ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Pozostaje nam tylko obalić ten Rząd i postawić przed niezawisłym Sądem przestępców 
5 czerwiec 2013      Artur Łoboda
How to deal w/EU - Jak rozmawiać z Unią- Max Kolonko 
2 grudzień 2017      MaxTVNews
WIELKA ŚWIATOWA REWOLUCJA „MIKROCEFALI JAHWE” 
17 październik 2010      dr Marek Głogoczowski
Kowidyzm jest stokroć gorszy niż nazizm i stalinizm - razem wzięte Media donoszą: 
20 grudzień 2022      Artur Łoboda
40 lat i nic się nie zmieniło. A nawet jest gorzej.  
5 czerwiec 2012      Artur Łoboda
Ostatni dzwonek by powstała w Polsce obywatelska Komisja ds. Badania koronawirusa 
1 wrzesień 2020      ACU2020
Naród Bohaterów 
19 kwiecień 2019      Stefan Tompson
Modlitwa kowidian 
4 lipiec 2021      Graeme MacQueen
Instytut pamięci covidowej  
10 sierpień 2020     
Nielegalne DNR, respiratory i przymusowa eutanazja  
25 czerwiec 2021      Kit Knightly
Rodzynki filmowe 
13 marzec 2016      Artur Łoboda
Pod żadnym pozorem nie dajcie się szczepić! 
30 maj 2020      Andy Choinski
Jabłonowski: "Postawili meczet na Reducie Ordona!"  
19 czerwiec 2016      eMisjaTv
Marsz tysiąca przestępców 
11 styczeń 2020     
Koronawirus a grupa krwi 
18 marzec 2020     
Singer, Schultz i tło historyczne Żydów-Arendarzy w Rzeczypospolitej  
23 lipiec 2009      Iwo Cyprian Pogonowski
"Pokój przynoszą światu" 
26 październik 2023     
Eksperci wywiadu ostrzegają, że siatka seksualna działająca w Waszyngtonie i Bostonie była prawdopodobnie zagranicznym planem szpiegowskim 
8 styczeń 2024      Cassie B.
"Atak" na aferyprawa.com 
6 maj 2009      Artur Łoboda
Po rocznym oszustwie chcą zbadać kowida  
23 luty 2021      Artur Łoboda

 
 

Aforyzmy 20 Zygmunt Jan Prusiński

AFORYZMY - autor Zygmunt Jan Prusiński


Może i lepiej że nie wróciłem do tych schodów, gdzie nikt na mnie nie czekał choć taki byłem gorący.

Odbijam się piłką - pnie klną wyrażając nie aprobatę wyschnięcia, czasem przystanę złapię fragment wiersza, rozbudzę tudzież odblask jak jabłko nie zerwane o czasie.

Odpoczywa poeta, myśli o przyszłości której nie ma, w czasie pory deszczowej nadsłuchuje rynny w pieśniach - nawet lubi to brzmienie.

Wreszcie coś żyje w tej stagnacji społecznej, gdzie każdy mądry jest mądrzejszy od drewnianego płotu, lgnie za swoim ja - a to ja to nie ty, kobieta nie doszła, nie pokochała go w rannej modlitwie.

Okno otwarte, niech trochę świat usłyszy że czcionka maszyny nie odpoczywa - wbija się dźwięk jednostajny.

Ten co za oknem mieszka podobno jest pisarzem, jego książki leżą na parapecie, możesz przyjść zrobić zdjęcie, pochwalić się że go znasz, a jeszcze jak z nim wypiłeś kielicha to opowiesz to wnukom, niech legenda zostanie po nim żywa.

Szlakiem sosnowych ścieżek odbieram niecodzienny śpiew.

W bagnistym dorzeczu nie ma nic do rzeczy, uwiera spowiedź skazańca, co jedynie to za tymi polami kobieta ni zamknięta ni otwarta jęczy samotna w łóżku - tuląc swój narząd.

Jestem poetą ulicy, wkładam rękę pod sukienkę, szukam to co zgubiłem przed wielu laty, w tym zwariowanym rejsie doszukuję się impasu - jakby blues grał mi specjalnie o niedorzeczności cywilizacji.

Myśl próchnem się stała tylko ludziom się zdaje, mnie zupełnie inaczej, bo zamiera styl - kultura i honor.

Oglądam cię za szybą codziennie, że zapukasz do okna - jak dawniej broniłaś naszą spuściznę w książkach - tyle radości pośród wybranych liter.

Czy warto kochać i być wiernym, sam już nie wiem jakbym dziecinniał, a karty leżące na stole jakieś leniwe żeby choć raz pasjans się udał.

Rozumie mnie i z bliska i z daleka, jej instynkt to rytm rzeczny - jest w niej też wodospad...

Słoneczny uśmiech, w ręku kilka kamyków szklanych przyniosła mi w prezencie.

Zasnąłem na plaży wśród kamieni a ona poszła brzegiem morza - wybrała kierunek wschodni.

Moja odwieczna gdzieś ukryta, a zapach rozbudził namiętność.

Jako dorosły wybrał wzór człowieka spokojnego - że jest przez kobietę kochany, która przed lustrem myśli o nim.

Pamięta młodzieńczą miłość która z nazwy została - niewinne zaloty i skradania pocałunków, pamięta cygańskie tabory i wozy kolorowe - cygańską muzykę i tańce.

Jest tak znaczący przedział pomiędzy tobą a mną, rosną z nami drzewa, rachunek dla kelnera zostawimy na mchu opłacony uśmiechem.

Rozstrzyga się piękno namiętności, coś się budzi do życia jeszcze przed wiosną, sznuruję ci buciki obsypuję słowami.

Więc stoisz na tym balkonie i zapisujesz to co widzisz, małą uliczkę skradającą się by wyjść z miasta ku świtom.

Zaduma płonie jak ognisko równa się namiastka czegoś, werble nie przestają i kobzy wciąż nadęte - kawalkada trwa.

Nie da się opisać owych rys, szyba w oknie chroni zadumę, gołąb przybył - na parapecie zostawił ode mnie wiadomość, śniliśmy o sobie, tacy wędrowni szukaliśmy siebie.

Poniekąd masz rację kiedy stoisz na balkonie, wracasz małymi kroczkami do tamtych lat w Nowej Rudzie.
2 październik 2022

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Zagadka samochodów-pułapek z 11 września 2001
maj 9, 2007
marduk
Ojczyzna
sierpień 11, 2003
Zbigniew Łabędzki
Warto Przypomnieć
"Rozkradzione bogactwo"

luty 19, 2004
Andrzej Kumor
Popieram braci Kaczyńskich
czerwiec 16, 2007
, bez podpisu
Antyprogramy, antypodrecznik
kwiecień 24, 2003
przesłała Elżbieta
Generałowie bezkarni w aferze "bakszyszowej"
lipiec 8, 2007
Newsweek
Dom na kołach
luty 17, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia
Eqwador idzie na lewo
kwiecień 10, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
NIE "tarczy antyrakietowej" - demo niedziela
styczeń 27, 2007
Inicjatywa "Stop Wojnie"
Bogaci obrońcy chłopów
wrzesień 6, 2002
BERNADETA WASZKIELEWICZ http://rzeczpospolita.pl
Bykołówstwo
luty 11, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
Dyskryminacja nowych członków UE
październik 26, 2004
Esbecka gwardia w Agencji
styczeń 24, 2003
http://www.naszdziennik.pl/
Między młotem a kowadłem
grudzień 4, 2003
"Silna kobieta" w USA?
wrzesień 11, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
Owoce multi-kulti: Jedna-trzecia mieszkanców Waszyngtonu to analfabeci
marzec 22, 2007
bibula- pismo niezależne
Europejczycy to antysemici
listopad 25, 2003
"Unicestwić Warszawę i jej ludność"
lipiec 29, 2004
Jan Sidorowicz
Polska - to wielka rzecz
luty 11, 2008
Elzbieta Gawlas
Stypa się udała - humor premierom dopisywał
grudzień 11, 2002
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media