|
Wirusowe kłamstwa. Komu zależy na straszeniu nas przeziebieniem? |
|
|
|
Nanotechnologia w szczepionkach |
|
PIĄTA KOLUMNA - SPRAWOZDANIE Z PRAC NAD ANALIZĄ ZAWARTOŚCI I DZIAŁANIA "SZCZEPIONEK" NA COVID |
|
Kowidowa żydokomuna szykuje sądy kiblowe |
|
Reżim kowidowy Morawieckiego zamierza wprowadzić "komisarzy politycznych" dla ścigania wolnego słowa. |
|
Obecna powódź w Hiszpanii to skutek działań lewaków z Unii Europejskiej |
|
W 1957 roku w dorzeczu rzeki Turia przepływającej przez miasto Walencja w Hiszpanii i która spowodowała co najmniej 81 ofiar śmiertelnych.
Ówczesne władze Hiszpanii zbudowały system zapór, które miały chronić miasta hiszpańskie.
Za pieniądze z UE lewacy wyburzyli wiele z tych obiektów, bo były "nieekologiczne".
|
|
TO POWINIEN KAŻDY OBEJRZEĆ! |
|
David Martin - Wystąpienie w Parlamencie Europejskim na III Międzynarodowym Szczycie Covid |
|
Szef WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus uczestniczył w ludobójstwie Etiopczyków |
|
„Amerykański ekonomista David Steinman oskarżył szefa WHO, że w latach 2012-2015 był jedną z osób odpowiedzialnych za ludobójstwo w Etiopii”, informuje portal MailOnline. |
|
Wojsko izraelskie zabija Żydów, by odpowiedzialnością obarczyć Hamas |
|
Na angielskojęzycznej, izraelskiej stronie ynetnews.com, pojawił się film nakręcony w podczerwieni przez jeden z izraelskich helikopterów typu Apache podczas ataku Hamasu na Izrael 7.10.2023 r. |
|
Dr. Jeff Barke przerywa milczenie o COVID19 |
|
|
|
Jaki rodzaj zagrożenia przygotowują? |
|
Pociąg był gotowy już wiosną ubiegłego roku i czekał na stacji w Mediolanie. Teraz jest już oficjalnie w drodze. Co więcej, władze Włoch zapowiadają trzytygodniowy lockdown przeznaczony na masowe szczepienia. |
|
We Włoszech nadal zabija się ludzi respiratorami i propofolem… |
|
Od tych morderstw pod respiratorami rozpoczęto pseudo-pandemię |
|
Wzrost o 6000% zgonów spowodowanych szczepieniami w pierwszym kwartale 2021 r. w porównaniu z pierwszym kwartałem 2020 r |
|
Jak można się spodziewać, gdy nowe eksperymentalne „szczepionki”, które nie zostały zatwierdzone przez FDA, otrzymają zezwolenie na stosowanie w nagłych wypadkach w celu zwalczania „pandemii”, która ma obecnie ponad rok, liczba zgonów po zastrzykach tych zastrzyków gwałtownie wzrosła w Stanach Zjednoczonych. populacji o ponad 6000% na koniec pierwszego kwartału 2021 r., w porównaniu do odnotowanych zgonów po szczepionkach zatwierdzonych przez FDA na koniec pierwszego kwartału 2020 r. |
|
Szokujące zdjęcia mikroskopowe skrzepów krwi pobranych od tych, którzy „nagle umarli” – po szczepieniu |
|
Struktury krystaliczne, nanodruty, cząstki kredowe i struktury włókniste, które są obecnie rutynowo znajdowane u dorosłych, którzy „nagle zmarli”, zwykle w ciągu kilku miesięcy po szczepieniu na kowid. |
|
Nastąpił globalny zamach stanu |
|
Oszustwo covid-19 zostało wymyślone w jakimś celu; była to część planu, który zaczął się na poważnie w latach 60., kiedy grupa ludzi spotkała się i zgodziła, że świat jest przeludniony. |
|
Meredith Miller - Trauma w relacjach ludzi z rządem. Psychologiczne aspekty operacji „Covid-19” |
|
Jak robi się z ludzi idiotów czy zmanipulowane marionetki i jak ludzie robią to sobie sami !
|
|
Zdzisława Piasecka na temat szokujących zmian w polskim systemie edukacji |
|
O skandalicznych zmianach w polskim systemie edukacji, który wkrótce ma zostać włączony w tzw. Europejski Obszar Edukacji |
|
"Górale to męczą konie" |
|
Powiedziałam prezesowi (Kaczyńskiemu), że górale bardzo na nich liczą, to są ich wyborcy, a prezes odpowiedział mi na to: "Górale to męczą konie". Byłam w szoku, że przy tak ważnym temacie gospodarczym mówi takie rzeczy - relacjonuje posłanka. |
|
Imperium KLAUSA SCHWABA i jego marionetki. DAVOS 2022. |
|
|
|
Deklaracja Wielkiej Barrington |
|
Po atakach, oto wypowiedź profesora Sucharita Bhakdi. |
|
Syntetyczny patogen - to nie jest szczepionka |
|
Wstrzykuje się im substancję chemiczną po to, żeby wywołać chorobę, a nie żeby wywołać odpowiedź odpornościową i nieprzenoszenie wirusa. Mówiąc inaczej, nic z tego nie powstrzyma rozprzestrzeniania się czegokolwiek. Tu chodzi o, żebyś się pochorował i o to, żeby to Twoje komórki spowodowały chorobę. |
|
Toksykologia kontra wirusologia: Instytut Rockefellera i kryminalne oszustwo w sprawie Polio |
|
Wybuch choroby w roku 1907, w Nowym Jorku dał dyrektorowi Instytutu Rockefellera, doktorowi Simonowi Flexnerowi, złotą okazję do wysunięcia roszczeń do odkrycia niewidzialnego “wirusa” wywołującego coś, co arbitralnie nazwano poliomyelitis. |
więcej -> |
|
Czy poza UE nie ma zbawienia
|
|
W czasach kiedy pierwsze mocarstwo świata oszalało w Iraku, obnażają się jeszcze bardziej mechanizmy wciągania Kościoła polskiego w propagandę na rzecz budowy nowego imperium europejskiego. Katolik polski ma nabrać przekonania, ze nasze zbawienie jest jedynie w UE. Propaganda prounijna stawia wszystko prosto:
Papież, Episkopat, duchowieństwo niższe i oświecony laikat sa bezwzględnie za integracja Polski z Unia, a Kościół polski już niejako odprawia "Msze dziękczynna za Unie". Polak poddawany jest szantażowi: jeśli jesteś prawdziwym katolikiem, musisz posłuchać władz kościelnych: do Unii! I tak z Kościoła hierarchicznego czyni się narzędzie podejrzanej propagandy za Unia.
Stan problemu
Cześć polityków polskich i uczonych (por. prof. M. Giertych, ks. prof. L. Balter) odpowiada słusznie, ze integracja Polski z Unia jest kwestia polityczna i jako taka nie podpada bezpośrednio pod jurysdykcje kościelną. Należy rozważyć zdanie hierarchii, wziąć pod uwagę jej doświadczenie, perspektywę i mądrość, ale ostatecznie decyduje sam katolik w swoim sumieniu według racji, wiedzy i wolności. Stanowisko takie zajął właśnie Episkopat Polski na swojej 321. Konferencji Plenarnej (16 III 2003 r.): "Każdy Polak musi w tej kwestii wypracować własny, dojrzały pogląd i podjąć osobista decyzje. Apelujemy do władz i do wszystkich osób odpowiedzialnych za przepływ informacji o pełne ukazywanie wszystkich argumentów, pozytywnych i negatywnych, związanych z akcesja".
Obrazem indywidualnej decyzji jest fakt, ze w Polsce ok. 20 biskupów diecezjalnych, na czele z Prymasem, opowiedziało się oficjalnie i głośno za integracja (por. choćby ankietę "Tygodnika Powszechnego", 9 II 2003 r., nr 6, s. 8-10). Niemniej kiedy podzielił się Episkopat, podzieli się tez społeczeństwo katolickie. Zachodzi tylko obawa, ze na każdym takim podziale w sprawie integracji straci Kościół jako całość, zwłaszcza gdy os podziału będzie blisko 50 proc., jak na Malcie. Wówczas w każdym przypadku jakąś cześć wiernych będzie miała żal do władz kościelnych, ze były "za", albo były "przeciw". Na to nakłada się jeszcze i ta zła sytuacja, gdy cześć władz kościelnych zwalcza niezależne, niepaństwowe i niezydowskie media, takie jak Radio Maryja, "Nasz Dziennik", "Niedziela" i inne. Laikat nie rozumie gier ambicjonalnych, i duchownych atakujących te media uważa za zdrajców Polski i Kościoła. Czy Kościół polski nie może tego szkodliwego podziału uniknąć?
W sytuacji kiedy Polska nie ma jeszcze pełnej wolności, gdy świat robotniczy został rozbity, przemysł zniszczony przez rozbójników politycznych i spekulantów gospodarczych, gdy wieś jest ciągle mordowana, politycy wodza się za łby, a świadomością polska rządzą niepodzielnie postkomuniści i lobby liberalno-żydowskie, to brak wolnych mediów i zachwianie zmysłu patriotycznego u znacznej części kleru doprowadziłyby niechybnie do zaniku państwa polskiego i upadku Kościoła polskiego, a w konsekwencji do upatrywania jedynego zbawienia w powstającym imperium germansko-romanskim. W każdym razie ciągle nie możemy złapać punktu ciężkości w dobru wspólnym dla wszystkich Polaków. Rządzą nami jakieś dziwne frakcje i mniejszości. Ciekawe, ze o wspólne dobro Polski najlepiej dbałaby mniejszość tatarska. Jest bardzo patriotyczna i sprawiedliwa, ale nie ma odpowiedniej mocy politycznej.
"Modernizacja i wiara"
Propagandę kościelną za Unia obrazuje doskonale rozsyłana po parafiach polskich broszura pt. "Modernizacja i wiara", będąca wyborem tekstów z Międzynarodowej Konferencji w Krakowie we wrześniu 2002 r. nt. "Roli Kościoła katolickiego w procesie integracji europejskiej" (wydana za euro przez "Wokół nas", Gliwice 2002). Konferencja ta zgromadziła naszych negocjatorów z Unia, wielu polityków, uczonych i dyplomatów, łącznie z wysokim przedstawicielem watykańskiego Sekretariatu Stanu, ks. abp. Jeanem Louisem Tauranem. Jednakże tematyka broszury "Modernizacja i wiara" jest tyleż postępowa, po linii "neochrzescijanstwa", co niejasna. Czy chodzi tu o stosunek wiary katolickiej do współczesności? Czy o modernizacje wiary religijnej? Czy o tchnienie nowych mocy wiary w zachodnia modernizacje? Ale niejasność i mglistość to stale cechy całej propagandy prounijnej.
Zaprezentowane sa teksty brylujące, mądre, głębokie (jak ks. prof. R. Sobanskiego, ks. rektora KUL A. Szostka, prezydenta fundacji Roberta Schumana, Horsta Langesa, i innych). Jednak na miejscu wydawców nie puściłbym niektórych rzeczy miedzy inteligentne duchowieństwo polskie. Czy istotnie nuncjusz apostolski ks. abp Józef Kowalczyk mógł tak powiedzieć pod adresem eurosceptykow, ze na retoryce o "niszczeniu naszego katolicyzmu przez masonsko-laickie struktury wspólnoty europejskiej wielu polityków buduje swoje stanowiska i pensje" (s. 8)? Jaki można sobie wyrobić obraz Unii Europejskiej, kiedy p. Danuta Huebner mówi, ze będzie to państwo (s. 9-12), a ks. prof. R. Sobanski, ze będzie to tylko wspólnota państw, kultur i narodów (s. 29)? Albo mówi się, ze Polska pomnoży swa suwerenność i wolność, a tymczasem p. Jan Truszczynski, jeden z głównych naszych negocjatorów, powiedział, ze Polska będzie musiała przyjąć "wszystkie prawa unijne" (s. 13-16). Wzniosłe sa myśli p. Horsta Langesa, według którego odrzucanie przez Holendrow wartości etycznych nie wpłynie na innych, a Kościoły tchną dusze w Europę, gdy podejmą z odwaga dyskusje religijno-moralne z politykami, z młodzieżą w szkołach, ze zwykłymi wierzącymi i w mediach, gdyż "nie ma sprzeczności pomiędzy służba dla Boga a służba dla ludzi" (s. 34-41). Jednakże nasi księża mówią kazania dużo bardziej realistyczne. Profesor Rocco Buttiglione, wielki działacz chadecji włoskiej, osobisty przyjaciel Jana Pawła II i współpracownik KUL, uważa, ze problem "aborcji (a także klonowania reprodukcyjnego) należałoby rozstrzygać na poziomie prawodawstwa narodowego, a nie europejskiego", byle UE nie wspierała finansowo tzw. aborcji w krajach rozwijających się (s. 44-45). My jednak nie możemy się zgodzić na taka moralność w sprawach życia i śmierci: inna na forum państwa, a inna na forum Europy i świata. Po co mamy wchodzić we wspólnotę o prawach niemoralnych? Czy to na zasadzie mniejszego zła? Również procedura "demokratycznego" glosowania nie może być nigdy ?ródłem prawa dopuszczającego eutanazje na forum Europy; byłaby to niesłuszna teoria pozytywizmu moralnego (A. Szostek, s. 54).
Słabości strategiczne całej propagandy
Któż z chrześcijan nie marzy o jedności narodu, jedności Europy, jedności rodzaju ludzkiego? Ale jedność duchowa i finalna nie niweluje bogactwa wielości narodów, państw, kultur, gospodarek, języków, tradycji, ojczyzn. Ewentualne przyszłe jedno królestwo ludzkości musi się składać z wielu różnych królestw, niezniwelowanych, niezredukowanych do podrzędności i nierozbitych. Obecna propaganda prounijna zarówno państwowa, jak i kościelną, głosząca, ze tylko integracja z UE nas zbawi, cierpi jednakże na poważne słabości koncepcyjne i moralne, przede wszystkim tchnie zdrada Kościoła i Polski.
1. Propagandę prounijna cechuje banalność, utopijność i ogólnikowość. Przede wszystkim nie operuje ona językiem realistycznym, a jedynie życzeniami, marzeniami, postulatami i hasłami. Prawie nikt nie próbuje przewidywać, jak będzie, zwłaszcza w dziedzinie "osobowości" przyszłej Europy, tylko wszyscy - łącznie z negocjatorami - mówią, jak powinno być. Tymczasem realnie warunki ekonomiczne, polityczne i prawne zapowiadają się dla Polski, po roku 1997, niekorzystnie, jako typowo kolonialne, satelickie, a nawet zniewalające. Propaganda za Unia abstrahuje od nich i ucieka w kolorowy świat baloników - haseł: jedność, solidarność, demokracja, równość, autonomia, poszanowanie pluralizmu, dobrobyt, rozwój, etyka personalistyczna, godność człowieka itp. Jest to niewątpliwie obliczone na niski poziom umysłowy Polaków i innych kandydatów do Unii, ale człowiek stawia sobie pytanie, czy ci propagandyści sa aby choć trochę kompetentni.
2. Propaganda ciągle nie ma koncepcji nowej Europy. Nie zna faktycznych struktur, mechanizmów politycznych i socjalnych, ośrodków zza sceny publicznej, prawa europejskiego, pełnej treści traktatu akcesyjnego, rezultatów rozmów agend kościelnych z władzami Unii, pertraktacji z lożami masońskimi, celów inżynierii europejskiej, zasad uzgadniania naszego prawa z unijnym, no i nie rozumie się kompletnie na metodach stosowania środków ekonomicznych dla uzyskiwania celów ideologicznych. Przede wszystkim ogol nie wie, jaka będzie konstytucja europejska w przyszłości, a wiec jaki będzie zasadniczy ustrój tego tworu.
3. Propaganda prounijna przemilcza podstawowe fakty. Od Traktatu w Maastricht I o integracji monetarnej i politycznej (1992 r.) i Maastricht II o integracji socjalnej, prawnej i ideowej chrześcijańskie kształtowanie Unii zostało już całkowicie odrzucone, a mechanizmy Unii zostały przejęte prawie w całości przez loże masońskie i ośrodki neomarksistowskie (druga fala marksizmu europejskiego).
Toteż siły te nie przyznają Kościołowi katolickiemu żadnych praw na scenie ogólnoeuropejskiej, a jedynie sa łaskawe uznawać status prawny Kościoła w każdym poszczególnym kraju z osobna i kontrolować, czy Kościół przestrzega układów z rządami państw (por. "Oświadczenie", Amsterdam 1997 r.). Rada Konferencji Episkopatów Europy (CCEE) - od roku 1971, Komisja Episkopatów Wspólnoty (COMECE) - od roku 1980 (w tym dziś i Polska), specjalny nuncjusz apostolski przy Wspólnocie Europejskiej od roku 1996 i specjalny wysłannik papieski w Strasburgu jako obserwator Rady Europy od 1998 r. i inne agendy - realnie nic nie znaczą. Sa tylko grzecznie przyjmowani na kawę, byle krzyże były pochowane do kieszeni, a potem wyśmiewani jako "rycerze śniący o dawnym znaczeniu papiestwa". Toteż i apele papieskie o przestrzeganie wartości ogólnoludzkich i o invocatio Dei w przyszłej konstytucji pozostają bez żadnego realnego echa. Być może, ze dlatego niektórzy dyplomaci papiescy liczą na pomoc w przyszłości ze strony Kościoła polskiego.
4. Wszystkie Polaków i katolików mowy do decydentów o UE sa jak "mowy dziada do obrazu". Nie otrzymujemy od nich rzetelnych odpowiedzi, oferowane sa nam tylko oceny, pouczenia, połajanki. Jesteśmy uważani za "Trzecia Europę". Nie mamy tez oficjalnych głosów z krajów unijnych: od Episkopatów, uczonych, robotników, rolników, urzędników, kupców, zwykłych ludzi. Otrzymujemy stamtąd tylko opinie urzędujących polityków lub wynajętych propagandystów, jak z Irlandii, Belgii, Holandii. Chcą zarobić na nas. I ludzie Zachodu po prostu boja się. Gdyby ktoś z oficjeli poinformował nas, jak się rzeczy maja faktycznie, to strąciłby prace, jak to było z Carlem Beddermannem w Niemczech. Tymczasem z kontaktów prywatnych wiemy, ze prawie wszystkie Kościoły zachodnie (Austria, Hiszpania, Irlandia, Portugalia, Grecja...) czują się we wspólnocie coraz gorzej i żałują, ze ich kraje wstąpiły do "Franko-Germanii". No i społeczeństwa krajów zachodnich na ogol wcale nas nie pragną. "Chcą" nas tylko biznesmeni, politycy i inżynierowie nowej Europy jako masy do szarej roboty. Bynajmniej nie traktują nas jako partnerów i członków rodziny, czego my byśmy oczekiwali. Musimy wiec najpierw się wzbogacić i uzyskać pełną tożsamość.
5. Nie ma właściwej instancji, do której cale państwa i Kościoły mogłyby się odwoływać, gdy urzędy, instytucje i prawodawstwo UE naruszyłyby nasze podstawowe dobra państwa członkowskiego, narodu, kultury, religii. Atak Ameryki na niezagrazajacy jej Irak pokazuje, ze w XXI wieku prawa międzynarodowe znowu się załamują. Podobnie, jeżeli nie będzie skutecznych praw ogólnoeuropejskich, to i UE konstruowana sztucznie nie rokuje powodzenia na dłuższą metę i nie jest potrzebna. A główna słabość wynika z odrzucenia religii.
6. Nikt nie podnosi sprawy, ze nie sposób iść na ślepo do Unii. Nie mięliśmy i nie mamy pełnego zaufania ani do władz, ani do negocjatorów, ani do całych bloków politycznych, i to po obu stronach - nie tylko po stronie polskiej, ale i po unijnej. Polityka jest nadal - jak w XX wieku - nieprzezroczysta, niesprawiedliwa, a często niemoralna.
7. Duchowni agitatorzy za Unia powinni się zastanowić nad dziwnym kompleksem, jaki wystąpił w wielu kręgach duchowieństwa zachodniego po wyborze Polaka na Papieża, co właściwie potraktowali jako upokorzenie Zachodu. Odtąd raz po raz występuje zjawisko ataku na sam Kościół polski jako klerykalny, tradycjonalistyczny, ksenofobiczny, fundamentalistyczny, zacofany, totalitarny, ludowy, masowy... "Zarzuty" te podjęli u nas "samokrytycznie" zwolennicy Unii, zwłaszcza filosemici. Bardzo by chcieli wszyscy zawładnąć Kościołem i katolikami. Sa to rzeczy nie do wytłumaczenia. Jeśli chcesz jako teolog wydać na Zachodzie tekst pozytywny o chrześcijaństwie polskim, to ci w ogóle go nie przyjmą, nawet wydawnictwa katolickie. Jeśli poślesz tekst krytyczny, to drukują następnego dnia. W rozmowach zaś "pocieszają się", ze teraz po wejściu do Unii i
nasz katolicyzm szybko się zawali. A co to oznacza dla sprawy naszej akcesji?
Owszem, ktoś powie, ze trzeba nam właśnie tam wejść, żebyśmy utworzyli wspólnotę. Tak. Ale cześć tamtych Kościołów chce, żebyśmy przyjęli ich wzorce i modele religijności, i góruje nad nami w tym spotkaniu, bo ma wielkie środki finansowe. A w ogóle to jest przesycona jakimś niejasnym modernizmem. Ciekawe, ze sama Konferencja Episkopatów Europy, którą powołał do życia Jan Paweł II, na początku została tak manipulowana, ze w jej skład weszli tylko biskupi liberalizujący, jak np. kard. Pragi ks. abp Miroslaw Vlk. Potrzebne sa wiec najpierw jakieś poważne ustalenia miedzy Episkopatami krajów europejskich pod egida Stolicy Apostolskiej. Kościołowi polskiemu trudno jest obrać politykę całkowicie jednolita, gdyż jest on dosyć pasywny jako całość i według współczesnego prawa kanonicznego podzielony na autonomiczne diecezje, co prowadzi nieraz do takiego rozrzutu postaw, ze niektórzy nawet pochwalają wojnę przeciwko Irakowi, co jawnie sprzeciwia się stanowisku Ojca Świętego.
8. Coraz częściej powtarza się motyw, ze polski Kościół powinien odegrać misje ewangelizacyjna w stosunku do Zachodu. Ksiądz arcybiskup Józef Zycinski przywołuje myśl sw. Leona Wielkiego (zm. 461), ze sw. Piotr, który się zląkł od?wiernej Annasza (J 18, 17), nie uląkł się Nerona i Rzymu w swojej misji. Dziś podobnie katolik polski ma się pozbyć polskiego leku przed Zachodem i nawracać go. Oczywiście, trzeba tu rozumieć cały podtekst. Otóż nakłaniający nas do misjonarzowania w Europie jako liberalni potępiają sama idee misji jako godzącą w wolność człowieka i nietolerancyjna. Ale pomińmy to! Prawda, ze niektóre czynniki ateistyczne na Zachodzie boja się, żeby Polska, a także Litwa, Słowacja, Słowenia i Malta nie wsparły zbytnio bloku katolickiego na Zachodzie.
Ale to nie oznacza, żebyśmy mogli tam rozwijać katolicyzm publicznie, może najwyżej tak, jak kiedyś w Imperium Rzymskim jeńcy czy niewolnicy chrześcijańscy nawracali niekiedy swojego pana. Przecież dziś, w obecnych warunkach, jeden ateistyczny potentat czy ich grupa może zakupić wszystkie media, nie tylko w Polsce, ale i w całej Europie, i może legalnie kształtować swoje idee w nas i w młodzieży. Straszna wymowę ma list Dennica Berry'ego do premiera z zadaniem, by sprzedał ważne polskie media koncernowi amerykansko-rumunskiemu pod gro?ba, ze w przeciwnym razie Polska nie zostanie przyjęta do UE.
Pobawmy się jednak takim idyllicznym obrazem ironistów propagandowych! Oto Niemiec popija piwo, Francuz smaży sobie ślimaki na patelni, Włoch okręca makaron na patyku, Holender pyka z fajeczki, Hiszpan w stroju kanonickim prowokuje byka - i nic, tylko czekają na polskiego misjonarza. A on idzie: pieszo i boso, bo nie ma pieniędzy ani na buty, ani na bilet. Na ramieniu kij, na kiju węzełek, w węzełku chleb, jajka na twardo i sól w zawiniątku lnianym... Idzie. Nie zna języków, bo kolonizatorzy nie uczą Polaków, a on sam nie ma pieniędzy na studia. Ale... ma nawracać. Oczywiście, to kpina propagandystów prounijnych.
9. Niefrasobliwi propagandyści, także katoliccy, mówią nam, ze UE daje nam pełną wolność w sprawach nie tylko gospodarczych i politycznych, lecz także duchowych, moralnych i kulturowych. Ale ciągle przeczą temu fakty. Ostatnio Parlament Europejski narzuca nam ustawy niemoralne, a nasze władze formułują deklaracje o zachowaniu wyższej ogólnoludzkiej moralności ("nie zabijaj"). Jeśli jesteśmy wolni w zakresie katolickiego kodeksu etycznego, to po co w ogóle deklaracja zabezpieczająca? A żeby było śmieszniej, Parlament Europejski odpowiada, ze deklaracja polska w niczym go nie wiąże, a wiec mogą nam swobodnie narzucać etykę: "zabijaj!". W ogóle historia nie znała dotychczas takiej duchowej wieży Babel. Czy Polacy istotnie musza, i to szybko, wiążąc swoje życie z taka europejska "ruletka rosyjska"?
W rezultacie przeciętny Polak chyba wie lub czuje, ze UE w obecnych - i planowanych jeszcze - kształtach jest zasadzka germansko-romanska na Słowian albo jakimś komputerowym totolotkiem. Ciekawe, ze nie dostrzegają tego politycy, władze, ludzie nielegalnie uwłaszczeni, wyżsi dostojnicy świeccy i duchowni.
Chyba ci drudzy z wyższych sfer sa jakoś oderwani od życia. Oni widza tylko Europę wirtualna, nie historyczna i nie faktyczna. Tymczasem co do przedsięwzięć gospodarczych można jeszcze dopuszczać duży margines ryzyka. Przecież społeczności ludzkie od tysiącleci walczyły tylko o posiadanie i wolność. Bez wolności nie ma osobowego człowieczeństwa. Czy to tak trudno zrozumieć?
W tej sytuacji powinno się odłożyć podpisanie traktatu akcesyjnego, renegocjować nowe warunki z zabezpieczeniami, odrodzić i wzmocnić nasze państwo, wymodlone i wykupione nasza krwią, no i wprowadzić choćby podstawowa sprawiedliwość. Nie grozi nam izolacja. Możemy współpracować w sposób wolny z całym światem, w tym i z cala Unia Zachodnia. Zresztą wolne państwa współpracują lepiej niż niewolne.
Raczej poddanie się Państwu Europejskiemu grozi nam dziś gettem. Widać to po zapuszczaniu żelaznej kurtyny od Wschodu aż po Azje. UE musi się przeformować na sposób ludzki, personalistyczny, godny i religijny, nie na wzór Związku Sowieckiego czy jakiegoś tworu o charakterze materialno-towarowym. Za namawianie do rezygnacji z suwerenności i wolności państwa polskiego powinna być kara długoletniej banicji do raju germansko-romanskiego.
Jest wiec zbawienie i poza UE. Zbawienie obejmuje cały świat, nie tylko jakieś jedno historyczne imperium, nie tylko Europę "upaństwowioną". I zbawienie jest w wolności, w niewoli i zakłamaniu jest piekło.
|
31 marzec 2003
|
ks. Czesław Bartnik
|
|
|
|
Dzisiaj zakupujemy sprzęt wojskowy od maleńkiej Finlandii
grudzień 20, 2002
zaprasza.net
|
Poparcie dla protestujących pacjentów w Radomiu.
Wedle PiS prawa pacjenta są wystarczająco dobrze chronione
sierpień 21, 2007
dr Adam Sandauer, przewodniczący stowarzyszenia
|
Upadek Polski przez Michnikowczyzne
luty 18, 2008
ziemkiewicz
|
Dobra, amerykańska szkoła życia
luty 28, 2009
TVP Info
|
Wiara naszych Dziadów
sierpień 15, 2008
Artur Łoboda
|
Świat Katiuszy w Izraelu i Piekło w Libanie
lipiec 29, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Ludzie Kwaśniewskiego bronią się, ale pryncypała nie wydadzą
luty 9, 2003
zaprasza.net
|
"Rajwach"
marzec 23, 2003
Artur Łoboda
|
The Iraqi National Resistance
styczeń 22, 2008
nadesłał Marduk
|
Tabu polityczne
sierpień 8, 2006
Stanisław Michalkiewicz
|
Co z unia ?
październik 28, 2005
przesłała Elżbieta
|
2008.09.12. Wiadomości w 3ch językach. Three-language news service.
wrzesień 12, 2008
tlumacz
|
Na usługach korporacji
październik 30, 2005
PAP
|
Amerykańska Teokracja?
maj 30, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Abp Kondrusiewicz: uznajemy prawosławny charakter Rosji
sierpień 28, 2002
PAP
|
"Kontynuacja działań" czyli kretynizm zinstycjunalizowany po krakowsku
luty 24, 2003
http://www..dziennik.krakow.pl/
|
POLSKA - UNIA 17
listopad 24, 2002
Prof. Jerzy Nowak
|
"Polska zemsty walczy z Polską nadzieji" według Michnika
czerwiec 29, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Afganistan trudny do pacyfikowania
marzec 9, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Błędy ortograficzne w mediach
listopad 15, 2005
Mirosław Naleziński
|
więcej -> |
|