|
Planowa destrukcja
|
|

Przedstawiciele branży budowlanej postanowili do końca walczyć o niewprowadzenie 22-procentowej - jednej z najwyższych w Europie - stawki VAT na materiały budowlane. Niestety, wydaje się, że ta kwestia jest już przesądzona, a dalsza walka przypomina uderzanie głową w twardy mur rządowego uporu. Tak wysoki, niespotykany nigdzie na Starym Kontynencie podatek spowoduje dramatyczne załamanie się sektora budowniczo-montażowego w Polsce. Eksperci szacują, że o mniej więcej 15 proc. wzrośnie cena jednego metra kwadratowego mieszkania, a pół roku po akcesji do Unii Europejskiej pracę stracić może nawet do 300 tys. pracowników branży budowniczej. W Krajowej Izbie Gospodarczej przedstawiciele sektora dyskutowali wczoraj o stojących przed nim zagrożeniach.
Horrendalnie wysoka (22-procentowa) stawka VAT na materiały budowlane jest tylko i wyłącznie decyzją polskich polityków. Rząd już w pa?dzierniku 1999 r. zdecydował o wysokim podatku w budownictwie mieszkaniowym, godząc się w negocjacjach z Unią Europejską na stosowanie w budownictwie podstawowej stawki podatku zarówno na roboty, jak i materiały budowlane. Wyjątek miało stanowić wyłącznie tzw. budownictwo społeczne, gdzie miała być stosowana stawka obniżona. Przy czym, wobec braku prawnej definicji budownictwa społecznego, nikt praktycznie nie mógł przewidywać i nadal nie wie, jaki będzie jego zakres rzeczowy. - Będziemy postulować, aby terminem budownictwa społecznego objąć budownictwo mieszkaniowe, tak aby w tym tak istotnym dla obywateli sektorze stawka VAT wynosiła 7 proc. - mówił Roman Nowicki, przewodniczący Stałego Przedstawicielstwa Kongresu Budownictwa Polskiego.
Pod wpływem nacisków społecznych rząd zmienił swoje podejście i w ostatniej chwili uzyskał w negocjacjach zgodę na stosowanie do końca 2007 r. obniżonej stawki VAT na roboty budowlano-montażowe oraz remonty związane z budownictwem mieszkaniowym, a także na sprzedaż nowych mieszkań. O ile w przepisach unijnych obniżona stawka wynosi minimum 5 proc., to w Polsce jest to 7 proc.
Podwyżkę VAT-u najbardziej odczują małe i średnie firmy o nikłych zdolnościach kredytowych. Szczególnie w obliczu konkurencji z przedsiębiorstwami unijnymi, bez stworzenia polskim spółkom budowlanym możliwości zaciągania preferencyjnych kredytów, budownictwo w Polsce nie będzie się rozwijać.
Mizerne dokapitalizowanie polskich średnich przedsiębiorstw budowlanych jest powodem, dla którego ich przedstawiciele postulują, aby w stosunku do procesów inwestycyjnych w budownictwie obowiązek odprowadzenia podatku VAT powstawał dopiero w momencie otrzymania zapłaty za wykonane zamówienie. - W przypadku wieloletnich inwestycji mamy do czynienia z bardzo dużymi zaległościami płatniczymi. Obowiązek odprowadzania na bieżąco VAT-u dodatkowo to pogłębia - mówił Edward Szwarc z Komitetu Budownictwa KIG. Nowicki podkreślał, że nie ma obiektywnych przyczyn, które uzasadniałyby tak dramatyczną sytuację w polskim sektorze budowlanym, szczególnie w budownictwie mieszkaniowym. - Półtora miliona gospodarstw domowych nie ma samodzielnego mieszkania, z czego 500 tys. to gospodarstwa młodych ludzi. Jest to przede wszystkim wynik fatalnego prawa, które psute jest od lat - wskazywał Nowicki. Potwierdza to praktyka wielokrotnych nowelizacji ustaw regulujących działalność budowlaną, praktycznie tuż po wejściu w życie. Prawo budowlane powinno jednoznacznie regulować stosunki pomiędzy poszczególnymi uczestnikami procesu inwestycyjnego. W tej chwili, zdaniem budowlańców, prawa i obowiązki uczestników tego procesu kształtowane są w dość dowolny sposób. Powoduje to konflikty kończące się często upadkiem i bankructwem drobnych firm. Jest to problem szczególnie ważny wobec perspektywy wejścia do UE i konfrontacji z silniejszymi finansowo firmami.
Innym rozwiązaniem, które chroniłoby polskich przedsiębiorców, mogłoby być wprowadzenie obowiązku powierzania generalnego wykonawstwa kontraktów budowlano-montażowych wyłącznie firmom działającym na zasadach prawa polskiego i płacącym podatki w Polsce.
Na początku kadencji obecnego rządu deklarowano, że budownictwo będzie motorem rozwoju gospodarczego Polski. Dziś budownictwo nie napędza rozwoju gospodarczego, ale staje się jego hamulcem. Jeszcze w 1995 r. w budownictwie pracowało prawie 850 tys. osób. W 2002 r. liczba ta spadła do 650 tys. Należy pamiętać, że utracone miejsce pracy w budownictwie oznacza stratę 3-4 miejsc w innych branżach.
Budownictwo jest jednym z najważniejszych działów gospodarki każdego kraju. Jego rozwój znacząco wpływa na stan gospodarki, a szczególnie na atrakcyjność inwestycyjną państwa oraz na poziom bezrobocia. Pytanie, jak polityka polskiego rządu wobec budownictwa wpłynie na stan całej gospodarki, jest pytaniem czysto retorycznym.
Beata Andrzejewska
|
|
12 grudzień 2003
|
|
Nasz Dziennik
|
|
|
|
Uzasadnienie wyroku na Rywina
lipiec 30, 2004
|
Appology for 1953?
sierpień 23, 2007
ICP
|
Geje pomiędzy ofiarami
luty 5, 2005
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
Człowiek człowiekowi zgotował taki los
styczeń 11, 2008
Dorota Feluś
|
Andersen
sierpień 30, 2002
|
Dokąd zmierza Ukraina?
październik 31, 2004
opolskoma
|
Dalsza konsolidacja mediów w rękach żydowskich
maj 9, 2007
Lech Maziakowski
|
W interesie Izraela i biznesu naftowego
marzec 22, 2003
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Polak najlepszym informatykiem na świecie
grudzień 8, 2003
PAP
|
Emeryt na rencie
marzec 20, 2008
MAREK JASTRZˇB
|
Bandycli z koneksjami, zwani "konserwatywnymi intelektualistami" dążą do wojny.
sierpień 14, 2002
PAP
|
Brzeziński w Gdańsku, czyli jak zoorganizować etos Polaków, aby siedzieli cicho!
wrzesień 3, 2007
Gdańszczanin
|
Polityczny kabaret
Ostatnie dni ex prezydenta Krakowa
grudzień 8, 2002
Artur Łoboda
|
Co trzecia firma przynosi straty
październik 17, 2005
PAP
|
"Przechwycić 8-9 mld zł" - dodatkowe ubezpieczenia zdrowotne
listopad 7, 2003
|
Po raz pierwszy sami sobie wybierzemy wójtów
sierpień 21, 2002
PAP
|
Kontynuatorzy z SLD (1)
czerwiec 19, 2003
Pawel Siergiejczyk
|
Kapłani egipscy a dzisiejsi kacykowie
czerwiec 6, 2003
przeslala Elzbieta
|
Hołota porównuje siebie tylko do hołoty
październik 30, 2003
|
Stary Wiarus
luty 26, 2006
przeslala Elzbieta
|
więcej -> |
|