Gdyby znaleźli się elektronicy potrafiący ukierunkować wiązkę promieniowania elektromagnetycznego z telefonu komórkowego - to powstałaby bardzo silna broń - przeciwko agresywnej Policji.
Wyobraźmy sobie, że tłum ludzi skieruje bardzo precyzyjnie swoje telefony komórkowe - w stronę nacierających Policjantów.
Kilkaset zespolonych telefonów osiągnęłoby moc kuchenki mikrofalowej.
Obrażenia nie byłyby natychmiastowe, ale taki Policjant po kilku godzinach zostałby poważnie ranny.
"Syndrom hawański" to minimum - co by go spotkało.
W skrajnym wypadku kilka miesięcy leczenia.
Chciałbym zwrócić uwagę, że Policja stosuje już taką broń - ze specjalnych platform.
Ale się tym nie chwali.