ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Były szef FBI UJAWNIŁ haniebne rządowe tuszowanie zamachu bombowego w Oklahoma City, zabójstwa Kennedy’ego, zamachu na WTC z 11 września i „terroryzmu” jako spisku mającego na celu zniszczenie Konstytucji 
13 marzec 2025      SD Wells
Petycja 
19 styczeń 2011      Bogusław
Cannes 2018 
21 maj 2018     
CZY WICEPREMIER GLIŃSKI ODWOŁA WRESZCIE DYREKTORA KL AUSCHWITZ piotra cywińskiego?  
22 grudzień 2018      Alina
Żyjemy w parszywym świecie! 
2 lipiec 2025     
I znowu "afera polsko - żydowska" 
16 lipiec 2015      Artur Łoboda
Szczęście mają te kraje, które mają stanowczych przywódców  
15 listopad 2014      www.polskawalczaca.com
Powidoki 
20 styczeń 2017     
Rok temu zmarła Elżbieta Gawlas 
21 styczeń 2013      Artur Łoboda
War Pigs 
6 marzec 2022     
Kupczenie śmiercią  
14 kwiecień 2010      Artur Łoboda
Honor jest w genach 
11 lipiec 2016      Artur Łoboda
Kocham Szopena ! - Część II 
18 marzec 2010      Zygmunt Jan Prusiński
Bankructwo Grecji to unioneuropejski produkt 
29 czerwiec 2015      Artur Łoboda
Krztusiec i inne choroby... 
4 grudzień 2024     
Karygodny brak elementarnej wiedzy medycznej 
14 lipiec 2020     
"Katharsis" Rymkiewicza 
5 październik 2010      Artur Łoboda
Trockizm i neokonserwatyzm w USA 
22 styczeń 2011      Iwo Cyprian Pogonowski
«Made in Reuters»  
1 marzec 2021     
Gaza: Dwie zbrodnie wojenne w jednej – Pepe Escobar ostrzega przed „kultem śmierci” 
30 sierpień 2025     

 
 

Polonia w północnej Anglii Żegna ostatniego Hubalczyka ppłk. Romualda "Romana" Rodziewicza

24 października 2014 roku Północną Anglię i Polskę obiegła wiadomość o śmierci niezwykłej osoby – Romualda „Romana” Rodziewicza, który należał do grona „najwierniejszych z wiernych” legendarnego majora „Hubala.”
Wiadomość o śmierci ostatniego Hubalczyka była dla wielu Polaków dużym zaskoczeniem i spadła na nas zasłona smutku i żałoby. „Wraz ze śmiercią ostatniego Hubalczyka skończyła się pewna epoka. Do swoich kolegów dołączył ostatni żołnierz oddziału majora Henryka Dobrzańskiego. Oddziału, którego żołnierze na zawsze pozostaną symbolem haseł: Bóg, Honor i Ojczyzna ale także bezgranicznej, heroicznej odwagi i determinacji w walce o wolność Rzeczypospolitej. Odwagi, która stała się i pozostanie na zawsze nieustającą inspiracją dla kolejnych pokoleń Polaków.” Powiedział Pan Łukasz Lutostański, Konsul Generalny RP w Manchester, w swojej mowie pożegnalnej podczas mszy pogrzebowej.
W czwartek 6 listopada 2014 roku, polska emigracja żegnała wiernego syna polskiej ziemi.
O godz. 12:50 trumna z ciałem śp.Romana została przewieziona do Domu Opiekuńczego „Jasna Góra” w Huddersfield. Tutaj na zewnątrz domu, pomimo dotkliwego chłodu, oczekiwały na ostatnie przybycie Romana - rezydentki wraz z personelem. Wieniec z biało-czerwonych kwiatów złożono na trumnę. Kapelan domu „Jasna Góra” ks. Jan Wojczyński TChr. modlił się i święcił trumnę z doczesnymi szczątkami niedawnego rezydenta. Po czym limuzyna z trumną ruszyła w drogę do polskiego kościoła pw. Matki Boskiej Częstochowskiej Królowej Polski w Huddersfield.

Na godz. 13:30 zaplanowano mszę żałobną za śp. Hubalczyka. Limuzyna wraz z trumną zaparkowała przed głównym wejściem polskiego kościoła. Po pewnym czasie z wnętrza świątyni wyszli księża celebransi. Na przodzie przewodził krzyż. Za nimi maszerowali żołnierze ze Stowarzyszenia Rezerwistów im. „Cichociemnych” w Wielkiej Brytanii. Wysunięto trumnę, którą żołnierze położyli sobie na ramiona. Ruszył kondukt żałobny w uroczystej asyście księży, rezerwistów i innych żałobników. Orszak pogrzebowy zatrzymał się przed ołtarzem głównym w kościele. Tam trumna spoczęła na katafalku. Żołnierze pod komendą plutonowego rezerwy Przemka Kwiateckiego, zaczęli pełnić honorową wartę przy trumnie. Trumnę przykryto flagą państwową, na której położyliśmy rogatywkę ułańską, z trudem zdobytą i znalezioną we Wrocławiu w sklepie militarnym dla kombatantów. Pan Konsul Łukasz Lutostański złożył na trumnie wieńce z biało-czerwonych goździków. Prezes rezerwistów na czerwonych poduszkach przyniósł ordery, którymi został uhonorowany za życia Romuald „Roman” Rodziewicz, za wybitne zasługi dla niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej. Chciałabym je wymienić przy okazji tego artykułu: Polonia Restituta, Pro Memoria, Krzyż za Wojnę Obronną w 1939r. , Krzyż Walecznych, Krzyż AK, Honorowy Medal Federacji Stowarzyszeń Rezerwistów i Weteranów Sił Zbrojnych RP, Krzyż Oświęcimski, angielski medal za zaslugi z II wojny światowej. Portret Hubalczyka spoczął obok rogatywki. Obok trumny postawiono zapalone świece. Żałobnicy wypełnili kościół. Miejsce w ławce na przodzie zajęła córka śp. Romana – Helena Natalia z Australii wraz z przyjaciółmi oraz Pan Konsul. Syn Hubalczyka – Leon jeszcze nie dotarł ze Stanów Zjednoczonych. Wciąż był w drodze na pogrzeb.

Ksiądz Jan Wojczyński w imieniu własnym i ks. proboszcza Józefa Wacławika, przywitał wszystkich uczestników pogrzebu śp. Romualda Romana Rodziewicza. Rozpoczęła się uroczysta msza żałobna w obrzędzie katolickim. Zgromadzeni w tym polskim kościele, z nadzieją polecaliśmy Bogu zmarłego, który był zawsze wierny Bogu i Ojczyźnie. Prosiliśmy, aby Bóg przebaczył mu grzechy i obdarzył zbawieniem. W międzyczasie żołnierze co pół godziny uroczyście zmieniali wartę. Podczas homilii ksiądz Jan nazwał Hubalczyka „bohaterem nie tylko na polu chwały polskiego oręża ale również bohaterem wiary, przypominając jego postawę w obronie medalika w obozie koncentracyjnym w Buchenwaldzie, który dostał od swojej siostry Zofii.” Na podstawie książki Aleksandry Ziółkowskiej-Boehm pt.: „Z miejsca na miejsce. W cieniu legendy Hubala”, przytoczył historię, w której była scena obozowa z medalikiem. Obecnie medalik przechowuje w Polsce kuzynka Romana - Ewa. Na prośbę księdza obiecała przekazać medalik do Izby Pamięci, którą ksiądz ma zamiar otorzyć. „Relikwia ta ma przypominać światu o najbardziej koszmarnym okresie naszych najnowszych dziejów.” Ks. kapelan zaświadczył, że „Pan Roman wytrwał w wierze aż do końca swego długiego życia, nawet w momencie śmierci był ufny i umarł z wiarą na ustach, wypowiadając ostatnie słowa : „Boże, zlituj się nade mną ”. Ksiądz Jan mówił, że „odszedł piękny człowiek i bohater wierny do końca hasłom wypisanym na sztandarach „Bóg-Honor-Ojczyzna.” Po homilli i po komunii św. nastąpił czas na przemowy. Pierwsza zabrała głos osoba z Patriotycznego Stowarzyszenia Patriae Fidelis, która przeczytała życiorys zmarłego. Potem położyła na trumnie dla Romana rozkwitłe pąki białych i czerwonych róż. Za nią głos zabrał Pan Konsul Generalny RP z Manchester. W swojej przemowie mówił o Rodziewiczu jako podpułkowniku, który pośmiertnie został awansowany. (po bitwie pod Huciskiem został awansowany do stopnia wachmistrza kawalerii, przy okazji 100 urodzin awansowany do rangi majora, pośmiertnie awansowany do stopnia ppłk WP) Pan Konsul pięknie ujął w słowa prawdę o ostatnim Hubalczyku, któremu należy oddać hołd, jako niezwykłej osobie. Powiedział, że: „Widać dobitnie z perspektywy dzisiejszego dnia, że ofiarę w walce o wolność ojczyzny ppłk Rodziewicz wypełnił w sposób mężny i pełny.” Dodał iż „ Pamięć o ppłk Romualdzie Rodziewiczu będzie trwała. Historia jego życia była i będzie natchnieniem dla wielu pisarzy, historyków. O jego losach będą uczyły się kolejne pokolenia obywateli Rzeczypospolitej. Będziemy pamiętali o darze jego życia tutaj w Północnej Anglii oraz w Polsce, gdzie tradycja Hubalczyków jest niezwykle pielęgnowana.” Pan Konsul swą mowę zakończył cytując 30 Psalm Dawidowy z Pisma Św. „...Panie wyprowadziłeś mnie z krainy umarłych i przywróciłeś do życia spośród schodzących do grobu.” W pewnym momencie przybył także syn Hubalczyka – Leon, który został powitany głośno przez księdza Jana. Uroczystości mszy pogrzebowej zaczęły dobiegać końca. Przy końcu ceremonii zaśpiewano pieśń „Anielski orszak niech Twą duszę przyjmie, uniesie z ziemi ku wyżynom nieba.” Ostatni raz nastąpiła zmiana warty, po czym plut.(r) Kwiatecki zaczął składać flagę narodową z zamiarem wręczenia jej rodzinie Hubalczyka. Ruszył z kościoła kondukt żałobny w uroczystej asyście żołnierzy rezerwy . Ostatnia posługa dobiegała końca.

Przed Romanem ostatnim Hubalczykiem ostatnia droga. Niestety ciało Romana nie spocznie w ziemi, ale ulegnie spopieleniu. Taka była wola rodziny i wola Romana zawarta w jego testamencie. Ostatnia droga wiedzie do krematorium w Huddersfield, a my pokornie podążamy w autobusie za czarną limuzyną wiozącą ciało naszego bohatera narodowego. Niezłomnego Hubalczyka. Biją się we mnie myśli... Kiedy 2 sierpnia 2014r. pojechałam do Domu „Jasna Góra”, by odwiedzić Romana Hubalczyka, podczas naszej rozmowy zadałam mu pytanie, które mieszało me uczucia, ale zadałam je otóż „- Czy może mi Pan powiedzieć co Pan pamięta z Auschwitz? A Roman odrzekł krótko, - Wolałbym nie pamiętać...”
Pomimo że Roman Hubalczyk podczas pobytu w obozach koncentracyjnych napatrzył się na krematoria a jego nozdrza drażnił ciężki tłusty dym z pieca i finał jego życia nie dobiegł tam za drutami koncentracyjnymi a jego życie nie wyszło kominem krematoryjnym – dziś na ironię jedziemy do krematorium, by tam zakończyła się ziemska wędrówka Romana ostatniego Hubalczyka.

Musimy się spieszyć, by zdążyć na godz. 15:15. Zatem wjechaliśmy na duży teren należący do krematorium. Naokoło jakieś sztuczne wzgórza czy kopczyki, na których rośnie trawa i kwiaty. Autobus zaparkował w zatoczce parkingu a limuzyna z trumną Romana już czekała. Tutaj tylko kilkanaście kroków dzieli od kaplicy krematorium i specjalnie wydzielonej wnęki przystosowanej do postawienia trumny na wysokim drewnianym katafalku. Jest to ostateczny punkt na mapie życia Romana, do którego dotarł aż tak daleko, żyjąc prawie 102 lata. Pewnie jako młody żołnierz majora „Hubala” nigdy nie myślał o takim zakończeniu swej drogi życiowej, którą w rezultacie obrał on i jego rodzina. Żołnierze posłusznie położyli trumnę na ramiona i po wojskowemu pomaszerowali, mijając drzwi kaplicy krematoryjnej. Trumnę zostawiono we wnęce na katafalku. Portret Romana był na podłodze oparty o katafalk. Rozpoczęło się ostateczne pożegnanie. Kiedy syn Romana – Leon przemawiał z mównicy – płakał. Mówił o kochającym ojcu, a my dusiliśmy łzy i połykaliśmy je. Ksiądz Jan w szerokim geście błogosławił ręką doczesne szczątki zmarłego. Nagle purpurowa kurtyna zaczęła się szybko nieodwołalnie zasuwać, pochłaniając za sobą trumnę i szczelnie kryjąc do niej dostęp. W ścianie za trumną wcześniej zauważyłam drzwiczki, przez które będzie wsunięta trumna, a potem spuszczona w dół i tam wszystko się dokona.

[ * ]

Na ścianie widniał napis po angielsku Emergency Exit i tym wyjściem bezpieczeństwa, my żyjący przechodziliśmy przez drzwi. Szliśmy szklanym korytarzem do oszklonego pokoju, gdzie składaliśmy dzieciom Romana szczere kondolencje. Stałam w kolejce. Kiedy się w końcu „dobiłam” - nic nie mogłam wypowiedzieć. Tylko patrzyliśmy na siebie i w zrozumieniu objęliśmy się. Byłam ostatnia, więc ponaglano nas do wyjścia, gdyż autobus już zapuścił silnik i czekał, aby ruszyć. Kiedy jechaliśmy do Sali Parafialnej przynależnej do polskiego kościoła, zamyśliłam się patrząc wstecz. Myślałam o tym, że w tyle już zostawiliśmy wielkiego Hubalczyka. Doszłam do wniosku, że często mamy wpływ na swoje przeznaczenie. Przy końcu życia dopiero to daje się zauważyć a na pewno widzą to inni patrząc na nas z perspektywy dystansu.

O godz. 16:00 zaplanowano spotkanie wspomnieniowe.
W Sali Parafialnej czekał na nas olbrzymi stół suto zastawiony wyśmienitym jedzeniem. Przy stole rozmawialiśmy o ostatnim Hubalczyku, zaśpiewaliśmy na głosy pieśń „Hubalczycy, ” czyli My, partyzanci majora „Hubali.” Była to pierwsza pieśń partyzancka w okupowanej Polsce.

Spytałam Pana Konsula gdzie spoczną prochy Romualda „Romana” Rodziewicza. Pan Konsul powiedział, że zrobi wszystko co w jego mocy, aby były pochowane na Wojskowym Cmentarzu na Powązkach w Warszawie.

Teraz tylko kwestia czasu i zebrania dokumentacji, ponieważ Konsulat RP w Manchester jest w kontakcie z Urzędem ministra Jana Ciechanowskiego, szefa Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych. Wiadomo mi było również, że miał przyjechać na pogrzeb reprezentant ministra Ciechanowskiego – ppłk Artur Frączek, ale z powodu problemów logistycznych, nie mógł dotrzeć do Północnej Anglii.

Na sam koniec już tylko słowa przysięgi, jaką mogli składać Hubalczycy.

„Przysięgam Bogu być wiernym
Ojczyźnie mojej Rzeczypospolitej Polskiej
Stać na straży honoru żołnierza polskiego
Za sprawy Ojczyzny mej walczyć do ostatniego tchu
I tak postępować, abym mógł żyć i umierać
Jak prawy żołnierz polski.”


Cześć Jego pamięci!


Konsultacja pod względem ceremoniału wojskowego - plut.(r) Przemysław Kwiatecki
Huddersfield, 6 listopada 2014
18 listopad 2014

Xenia Jacoby, Patriae Fidelis  

  

Komentarze

  

Archiwum

Innowacje Holocaust Industry: Wypłacajcie odszkodowania dla... dzieci "ofiar Holokaustu"
maj 9, 2007
bibula.com
16 grudnia 1981 - 16 grudnia 2002
grudzień 16, 2002
Andrzej Trzaska

marzec 26, 2003
Fiasko Podbojów Pól Ropy Naftowej
czerwiec 18, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
Równe i równiejsze prawo.
styczeń 24, 2003
Adam Zieliński
Anglia nie płaci składek
czerwiec 27, 2003
przesłala Elżbieta
Błędna diagnoza
wrzesień 10, 2003
Elity leczą się lepiej
październik 15, 2003
Janusz Rolicki
Zamiast Wigilijnej Gwiazdki.
grudzień 22, 2004
Jan Lucjan Wyciślak
Dla kogo robił Schnepf?
luty 19, 2007
Tomasz Sommer
Kontynuatorzy z SLD
Dziennikarze czerwoni od pokolen

czerwiec 23, 2003
Paweł Siergiejczyk
Sowieci - w Norymberdze - żądali postawienia Niemców przed sądem za zbrodnię katyńską. A Bush ....?
luty 2, 2004
PAP
Milenijny rząd czyli PZU zmienia właściciela
czerwiec 29, 2004
Jakub Sakowicz
Chiny wykorzystują echa zimnej wojny
marzec 24, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Kenkarta naszych czasów
lipiec 29, 2003
Andrzej Kumor
Szaron szuka sprzymierzeńców
styczeń 29, 2003
PAP
Starty w Iraku i nadzieje na koniec okupacji
grudzień 20, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
Czy to początek opamiętania?
czerwiec 2, 2005
Artur Łoboda
Israel Shamir - "PaRDeS – an etude in Cabbala" (Rozdział 18 - ostatni)
maj 21, 2006
Israel Adam Shamir
Sprzeczność interesów USA i Izraela w Iranie i na Bliskim Wschodzie
luty 24, 2009
Iwo Cyprian Pogonowski
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media