ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Opór przeciwko roli euro jako waluty rezerwowej i jego skutki 
21 maj 2010      Iwo Cyprian Pogonowski
Belgijskie gestapo zaatakowało ludzi zebranych w parku 
1 kwiecień 2021     
Podatek katastralny: strach się bać 
13 grudzień 2009      Rebel
A jednak jest różnica 
11 luty 2019      Artur Łoboda
Co powiedział Lech Kaczyński w Izraelu 
2 styczeń 2014      Artur Łoboda
Adam Słomka wyniesiony z Sądu Najwyższego za okrzyki 
31 maj 2017     
69 lat później 
8 marzec 2014      Artur Łoboda
Każdy z niedoborem odporności może umrzeć z przeziębienia 
25 luty 2022      Mary Villareal
List do "pisarza" Jana Tomasz Grossa... 
13 październik 2010      Zygmunt Jan Prusiński
Głupota, czyli honor  
21 marzec 2016      Artur Łoboda
Lisy w kurniku 
29 maj 2015      Izabela Brodacka
Czwarte Imperium 
18 styczeń 2022     
Oko za oko i ząb za ząb? 
30 maj 2019     
Elementarz z tamtych lat 
8 lipiec 2015      Artur Łoboda
Propozycja testu w sprawie katastrofy Smoleńskiej 
10 luty 2012      Artur Łoboda
CATO Institute i Radioaktywne Chmury Nad Polską 
20 październik 2012      Iwo Cyprian Pogonowski
Porażka Platformy w Elblągu 
16 kwiecień 2013      Elzbieta
Na prawo od lewej 
17 styczeń 2015      Artur Łoboda
Poznasz głupiego po czynach jego  
31 marzec 2020      Artur Łoboda
Gwałt!
Wystąpienie Sary Cunial w Parlamencie włoskim 9 września 2021
 
13 wrzesień 2021     

 
 

Dziennik pisarza Karola Zielińskiego z Krakowa (12.11.2012)


@Zygmunt Jan Prusiński


Panie Zygmuncie, ponieważ jestem rozpędzony, to zapewniam, że nie przemawia przeze mnie uprzedzenie ani złośliwość przeciwko paulinom z Jasnej Góry. Otóż gdyby mnie ktoś zapytał serio, ilu było Szwedów owego gen. Milera, to odpowiem, że gdyby było ich pięciuset, to do tego trzeba liczyć co najmniej trzy razy tyle markietanek i kobiet lekkiego prowadzenia i tysiąc żydów. Żydowskich kupców. Tysiąc żydów mogło brać udział w oblężeniu Jasnej Góry, jako dostawcy pieniędzy, jedzenia i gorzałki. Każdy żołnierz musiał mieć ze sobą kobietę, tymczasową żonę (albo i dwie) która pilnowała mu dobytku (łupy wojenne, których nie mógł sprzedać i spieniężyć u żydów), (w kramach, na wozach itd.)

Wokół każdego pola bitwy i pobojowiska ustawiało się kręgiem (wozami) wieluset żydów ze swymi kramami, z jedzeniem i napojem. Przecież nie było wtedy żołnierskich kuchni. Żołnierze często sami warzyli strawę, ale wtedy gdy wokół były pola marchwi lub kapusty, czyli na wsi i latem. W mieście i zimą, jedzenie musieli przywieźć żydzi. Nie byli niepokojeni ani obrabowani przez żołnierzy, bo żołnierze mogli to zrobić tylko raz, bo już drugim razem żydów nie było i żołnierze musieli chodzić o suchym pysku. To samo było z markietankami. Dowódcy musieli żyć z nimi w zgodzie, bo gdyby zastrajkowały i żołnierzom nie dały dupy, to z wojowania nici i koniec świetnej kampanii. To baby dyrygowały i rządziły armią (tak samo zresztą jak dzisiaj). Czasem były przekupywane przez generałów, żeby urabiały polityczne poglądy i sympatie wśród żołnierzy. Gdyby się zezłościły na generała, to mogły zabrać żołnierzy (jak swoje dzieci) i przyłączyć ich do wrogiej armii.

Gdy dochodziło do bitwy na serio, czyli o rzeczy przeciwnika i pieniądze, to po bitwie zwycięska armia dorzynała rannych na polu bitwy i rozbierała ich do naga. Natomiast rzeczy i łupy były spieniężane u żydów, którzy otaczali swymi wozami pobojowisko, i to szczelnym kręgiem, żeby nie dopuszczać do łupienia trupów i do „interesu” cyganów i innych konkurentów. Rzeczy z trupów były wymieniania na miedziaki, czyli soldy (soldaten). Kobiety pilnowały w tym czasie dobytku swych rycerzy. Parszywe czasy.

Dzisiaj jest niedobrze się urodzić, ale wtedy było jeszcze gorzej, bo diabeł nie chciał wziąć do piekła papieża, cesarzy ani króla.


PS. Ale bym zapomniał, że przecież w oblężeniu Jasnej Góry, kobiety nie tylko brały udział po stronie Szwedów ale również kilkaset kobiet wspomagało obrońców na murach klasztoru. Więc pierwiastek erotyczny występuje z obydwu stron. Nich Pan sobie wyobrazi te dymy ognisk pod murami klasztoru (mury wtedy były liche, prowizoryczne i niskie). Na murach dziesiątki kobiet, a może setki, warzy strawę, odpowiadając na toasty „za zdrowie dam”; zaś pod murem tak samo, kobiety się śmieją, śpiewają, dają się miziać po cyckach, żydzi serwują kiszkę i gorzałkę; konie kwiczą (ale żydowskie, bo Szwedzi koni nie mają dziady), świnie chrumkają (i srają), rozlegają się śmiechy, gżą się całymi nocami, stękają i chędożą, bo to przecież sami młodzi ludzie, a krew nie woda, tańce, wiece, zabawy i żydowska muzyka. Tak wyglądało obozowe życie. Gdy się żydowski krupnik lał strumieniami.

Jednakże tak było pod warunkiem spodziewanych zysków. Gdyby żydzi widzieli, że pod klasztorem jest tylko niewielu wynędzniałych Szwedów i nie mają oni szans na zdobycie skarbczyka, to by i żydów nie było pod Jasną Górą. A wiec wszystko zależy od okoliczności. Skoro nasz Henryk Sienkiewicz nie wspomina o żydach pod Częstochową, to wychodzi na moje, że Szwedów było pijanych pięćdziesięciu i może wściekający się generał. Obiecywał, groził, straszył że przyjdzie ich więcej, palił wiechcie słomy nasączone dziegciem, kazał udawać że kopie jakieś rowy… ale to wszystko. Więc żydzi nie zawracali sobie takim „interesem” głowy (i nie przyjechali).

Natomiast, gdyby się znalazły dokumenty potwierdzające obecność żydowskiego biznesu pod Jasną Górą, dowody ich handlowej obecności, gdyby np. wykopaliska spod starego muru obronnego ukazały jakieś żydowskie tałesy, jakieś przedmioty żydowskiego kultu, świadczące o ich obecności w latach „Potopu”, to musiałbym się przychylić, że Szwedów było nawet kilka tysięcy, skoro zwabili do siebie żydowskich pachciarzy i biznesmenów od obsługi pół bitewnych i pobojowisk.


PS II. Czytając onegdaj dokładną kronikę tego klasztoru, wyczytałem o wielu cudach i zbożnych wydarzeniach, wszakże o jednym, dostojni ojcowie nie wspominają nic o miłosnych wyczynach swojego brata, wielebnego ojca Macocha, aresztowanego w klasztorze w lipcu 1913 roku. Już dokładnie nie pamiętam jak to było z tym Macochem, ale gdyby się Panu chciało przybliżyć jego świetlaną postać, z tej duchowej stolicy Polski, to byłbym wdzięczny w imieniu otumanionej młodzieży, która słucha serafickich pieśni, z którego się systematycznie przepędza kulawego i bezdomnego dziada.

25 sierpień 2020

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Tezy do działania w ramach Programu Społecznego Polska 2005
marzec 24, 2003
Jakub Mariawicz
Partnerstwo Rosji z Iranem?
grudzień 23, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
List otwarty do Jerzego Urbana
luty 6, 2006
Izaak Mosze Goldberg
Izrael jako pomylony pomysl?
lipiec 23, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Idea Przystanku Woodstock?
sierpień 9, 2008
jobstalker
Złodziejstwo zinstytucjonalizowane
czerwiec 28, 2005
Współcześni barbarzyńcy zaatakowali ponownie !
marzec 22, 2003
Adam Śmiech
Czy jest sens mieszać się w nie swoje sprawy i na jakie profity z wojny liczy Polska?
sierpień 12, 2008
Gregory Akko
Ogień i woda
styczeń 5, 2007
Jarosław Tomasiewicz
Kolejne zadłużenie
luty 4, 2008
PAP
Amerykańska wolności, więcej rozsądku!
grudzień 2, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
Świat ma jednak szczęście że Rosją rządzi Putin
październik 2, 2006
wasylzly
NEXUS - Bronie do zdalnej manipulacji mozgu
czerwiec 20, 2008
Goska
Poprawność polityczna wedle posłanki PiS - Szczypińskiej
styczeń 7, 2009
Artur Łoboda
Rząd PO-PiS czyli nieudacznicy wracają
październik 19, 2003
Adrian Dudkiewicz
Papież o pokoju w orędziu na Boże Narodzenie
grudzień 26, 2002
PAP / AFP
Z 15-stu członków EU tylko trzy kraje - te które utrzymały swoją walutę - prosperowały
styczeń 2, 2007
Dorota
"Krew jego spadnie na nas i na syny nasze"
Politycznego szantażu wobec Husajna ciąg dalszy

luty 9, 2003
zaprasza.net
Upokarzają mnie takie śmieci
czerwiec 9, 2008
Artur Łoboda
Nie ma Nadziei czy Nadzieji?
październik 10, 2005
Mirosław Naleziński, Gdyni
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media