ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Ptak Poezji... 
26 wrzesień 2010      Zygmunt Jan Prusiński
Czego powinna nauczyć sprawa zabójstwa Igora Stachowiaka 
24 maj 2017     
Uchodźcy 
30 maj 2017      Artur Łoboda
Miś Kamiński i Borys Budka w rękawiczkach 
30 marzec 2020      Alina
Jak to naprawdę jest z samochodami elektrycznymi (2) 
2 lipiec 2020      Marek Zadrożniak
Laur niekompetencji czyli: jak to się robi w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego (2) 
18 styczeń 2013      Artur Łoboda
Oby kolesiom żyło się dobrze 
10 czerwiec 2015      Artur Łoboda
Pomóżny Egipcjanom! 
30 lipiec 2010      tłumacz
Wnioski z obecnej epidemii 
10 marzec 2020      Artur Łoboda
ACTA - porozumienie złodziei 
31 styczeń 2012      Artur Łoboda
Bronisław Komorowski - człowiek bez honoru 
9 sierpień 2014      Artur Łoboda
Cannes 2018 
21 maj 2018     
Katyń jest naszym wspólnym sercem...  
13 kwiecień 2010      Zygmunt Jan Prusiński
Co się naprawdę wydarzyło w Polsce? 
13 maj 2015      Artur Łoboda
Moi Czytelnicy widzą we mnie Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej 
7 kwiecień 2010      Zygmunt Jan Prusiński
"Ty jesteś niezaszczepiony, ty jesteś problemem!". - Losy osób zaszczepionych 
9 grudzień 2023     
Szatynka w czerwonej sukience 
30 kwiecień 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Świadectwo Chasydów 
29 styczeń 2018     
On The First Polish Republic 
27 luty 2011      Iwo Cyprian Pogonowski
O wyjątkowej miłości 
7 marzec 2019      Alina

 
 

Aforyzmy 2 - autor Zygmunt Jan Prusiński

AFORYZMY - autor Zygmunt Jan Prusiński

I niby wszystko się kręci minuty mijają dość sprawnie, stroję gitarę by zaśpiewać „Dom skruszony nadzieją” - i tak płynie moja rzeka nadzieja - właściwie donikąd...

Koniki polne tańczą na łąkach, skrzypi wiatr między drzewami.

W większości to cyganie, kobiety w spódnicach i koralach tańczą tak jakby nigdy stopami swymi nie dotykały ziemi.

Zebrana grupa szykuje się by zagrać komedię o żebrakach, ubierają łachmany jak z okresu nędzników we Francji.

Nie wiedziałem że to bajka o miłości startej o kamień - wiatry przychodzą i odchodzą, mam tylko morze a nie mam statku by w dal wypłynąć obojętnie w którą stronę.

Dokąd mam się udać, wystygły wszystkie plany, taki byłem szczęśliwy pisząc wiersze radości dla kobiety jakby z innej bajki...

Grudniowa opowieść płonie, usuwa się mgła myśli, ciepleje łuk na zakręcie - jest zwodziste, karmię fragment ciszy.

Nie wiem - jestem w rozsypce, nie wiem czy w ogóle coś było - ta zagadka życia jest hasłem kiedy kładę się spać i kiedy rano wstaję.

Gitara i blues, to moje życie, niedużo napisałem piosenek w metrum cztery czwarte, więcej lirycznych ballad i rockowych więcej - to było tak dawno, szyszki je ocieplają w gaju.

Ten gitarowy blues w uszach mi brzmi soczyście, muszle otwierają się w tej chóralnej pokucie.

Wiedeń był dla mnie urodzajem - śpiewałem w Monachium, Hamburgu, Londynie, Barcelonie - jakaż różnica teraz, zakopany po uszy w literaturze.

Kuszenie dźwięku - jest w tym sens całkowity że brzmisz akordem czystym, rozlewa się chór głosami, gdzieś dodaję synkopę...

Dotykam nut z gwiazdami, rzeka nie milczy nocą - układam balladę ciała w rytmicznych odstępach.

Wyrusza wirtuoz w przestrzeń, rozdaje nuty a niebo dziękuje - wystarczy posłuchać jego muzyki.

Okno na rozcież - na parapecie słodzi słońce jabłka.

Trochę podobny do Fryderyka Szopena, nos długi i oczy jakby wpadnięte - panienki z dobrych domów liściki wrzucały przez otwarte okno, a on tylko grał jakże bajecznie.

Rozjaśnienie i połysk, tam przywołuję ponownie kolory, byś czuła nieodzowny blask ciepła do następnych słów i snów miłości.

Całuję koleiny metafor – całkowicie w bezwzględnym ruchu skrzydeł - niosę cię do Krainy Intymności...

Rozkładam je po części układając radość i jęk w wilgotnych dźwiękach, żeby tylko się nie kruszyło i nie znikło.

Twoje białe ciało niesie słowo, rozumiem ją - jest taka przejrzysta i w moich słowach szuka miejsca.

Moja opatrzność ma imię, w kolorach przejrzystej woalki, zmienia się pastelowo.

_____________________________________
19 czerwiec 2022

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Ojczyzna
sierpień 11, 2003
Zbigniew Łabędzki
"Polska zaniepokojona decyzją Korei Północnej "
styczeń 11, 2003
PAP
Wypowied? Kołodki w sejmie
grudzień 20, 2002
Artur Łoboda / PAP
Wyobra?cie sobie Państwo
styczeń 24, 2003
LIST DRUGI
wrzesień 18, 2005
aaa
12.04 Przeciw wojnie! Przeciw okupacji!
kwiecień 12, 2003
Wszystko wskazuje na bandziorów powiązanych INSTYTUCJONALNIE z władzą...
czerwiec 4, 2007
tłumacz
"Wirtualna Polska" twierdzi, że : Przedsiębiorcy i ekonomiści chcą planu Hausnera w całości
czerwiec 28, 2004
Bogusław Maśliński: Szale Goryczy Bezprawia w Majestacie Państwa w Polsce.
maj 4, 2007
Bogusław Maśliński
Opoka wyższości Żydów nad nie-Żydami
kwiecień 4, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
Dał nam przykład boliwarianin
marzec 9, 2007
pnlp
Pacyfikacja Polski Przez NKWD a Nowy Film o Jedwabnem
kwiecień 24, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
Agresja ze wschodu
wrzesień 17, 2007
Marek Olżyński
Komu zalezalo aby zabic W.Milewicza?
maj 9, 2004
Logika zapobiegania zagrozeniom nuklearnym
kwiecień 7, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Herezja Amerykańska, Egoizm i Pogarda Dla Miłosierdzia
czerwiec 27, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
Bohaterowie czy omamieni?
kwiecień 25, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
"Karawana idzie dalej..."
luty 13, 2005
zapodał jasiek z toronto
Politycznie, trupi zaduch
grudzień 12, 2005
Marek Olżyński
Prawda o Judeo-Polonii
lipiec 16, 2004
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media