ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Nie w naszym imieniu 
17 październik 2025     
Adekwatna kara dla zbrodniarza wojennego 
5 kwiecień 2021      Artur Łoboda
Większość lekarzy to wtórni analfabeci 
12 marzec 2020     
Jak w komunizmie  
19 sierpień 2017     
Właściwa kolejność nauki 
23 październik 2011      Artur Łoboda
Jak polityka Trumpa wpłynęła na ten Portal? 
14 marzec 2025      Artur Łoboda
Pół wieku później 
5 styczeń 2024      Artur Łoboda
Balcerowiczowski bękart 
26 listopad 2019     
Planowali to wiele lat temu 
9 marzec 2020     
Zygmunt Jan Prusiński METAFORY ZE SNU - część trzynasta 
30 styczeń 2022      Zygmunt Jan Prusiński
Izrael uznaje Chazarów za Żydów; Tajny plan odwrotnej migracji na Ukrainę 
21 lipiec 2022     
Świat się wali, a oni toczą swoja wojenkę 
5 listopad 2020     
Jakie są prawdziwe cele Rządu Donalda Tuska? 
7 styczeń 2014      Artur Łoboda
Drenowanie Instytutu Książki. Fabryka „autorytetów” III RP 
29 czerwiec 2016      Adrian Stankowski
Pokolenie kulturowych psychopatów 
27 wrzesień 2012      Artur Łoboda
A dlaczego nie Kim Dzong Un? 
4 luty 2020      Artur Łoboda
Zaproszenie do współpracy Portali niezależnych 
23 marzec 2010      Artur Łoboda
Rządowi eksperci 
16 listopad 2015      Artur Łoboda
Nie ma żadnego kowida! (5) 
9 październik 2021      Artur Łoboda
Recenzja pisana w raju - część III 
25 sierpień 2020      Zygmunt Jan Prusiński

 
 

Symbole i zapożyczenia w sztuce

Dewocja jest formą emocjonalnej ucieczki przed problemami tego świata.
Nierozerwanie związana jest aktem ekstazy i wyciszenia zmysłów - na przykład w trakcie odmawiania Różańca.
Jednak odłączenie od rzeczywistości powoduje nieraz całkowicie irracjonalne zachowania ludzi podlegających dewocji.

Wiele lat temu oglądnąłem film (tytułu dziś nie pamiętam), udowadniający - jakoby - masońskie źródła zachowań w Kościele i wśród ważnych - światowych postaci.
Dowodem na to miały być przedmioty - jakimi się posługiwali, a raczej ukryte w nich symbole.
Chodzi oczywiście o wyroby artystyczne - wykonane specjalnie na zamówienie.

Ponieważ sam jestem artystą - to z dużym krytycyzmem podchodziłem do tych rewelacji.
Dlaczego?
Otóż potrafię odróżnić: kiedy określona forma jest świadomym działaniem twórcy, a kiedy nie do końca świadomym wynikiem poszukiwań artystycznych?
I dlatego śmiem twierdzić, że w wielu podanych w tym filmie przypadkach, było dokładnie na odwrót - niż twierdzili autorzy.
To znaczy: najpierw powstało określone dzieło sztuki, a potem masoni przejęli jego symbole.
Nasze życie potwierdza taką zasadę - gdy mordercy naśladują postaci z książek - bądź postaci z filmów, a ostatnio również z gier komputerowych.
Samouki badający historię masonerii nie potrafią zrozumieć tej - fundamentalnej zasady.

Najpierw, przez stulecia istniała masoneria artystów, a dopiero w XVIII wieku ten model organizacyjny został powtórzony przez bankierów i bezprawnie zawłaszczone zostały symbole wcześniejszej struktury.

Skąd się wzięło nowożytne masoństwo?
Dla mnie odpowiedź jest oczywista, ale nie zna jej żaden historyk wolnomularstwa.
Otóż na początku XI wieku powstała idea ówczesnej "wolnej strefy ekonomicznej" pod postacią "miasta lokacyjnego".
Chodziło o to, by grupa społeczna mogła stworzyć organizm miejski - poza kontrolą feudalnych władców.
W zastępstwie stworzono własne regulacje prawne.
W kolejnych stuleciach idea ta rozlała się na całą Europę i doprowadziła do ogromnego rozwoju gospodarczego - uznanego przeze mnie za pierwotny kapitalizm.
Miasta europejskie powiązane były wspólnym prawem i respektowały je wzajemnie.
Bardzo ważnym czynnikiem doskonalenia produkcji był ustrój cechowy.
W wypadku artystów i muratorów (ówczesnych architektów i budowniczych katedr), obowiązywała zasada, że po zdobyciu papierów czeladniczych - musiał taki odwiedzić kilka miast podlegających identycznemu prawu i tam wykazać się swoimi umiejętnościami. Dopiero po tym mógł powrócić do rodzinnego grodu, by wystąpić o papiery "mistrza".

Nie każdy czeladnik był zdolnym i czasem zdarzało się, ze marnował ogromne pieniądze zleceniodawców, a nim byli obywatele miast.
Dlatego utworzono nieoficjalny twór o charakterze "samorządu" artystów i muratorów, który protegował wybranych twórców. Tak było - na nasze szczęście - z osobą Wita Stwosza, który otrzymał zamówienie od Rady Miejskiej Krakowa właśnie z polecenia.
Masońska organizacja artystów miała wyraźnie charakter zawodowy, a czasem - niestety protekcyjny. Ale nie miała NIC wspólnego z późniejszym - bankierskim masoństwem.
To bankierzy zawłaszczyli strukturę, symbole i dzieła sztuki masonów.

W dniu wczorajszym przeczytałem kolejny tekst świadczący o braku elementarnej wiedzy ludzi, którzy stracili kontakt z otaczającą rzeczywistością.
Chodzi o artykuł zamieszczony na portal wpolityce: "Obrzydliwa profanacja „Ostatniej Wieczerzy”. Gołe pośladki wkomponowane w obraz. Katolicy oburzeni".


http://wpolityce.pl/spoleczenstwo/313244-obrzydliwa-profanacja-ostatniej-wieczerzy-gole-posladki-wkomponowane-w-obraz-katolicy-oburzeni


Zanim jednak jakiś dewota bluźnie w moją stronę, niechaj przeczyta: co mam w tej sprawie do powiedzenia.

Kompozycja Leonarda z Vinci stworzona została pod kątem wypełnienia ściany kościoła - w którym znajduje się ten fresk.
Artysta starał się stworzyć geometryczne podziały dla uatrakcyjnienia kompozycji.
( Dopiero 450 lat później zaczęto tworzyć czyste geometryczne kompozycje - wedle tej samej zasady, a bez narracji postaciami.)
Z kompozycji Leonarda - hochsztaplerzy pokroju Dana Browna tworzą różne mity powołując się na masoństwo i insynuując różnorakie brednie.
To trafia na podatny grunt ludzi niedouczonych i rozwija spiralę domysłów.
Podkreślam jednak wyraźnie, że układ kompozycyjny Ostatniej wieczerzy z kościoła Santa Maria delle Grazie w Mediolanie, nie ma nic wspólnego z biblijną Ostatnią wieczerzą, bo przedstawia włoskie wnętrza, a postaci pozują - jak do "zdjęcia rodzinnego".
Ta kompozycja zainspirowała kolejnych prowokatorów, którzy chcieli nadać rozgłos swojej działalności i wykorzystali ją do reklamy "miss pośladków".
Jest to z pewnością niesmaczne i nieetyczne. Ale, czy należy z tego powodu rozdzierać szaty?
Autorzy zacytowanego artykułu na jednej szali stawiają wspomniane zapożyczenie kompozycyjne "pośladkowców" - co spektakl "Golgota piknik".
W ten sposób deprecjonują wcześniejszy protest Katolików.

Pozwolę sobie w tym momencie zauważyć, że łacińskie chrześcijaństwo przesiąknięte było pogańską tradycją i seksualność zawsze pozostawała w sztuce sakralnej.
Temat ten jest omijany przez historyków sztuki, ale w trakcie sowich badań widziałem setki perwersyjnych scen na ścianach średniowiecznych kościołów.

Nierozsądne podwyższanie poprzeczki etyki, skutkuje tylko buntem i rozerwaniem wszelkich - wcześniejszych reguł.
28 październik 2016

Artur Łoboda 

  

Komentarze

  

Archiwum

Obrazu obraza
luty 13, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
Strajk górników
styczeń 23, 2008
Dariusz Kosiur
Lewe interesy ex radnych Krakowa a mieszkańcy bulą podatki
listopad 18, 2003
www.dziennik.krakow.pl
Bezrobotni korzystają z Unii
maj 1, 2005
cc
Niewolenie ludzi przez manipulacje mediów
luty 24, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
Prawda o nobliście
listopad 8, 2006
Aleksander Szumański
Polsat na różowo
czerwiec 4, 2004
Nowy rozdział w dziejach Polski
październik 24, 2005
Marek Olżyński
Radio Erewań odpowiada
lipiec 12, 2005
Andrzej Kumor Mississauga
Populizm zamieszany racjonalizmem
kwiecień 22, 2004
PAP
Sekcja Polska Radia France International przestanie nadawać (?)
listopad 23, 2008
Grzegorz G.Worwa
Bankierzy i Złodzieje!
październik 15, 2003
Israel Shamir
Poznań 1956 - początek złotych lat socjalizmu
czerwiec 30, 2006
Olaf Swolkień
Polskość musi się opłacać.
grudzień 6, 2003
Andrzej Kumor
Lewica, prawica, bęc
wrzesień 7, 2006
Artur Łoboda
Dług publiczny 2007
kwiecień 16, 2007
interia.pl
Polska potępiona
maj 26, 2004
PAP
Nie kupujcie szmatławca
czerwiec 9, 2006
PAP
Zjednoczmy siły
maj 29, 2003
przesłala Elżbieta
Przygotowanie do polowania na prokuraturę, CBA, służby i paru chłopców z PiS...
kwiecień 1, 2008
tłumacz
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media