|
Stwórca wiecznych praw przyrody
|
|
W czasie niedawnych wakacji w górach Szwajcarii, w jednym ze schronisk miałem możność przeglądać numer francuskiego, przedrukowywanego także i w Polsce, miesięcznika popularno-naukowego „Science et Vie”, w którym przy okazji artykułu na temat pre-pre-historii Wszechświata podkreślono tłustym drukiem, iż „uczeni na 99,99 % są pewni, że świat powstał na drodze Wielkiego Wybuchu około 13,5 miliarda lat temu”. Pomyślałem wtedy (jako uczony legitymujący się dyplomami fizyka oraz geofizyka otrzymanymi w najlepszych uczelniach Polski i USA), że „jak uczeni na 99,99 % są pewni, to logicznie oznacza to, że na 100 % są oni w błędzie”.
Skąd ta moja pewność? Wynika ona z faktu, że astrofizycy robią swoje ekstrapolacje, wykorzystując do tego znane im prawa fizyki, za podstawę biorąc zjawiska dostrzegane współcześnie w Kosmosie. Czy jednak, przy robieniu tak odległych ekstrapolacji w czasie, wykorzystują oni wszystkie, powszechnie znane, prawa fizyki? Już jedenaście lat temu astrofizyk Mario Cosentino, w piśmie „Fusion” (nr. 61/1996) postulował, że gdy dodatkowo się uwzględni absorbcję światła, dochodzącego z odległych galaktyk, przez obecny na drodze tego światła pył mędzygwiezdny, to moment Stworzenia Świata należałoby przesunąć kilka razy wstecz, aż nawet do 60 miliardów lat temu. (Patrz DODATEK C załącznika to niniejszych uwag.)
Istnieje też problem, nad którym astrofizycy nie zwykli się zastanawiać, mianowicie czy prawa fizyki były takie same jak dzisiaj tych kilkanaście – lub kilkadziesiąt – miliardów lat temu? A jeśli są one rzeczywiście niezmienne – jako iż nikt nigdy nie odnotował faktów temu zaprzeczających – to kto stworzył te Wieczne Prawa na podstawie których astrofizycy dokonują swych obliczeń? I czy coś, co trwa wiecznie, mogło zostać kiedykolwiek stworzone? Co więcej, z założenia, że znane nam prawa fizyki są wieczne – na przykład, że prawo zachowania maso-emergii, zgodnie ze wzorem E = Mc2, jest wieczne – wynika, że nie tylko Prawa Natury (arystotelesowskie „formy”) są wieczne, ale i Całość Maso-Energii Wszechświata (arystotelesowska niezróżnicowana „materia”) też musi być wieczna, a zatem nie-stworzona.
Trzeba przyznać, że ten intrygujący problem wzajemnej relacji Boga Stwórcy i Świata dość pomysłowo rozwiązał, już w XIII wieku, św. Tomasz, inspirując się przy tym, wcześniejszymi od jego „Summa teologiae” o 16 stuleci, pismami Arystotelesa. Św. Tomasz argumentował, że ponieważ Bóg jest Perfekcją, więc jest on Niezmienny, a zatem nie mógł on sobie nagle „zachcieć”, aby stworzyć Świat (oraz jednocześnie stworzyć rządzące tym Światem Prawa Przyrody). Logicznym zatem dla św. Tomasza stało się rozwiązanie tego problemu w postaci hipotezy, że BÓG i ŚWIAT są sobie WSPÓŁISTOTNE. A zatem (Wszech)Świat trwa tak długo jak Bóg, czyli po prostu Trwa Wiecznie. (Co z kolei jest tezą bardzo „stoicką”, popartą faktem, że ślady i innych „wielkich wybuchów” – nie tylko tego, który stworzył, zgodnie z prawami fizyki, nasz Układ Słoneczny – astrofizycy dostrzegają w badanym przez nich Kosmosie.)
Co ciekawsze, z racjonalnej teologii św. Tomasza wynika, że poznając Wieczne Prawa Przyrody automatycznie poznajemy Istotę Boga – które to Poznanie (gr. Gnoza) Przyrody jest działalnością przybliżającą Człowieka Rozumnego do Perfekcji utożsamianej z „bogiem Platona, Arystotelesa i Epikura”. Ci zaś „uczeni w Piśmie i doktorzy”, którzy nie chcą znać tego „boga filozofów”, to są poubierani w togi profesorskie i szaty kapłańskie oszuści, których należy się wystrzegać jako ignorantów, czyli ludzi z definicji złych. I oczywiście do takich Ignorantów należą czciciele biblijnego „boga Abrahama, Izaaka i Jakuba”, który to „Pan” w sposób podły ograniczył działalność swego „Narodu Wybranego” do „mnożenia się i panowania nad wszystkim co się na ziemi porusza”.
W załączeniu przesyłam napisany już 11 lat temu, dodatek do mej książki „Atrapy i paradoksy biologii”, ilustrujący w jaki sposób współcześni czciciele biblijnego „Pana” starają się eliminować ze świadomości społecznej wszelkie fakty wskazujące, że istoty żywe same potrafią się przystosować – i to w sposób w dużej mierze dziedziczony – do „selekcjonującego” je środowiska. Które to „Prawo Lamarcka” też oczywiście należy do Niezmiennych Praw Natury, przemilczanych przez chciwych „panowania nad światem” uczonych ignorantów spod znaku „mojżeszowego krzaka”. (Patrz symboliczna rze?ba tego „gorejącego Krzaka Mądrości ludu bożego”, przyozdabiająca niedawno zbudowany ołtarz „super-sanktuarium’ w krakowskich Łagiewnikach.)
M.G. Zakopane, 12 sierpień 2007
|
|
16 sierpień 2007
|
|
Marek Głogoczowski
|
|
|
|
Machloja grubymi nićmi szyta
sierpień 10, 2002
|
Hubris pani Sarah Palin
wrzesień 12, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Oto są - ci niebezpieczni - a dla tumanów "żydzi"
lipiec 1, 2008
Rzeczpospolita
|
Korupcja przyczyną kryzysu
listopad 5, 2003
PAP
|
Upadek Polski przez Michnikowczyzne
luty 18, 2008
ziemkiewicz
|
Koniec Napolenow IV RP?
kwiecień 15, 2007
wasylzly
|
Gruszki na wierzbie, czyli Unijne dotacje
listopad 27, 2003
http://www.parp.gov.pl/
|
TRZECIA DROGA:
nazistowska agentura czy neofici lewicy?
grudzień 13, 2002
http://republika.pl/adnikiel/socjobiologia.html
|
Osiągnięto globalne porozumienie handlowe w Genewie
sierpień 2, 2004
|
Na Święto 11 Listopada
listopad 10, 2007
Dariusz Kosiur
|
Antykomunistów wklad do likwidacji Ekonomicznie Niepodleglej Polski
luty 2, 2006
Marek Głogoczowski
|
Kilka uwag odnośnie Kosowa
luty 26, 2008
Artur Łoboda
|
Radosław Sikorski zdymisionowany minister obrony
luty 6, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
|
11 września - najohydniejszy spisek w historii państwa
październik 8, 2007
Zbigniew Jankowski
|
Gra Importerów i Exporterów Paliwa
wrzesień 25, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Koniec roku 2001
październik 17, 2007
Artur Łoboda
|
Ballada o rogach Szatana
wrzesień 14, 2006
Nebukadnezar
|
Panosząca się Postępowa Ideologia
grudzień 3, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Polska wypuszcza obligacje skarbowe na rynek USA
czerwiec 25, 2002
PAP
|
Brakująca narodowość... Przykładowa tresura AOTE
lipiec 20, 2008
tłumacz
|
więcej -> |
|