ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

O co chodzi Putinowi? 
28 sierpień 2014      Artur Łoboda
Fakty, dowody i poszlaki czyli w Smoleńsku był precyzyjnie zaplanowany ZAMACH 
27 grudzień 2017      Alina
Kwestia emigrantów i uchodźców 
11 wrzesień 2015      Artur Łoboda
Prawda o zbrodni kowidowej musi zostać ujawniona! 
19 kwiecień 2023     
Ach te nóżki, a pośladki... 
12 maj 2020      Zygmunt Jan Prusiński
*** 
14 grudzień 2020      Jolanta Michna
Wybory w PRL-bis od dawna są ustawione (fałszowane) 
23 listopad 2014      Artur Łoboda
*** 
6 lipiec 2018      Jolanta Michna
Lekarzu, lecz się sam. Zostaw kulturę w spokoju 
16 czerwiec 2010      Artur Łoboda
181 Amerykanów zmarło z powodu szczepionek COVID-19 w ciągu zaledwie 2 tygodni 
29 styczeń 2021      Obserwator
ODEBRAĆ SŁOWO? cz. 1 – wiersze w czerni – WIESŁAW SOKOŁOWSKI  
25 listopad 2018      www.trwanie.com
Żydowska podłość. Szmalcownicy XXI wieku 
6 luty 2018     
Nie grajcie w karty o życie 
15 kwiecień 2022      Artur Łoboda
Nowości Księgarni Antyk 
18 marzec 2016      Marcin Dybowski
Druga fala zachorowań 
20 marzec 2020      Artur Łoboda
Pederasta decyduje o polskiej kulturze? 
27 listopad 2013      Artur Łoboda
Szokujące świadectwo gwiazdy włoskiej opery o środowisku LGBT i patologiach wśród artystów! Dominika Zamara 
24 sierpień 2020     
Niemcy chcą Tuska na szefa Komisji Europejskiej 
20 wrzesień 2012      Artur Łoboda
Wiesław Sokołowski - O, CELEBRYCI ? - wiersz z ostatniej chwili  
25 maj 2016      www.trwanie.com
Sojusznicy "nazistów" 
2 sierpień 2022      Artur Łoboda

 
 

Dziennik pisarza Karola Zielińskiego z Krakowa (10.11.2011)

Dziennik pisarza Karola Zielińskiego z Krakowa

10.11.2011 23:19


@Zygmunt Jan Prusiński

Mnie ciągle chodzi o to (co Polacy mówią na to?), że de facto przekleństwa i tzw. nieprzyzwoite słówka tworzą odnowę języka i słownika. Że bez nich nie byłoby między ludźmi żadnej istotnej rozmowy tylko wymiana uprzejmości w stylu: "do widzenia" i "dzień dobry", bo tzw. słowa przyzwoite są dlatego "przyzwoite", że nie budzą niczyjego rozdrażnienia ani odruchowego protestu.


Słowa działają na zasadzie odruchu Pawłowa i społecznemu psu leci ślina z podnieconego pyska, gdy usłyszy dźwięk "pierdolić", natomiast nie reaguje już śliną na słowo "kochać się". Oczywiście mowa tu o przeciętnym psie-mężczyźnie, a nie np. psie-księdzu, u którego w seminarium wytworzono inny łuk odruchowy: wzwód prącia, pragnienie rozładowania napięcia i słowo "kochać", na które reaguje śliną, jako przygotowaniem do miłosnej "konsumpcji" (np. swojej kucharki). Na nas, większość facetów, to słowo ("kochać") już nie działa albo działa za słabo, natomiast działa "pierdolić" jak czerwona żarówka nad łóżkiem w naszej sypialni. Nie wiem jak jest u kobiet, ale chyba podobnie. Szczególnie u dzisiejszych studentek, które tak przeklinają (młodzieńcza koprolalia), że mnie spadają buty. Ale z badań wynika, że na zachodzie Europy i w Ameryce zjawisko to wybuchło z wielką siłą na początku lat dwudziestych XX wieku, więc to żadna nowość. Tylko nasi idioci gorszą się jakby to był jakiś koniec świata.

Słowa używane przez tzw. inteligencję (czyli nowomowę) są skazane na powolne wymarcie, tak jak ludzie elit i arystokracji skazani są na wymarcie (z powodów naturalnych, zużycia się ich materiału genetycznego w procesie ograniczonego doboru naturalnego), a w ich miejsce wchodzą pule genetyczne chamskich dołów społecznych, jakichś chłopów, wiejskich prymitywów i biologicznych kundli, mieszańców z najgorszej hołoty. Oto tacy, zawsze tacy mają przyszłość, a w przyszłości powoli wytwarza się z nich arystokracja i elita... i zabawa w ograniczony dobór naturalny zaczyna się od nowa i "nowi" są znów skazani na wymarcie. I tak w kółko.

To samo co w biologii, dzieje się w sferze języka. Za jakiś czas, gdy dzisiejsze pokolenia chamstwa i hołoty zostaną szacowną arystokracją, to sempiterny i "członki" dzisiejszych elit pójdą w niepamięć, a w oficjalnym języku literackim, jako szczyt nobliwości i przyzwoitości błyszczeć będzie "dzisiejszy" pospolity "chuj", "kurwa i "pierdolić". Dziś już nikt nie pamięta, że "cipa" powstała ze staropolskiego słowa czop: "cipa", "ciopa", "dziupla", "dziopa", "dziołcha", "dziewa", "dziewka"... , którym posługiwał się Jan Kochanowski, jako pół frywolnym, pół oficjalnym (jakoś związanym, konotującym się ze słówkiem "kob", określeniem żeńskiego narządu płciowego, a nasz poczciwina "kutas" pochodzi od "kuta".

Oczywiście "wpycha" (znów seksualna konotacja) się tu cała problematyka psycholigwistyczna, na ile słowo budzi w psychicznym odsłuchu wrażenia zmysłowe. Czy np. słowo "spółkować" powoduje tak samo niemiłe wrażenie naruszania naszej intymności (a nawet wewnętrznej cielesności), jak słowo "pierdolić". Jeśli zaś zgodzimy się, sami przed sobą, że słowo "pierdolić" bardziej nas psychicznie "dotyka", to znaczy, że kochając się (jak Bóg przykazał) w naszej sypialni, w istocie rzeczy dokonujemy aktu "pierdolenia" nie zaś "spółkowania".


No, nie wiem, czy dla większości czytelników tego tekstu będzie ten passus zrozumiały. Wymaga on bowiem trochę rozwiniętego zmysłu logiki, którą Polacy nie grzeszą (jak w wierszu o idiocie uczonym frazesami w szkole, by nie brał wzoru z owego języka...). Ale do cholery, cóż ma robić myślący facet, jak ja (ale sobie kadzę!) wyprowadzić się na księżyc, rozmawiać z Lemurami?

Panie Zygmuncie, proszę mi nie brać za złe, że nawiązuje do tematyki językoznawczej, a o czym mam pisać, o morderstwach armii amerykańskiej w Afganistanie?


Zygmunt Jan Prusiński Analiza książki "Madryckie Ścieżki Poezji"

8 listopad 2020

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Wulgaria - blaski i cienie
kwiecień 22, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
Warmia czy Mazury, drzewo czy drewno, Ubiji czy Ubii?
listopad 5, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia
The American Heresy, Selfishness and Contempt For Mercy
lipiec 21, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
Tusk: referendum w sprawie zmian w konstytucji
czerwiec 6, 2004
Oświadczenie Stronnictwa Narodowego Okręgu Opolskiego
wrzesień 1, 2004
Bolesław Grabowski
Nie tylko Kwaśniewski potrafi dbać o swe interesy
luty 11, 2006
Dziennik Polski
Mełłaby dwa dolce na sekundę
marzec 18, 2008
Mirosław Naleziński, Gdynia
Jak się zostaje członkiem Komisji Trójstronnej?
(Tajna władza Świata)

listopad 19, 2005
www.naszdziennik.pl
Świat wie o zagładzie i milczy
styczeń 28, 2005
zaprasza.net
Park kulturowy na Starym Mieście?
maj 30, 2005
Gazeta Wyborcza, 30 maja 2005r.
Nadchodzi czas katakumb....
maj 12, 2003
Andrzej Kumor
Przestępca, umożliwiający przestępcom decydować o naszym życiu
sierpień 18, 2004
"Krew ich spada na nas i na syny nasze"
wrzesień 17, 2004
Szymon Gramocząsteczka
styczeń 14, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia
Pokaże czy pokarze
czerwiec 23, 2003
Rebelianci Marka Jurka
maj 1, 2007
Bogusław
Po wyborach
czerwiec 23, 2004
SOBCZAK i SZPAK
Teraz wiadomo po co Ameryce potrzebna Polska i rakiety na jej terytorium
luty 9, 2007
PAP
Idea narodowa sama pozbywa się śmieci
styczeń 16, 2009
Dariusz Kosiur
Demokracja jest dobra na wszystko!
sierpień 31, 2006
Stanisław Michalkiewicz
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media