ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Wie hätte die Menschheit dies zulassen können? 
10 październik 2020      Artur Łoboda
Udawani obrońcy 
11 maj 2018     
WYZYSK PARTYJNY< WYZYSK MARYJNY - SZCZERZMY KŁY - POLAK GŁODNY, POLAK ZŁY! 
13 grudzień 2013      Ewa Englert-Sanakiewicz
Beata Szydło nie powinna być teraz Premierem! 
21 czerwiec 2015      Artur Łoboda
Serce Europy 
15 maj 2019      Artur Łoboda
Wielka GNIDA . "Nagroda" hańby dla Szumowskiego  
28 maj 2020      CEPolska
Po Szaronie tylko splunę 
11 styczeń 2014      Artur Łoboda
Forum ladacznic 
11 styczeń 2011      Artur Łoboda
Powrót do PRL-u 
27 kwiecień 2020     
Fikcja zwana niezawisłością sędziowską 
8 grudzień 2017      faxe
“Franek” z nagrodą Grand Prix 
10 luty 2014      www.polskawalczaca.com
Izrael zamyka ambasadę w Dublinie i oskarża Irlandię o „antysemityzm” 
23 grudzień 2024     
Dziel i rządź - wersja XXI wieczna  
7 wrzesień 2012      Artur Łoboda
Najpierw ACFIC! 
30 styczeń 2012      Artur Łoboda
Zespół Joc - Hora sarbatorii Ensemble 
9 styczeń 2014      Artur Łoboda
Co to jest kryzys?  
20 luty 2013      Artur Łoboda
Kręcenie się wokół własnego ogona  
12 styczeń 2022     
Antywojenne protesty na całym świecie 
27 wrzesień 2020     
CDC w końcu zatrzymuje oszustwo związane z finansowaniem COVID na kwotę 11 miliardów dolarów, ponieważ urzędnicy ds. zdrowia przyznają, że „pandemia” była oszustwem 
25 kwiecień 2025      Lance D Johnson
Tego nawet w brexicie nie przewidywali 
25 grudzień 2020     

 
 

Partyzantka już tworzy się po lasach



Wstąpiłem wczoraj do lokalnej restauracji.

Była słoneczna pogoda - więc przedwczoraj na Słowacji, a wczoraj po Małopolsce...

Wstąpiłem do znanej mi restauracji - gdzie tradycyjnie się zatrzymywałem.
Pierwszą reakcją było wrażenie, że "przeniosłem się do innego świata".

"O jak dobrze, że chociaż tu są normalni ludzie" - pomyślałem.

Nie będę podawał więcej szczegółów - by kowido-gestapo nie szukało przedsiębiorcy - by go zniszczyć.

Ale zastanowiłem się: dlaczego polscy przedsiębiorcy nie zjednoczyli sie - by wynająć prawniczych egzekutorów do walki z kowidowym zamachem na elementarne prawa człowieka i na wolność gospodarczą?
16 listopad 2020

Artur Łoboda 

  

Komentarze

 

~Kierwiński - 15 min temu
Czerwiec 2024!…W zatęchłych kanałach ciepłowniczych, gdzieś pod ulicami Warszawy, rozległo się miarowe, metaliczne stukanie. Wszyscy z oddziału, w skupieniu odliczali… siedem, osiem, dziewięć. Potem trzy sekundy ciszy i jeszcze dwa miarowe kling, kling. To było umówione hasło. Odetchnęli z ulgą. To ktoś ze zrzutów, z samej Brukseli. Kierwiński, jako, że dowódca, do tego najsilniejszy, ze stęknięciem ciężarowca, szarpnął żeliwną pokrywę. Do kanałuwpadło powietrze przesycone spalonym prochem. Znów bojówki PIS, z Kibolami i Narodowcami, dokonywały czystek KODeinowców, bezpośrednio na ulicy. Już chciał się rzucić do walki, ale zacisnął tylko z wściekłości pięści. Wiedział, że musi być odpowiedzialny. Obiecał to przecież Schetynie, jak ten, udawał się na ostatnią akcję pod Belweder, z której nigdy nie powrócił. Kierwa szybko jednak przywołał się do porządku. Partyzantka to nie zabawa! Uniósł właz i powoli by nie ściągnąć skanerów MPWiKu, przeczesujących kanały w poszukiwaniu rebeliantów, odłożył go na stary pamiętający, chyba jeszcze 80 rok, styropian. Potem, dla bezpieczeństwa, ale bardziej z ciekawości, kogo przysłali z Centrali, stanął w wejściu wpatrując się w czeluść śluzy. W bladym świetle dostrzegł znajomo wyglądający cień. Zmarszczył powieki by wyostrzyć wzrok, gdy cień potknął się o niedokładnie spasowane betony i odruchowo rzucił k…hhwa. Napięcie sięgnęło zenitu, tak, że powietrze można było kroić, bo wszyscy doskonale znali to „erh”! Na chwilę wstrzymali oddech. Blade światło lampy naftowej zadrgało raz i potem jeszcze raz. Wszyscy bezwiednie wstali. Wzruszenie ścisnęło im gardła. To był On. Donald. W uniformie Bundeswehry, z parabellum przy pasie, wyglądał wyśmienicie. Kierwa, który nosił w podziemiu, pseudonim „Igła” powstrzymując łzy, rzucił komendę „baczność”. Sanitariuszki, Hanka i Ewka zaintonowały, a po chwili już wszyscy, nie zważając na skanery, zaśpiewali pełną piersią… O, radości, iskro Bogów, kwiecie Elizejskich Pól, święta, na twym świętem progu staje nasz natchniony chór. Jasność twoja wszystko zaćmi, złączy, co rozdzielił los. Wszyscy ludzie będą braćmi tam, gdzie twój przemówi głos! Ledwie, wybrzmiały ostatnie słowa hymnu, rzucili się sobie w objęcia. Trzaskowski wyciągnął butelkę Palikotówki, pamiętającą jeszcze stare przedreżimowe czasy. Siedli na skrzynkach po amunicji, a każdy wziął w dłoń musztardówkę z wódką. Za Unię! Wzniósł toast, Donald. Za Unię! Odpowiedział chórem oddział. Wypili! Nikt nie zakąsił. Partyzantka nie zakąsza. Igła sięgnął po drugą butelkę, ale Donald powstrzymał go wzrokiem. - Nie teraz Igła! Jutro zaczynamy, musimy mieć jasne umysły. Sprawnym ruchem zsunął ulotki z powielacza, by na jego pokrywie rozłożyć mapę. Ktoś przysunął lampę. Pochylili się, a Donald niczym Napoleon wskazał palcem cel….. Żoliborz. -Kaczyński? Tak, Marszałek Kaczyński! Igła przełknął głośno ślinę. Wiedział, że wielu nie wróci. Odkąd, Kaczyński został marszałkiem i zapuścił wąsy, Żoliborz został ufortyfikowany, obsadzony najlepszym wojskiem, a każda Babcia, robiła tam dla służb, co łatwo można było poznać po dużych torebkach obciążonych zwykle VIS em…… - Igła, jak zaopatrzenie? - Parę kilo trotylu, siedem granatów, trzy Kałachy i jeden rewolwer.. - Mało! Choleha mało! A wsparcie? - Załatwione! Chłopaki od Kosiniaka, kosy przekuli. Kijowski. Zandberg. Chłopcy od Millera też! - Zuchy! Wyregulujmy zegarki. 23:13. Zaczynamy 10:30. A teraz odpoczynek. W pełnym rynsztunku porozkładali się po kątach. Donald, nie mógł jednak zasnąć. Wpatrywał się w stare numeru Wyborczej, którymi oklejone były ściany. Bartoszewski, Michnik, Wałęsa, spoglądali na niego i zdawali się mówić, Donald! Tyś Europy nadzieją! Dumny, przymknął powieki. Zmęczenie lotem i skok ze spadochronem uczyniło swoje. Zasnął. Tusk! Z wozu! Wściekły, że ktoś go śmie budzić po nazwisku, otworzył oczy i zobaczył znajomą gębę klawisza. Ruchy Tusk! Tu Wronki, a nie Ciechocinek! Szoruj na kuchnię, dyżur masz!

2020-11-16
Marek Zadrożniak

  

Archiwum

Błędy i wypaczenia w III RP
marzec 23, 2005
Leszek Skonka
Protest poszkodowanej przed Sądem w Białymstoku. Kobieta przykuła się do barierki przed drzwiami sądu
styczeń 13, 2007
Adam Sandauer
Anatomia prowokacji w Gruzji?
wrzesień 3, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
Ponad 600,000 Irakijczyków zabitych, od inwazji przez USA
październik 12, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Oręż modlitwy żołnierskiej
maj 1, 2005
Wojciech Kozlowski
Napisz Millerowi co myslisz!!
Akcja mailingowa!

luty 28, 2003
Dlaczego 2+2=4
czerwiec 24, 2008
Artur Łoboda
Według Kołodki, złoty jest przewartościowany
lipiec 26, 2002
PAP
Green Day: petycja przeciw wojnie w Iraku
grudzień 1, 2002
Media -IV władza ta kryształowa
grudzień 11, 2006
A.Sandauer
sejm
czerwiec 8, 2005
aaa
A więc po staremu
listopad 24, 2005
Chrońmy nasze bogactwa
sierpień 7, 2003
prof. Julian Sokołowski, prof. Jacek Zimny
Historyk niepokorny
marzec 22, 2003
Jerzy Robert Nowak
Refleks szachisty
listopad 11, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia
Bóg się rodzi, moc truchleje w Palestynie giną ludzie
grudzień 26, 2002
PAP
Skansen z ludzkiego życia
grudzień 29, 2003
Dziennik Polski
Zjazd folks-europejców
luty 16, 2004
Cyrk polityczny zamiast pogrzebu
lipiec 12, 2004
Leszek Skonka
Unijne statki dla unijnych pracowników
maj 29, 2005
Mirosław Naleziński, Gdynia
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media