ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Pandemia redystrybucji 
25 luty 2021      Ivan Atoman
Fakty na temat Covida 
26 grudzień 2022     
Czym się bardziej starzeję to mniej mówię 
10 maj 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Polska jako „Nowy Kaanan” czyli jakoby kraj zniewolony przez Hebrajczyków? 
1 listopad 2010      Iwo Cyprian Pogonowski
Rzucam pomysł na doskonały biznes 
22 listopad 2021      Artur Łoboda
Kukiza - Samokrytyka (dla Michnika)  
11 kwiecień 2015     
Sekunda, minuta, godzina, życie 
9 kwiecień 2010      Zygmunt Jan Prusiński
"Emerytowany zbawca narodu" 
17 marzec 2022      Artur Łoboda
W USA nadal rozpyla się genetycznie modyfikowane komary 
11 wrzesień 2023      hens
Ryszard Petru w opisie Bartka Kalinowskiego 
27 grudzień 2015     
List otwarty od emerytowanych generałów i admirałów 
16 maj 2021     
"Unsere Mütter, unsere Väter" 
25 marzec 2013      Berlin
Europejski sąd orzekł w 2020 r., że testy PCR są w 97% niewiarygodne w diagnozowaniu Covid-19, ale media to zignorowały 
6 czerwiec 2024      Ethan Huff
Przedsionek piekła 
10 luty 2017     
"Nadciśnienie, miażdżyca, alergie, astma - czy na pewno do końca życia?" 
9 grudzień 2018      Alina
Wiesław Sokołowski LEWACTWO Z PIANĄ NA USTACH  
14 kwiecień 2012      www.trwanie.com
Zapowiedział koniec kariery politycznej. Tak zareagował na wyniki wyborów  
9 czerwiec 2025      Artur Łoboda
CDC potwierdza obecność glinu w szczepionkach związanych z astmą dziecięcą i autyzmem 
7 październik 2022     
Centrala Swiatowego Ryzyka 
22 wrzesień 2010      Goska
Krystaliczna czystość zła, czyli prawo Ziobry 
27 listopad 2025      Jacek Tomczak

 
 

Aforyzmy 2 - autor Zygmunt Jan Prusiński

AFORYZMY - autor Zygmunt Jan Prusiński

I niby wszystko się kręci minuty mijają dość sprawnie, stroję gitarę by zaśpiewać „Dom skruszony nadzieją” - i tak płynie moja rzeka nadzieja - właściwie donikąd...

Koniki polne tańczą na łąkach, skrzypi wiatr między drzewami.

W większości to cyganie, kobiety w spódnicach i koralach tańczą tak jakby nigdy stopami swymi nie dotykały ziemi.

Zebrana grupa szykuje się by zagrać komedię o żebrakach, ubierają łachmany jak z okresu nędzników we Francji.

Nie wiedziałem że to bajka o miłości startej o kamień - wiatry przychodzą i odchodzą, mam tylko morze a nie mam statku by w dal wypłynąć obojętnie w którą stronę.

Dokąd mam się udać, wystygły wszystkie plany, taki byłem szczęśliwy pisząc wiersze radości dla kobiety jakby z innej bajki...

Grudniowa opowieść płonie, usuwa się mgła myśli, ciepleje łuk na zakręcie - jest zwodziste, karmię fragment ciszy.

Nie wiem - jestem w rozsypce, nie wiem czy w ogóle coś było - ta zagadka życia jest hasłem kiedy kładę się spać i kiedy rano wstaję.

Gitara i blues, to moje życie, niedużo napisałem piosenek w metrum cztery czwarte, więcej lirycznych ballad i rockowych więcej - to było tak dawno, szyszki je ocieplają w gaju.

Ten gitarowy blues w uszach mi brzmi soczyście, muszle otwierają się w tej chóralnej pokucie.

Wiedeń był dla mnie urodzajem - śpiewałem w Monachium, Hamburgu, Londynie, Barcelonie - jakaż różnica teraz, zakopany po uszy w literaturze.

Kuszenie dźwięku - jest w tym sens całkowity że brzmisz akordem czystym, rozlewa się chór głosami, gdzieś dodaję synkopę...

Dotykam nut z gwiazdami, rzeka nie milczy nocą - układam balladę ciała w rytmicznych odstępach.

Wyrusza wirtuoz w przestrzeń, rozdaje nuty a niebo dziękuje - wystarczy posłuchać jego muzyki.

Okno na rozcież - na parapecie słodzi słońce jabłka.

Trochę podobny do Fryderyka Szopena, nos długi i oczy jakby wpadnięte - panienki z dobrych domów liściki wrzucały przez otwarte okno, a on tylko grał jakże bajecznie.

Rozjaśnienie i połysk, tam przywołuję ponownie kolory, byś czuła nieodzowny blask ciepła do następnych słów i snów miłości.

Całuję koleiny metafor – całkowicie w bezwzględnym ruchu skrzydeł - niosę cię do Krainy Intymności...

Rozkładam je po części układając radość i jęk w wilgotnych dźwiękach, żeby tylko się nie kruszyło i nie znikło.

Twoje białe ciało niesie słowo, rozumiem ją - jest taka przejrzysta i w moich słowach szuka miejsca.

Moja opatrzność ma imię, w kolorach przejrzystej woalki, zmienia się pastelowo.

_____________________________________
19 czerwiec 2022

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Unia Wolności nie ma honoru by odejść w przeszłość i przestać naprzykrzać się społeczeństwu.
grudzień 8, 2002
Milczenie niektórych owiec i głos pasterzy
kwiecień 15, 2008
przesłala Elżbieta Gawlas
WorldCom - większe matactwa niż sądzono
sierpień 9, 2002
PAP
Rola prawdy z zrzeszeniu moralnym
maj 26, 2007
Zbigniew Dmochowski
Maleńka cegiełka..
kwiecień 12, 2005
Krystyna
Nie tylko o € (euro) UE
luty 2, 2009
Dariusz Kosiur
Druga Targowica umożliwia „Tarczę” w Polsce?
sierpień 16, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
Whose Holocaust is it?
wrzesień 23, 2007
przysłał ICP
Faszyzm nie przejdzie w balecie
styczeń 17, 2007
Jan Bałdyn
Budowa "Wielkiego Izraela" w Geopolitycznej Panoramie Świata
marzec 2, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
Polska przeszkodą na drodze do rewolucji światowej
listopad 28, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
Demokraci?
październik 5, 2006
mik4
Odzyskac dumę narodową
wrzesień 13, 2003
Artur Kowalski
Myśleli że to pododdziały bratniej Al-kaidy. Tylko pozorowali walkę...
luty 24, 2004
czytelnik
PRL
grudzień 10, 2007
PAP
Traktat akcesyjny. Miller nie ma obaw ale ja mam
kwiecień 10, 2003
Piotr Mączyński
Sfinks i orzeł w koronie
marzec 11, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia
Początek końca
sierpień 9, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Mienie żydowskie ?
sierpień 13, 2003
przesłała Elżbieta
Abp Józef Życiński powiedział
luty 11, 2003
zaprasza.net - przyjaciele Adama Chmielowskiego
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media