ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Mowa nienawiści 
13 styczeń 2018      Artur Łoboda
Karel Gott już nam nie zaśpiewa .... RIP 
3 październik 2019      Alina
Jedna z przyczyn obecnej wojny przeciwko Ludzkości 
1 styczeń 2022      Artur Łoboda
Schował się do swojej nory 
28 luty 2022      Artur Łoboda
Kapitalizm w najczystszej postaci 
8 wrzesień 2020     
Naiwność Brauna? 
5 kwiecień 2025      Artur Łoboda
Jak Polska może pomóc Izraelowi 
24 luty 2011      Źródło: Gadzinówka Wyborcza
"Daje specyficzne objawy" 
28 lipiec 2020     
Jak zrodziła się panika w sprawie wirusa 
17 lipiec 2020     
Jak długo "trzecia władza" będzie nami poniewierać? 
5 kwiecień 2025     
Kim jest Jacek Majchrowski? 
3 grudzień 2010      Artur Łoboda
Lewa ręka Kwaśniewskiego 
16 kwiecień 2011      Artur Łoboda
Polska na sprzedaż 
19 sierpień 2020      Aga
OUN / UPA na Ukrainie  
21 wrzesień 2014      www.polskawalczaca.com
Fałszowanie historii 
20 kwiecień 2013      Artur Łoboda
Z kowidem będzie tak samo 
15 listopad 2020     
Jakie są rzeczywiste przyczyny kryzysu światowego? 
17 sierpień 2011      Artur Łoboda
Dzisiaj produkcja maseczek przekracza kwalifikacje Rządu PiS 
6 kwiecień 2020      flyingTV EU
Globalne kłamstwo 
21 czerwiec 2021      Wolfgang Wodarg
Głupcy a węgiel 
16 kwiecień 2025      Artur Łoboda

 
 

Forum ladacznic

Aksjomatem kultury polskiej było (podkreślam BYŁO) a nie jest - następujące zjawisko.
Wybitne jednostki - które reprezentowały wysoki poziom inteligencji - przekładały je na działalność patriotyczną

Pierwszym przykładem był Piotr Michałowski, który zaczął jako inżynier i minister fabryk broni - w czasie Powstania Listopadowego, a przez wiele lat tworzył bardzo ekspresyjne obrazy. Był też inicjatorem wielu technologii przemysłu i rolnictwa.
Podobną osobowością był Adam Chmielowski - święty Brat Albert.
Do tego doliczyć należy większość dziewiętnastowiecznych artystów: Mickiewicza, Chopina, Norwida, Matejkę, Wyspiańskiego...... i wielu, wielu innych.
W zasadzie prawie wszystkich.
To - co ich cechowało to fakt, że byli ludźmi wielkiego charakteru, wielkimi patriotami.

To właśnie dzięki tym ludziom przetrwała idea niezawisłej Polski. To im zawdzięczamy najwybitniejsze działa kultury polskiej.

Powszechność połączenia wielkiego ducha narodowego i wielkiej inteligencji, zrodziła w Polskach pewien psychologiczny aksjomat - że ludzie kultury są Polakami wielkiego ducha.
Ten patriotyczny nurt zaowocował faktem, że wielu spośród studentów Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie zasiliło szeregi Legionów Józefa Piłsudskiego.
Bolszewicko-hitlerowscy najeźdźcy Polski - z 1939 roku rozpoczęli swoje działania od eksterminacji polskich intelektualistów - w tym ludzi kultury.
W rezultacie - wymordowali większość polskich artystów.

Dzieło niszczenia kultury polskiej dopełniła stalinowska dzicz - czyli tak zwane rządy Polski Ludowej.
Eliminując wybitnych artystów i ludzi kultury, komuniści usadowili w ich miejscu najemnych agentów, moralne prostytutki - które służyły swojemu totalitarnemu panu - tworząc socjalistyczną pseudo-kulturę.
Te "artystyczne" prostytutki czerpały niejednokrotnie z tradycji kultury polskiej. Czym bardzo łatwo zmyliły społeczeństwo. A ponieważ polska tradycja kulturowa była w prawie stu procentach patriotyczna to i PRL-owskich - najemnych artystów, kojarzono z patriotami.

Po 1989 roku - otumanione za czasów PRL - Społeczeństwo Polskie - pamiętne dziewiętnastowiecznych aksjomatów kultury polskiej, błędnie identyfikując najemnych "artystów" czasu PRL-u, wybrało wielu z nich - na swoich przedstawicieli w Sejmie, Senacie i Władzach Państwa Polskiego.
Tragiczne skutki tego wyboru odczuwamy każdego dnia. Ci najemni "artyści" doby PRL-u doprowadzili do stworzenia hydry - pożerającej niezawisłość Państwa Polskiego i czyniącej Polaków niewolnikami światowego kapitału.

Można by uznać, że po dwudziestu latach tak zwanej III RP, społeczeństwo uodporniło się na pseudoartystycznych prowokatorów..... nic bardziej złudnego.

W 2010 roku - ramach rozgrywek politycznych w Krakowie pomiędzy Platformą Obywatelską a postkomuną -- reprezentowaną przez Jacka Majchrowskiego, zorganizowano platformerską grupę inicjatywną.
Jak się niedługo okazało - jedynym jej celem była walka o synekury. Więc gotowi byli się sprzedać każdemu - kto więcej zapłaci. Tak jak zwykła prostytutka.
Po jakimś czasie założyli uzurpatorsko coś - co nazwali "Forum Kultury Krakowa" i jako osoba reprezentująca instytucję kultury zostałem do niego - bez wiedzy - dopisany.

Jak sama nazwa wskazuje - "forum" to miejsce wymiany myśli, miejsce dyskusji.
Szybko się jednak okazało, że owo "forum" miało służyć tylko celom jego inicjatorów. O żadnej dyskusji nie było mowy.
Przed wyborami lokalnymi 2010 roku, przygotowywano działania służące wplątaniu ludzi kultury w brudną politykę lokalnych kacyków.
Członkom owego "forum" pozwolono zgłosić pytania - które być może zostaną przedstawione w trakcie debaty przedwyborczej.
Z góry jednak zaznaczono, że nikt nie ma gwarancji, iż jego pytanie zostanie zadane. W trakcie planowanej "debaty" miał nastąpić tylko wywód oratorski kandydatów na Prezydenta Krakowa, bez możliwości zadawania pytań - ze strony zainteresowanych.

Zupełnie - jakbyśmy się cofnęli o haniebnych lat komuny!!!

Świat grzmi, że na Białorusi rządzi satrapa - który miażdży wszelką krytykę.
A w Krakowie mamy podobnego - któremu usłużne - moralne prostytutki torują drogę do kontynuowania władzy.

Istnieje wiele podobieństw wobec obu satrapów: Łukaszenki i Majchrowskiego....
obaj budują stadiony....
obaj budują kult własnej jednostki....
obaj pozwalają na łamanie prawa przez urzędników i sami inicjują to łamanie prawa.

Nietrudno się domyślić, że po zadaniu dwóch pytań - zostałem wykreślony z tej listy moralnych ladacznic.
Oni dalej robią polityczną karierę. Podali swoją cenę i czekają - jak polityczny klient wykorzysta.


Szarpanie się z niegodziwością, z demoralizacją społeczną, z rynsztokiem moralnym - jaki obowiązuje we współczesnej Polsce, nie należy do przyjemnych.
W pewnym momencie gubi się rozeznanie - w którym miejscu się znajdujemy.

Na szczęście zdarzają się wydarzenia - które pozwalają nam rozpoznać naszą intelektualną pozycję - w tym gąszczu demoralizacji.

Niedawno otrzymaliśmy list - dotyczący jednego z artystów - którego prezentujemy na naszych stronach.
Mam nadzieję, że autorka listu się nie obrazi za jego publikację - bo jego treść to powód do wielkiej dumy.

"Dzień dobry,

Pochodze z rodziny Filipkiewiczów.

Ostatnio Rodzina odnalazła nowe dokumenty o Stefanie Filipkiewiczu i zależy nam, aby Państwo dopisali podane niżej fakty do biografii.

Stefan Filipkiewicz (ur. 28.07.1879 roku w Tarnowie, zm. 23.08.1944 roku w obozie koncentracyjnym Mauthausen-Gusen).

Sekretarz Komitetu Obywatelskiego do Spraw Opieki nad Uchodźcami Polskimi na Węgrzech i Placówki W w Budapeszcie - przedstawicielstwa Rządu Rzeczypospolitej Polskiej na uchodźstwie.

Aresztowany przez gestapo w roku 1944 trafił do obozu w Mauthausen-Gusen, gdzie został zamordowany w dn. 23.08.1944 roku z rozkazu Reichsfuehrera SS Heinricha Himmlera za działalność konspiracyjną na Węgrzech razem z Edmundem Fietzem Fietowiczem, Henrykiem Sławikiem oraz Andrzejem Pyszem."

A to nasze informacje zamieszczone na stronie www.sztuka.zaprasza.net

Filipkiewicz, Stefan
ur. 1879 Tarnów, zm. 1944 obóz koncentracyjny Mauthausen

Studiował w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych u J.Mehoffera, L.Wyczółkowskiego, J.Pankiewicza oraz J.Stanisławskiego, który wywarł na niego największy wpływ.
Już w czasie studiów wiele wystawiał w krakowskim TPSP, później uczestniczył w wielu wystawach krajowych i zagranicznych.
Od r. 1908 był członkiem Towarzystwa Artystów Polskich "Sztuka". Od 1930 r. wykładał w ASP w Krakowie, od 1937 r. był profesorem tej uczelni.
W latach 1914-1917 służył w Legionach, w czasie drugiej wojny światowej działał w konspiracji.
Był przede wszystkim pejzażystą, uznawanym za jednego z najwybitniejszych uczniów Stanisławskiego i jego szkoły pejzażu. Najchętniej malował krajobrazy tatrzańskie i podhalańskie, a w latach późniejszych także nadmorskie. Malował też dekoracyjne martwe natury z bukietami kwiatów. Zajmował się grafiką.


Akademia Sztuk Pięknych w Krakowie była kiedyś ostoją kultury, patriotyzmu i zasad moralnych.
Taką ją widziałem w dzieciństwie i taką chciałem widzieć podczas studiów.
Rzeczywistość lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych, niewiele miała wspólnego z historią tej uczelni.

Być może jestem jedynym - który pamięta i wiernie trwa w aksjomatach moralnych naszych poprzedników.
Czekam aż inni się obudzą.

Fundacja Promocji Kultury
11 styczeń 2011

Artur Łoboda 

  

Komentarze

  

Archiwum

Nie oglądajcie się


marzec 13, 2003
zaprasza.net
Martwi Milczą – Śmierć Miłoszewicia
marzec 14, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Hipokryzja w krzewieniu demokracji, jako zasłony dymnej w walce o paliwo
styczeń 25, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
Teraz Bush - poglądy "prawicy" sprzed lat
październik 26, 2008
"Prawica"
Założenia Ustawy o Likwidacji Bezrobocia i Naprawie Finansów Publicznych
grudzień 17, 2003
Tajne Loty CIA do Lotnisk w Europie
grudzień 7, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
Największy błąd Jana Pawła II
grudzień 31, 2002
Artur Łoboda
Nie chcą dopuścić?
lipiec 19, 2004
Uratowac Polski istnienie
lipiec 17, 2008
...
Apel do ugrupowań centroprawicy
sierpień 15, 2003
przesłała Elżbieta
Noe
kwiecień 15, 2003
red. Krzysztof
Najpierw naprawic krzywdy
luty 13, 2007
przesłała Elżbieta
Diana żyłaby, gdyby...
sierpień 31, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia
Kiedy zostanie zatrzymana eksterminacja bialego czlowieka?
lipiec 18, 2007
kruzoe2
Parada dziwek czyli: "jestem Europejczykiem"
marzec 14, 2003
Artur Łoboda
"M.Jurek prezydentem RP"?
kwiecień 25, 2007
Dariusz Kosiur
Kto zna, kto widział?
luty 7, 2003
A@A
Zrezygnujcie z życia. To będzie kompromis.
wrzesień 26, 2003
Lichwa uber alles ... czyli "patriotyczny obowiązek" wobec żydowskich gangsterów
luty 7, 2004
Komu potrzebne jest Red Watch
luty 27, 2008
Artur Łoboda
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media