ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

...63 lata temu przyszedł na świat ks. Jerzy Popiełuszko ! 
1 wrzesień 2010      Zygmunt Jan Prusiński
Robią nas w konia: Prezydent Duda o 500+ państwo coś wreszcie daje a nie zabiera 
13 czerwiec 2016      podziemnaTV
Nie żyje legenda Hollywood – Olivia de Havilland 
26 lipiec 2020      Alina
"Ty jesteś niezaszczepiony, ty jesteś problemem!". - Losy osób zaszczepionych 
9 grudzień 2023     
Kilka uwag o ekonomii 
15 wrzesień 2012      Artur Łoboda
Głupota pomieszana z podłością 
9 grudzień 2016     
"Izrael będzie musiał zmieść Europę z powierzchni ziemi" 
15 marzec 2010      Rebel
Odwodnienie Polski 
4 styczeń 2022      Artur Łoboda
Kiedy pseudo "patrioci" stają się ZDRAJCAMI 
19 sierpień 2020     
Młodzi będą chorować na "kowida" również latem 
21 luty 2022     
To już dawno nie jest zabawne 
3 sierpień 2020      Artur Łoboda
Ludobójstwo w formie covid-19 
1 czerwiec 2020     
Coś dla zdrowia 
6 marzec 2020      Artur Łoboda
Kanada jest spółką zależną należącą w całości do Benjamina Netanjahu i spółki 
18 listopad 2023      Andrew Mitrovica
OBROŃCY Wiesław Sokołowski wiersz dedykowany Januszowi Zagajewskiemu 
12 marzec 2013      www.trwanie.com
Turbina Kowalskiego 
15 grudzień 2018     
Izraelskie badanie łączy szczepionki COVID-19 z niewydolnością serca u młodych dorosłych 
12 czerwiec 2022      Belle Carter
Czy tylko ćpuny żyją w Polsce? 
25 marzec 2013      Artur Łoboda
"Berek" Żmijewskiego 
30 listopad 2017     
SOLIDARNOŚĆ TO "AMERYKAŃSKI RAK", KTÓRY TOCZY POLSKĘ 
13 wrzesień 2010      Marek Głogoczowski

 
 

Aforyzmy 2 - autor Zygmunt Jan Prusiński

AFORYZMY - autor Zygmunt Jan Prusiński

I niby wszystko się kręci minuty mijają dość sprawnie, stroję gitarę by zaśpiewać „Dom skruszony nadzieją” - i tak płynie moja rzeka nadzieja - właściwie donikąd...

Koniki polne tańczą na łąkach, skrzypi wiatr między drzewami.

W większości to cyganie, kobiety w spódnicach i koralach tańczą tak jakby nigdy stopami swymi nie dotykały ziemi.

Zebrana grupa szykuje się by zagrać komedię o żebrakach, ubierają łachmany jak z okresu nędzników we Francji.

Nie wiedziałem że to bajka o miłości startej o kamień - wiatry przychodzą i odchodzą, mam tylko morze a nie mam statku by w dal wypłynąć obojętnie w którą stronę.

Dokąd mam się udać, wystygły wszystkie plany, taki byłem szczęśliwy pisząc wiersze radości dla kobiety jakby z innej bajki...

Grudniowa opowieść płonie, usuwa się mgła myśli, ciepleje łuk na zakręcie - jest zwodziste, karmię fragment ciszy.

Nie wiem - jestem w rozsypce, nie wiem czy w ogóle coś było - ta zagadka życia jest hasłem kiedy kładę się spać i kiedy rano wstaję.

Gitara i blues, to moje życie, niedużo napisałem piosenek w metrum cztery czwarte, więcej lirycznych ballad i rockowych więcej - to było tak dawno, szyszki je ocieplają w gaju.

Ten gitarowy blues w uszach mi brzmi soczyście, muszle otwierają się w tej chóralnej pokucie.

Wiedeń był dla mnie urodzajem - śpiewałem w Monachium, Hamburgu, Londynie, Barcelonie - jakaż różnica teraz, zakopany po uszy w literaturze.

Kuszenie dźwięku - jest w tym sens całkowity że brzmisz akordem czystym, rozlewa się chór głosami, gdzieś dodaję synkopę...

Dotykam nut z gwiazdami, rzeka nie milczy nocą - układam balladę ciała w rytmicznych odstępach.

Wyrusza wirtuoz w przestrzeń, rozdaje nuty a niebo dziękuje - wystarczy posłuchać jego muzyki.

Okno na rozcież - na parapecie słodzi słońce jabłka.

Trochę podobny do Fryderyka Szopena, nos długi i oczy jakby wpadnięte - panienki z dobrych domów liściki wrzucały przez otwarte okno, a on tylko grał jakże bajecznie.

Rozjaśnienie i połysk, tam przywołuję ponownie kolory, byś czuła nieodzowny blask ciepła do następnych słów i snów miłości.

Całuję koleiny metafor – całkowicie w bezwzględnym ruchu skrzydeł - niosę cię do Krainy Intymności...

Rozkładam je po części układając radość i jęk w wilgotnych dźwiękach, żeby tylko się nie kruszyło i nie znikło.

Twoje białe ciało niesie słowo, rozumiem ją - jest taka przejrzysta i w moich słowach szuka miejsca.

Moja opatrzność ma imię, w kolorach przejrzystej woalki, zmienia się pastelowo.

_____________________________________
19 czerwiec 2022

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Drugie dno
kwiecień 8, 2003
Bogdan
EBOR zainteresowany BGŻ, ale pod warunkami
maj 17, 2002
PAP
"Miłość i Śmierć"
marzec 30, 2005
Jan Klass
Jak przeciwdziałamy korupcji
grudzień 5, 2005
krakow.pl
"Płaska Ziemia" wiedzących wszystko najlepiej
lipiec 19, 2003
Polsat na różowo
czerwiec 4, 2004
Polskę odnale?ć w sobie
czerwiec 15, 2008
Artur Łoboda
UE - Lokomotywa
czerwiec 2, 2003
UE - Lokomotywa
Odwracanie uwagi od bieżących problemów
listopad 4, 2005
PAP
"Prawo rasy wyższej"
sierpień 13, 2007
przysłał ICP
Zabójstwo Kennedy'ego: kolejne dowody na spisek?
maj 9, 2007
marduk
Apokalipsa już trwa...
czerwiec 19, 2007
aktualności pnlp
Cracks in Zionism
sierpień 10, 2007
by Charley Reese
Pszenica niczym "ciżemka baletnicy" w negocjacjach z UE
czerwiec 25, 2002
PAP
Odrodzenie patriotyzmu Liga Slowian Polski!
wrzesień 23, 2006
Bogdan Trzy Radla
Piaskownica
wrzesień 9, 2007
Marek Olżyński
Film o nas
luty 14, 2008
Marek Jastrząb
Swiat unijnych iluzji (1)
kwiecień 2, 2003
Jerzy Robert Nowak
Marzenia o imperium amerykańskim
październik 26, 2004
Iwo Cyprian Pogonowski
"Nowy Dzień", stare zwyczaje
grudzień 14, 2005
PAP
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media