ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Ciekawe strony

Sędziowie nie wierzą w kowida i nie dają się zastraszyć. Ale, czy innych karzą za brak maski? 
Impreza w SĄDZIE REJONOWYM. W sali rozpraw zrobili bankiet. Przyjechała policja 
"Norymberga 2" w Sejmie RP 
 
5 przykładów izraelskich zbrodni wojennych w Strefie Gazy 
 
Kiedy Zełenski zagrał hymn narodowy przyrodzeniem 
 
Cała prawda o World Trade Center 
Filmik dokumentalny przedstawiający wydarzenia z 11 września 2001 roku. 
Dr.Coleman szczepionka Covid możne zabić każdego 
Wszystkie zaszczepione istot zaczną umierać jesienią  
Po wykrwawieniu starego Hegemona, Syjon sprzymierzył się z Chinami 
 
FILM, KTÓREGO IZRAEL NIE CHCE, ŻEBYŚ OGLĄDAŁ 
 
We Włoszech nadal zabija się ludzi respiratorami i propofolem… 
Od tych morderstw pod respiratorami rozpoczęto pseudo-pandemię  
Jak to jest z kowidem na Florydzie? 
 
Wirusowe kłamstwa. Komu zależy na straszeniu nas przeziebieniem? 
 
Co musimy zrobić aby pokonać globalistów? 
Brat Alexis Bugnolo z Rzymu. 
Ivan Komarenko wywiad dla Głos Obywatelski 
W obronie Naszej wolności 
Chazarskie tajemnice Rosji 
Mowa tu o szeregu mesjanistycznych założeń leżących niemal na granicy proroctw i legend, u których podstaw leży jeden cel – że na obszarze, gdzie obecnie toczą się walki na Ukrainie, ma powstać nowe państwo żydowskie. 
Opresja szczepień - nieznany zapis wideo - prof. Stansiław Wiąckowski 
W wrześniu 2016 roku ekipa NTV odwiedziła w Kielcach wybitnego człowieka. Profesor Stanisław Wiąckowski to odważny naukowiec, autor kilkuset publikacji na temat ochrony środowiska i zdrowia. 
Wygadał się 
Bush junior zrównał napaść na Irak z wojną na Ukrainie
"Decyzja jednego człowieka o przeprowadzeniu całkowicie nieuzasadnionej i brutalnej inwazji na Irak. Chodzi mi o Ukrainę." 
Warto posłuchać 
Chociaż scyzoryk się w kieszeni otwiera - to musimy zapamiętać takie zdarzenia i przypomnieć przed Trybunałem do spraw zbrodni kowidowych 
wRealu24 
Niezależna Telewizja Marcina Roli 
"Quo Vadis Polonia?" Lech Makowiecki  
 
Konzentrationslager Fuehrer  
Niemcy - obóz koncentracyjny dla niewierzących w wirusa 
więcej ->

 
 

Byla zbyt patriotyczna, byla zbyt polska....

Rewolucja społeczna czy reżyseria zmian?

Minęła kolejna rocznica zrywu sierpniowego w 1980 roku. Z tej okazji pokazano w mediach kolejne delegacje składające kwiaty pod pomnikami, w telewizjach wystąpili prominentni aktorzy tamtych wydarzeń, jedni wyrażali żal, że przemiany nie poszły w oczekiwanym kierunku, inni natomiast, przede wszystkim ci, którzy na przemianach skorzystali, twierdzą, że Polska zmierza w dobrym kierunku.


Wielu z nas zastanawia się, co tak naprawdę było powodem upadku pierwszej „Solidarności” i dlaczego musiał być wprowadzony stan wojenny? Proste tłumaczenia o „wejściu Rosjan”, anarchizacji życia społecznego powodującego braki w zaopatrzeniu ludności są infantylne, bowiem przy centralnym zarządzaniu gospodarką i mediami, to w rękach ówczesnego rządu i PZPR był klucz do sterowania nastrojami społecznymi. Bardziej prawdopodobnym wydaje się, że wybuchy w Polsce, najpierw czerwcowy w Lublinie, który władzę zaskoczył, a pó?niej sierpniowe w stoczniach i na Śląsku były zbyt wczesne.

Ku „nowemu otwarciu”

Sowietolodzy (Francois Thom, Jadwiga Staniszkis i inni) zwracają uwagę na fakt, iż strategie polityczne w społeczeństwach zachodnich planuje się z wyprzedzeniem 10 lat, natomiast ZSRR i Chiny swoje rozwiązania planują z wyprzedzeniem 50 lat i więcej. Wszyscy sowietolodzy są zgodni, że w najwyższych gremiach władzy ZSRR dojrzała myśl, że jeśli nie da się zreformować socjalizmu, należy dokonać „nowego otwarcia”. To przekonanie o wyczerpaniu metod reformowania socjalizmu, a przypomnijmy socjalizm Gomułki, Kadara czy Tito, najlepiej wyraził węgierski przywódca Imre Pozsgay mówiąc: „Socjalizmu nie można zreformować, można go tylko zlikwidować” . Zdaniem Władimira Bukowskiego w latach 1977-78, a więc za życia Breżniewa, rozpoczęto w ZSRR prace nad przygotowaniem „nowego otwarcia”. W 1980 roku sowieci nie byli jeszcze gotowi, aby mieć przemiany pod kontrolą. Poza tym należy pamiętać, że celem sowieckiej polityki były przede wszystkim Niemcy, a największe korzyści mogli uzyskać tylko wówczas, gdyby władzę w Niemczech sprawowali socjaldemokraci. Dla powodzenia sowieckich interesów w USA przy władzy powinni być demokraci, we Francji socjaliści, a w Wielkiej Brytanii przy władzy powinna być Partia Pracy. W 1980 roku w USA przy władzy byli republikanie, w Niemczech chadecy, a w Wielkiej Brytanii konserwatyści. Nie był to dobry układ polityczny aby wprowadzić niedopracowaną koncepcję „nowego otwarcia”.
W 1988 roku, kiedy dojrzała gorbaczowska koncepcja „wspólnego europejskiego domu” (F. Thom), po krajach Europy Środkowej je?dził szef KGB Kriuczkow i wtedy decydowano, jaka część opozycji jest „konstruktywna”, a która część opozycji nie zasługuje na zaproszenie do negocjacji w sprawie ulokowania ich w strukturach władzy. Potwierdza to również w swoich książkach Jacek Kuroń, który oceniając pierwszą „Solidarność” mówił, że dla niego tamta „Solidarność” z 1980 roku była za bardzo „patriotyczna, katolicka, niepodległościowa, słowem za bardzo polska”. A publikacja stenogramów „rozmów” Kuronia z płk. Lesiakiem zamieszczona w „Arcanach” potwierdza jedynie jak bardzo starannie dobierano opozycjonistów do rozmów Okrągłego Stołu.

Praski scenariusz

W 1989 roku ZSRR było gotowe do wprowadzenie w życie „nowego otwarcia”. Najlepiej mechanizm ten ilustrują wydarzenia w Czechosłowacji, bowiem tylko tam przeprowadzono pełne śledztwo w sprawie „aksamitnej rewolucji”. Wyniki tego śledztwa były zaskakujące. Ujawniono bowiem, że wszystkie wydarzenia w 1989 roku w Czechosłowacji były częścią planu KGB. Plan ten był realizowany przez służby wywiadowcze KGB i Czechosłowacji, a potwierdził to w trakcie śledztwa ówczesny szef czechosłowackich służb gen. Alojs Lorenc. Scenariusz był prosty i zakładał, że wystąpienia studentów w listopadzie 1989 roku spowodują wybuch gniewu społecznego. Aby ten gniew odpowiednio podsycić do stanu wrzenia, posłużono się wypróbowaną metodą kłamstwa, podano bowiem do publicznej wiadomości, że w trakcie studenckich protestów zginął jeden z nich.
Nie była to prawda (student okazał się oficerem KGB), ale poprzez taką manipulację chciano pokazać podobieństwo zdarzeń w czasie rządów Jakesza do rządów w czasie okupacji niemieckiej, gdy faktycznie podczas manifestacji zginął student. Ta mistyfikacja ze śmiercią studenta udała się, ale nie przewidziano przejęcia rządów przez Vaclava Havla. Nowym przywódcą Czechosłowacji miał być Zdenek Mlynarz, jeden z bliskich współpracowników Aleksandra Dubczeka w czasie „praskiej wiosny 1968 roku”. Zdenek Mlynarz po upadku „praskiej wiosny” mieszkał od 1968 roku w Wiedniu, ale...w czasie studiów na Uniwersytecie Moskiewskim w latach 50-tych mieszkał w jednym pokoju z... Gorbaczowem.. W 1988 roku Mlynarz został zaproszony do Moskwy, gdzie Gorbaczow nakłaniał go do objęcia przywództwa w Czechosłowacji w ramach programu „nowego otwarcia”. Ten scenariusz miał doprowadzić do uzyskania poparcia społecznego dla budowy „socjalizmu z ludzka twarzą” i uzyskania społecznej akceptacji dla Zdenka Mlynarza. Tak się nie stało, mimo niewątpliwie ogromu pracy mediów i samego Mlynarza. W Czechosłowacji nie chciano „socjalizmu z ludzką twarzą”, a podczas wielkiej manifestacji na Vaclavskich Namestiach Mlynarza wygwizdano i wybrano Havla. Sowieci nie mieli innego kandydata, Mlynarz wrócił do Wiednia.
Dlaczego tyle miejsca poświęciłem Czechosłowacji? Otóż, zdaniem bez mała wszystkich liczących się w świecie sowietologów, Moskwa nigdy nie przeprowadziłaby takiej akcji w jednym tylko kraju. Ponadto, powiązania pomiędzy krajami bloku wschodniego były tak silne, że nie dałoby się ograniczyć „nowego otwarcia” wyłącznie do Polski, Czechosłowacji czy Węgier. Pamiętać także musimy, że tylko w Czechosłowacji z inicjatywy V. Havla przeprowadzono drobiazgowe dochodzenie dot. „aksamitnej rewolucji” i podano wyniki śledztwa do publicznej wiadomości. W innych krajach byłego „bloku wschodniego” nie wykazywano zainteresowania inspiratorami zmian i nie starano się dociekać rzeczywistych motywów tych zmian. W Polsce sprawę „klajstrowano” opowieściami o „najweselszym baraku w bloku wschodnim”, o wyjątkowości Polaków, ich przyrodzonej zdolności do konspiracji etc. A z drugiej strony, ci sami publicyści, historycy gdy zaczynają mówić o ówczesnej władzy w Polsce, to z całą mocą podkreślają, iż żaden polski gensek nie mógł kiwnąć palcem w bucie bez zgody Moskwy.

Przypadek Polski

Podkreślam to nie bez powodu, bowiem wiele zjawisk w latach 1988 i w 1989 roku wskazuje, że rozpoczęte działania uzyskały akceptacje Moskwy. Czy była tą akceptacja wizyta M.Gorbaczowa w Polsce i jego słowa o „pierestrojce”? Możliwe. Na początku 1988 roku premier Messner w swoim expose powiedział: „Co nie jest zakazane przez prawo, jest dozwolone”. Pozwoliło to ożywić gospodarkę, ale przede wszystkim zniosło bariery (choć nie do końca) na styku gospodarki prywatnej i uspołecznionej. Niemniej, w opinii wielu Polaków coś drgnęło. I oto w połowie roku w Sejmie przewodniczący OPZZ p.Miodowicz wystąpił z ostrym atakiem na premiera i zakończył swoje wystąpienie wnioskiem o odwołanie prof. Messnera z funkcji. Jednocześnie, p.Miodowicz stawał się rzecznikiem „Solidarnosci” i optował za jej legalnym działaniem.
Wydarzenia nabrały niespotykanej w marazmie socjalizmu dynamiki i nie upłynęło kilka miesięcy, a doszło do debaty telewizyjnej Wałęsa – Miodowicz. Dalej sprawy potoczyły się gładko. Opinia publiczna została przygotowana do akceptacji porozumienia i doszło do debat przy „Okrągłym stole”. Czy rzeczywiście był to przypadek, że polski „Okrągły stół” stał się inspiracją do powszechnego odrzucania socjalizmu sowieckiego w bloku wschodnim? Przede wszystkim zadbano o to, aby tzw. konstruktywną opozycję stanowili w głównej mierze ludzie z lewicy laickiej. Ale zadbano także, aby reaktywowaną „Solidarność” „oczyścić” z ludzi o wyra?nie patriotycznym i katolickim obliczu. Wielu Polaków uległo wtedy stanowi euforii i nie zwróciliśmy uwagi na to, że do roli reprezentantów Narodu uzurpują sobie prawo ludzie, których ideą życiową był do niedawna internacjonalizm. Wypłynęły osoby, o których w stanie wojennym nikt nie słyszał. Wysyp pewnych organizacji opozycyjnych nastąpił w roku 1988, a już dwa lata pó?niej ludzie ci stanowili rząd.

W 1980 było za wcześnie

Reasumując, stan wojenny na pewno został wprowadzony z inspiracji Moskwy, ale powodem jego wprowadzenie w świetle publikacji wielu znawców stosunków sowieckich nie była obawa przed demontażem socjalizmu, lecz fakt, iż Moskwa nie była jeszcze gotowa na zmiany, które zdaniem sowietologów zaczęła przecież przygotowywać już od 1977 roku. Wybuch społecznej dezaprobaty dla komunistycznych rządów w Polsce w roku 1980 nie był niczym nowym. Pamiętać musimy o rewolucji w Berlinie w 1953 roku, poznańskim czerwcu w 1956 roku, krwawo stłumionej rewolucji na Węgrzech w 1956 roku, krwawych zajściach na Wybrzeżu w 1970 roku, strajkach radomskich w 1976 roku. Te doświadczenia zmusiły komunistów do wyciagnięcia wniosków, ale zryw w 1980 roku był dla nich za wczesny. Tylko naiwni mogą dziś twierdzić, że „Okrągły stół” w Polsce w 1989 roku zmienił obraz świata.
Opozycja w krajach socjalistycznych była za słaba, aby zorganizować totalny protest we wszystkich krajach bloku wschodniego, a przecież upublicznienie akt Stasi, dekomunizacja w Czechosłowacji pokazały jak głęboko sięgała infiltracja środowisk opozycyjnych. Polska nie była tu wyjątkiem, co ze smutkiem stwierdzam. I nie zapominajmy o „kwerendzie” szefa KGB Kriuczkowa w 1988 roku i jego konsultacjach z „konstruktywną opozycją”. Przecież już na przełomie lat 80/90 zaczęto szkolić „młodych zaufanych towarzyszy”, zarówno w ZSRR, jak i w krajach satelickich bloku wschodniego na temat dyscypliny finansowej i funkcjonowania wolnego rynku, na różnych stypendiach w krajach zachodnich. To z tych ludzi wyrosła grupa oligarchów, ale ludzie ci otrzymali do dyspozycji niebotyczne majątki w zamian za obowiązek finansowania „nowego otwarcia”. I tutaj możemy ze zdumieniem spojrzeć jak powstawały nowe partie i jakimi dysponowały budżetami. Czy to nie dziwne, ze partie lewicujące i liberalno-lewicowe mogły bez większych problemów rozwijać swoja działalność. Przecież nawet oni nie twierdzą, że utrzymują się ze składek członkowskich? Ale to temat na odrębny artykuł.

Ireneusz T. Lisiak
Nr 39 (30.09.2007)


http://www.myslpolska.org/?article=556
23 wrzesień 2007

... 

  

Archiwum

Eksperci od manipulacji
marzec 8, 2008
Dla jego bolesnej męki
październik 21, 2008
wikipedia.pl
Imperium dostaje zadyszki
październik 10, 2006
Ignacy Nowopolski
Teraz wszyscy posłowie chcą zaostrzenia kar
wrzesień 12, 2002
zaprasza.net
Fałszywe wizje historii
styczeń 5, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
Mataczenie i kretactwa w Sadzie Rejonowym w Leczycy
wrzesień 13, 2006
Irena Starczynska
Aksjomaty
marzec 15, 2003
Artur Łoboda
Antyprogramy, antypodrecznik
kwiecień 24, 2003
przesłała Elżbieta
"Nie ulegajcie pokusom bogactwa"
sierpień 26, 2004
Stop wariatom prasowym!
czerwiec 23, 2006
Wojciech Romerowicz
Choć kiedyś niemieckie, teraz jednak polskie!
październik 29, 2004
Mirosław Naleziński
Wewnętrzni okupanci albo piąta liga
czerwiec 18, 2005
Artur Łoboda
Manipilowanie cyframi - polskie bezrobocie
listopad 30, 2003
Dziennik Polski
Analiza Rządu Bush’a Przez C.I.A.
sierpień 24, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
Rozmawiałem z Małgorzatą Majewską
wrzesień 19, 2006
Artur Łoboda
Waćpan wstydu oszczęd?
lipiec 31, 2007
Bogusław
Postępowania zaciemniające
grudzień 13, 2008
Witold Filipowicz
Norwegowie i NIE dla Unii
maj 18, 2003
przesłała Elżbieta
Ekskluzywny wywiad dla polskiej TV
sierpień 31, 2008
Mirosław Naleziński, Gdynia
Co wypisują kretyni
luty 29, 2008
Jan (wielu imion)
więcej ->
 
   


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media