ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Ciekawe strony

Pożary w Kaliforni - poważna analiza 
Jak lewacy spalili Los Angeles
 
Częstotliwości radiowe i mikrofalowe a manipulacja ludzkimi emocjami i zachowaniem 

 
 

 
Czy polskie wybory są zagrożone? Anomalie, które budzą niepokój 
Jakie anomalia wyborcze wskazują na fałszerstwa? Jak się przed nimi bronić? Podwójne krzyżyki i nie tylko!  
Strona Krzysztofa Wyszkowskiego 
Strona domowa Krzystofa Wyszkowskiego 
Deklaracja Wielkiej Barrington  
Po atakach, oto wypowiedź profesora Sucharita Bhakdi. 
Dlaczego szczepionki na COVID-19 mogą wpływać na płodność człowieka?  
 
Nową pandemię zaplanowano na 2025 rok 
 
Izraelscy żołnierze zamordowali 15 sanitariuszy i ratowników ze Strefy Gazy i zakopali w nieoznaczonym masowym grobie 
 
Świat dał się ogłupić lewackiej religii klimatycznej. Wpływ CO2 na klimat jest znikomy 
Wpływ CO2 na wzrost temperatury? Nie zostało przeprowadzone żadne potwierdzające badanie 
Izby lekarskie to organizacje przestępcze 
 
Charlie Sheen & Alex Jones on 9/11 
Znany aktor Hollywood aktor zebrał się na odwagę powiedzenia tego co myśli o 11 września 2001 roku 
Montanari: Szczepionka to wielki przekręt 
Jeśli prawdziwa choroba nie daje odporności, absurdem jest mieć nadzieję, że szczepionka może to zrobić, co nie jest niczym innym, jak tylko chorobą w postaci atenuowanej. 
Jak ludzie "umierają" w "szpitalach kowidowych" 
Tak wygląda koronawirus Covid 19 w szpitalach zachodniej Polski 
Czy wirus istnieje? Czy SARS-CoV-2 został wyizolowany?  
Wywiad z Christine Massey. Czy wirus istnieje? Odpowiedzi na te prośby potwierdzają, że nie ma zapisów o izolacji / oczyszczeniu SARS-CoV-2 „wykonanej przez kogokolwiek, gdziekolwiek i kiedykolwiek”.  
Niepożądane Odczyny Poszczepienne po szczepionkach przeciw COVID-19 w Polsce 
Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego podaje jedynie zarejestrowane ubytki zdrowia po szczepieniach. Ale tylko do 4 tygodni po szczepieniu.


 
Rozmowa Adnieszki Wolskiej z Sucharitem Bhakdi 
 
Tego preparatu nie można nazywać szczepionką. Nazywam to konstruktem mRNA, rekombinowanym RNA, preparatem, który jest dziełem inżynierii genetycznej.  
Prof. zw. dr hab. Roman Zieliński “O szczepionce genetycznej Pfizera i testach PCR” 
Za Javierem Milei stoi Chabad Lubavitch - chasydzka struktura przestępcza 
Nowy premier Argentyny Javiere Milei uważany jest przez niektórych za drugiego Trumpa 
Ludobójstwo COVID- konferencja w Wiedniu 23 październik 2020 
23 października 2020 zespół złożony z Claire Edwards (byłej redaktor pracującej dla ONZ, badaczki i mówczyni), Stevena Whybrow (dziennikarza śledczego, aktywisty, badacza Prawa Naturalnego i mówcy), Lucasa Alexandra (dziennikarza i prowadzącego telewizję internetową Age of Truth) oraz kilku innych osób, doręczył prezydentowi Austrii pismo, które następnie zostało odczytane i wyjaśnione bardziej szczegółowo na konferencji prasowej. 
Powstało Polskie Stowarzyszenie niezależnych lekarzy i naukowców 

 
więcej ->

 
 

Bezpieka coraz bardziej niebezpieczna

Historia współczesna

Po 1989 roku jeszcze przez jakiś czas nie umiano (nie chciano) zerwać z przeszłością. SB istniała nadal, choć długo tego stanu rzeczy, przynajmniej formalnie, główni mandatariusze "okrągłego stołu" nie umieli (nie mogli) utrzymać.
Komunistyczna bezpieka stała się Urzędem Ochrony Państwa, ale raczej tylko z nazwy. Nie nastąpiło bowiem całkowite rozwiązanie SB i wszystkich jej pionów, a funkcjonariusze (niektórzy jeszcze z ubeckim rodowodem) mieli zapewnioną bezkarność. Ich podstawowy trzon ostał się w służbie, ponadto ci, którzy zostali negatywnie zweryfikowani (zresztą przy stosowaniu bardzo liberalnych kryteriów) mogli się odwołać i - jak się okazało - robili to, na ogół z pozytywnym skutkiem. Dopełnieniem ich nieco nadwątlonych szeregów był nowy nabór, zwany "solidarnościowym". Przyszło trochę ludzi ideowych, nie obciążonych przeszłością i bezpieczniackim bagażem rodzinnym (bo w środowisku tym nagminne były przypadki służby całych rodzin). Nie mieli oni łatwego życia - traktowani byli jak intruzi, którzy są tam tylko przejściowo, nie warto było ich zatem wciągać we wszystkie tajemnice aparatu.
Stara ubecko-esbecka kadra miała rację. Łatwo dało się przetrwać chwilowe zamieszanie i doczekać powrotu "swoich" do władzy, co też stało się jesienią 1993 roku. Choć nie był to pełen triumf (konieczna była trudna koalicja SLD i PSL), zawsze to jednak był powrót do korzeni. Ministrem kierunkowym, który wziął UOP pod opiekę, był Zbigniew Siemiątkowski, długoletni aktywista PZPR, doktor nauk politycznych. Mało kto wnika dziś, czego to on (i tacy jak on) jest doktorem, a warto. Siemiątkowski jest bowiem specjalistą od niesławnej pamięci Komunistycznej Partii Polski, stalinowskiej agentury w II RP, rozwiązanej przez samego Józefa Stalina, gdy ta przestała mu już być potrzebna. W normalnych czasach jego gnieciuch nie spełniłby ogólnie przyjętych kryteriów naukowych.
Rządy postkomunistów (1993-1997) nie były dla tajnych służb okresem uśpienia. Dokonały one gruntownej czystki wewnętrznej, podczas której okazało się, że nowi funkcjonariusze (z naboru po 1989 roku) są mało przydatni i nie ma tam dla nich miejsca. Ci, którzy liczyli, że służby same się oczyszczą, byli srodze zawiedzeni. To wtedy przecież działały takie komórki, jak pion płk. Lesiaka, produkujące na masową skalę doskonałe "fałszywki", czyli fałszywe dokumenty w celu kompromitacji niewygodnych polityków (a może i szantażu wobec niektórych z nich). Po przyjściu do władzy AWS i neo-solidarnościowej ekipy nastąpił ponowny ruch wahadła w drugą stronę, ale, jak zwykle, tylko częściowy. Istota UOP pozostała ta sama i kadra decyzyjna w gruncie rzeczy też pozostała częściowo ta sama. O ile jednak solidarnościowcy niczego się nie nauczyli, to funkcjonariusze sprzed 1989 roku - owszem. Nauczyli się bardzo dużo, że nie ma się co cackać i przy ponownym powrocie do władzy należy wziąć po prostu wszystko w swoje ręce.

Triumf 2001-?
Skutki tego są opłakane dla bezpieczeństwa państwa i dla wiarygodności służby, która powinna być pod całkowitą społeczną kontrolą. Triumfalny powrót postkomunistów w 2001 roku i ich pełnia władzy zaowocowała totalną czystką w służbach. Aby nie tracić czasu na skomplikowane procedury i przepisy, chroniące przed gwałtownymi, nieuzasadnionymi ruchami kadrowymi, jej "nowi" dysponenci zastosowali sposób, znany i sprawdzony już z okresu 1993-1997. To wtedy przecież Leszek Miller jako minister spraw wewnętrznych zmienił nazwę resortu MSW na MSWiA oraz "podmienił" adres z Rakowieckiej na Wiśniową. Ale z dnia nadzień wszyscy pracownicy mogli otrzymać legalne i prawomocne wymówienia warunków pracy i płacy. Nowe wręczano już tylko niektórym...
W 2001 roku ten sam Miller został premierem. Tajne służby oddał pod opiekę towarzyszowi (tfu, obywatelowi), znanemu nam już Zbigniewowi Siemiątkowskiemu, który rozpoczął "reformy" UOP od jego podziału na dwie niezależne "agencje": Agencję Wywiadu (AW), którą pozostawił pod swoją kontrolą, oraz Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego (ABW), która przypadła innemu towarzyszowi (tfu, obywatelowi) - Andrzejowi Barcikowskiemu. Ten nie jest tak znany, warto więc przypomnieć jego najważniejszą funkcję z tzw. "minionego okresu". Powiedz mi, kim byłeś, a powiem ci, kim jesteś...
Popatrzmy zatem, kto w "państwie prawa" ma je realizować i odpowiada za nasze bezpieczeństwo. Zwierzchnikiem sił zbrojnych jest Aleksander Kwaśniewski, prezydent RP, przedtem zaś - między innymi komunistyczny minister. On ma też zwierzchnictwo nad tajnymi służbami, które nie mogą mieć przed nim żadnych tajemnic. Premier to Leszek Miller, były sekretarz KC PZPR i członek Biura Politycznego, komunistyczny aparatczyk. W jego dyspozycji znajduje się cywilna część nowej (?) bezpieki. A ta dzieli się na: AW, pod wodzą Zbigniewa Siemiątkowskiego i ABW pod wodzą Andrzeja Barcikowskiego. Czyż to nie on był ostatnim zastępcą Kierownika Wydziału Ideologicznego KC PZPR, czyli do końca istnienia tej uzurpatorskiej partii, która była de facto rządzącą nami strukturą mafijną? A jeśli tak, to przy władzy mamy komplet towarzyszy. Są oni do tego wspaniale zabezpieczeni.
Dziś do ludzi sprawujących władzę należą nie tylko ci, którzy oficjalnie sprawują jakiekolwiek funkcje w rządzie czy w administracji państwowej. Nikt przecież nie zakwestionuje pozycji np. Adama Michnika, formalnie "tylko" redaktora naczelnego największej gazety codziennej. On zaś jest głęboko zaprzyja?niony z komunistycznymi generałami, ostatnimi władcami Polski Ludowej i... pierwszymi władcami III RP: Wojciechem Jaruzelskim i Czesławem Kiszczakiem. Michnik wielokrotnie dał publicznie wyraz tej dziwacznej (tylko z pozoru dziwacznej) serdecznej przyja?ni. Czemu więc się dziwić, że jest tak, jak jest, czyli byle jak?

Hajda na Kalasa!
Postubeckie służby czyszczą się nadal z obcych ideowo i politycznie naleciałości. Ostatnio mieliśmy do czynienia ze spektakularną akcją, przeprowadzoną publicznie przez kilka uzbrojonych po zęby szwadronów Barcikowskiego: było to pojmanie Jacka Kalasa, podczas wykonywania przez niego obowiązków służbowych. Kim on jest i gdzie pracuje? To skomplikowana sprawa. Obecnie jest inspektorem Najwyższej Izby Kontroli, ale w latach 1991-2001 był funkcjonariuszem UOP (ostatnio w stopniu majora). Należał do pierwszej grupy "obcych klasowo" (jak niegdyś mawiano) wyrzuconych przez Barcikowskiego ze służby. Jak się okazało, w wyniku działań bezprawnych, albowiem sprawę rozstrzygnął Naczelny Sąd Administracyjny, czego obecny szef ABW uznać nie chce, stawiając się w ten sposób poza prawem. Formalnie rzecz biorąc, mjr Kalas jest więc w dalszym ciągu funkcjonariuszem ABW. W tym wszystkim może nie byłoby nic dziwnego, bo rozgrywki wewnątrz służb to w końcu rzecz (prawie) normalna, gdyby nie polityczny kontekst całej sprawy. Otóż Kalas, jako pracownik NIK, należał do grupy, która ujawniła fałszerstwa tzw. "raportu otwarcia" rządu Leszka Millera. Zemsta SLD okazała się natychmiastowa i brutalna, z przeszukaniem nie tylko domu samego "oskarżonego", ale też mieszkań całej jego rodziny (i przetrząsaniem zeszytów szkolnych dzieci - w poszukiwaniu haseł "anypaństwowych"?), prowadzaniem go publicznie w kajdankach i tymczasowym aresztowaniem, na co zresztą nie zgodził się sąd. Okazało się, że Barcikowski nie ma argumentów. Ale od kiedy to komuniści kierowali się kryterium merytorycznym?

** ** **
Czas pokaże, czy epoka siemiątkowszczyzny (który swego czasu rozsyłał znajomym operacyjne zdjęcia z demonstracji antykomunistycznych, jakby chciał powiedzieć: widzę was! mam was stale na oku!) czy barcikowszczyzny to tylko etap przejściowy, czy stanie się wyznacznikiem roli tajnych służb w państwie. Można było tego uniknąć: rok 1989 został całkowicie zmarnowany a społeczny kapitał, który mógł temu służyć - całkowicie roztrwoniono. Był czas na dekomunizację oraz deideologizację państwa. III RP mogła być faktycznie państwem demokratycznym i prawnym, w którym działania bezprawne nie byłyby tolerowane.
Stało się inaczej. Wszyscy jesteśmy temu winni, choć w różnym stopniu. W następnych wyborach parlamentarnych mamy ostatnią już chyba szansę - nie tyle na naprawę sytuacji, co na powstrzymanie kontrofensywy komunistów. Od nas zależy, czy wylądują oni na śmietniku historii (a ci, którzy powinni odpowiadać sądownie - w przystosowanych do tego celach na warszawskim Bemowie), czy też dalej będą nas trzymać w swych łapach. Mieli przecież szansę, mogli oczyszczać państwo przez wyrywanie ze swych szeregów najbardziej gro?nych i niebezpiecznych chwastów. Wiedzą przecież najlepiej, których polityków i "biznesmenów" SLD należałoby zakuć w kajdanki i spektakularnie obwozić po mieście. Mają materiały, na podstawie których żaden sąd nie uchyliłby im tymczasowego aresztu. Nie zrobili tego ani razu. Nie to nie. Nie chcemy takich stronniczych służb.
4 wrzesień 2003

Romuald Bury 

  

Archiwum

Oszukują przy wyborach w następujący sposób:
październik 18, 2007
Anna
"Solidarność" - Krystalizacja ruchu społecznego po wielkiej rewolcie
czerwiec 2, 2002
Andrzej Friszke
BÓG - HONOR - OJCZYZNA. PROGRAM WYBORCZY Polonijnego Stowarzyszenia Patriotów Narodu Polskiego
luty 25, 2003
Jan Ogonowski
Pod presją
sierpień 12, 2003
Robert Popielewicz
"Neo-wariaci" Planuja "Wojne Permanentną"
grudzień 5, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
Ekonomiczny apartheid
styczeń 16, 2003
© Die Welt 28.11.2002
MIĘDZY SCYLLˇ A CHARYBDˇ
maj 30, 2004
Ojczyzna.pl
Konferencja prasowa Krzysztofa Wyszkowskiego
marzec 11, 2006
przeslala Elzbieta
Świnki morskie w amerykańskich mundurach?
wrzesień 6, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Wskrzesić ducha patriotyzmu
sierpień 13, 2003
Małgorzata Bochenek
Cale w celi
styczeń 30, 2005
Mirosław Naleziński, Gdynia
Dehumanizacja pieniądzem
luty 14, 2005
Mirosław Naleziński, Gdynia
Bojkot wyborczy
wrzesień 20, 2007
...
Spocznie na Skałce? - ciąg dalszy
sierpień 20, 2004
Politycy już znają wyniki referendum
Znali je od dawna

czerwiec 9, 2003
Pustynia Obłędowska
grudzień 9, 2003
Artur Łoboda
Stan Tymiński: Dotkryna Podboju Świata przez Imperium USA
czerwiec 4, 2007
przysłał: marduk
Broń Masowego Oszustwa a Sprawa Kielc 1946
kwiecień 17, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
"Nie jesteśmy ani antyarabscy, ani tym bardziej antymuzułmańscy"
grudzień 17, 2002
PAP
Izrael tylko dla Żydów. Propozycja zaostrzenia przepisów imigracyjnych
listopad 22, 2006
bibula
więcej ->
 
   


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media