ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Polityczna żydohołota brzytwy się chwyta 
3 wrzesień 2015      Artur Łoboda
K.Morawiecki odpowiada na apele wzywajace do rezygnacji przed I tura wyborow na rzecz Jarosława Kaczynskiego 
17 maj 2010      dr Kornel Morawiecki
Językiem hasłowym 
21 kwiecień 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Pseudo infekcja 
8 maj 2021      Reinhard Frankl & Tobias Weißert
Obudź się, Polsko 
15 maj 2012     
Karły moralne i medialne 
3 grudzień 2013      Krzysztof Wojciechowski
Żałosny pajac sprzedał się niczym ... 
18 marzec 2021     
Które AGH "odcina się" od swojego pracownika?  
23 październik 2014      Artur Łoboda
PRLowski zamordyzm. 
18 kwiecień 2011      Bogusław
Brzmienie się rodzi i umiera 
24 kwiecień 2025      Autor: Zygmunt Jan Prusiński
Przypowieść o białym rycerzu 
21 październik 2018      Paweł Ziółkowski
Ptasia grypa? 
23 październik 2025      Artur Łoboda
Seniorzy mocno narażeni na śmierć w wyniku Covid-19. Epidemia w Hiszpanii ujawniła smutną prawdę 
13 czerwiec 2020     
Póki sądzi ostatni - neostalinowski sędzia 
18 grudzień 2014      Artur Łoboda
Wpadka ministra Glińskiego 
24 kwiecień 2017     
Polacy zaczynają przecierać oczy 
23 październik 2021     
Mord elity polskiej dokonany przez zbrodniarzy żydowskich z sowieckiego NKWD, UB, SB, WSI, WSW 
22 luty 2018      Piotr Moskwa
“Franek” z nagrodą Grand Prix 
10 luty 2014      www.polskawalczaca.com
Wiesław Sokołowski – poeta niezależny i suwerenny autor: Edward Rydygier 
3 listopad 2015      www.trwanie.com
Wyciekłe nagranie audio ujawnia, że izraelski generał wzywał do tego, aby wśród Palestyńczyków, w tym dzieci, umierało 50 osób na 1 
19 sierpień 2025     

 
 

Aforyzmy 2 - autor Zygmunt Jan Prusiński

AFORYZMY - autor Zygmunt Jan Prusiński

I niby wszystko się kręci minuty mijają dość sprawnie, stroję gitarę by zaśpiewać „Dom skruszony nadzieją” - i tak płynie moja rzeka nadzieja - właściwie donikąd...

Koniki polne tańczą na łąkach, skrzypi wiatr między drzewami.

W większości to cyganie, kobiety w spódnicach i koralach tańczą tak jakby nigdy stopami swymi nie dotykały ziemi.

Zebrana grupa szykuje się by zagrać komedię o żebrakach, ubierają łachmany jak z okresu nędzników we Francji.

Nie wiedziałem że to bajka o miłości startej o kamień - wiatry przychodzą i odchodzą, mam tylko morze a nie mam statku by w dal wypłynąć obojętnie w którą stronę.

Dokąd mam się udać, wystygły wszystkie plany, taki byłem szczęśliwy pisząc wiersze radości dla kobiety jakby z innej bajki...

Grudniowa opowieść płonie, usuwa się mgła myśli, ciepleje łuk na zakręcie - jest zwodziste, karmię fragment ciszy.

Nie wiem - jestem w rozsypce, nie wiem czy w ogóle coś było - ta zagadka życia jest hasłem kiedy kładę się spać i kiedy rano wstaję.

Gitara i blues, to moje życie, niedużo napisałem piosenek w metrum cztery czwarte, więcej lirycznych ballad i rockowych więcej - to było tak dawno, szyszki je ocieplają w gaju.

Ten gitarowy blues w uszach mi brzmi soczyście, muszle otwierają się w tej chóralnej pokucie.

Wiedeń był dla mnie urodzajem - śpiewałem w Monachium, Hamburgu, Londynie, Barcelonie - jakaż różnica teraz, zakopany po uszy w literaturze.

Kuszenie dźwięku - jest w tym sens całkowity że brzmisz akordem czystym, rozlewa się chór głosami, gdzieś dodaję synkopę...

Dotykam nut z gwiazdami, rzeka nie milczy nocą - układam balladę ciała w rytmicznych odstępach.

Wyrusza wirtuoz w przestrzeń, rozdaje nuty a niebo dziękuje - wystarczy posłuchać jego muzyki.

Okno na rozcież - na parapecie słodzi słońce jabłka.

Trochę podobny do Fryderyka Szopena, nos długi i oczy jakby wpadnięte - panienki z dobrych domów liściki wrzucały przez otwarte okno, a on tylko grał jakże bajecznie.

Rozjaśnienie i połysk, tam przywołuję ponownie kolory, byś czuła nieodzowny blask ciepła do następnych słów i snów miłości.

Całuję koleiny metafor – całkowicie w bezwzględnym ruchu skrzydeł - niosę cię do Krainy Intymności...

Rozkładam je po części układając radość i jęk w wilgotnych dźwiękach, żeby tylko się nie kruszyło i nie znikło.

Twoje białe ciało niesie słowo, rozumiem ją - jest taka przejrzysta i w moich słowach szuka miejsca.

Moja opatrzność ma imię, w kolorach przejrzystej woalki, zmienia się pastelowo.

_____________________________________
19 czerwiec 2022

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Sukcesy rządu łajdaka półTuska
czerwiec 3, 2008
Artur Łoboda
Zbrodnia przeliczana na pieniądze
grudzień 10, 2007
PAP
Delfiny dla arsenału nuklearnego Izraela
sierpień 27, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Sądy traktują podejrzanych nierówno
październik 24, 2005
Marek Komorowski
Dorzynki w Bagdadzie
listopad 17, 2006
Stanisław Michalkiewicz
Meldunek z podróży do "czarnej dziury" Europy
sierpień 30, 2006
Marek Głogoczowski
Potajemne Loty na Przesłuchania i Tortury
kwiecień 9, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Jeszcze o L.M.
kwiecień 6, 2004
www.angora.pl
Chiny
listopad 14, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Akcjonariusze przeciwko AOL
sierpień 11, 2002
PAP
13 grudnia 2006 Stan Tymiński: Stan Wojenny – Dolarowa „Solidarność”
grudzień 18, 2006
Stanisław Tymiński
O naszym obecnym Starszym Bracie, przez poprzedniego. About our Big Brother, by the previous one. (1)(2007.09.20)
wrzesień 20, 2007
tłumacz
Dehumanizacja pieniądzem
luty 14, 2005
Mirosław Naleziński, Gdynia
Najmądrzejszy naród na świecie
czerwiec 26, 2008
Artur Łoboda
Spiskowa teoria dziejów. Fakty ukrywane
grudzień 17, 2003
"NIE POKÓJ WAM PRZYNOSZĘ ALE MIECZ"
listopad 13, 2003
Marek Głogoczowski
Gigantyczny dług Polski
kwiecień 20, 2006
PAP i Gazeta Prawna
Kary w zawieszeniu dla oskarżonych ws. Elektromisu
sierpień 5, 2002
PAP
Przesłanie Pana Cogito
lipiec 28, 2003
Zbigniew Herbert
Zawód - szpieg
grudzień 4, 2006
bez podpisu
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media