca u młodych dorosłych 
12 czerwiec 2022      Belle Carter
Wenecka baśń II 
13 marzec 2025      Autor: Zygmunt Jan Prusiński
Degeneracja umysłu - jako przejaw rzekomej sztuki 
20 sierpień 2014      Artur Łoboda
Co CIA ukrywa w sprawie zabójstwa Kennedy'ego 
27 październik 2021     
Czy cały świat oszalał? 
6 marzec 2014      Artur Łoboda
Drugi paszport 
29 wrzesień 2010      Goska
Inwigilacja 
12 luty 2016      Artur Łoboda
Jesteś tym - kim się czujesz 
31 sierpień 2018      Artur Łoboda
Moja przestroga dla Górali  
12 styczeń 2021      Artur Łoboda
Nadstawcie drugi policzek 
13 lipiec 2014      Artur Łoboda
Prawda o rodzie Komorowskich... 
24 czerwiec 2010      Zygmunt Jan Prusiński
Kołodko zaczyna mówić prawdę o stanie polskiej gospodarki 
3 grudzień 2011      Grzegorz Kołodko
Dlaczego czekano aż Notre Dame spłonie? 
16 kwiecień 2019     
Ukraińskie wojsko Ukradło pieniądze na pomoc przeznaczoną na fortyfikacje, więc nic nie zbudowano 
20 maj 2024      Ethan Huff
Krakowiak i Krakusi 
6 grudzień 2012      Artur Łoboda
Polskie wigilie  
22 grudzień 2018     
Bill Gates zamierza za pomocą szczepień zredukować liczbę ludności  
5 listopad 2021     

 
 

Aforyzmy 20 Zygmunt Jan Prusiński

AFORYZMY - autor Zygmunt Jan Prusiński


Może i lepiej że nie wróciłem do tych schodów, gdzie nikt na mnie nie czekał choć taki byłem gorący.

Odbijam się piłką - pnie klną wyrażając nie aprobatę wyschnięcia, czasem przystanę złapię fragment wiersza, rozbudzę tudzież odblask jak jabłko nie zerwane o czasie.

Odpoczywa poeta, myśli o przyszłości której nie ma, w czasie pory deszczowej nadsłuchuje rynny w pieśniach - nawet lubi to brzmienie.

Wreszcie coś żyje w tej stagnacji społecznej, gdzie każdy mądry jest mądrzejszy od drewnianego płotu, lgnie za swoim ja - a to ja to nie ty, kobieta nie doszła, nie pokochała go w rannej modlitwie.

Okno otwarte, niech trochę świat usłyszy że czcionka maszyny nie odpoczywa - wbija się dźwięk jednostajny.

Ten co za oknem mieszka podobno jest pisarzem, jego książki leżą na parapecie, możesz przyjść zrobić zdjęcie, pochwalić się że go znasz, a jeszcze jak z nim wypiłeś kielicha to opowiesz to wnukom, niech legenda zostanie po nim żywa.

Szlakiem sosnowych ścieżek odbieram niecodzienny śpiew.

W bagnistym dorzeczu nie ma nic do rzeczy, uwiera spowiedź skazańca, co jedynie to za tymi polami kobieta ni zamknięta ni otwarta jęczy samotna w łóżku - tuląc swój narząd.

Jestem poetą ulicy, wkładam rękę pod sukienkę, szukam to co zgubiłem przed wielu laty, w tym zwariowanym rejsie doszukuję się impasu - jakby blues grał mi specjalnie o niedorzeczności cywilizacji.

Myśl próchnem się stała tylko ludziom się zdaje, mnie zupełnie inaczej, bo zamiera styl - kultura i honor.

Oglądam cię za szybą codziennie, że zapukasz do okna - jak dawniej broniłaś naszą spuściznę w książkach - tyle radości pośród wybranych liter.

Czy warto kochać i być wiernym, sam już nie wiem jakbym dziecinniał, a karty leżące na stole jakieś leniwe żeby choć raz pasjans się udał.

Rozumie mnie i z bliska i z daleka, jej instynkt to rytm rzeczny - jest w niej też wodospad...

Słoneczny uśmiech, w ręku kilka kamyków szklanych przyniosła mi w prezencie.

Zasnąłem na plaży wśród kamieni a ona poszła brzegiem morza - wybrała kierunek wschodni.

Moja odwieczna gdzieś ukryta, a zapach rozbudził namiętność.

Jako dorosły wybrał wzór człowieka spokojnego - że jest przez kobietę kochany, która przed lustrem myśli o nim.

Pamięta młodzieńczą miłość która z nazwy została - niewinne zaloty i skradania pocałunków, pamięta cygańskie tabory i wozy kolorowe - cygańską muzykę i tańce.

Jest tak znaczący przedział pomiędzy tobą a mną, rosną z nami drzewa, rachunek dla kelnera zostawimy na mchu opłacony uśmiechem.

Rozstrzyga się piękno namiętności, coś się budzi do życia jeszcze przed wiosną, sznuruję ci buciki obsypuję słowami.

Więc stoisz na tym balkonie i zapisujesz to co widzisz, małą uliczkę skradającą się by wyjść z miasta ku świtom.

Zaduma płonie jak ognisko równa się namiastka czegoś, werble nie przestają i kobzy wciąż nadęte - kawalkada trwa.

Nie da się opisać owych rys, szyba w oknie chroni zadumę, gołąb przybył - na parapecie zostawił ode mnie wiadomość, śniliśmy o sobie, tacy wędrowni szukaliśmy siebie.

Poniekąd masz rację kiedy stoisz na balkonie, wracasz małymi kroczkami do tamtych lat w Nowej Rudzie.
2 październik 2022

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Kłamstwo sto razy powtarzane
marzec 16, 2005
Abp Gocłowski: grzeszy ten, kto uważa, że przed 1989 było lepiej
listopad 11, 2002
PAP
Kto Zdominuje Naftę Bliskiego Wschodu?
czerwiec 17, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Karuzela stanowisk
wrzesień 6, 2003
Pazerzy nieprzyjaznego państwa
kwiecień 27, 2008
Mirosław Naleziński, Gdynia
"Orange Alarm"
grudzień 31, 2004
Marek Głogoczowski
Kolejny dzień
marzec 20, 2007
W Brazylii eliminują czasownik od słowa "Żyd"
styczeń 4, 2007
bibula- pismo niezależne
Manifestacja w Warszawie - przeciw wojnie w Iraku
czerwiec 30, 2004
90 miast amerykańskich przeciw wojnie
luty 13, 2003
PAP
Sondaże w USA dotyczące Izraela. Kiedy podobne sondaże w Polsce?
maj 19, 2005
lektorka angielskiego
Wiedziec trzeba
kwiecień 9, 2003
przeslala Elzbieta
„Artystom wolno masy robić na szaro”
maj 17, 2008
Dariusz Kosiur
Naturszczycy wracają
lipiec 13, 2006
Stanisław Michalkiewicz
"Miłość i Śmierć"
marzec 30, 2005
Jan Klass
Jaka ma być ta Prawica RP
czerwiec 4, 2007
Marek Olżyński
Przycichają gro?by osi USA-Izrael przeciwko Iranowi i cena paliwa spada
lipiec 31, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
Kraków w Madrycie
styczeń 27, 2004
www.krakow.pl
Bohaterowie
styczeń 19, 2009
PAP
Hitler chciał namówić Polaków do wspólnego ataku na Sowiety
sierpień 13, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media