ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Inicjatywa dotycząca obecnej sytuacji w Polsce  
8 kwiecień 2020      Wojciech Warecki
Pewnego dnia o świcie...  
11 czerwiec 2020      Artur Łoboda
Śmiertelność poszczepienna w USA wzrosła 50-krotnie od początku roku  
18 marzec 2021      corona-transition.org
Stalinowskie sądy w natarciu 
20 styczeń 2018      Artur Łoboda
Taśmy Neumana  
4 październik 2019      Alina
Nowa inicjatywa Glińskiego – Muzeum Getta Warszawskiego  
27 grudzień 2017      ...
Te sq..wiele planują wirusowy cyrk do grudnia!!!! Albo jeszcze półtora roku, aż pojawi się szczepionka! 
8 kwiecień 2020      Alina
Zakazane piosenki - Teraz jest LOCKDOWN 
2 luty 2021      Montage.pl
Więzienie za życzenia 
16 styczeń 2025      Artur Łoboda
Podłoże społeczne do zmian 
3 marzec 2021     
Jak odspawać świnie od koryta? 
5 listopad 2012      Artur Łoboda
Cargo 
31 październik 2010      Goska
"Tymi ręcami" 
22 wrzesień 2020     
24 lata rzekomego "liberalizmu" 
19 lipiec 2013      Artur Łoboda
Obama ubiega się o drugą kadencję  
30 styczeń 2010      Iwo Cyprian Pogonowski
W świecie politycznych gangsterów 
16 lipiec 2022      Artur Łoboda
Jak Polska może pomóc Izraelowi 
24 luty 2011      Źródło: Gadzinówka Wyborcza
Watykan odsłania swoją prawdziwą twarz 
18 kwiecień 2021     
Dlaczego katastrofa ? 
8 maj 2010      Goska
Białoruś - jak tam jest naprawdę? Łukaszenka złym czy dobrym przywódcą? M. Janowski wRealu24! 
26 sierpień 2020     

 
 

Zygmunt Jan Prusiński ŚWIĄTECZNE LIRYKI Z PROWINCJI

Zygmunt Jan Prusiński



A TE ŚWIĘTA A TE CHOINY W LESIE



Mamy przed sobą święta, grudzień bez śniegu.

Poukładane regały z książkami, wymyta podłoga,

dywany wyszorowane i kota z pazurkami w lustrze,

tylko pachnący płyn w butelce gdzieś schowany.

Domownicy przyjmują rolę saperów, zgrzyta

sprężyna w tapczanie, na mandolinie ojca kurz śpi.

To zadanie zostało wylosowane dla mnie, zdmuchnę,

czy wystarczy, kurz nie posłucha, nie ucieknie sam.

Ja wciąż szukam butelki, łyk winiaku nie zaszkodzi,

w radiu gadają głupoty – po to jest radio i odbiorcy.

Reklamy dobijają się do drzwi, gwałcą ten nastrój –

a gdzieś daleko za oknami choiny w lesie czekają.



5.12.2008 – Ustka



POWIELAM ŚWIĘTA O POLSCE



- Czym się starzeję tym wiele nie rozumiem,

o co chodzi by być szczęśliwym człowiekiem.

Poprawiam krawat, pantofle wypastowane,

humor wisielczy, tylko choinka się cieszy…

I co z tego że stół świąteczny, potrawy zapraszają,

część rodziny zajdzie na chwilę, by porozmawiać?

Polska nie tylko jest w moim pacierzu, w wierszu,

ale i w mokrej myśli – a deszcz nie pada, nie pada.

Samoczynnie wyłączam się z biegu do nikąd, liście

układam te kolorowo-jesienne, zeszytów mam sto.

Czasem schylę się nad grobem partyzanta z AK –

tak mało zostawiamy szacunku, którzy życie oddali.



6.12.2008 – Ustka



PANIE BOŻE O POKUTĘ ZA POLSKĘ PROSZĘ



Właśnie w Święta Bożego Narodzenia, przy tej radości

ogółu, proszę o pokutę za Polskę. Zbiorę się w pokorze,

tyle mamy do zrobienia, ale Polaków nie ma. Fałszywe

karty ktoś podłożył, gramy nimi jak opętani, a wróg

kameralny zbiera owoce, tylko nie naród, nie naród.

Panie Boże, nie umiem się cieszyć, zbieram kamienie

na plaży – one mówią, ja słyszę ich szept… W lustrze

nic nie ma, znam swoją twarz jak głos matki, dla niej

to robię by być grzecznym niewolnikiem pacierzy –

ale gdzie jest moja ojczyzna, czyżby tam na stepach?

Oswobodzę się z magii rąk czarowników, pozamiatam

miotłą to życie w klatce. Z garbaciały horyzont milczy,

gdzieś tudzież miauczy kot Czarek, mewy z dachów

patrzą na jego ruchy, czai się wklęsły czas, syn Konrad

wylewny na dary pod choinką, a poeta pisze wiersz.



7.12.2008 – Ustka



CZAS JAŁMUŻNY ROZBIERAMY DO NAGA



A ta Wigilia wieczór zaczyna. Sączymy wiecznie

te same zaklęcia o odeszłych; sposobimy się muzycznie

dodać kilka nutek – chyba są z nami, czujemy bliskość.

Kolędy są sztandarami. Biały obrus i białe wino,

i chęć poznania zwilgotniałego światła; naciera sposób

tajemnic poza znikającą ciszą, sznurujemy ciekawość.

Tyle się dzieje jak nigdzie w innym kraju. Chochoły

z miotłami tańczą na scenie; przybliżyć sposób wejścia

po ciemku, nie zadrgać w żadnej roli, być królem

a także etiudą na zakręcie rosnących drzew. Tradycje

sposobić do znudzenia, by nam wróg nie odebrał świąt,

tak ważnych w corocznych zabiegach; Jezus z nami!



8.12.2008 – Ustka



BY LEPIEJ WIDZIEĆ PRZEZ TKANKĘ NIEBA



Opiewamy i skomlimy, a czas ucieka. Siorbamy dawkę

optymizmu jak lekarstwo przed snem. Święta jak święta,

siadamy i kąsamy, migają nam twarze te powszechne,

rozluźniamy się przy kolędzie, trochę raźniej.

Granda na posesji, ktoś ukradł trzepak, sporo ważył;

każdy na każdego byczym okiem, bo być złomiarzem

nie potrzeba dyplomu. Zatem dywany w domu są już

nie potrzebne, łowiły one brud i drobne insekty.

Osobiście nie wypada choince grać muzykę Milesa

Davisa, tyle wierszy czytałem przy niej w radio City

w Słupsku. Wspominam szczenięcy okres muzykowania

w Otwocku, kiedy to akompaniował mi na gitarze Heniek

Alber – Serafinowicz; odszedł z kolędą w styczniu.

I tak się burzą wspomnienia jak soda z octem w szklance.

Czy żyje Andrzej Pokropiński, Andrzej Baliński, Waldek

Rybak – czemu życie buduje zatory? Spłaszczamy nuty

jak w karczmie przy piwie; dzielę się opłatkiem z wami

Przyjaciele. – Heniek z Januszem Strobelem klasykę gra.



9.12.2008 – Ustka



ROZTAŃCZONA MIMOZA W SKAŁACH GRANITU



Motto: Ten człowiek to jak mimoza,

wzór do naśladowania…



Na całej szerokości poeta rozmawia z drzewami,

konwersacja bezpieczna jak się czujesz samotny.

Ogrzewa świat wierszami, pisze w nich o Polsce

wciąż nieszczęśliwej; tu radość jest jak na lekarstwo.

– Panie Boże czemu to tak a nie inaczej umysły

zdzieramy wedle patosu? Eufonia jest rolą przypadku.

W rynnie zmaga się bunt – są okoliczności dostępu

do białych drzwi, nie wszyscy tam pójdą, to przywilej.

Akurat ten rok jest ważny, jakże osobisty, we wrześniu

ukończyłem sześćdziesiąt lat, spoglądam mimochodem

do tyłu by kurz zobaczyć; tchórzostwo jest wzorem

dostępnym, powiedziałbym lepiej, kolejka się wydłuża.

Ale co tam, są Święta Bożego Narodzenia, wróćmy

do pieśni w kolędzie, bo łatwiej zerwać słowa z melodii.

Jutro obudzą się w nas nowe nadzieje w echu powszednim,

szturchniemy się łokciem w walce o powszechność dnia.



10.12.2008 – Ustka



Ps. Wszystkim moim Czytelnikom w kraju i za granicą z okazji Świąt

Bożego Narodzenia i Nowego Roku 2021 składam pomyślne życzenia,

z większą dawką optymizmu, by Polska w nas nigdy nie zginęła !

Autor – Zygmunt Jan Prusiński


23 grudzień 2020

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Lepper ma zapłacić za prawdę
styczeń 7, 2003
IAR
"Wypełniali przykazanie miłosierdzia"
styczeń 20, 2003
www.vb.com.pl
Państwa bandyckie i ich pokojowe wojny
lipiec 18, 2006
Patriotyzm
lipiec 12, 2008
przeslala Elzbieta Gawlas Toronto
Rosjanie uważają eskalację wojenną za atak na ich kraj
listopad 19, 2006
instytut schillera - biuletyn informacyjny
Kiedy koniec z lotami za złotówkę?
grudzień 5, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
al-Kubaysi: Proces polityczny korzystny dla Al-Kaidy
sierpień 10, 2007
przysłał marduk
"Fortuna Albo Smierc"
styczeń 5, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Narodowe Fundusze Inwestycyjne - Sukces czy porażka
czerwiec 2, 2002
Daniel Alain Korona
Przyjaciel czy nieprzyjaciel?
październik 4, 2003
ks. prof. Czesław Bartnik
Strategia promocji Krakowa - we? udział w dyskusji
grudzień 7, 2007
Ordnung must sein, praca uczyni cię wolnym
marzec 4, 2005
Artur Łoboda
KOMU ZAUFAC
maj 21, 2003
Ks. Arcybiskup Kazimierz Majdanski
Sadzawka Mamilli
styczeń 28, 2008
Izrael Szamir
Czy głupie prawo to jeszcze prawo?
styczeń 27, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia
Kozioł ofiarny
marzec 6, 2005
An "Early Version" of Jan Thomas Gross' FEAR?
październik 27, 2006
przysłał Iwo Cyprian Pogonowski
Czapeczka z przymrużeniem oczka
grudzień 2, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
Czyżby kolejny dowód na zaplanowanie ataku na wieże w NYC przez Mossad?
lipiec 27, 2004
śledczy
Polska sie rozwija, tylko nie wiem dlaczego ucikaja z niej nawet bezdomni i to w towarzystwie duszpasterza?
październik 31, 2006
Patriota
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media