ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

40 faktów, które MUSISZ znać: PRAWDZIWA historia „Covida”  
3 kwiecień 2023     
Zygmunt Jan Prusiński ŻYCIE Z DUCHAMI W POEZJI 
25 styczeń 2021      Zygmunt Jan Prusiński
Co oni knują? 
26 październik 2011      Artur Łoboda
„Nieszczepione” BBC: zbiór danych pandemicznych – część 3 
11 wrzesień 2022      Iain Davis
Tak to teraz wygląda: Magazyn śledczy A. Gargas w sprawie likwidacji kopalni Krupiński, czyli koszty nasze, zyski niemieckie 
10 marzec 2017      Alina
Źródła homoseksualnej agresji 
3 luty 2013      Artur Łoboda
Moja Penelopa pisze wiersze 
25 czerwiec 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Naród zniewolony 
14 styczeń 2012      Artur Łoboda
Ile jest w Polakach Chrześcijaństwa? 
29 marzec 2013      Artur Łoboda
Zdrajcy z pisowskiego nieRządu 
5 grudzień 2020     
Czy Lech Kaczyński dopuścił się przestępstwa w sprawie Jedwabnego? 
13 luty 2018     
Jaki Rząd - taki minister 
26 wrzesień 2017     
Ciekawe co zrobił prof. Talar, komu podpadł, że ma kłopoty? 
29 sierpień 2020      Alina
Obama trudniejszy do okiełzania przez Żydów niż Bush? 
13 kwiecień 2009      Iwo Cyprian Pogonowski
„Musimy zadać te pytania”: eksperci oskarżają rząd i firmę farmaceutyczną o ukrywanie ryzyka związanego ze szczepionkami 
11 marzec 2024      Doktor Michael Nevradakis
Prawnicze środowisko 
13 luty 2016      Artur Łoboda
Zbrodnia dziennikarska 
28 czerwiec 2018     
Kukiz zgłupiał do reszty 
10 luty 2017     
Historia zatoczyła koło 
15 maj 2015      Artur Łoboda
Dr n. med. Zbigniew Martyka: „Kieruję się PRAWDĄ – z medycznego punktu widzenia NIE MA PANDEMII” 
13 sierpień 2020     

 
 

Partyzantka już tworzy się po lasach



Wstąpiłem wczoraj do lokalnej restauracji.

Była słoneczna pogoda - więc przedwczoraj na Słowacji, a wczoraj po Małopolsce...

Wstąpiłem do znanej mi restauracji - gdzie tradycyjnie się zatrzymywałem.
Pierwszą reakcją było wrażenie, że "przeniosłem się do innego świata".

"O jak dobrze, że chociaż tu są normalni ludzie" - pomyślałem.

Nie będę podawał więcej szczegółów - by kowido-gestapo nie szukało przedsiębiorcy - by go zniszczyć.

Ale zastanowiłem się: dlaczego polscy przedsiębiorcy nie zjednoczyli sie - by wynająć prawniczych egzekutorów do walki z kowidowym zamachem na elementarne prawa człowieka i na wolność gospodarczą?
16 listopad 2020

Artur Łoboda 

  

Komentarze

 

~Kierwiński - 15 min temu
Czerwiec 2024!…W zatęchłych kanałach ciepłowniczych, gdzieś pod ulicami Warszawy, rozległo się miarowe, metaliczne stukanie. Wszyscy z oddziału, w skupieniu odliczali… siedem, osiem, dziewięć. Potem trzy sekundy ciszy i jeszcze dwa miarowe kling, kling. To było umówione hasło. Odetchnęli z ulgą. To ktoś ze zrzutów, z samej Brukseli. Kierwiński, jako, że dowódca, do tego najsilniejszy, ze stęknięciem ciężarowca, szarpnął żeliwną pokrywę. Do kanałuwpadło powietrze przesycone spalonym prochem. Znów bojówki PIS, z Kibolami i Narodowcami, dokonywały czystek KODeinowców, bezpośrednio na ulicy. Już chciał się rzucić do walki, ale zacisnął tylko z wściekłości pięści. Wiedział, że musi być odpowiedzialny. Obiecał to przecież Schetynie, jak ten, udawał się na ostatnią akcję pod Belweder, z której nigdy nie powrócił. Kierwa szybko jednak przywołał się do porządku. Partyzantka to nie zabawa! Uniósł właz i powoli by nie ściągnąć skanerów MPWiKu, przeczesujących kanały w poszukiwaniu rebeliantów, odłożył go na stary pamiętający, chyba jeszcze 80 rok, styropian. Potem, dla bezpieczeństwa, ale bardziej z ciekawości, kogo przysłali z Centrali, stanął w wejściu wpatrując się w czeluść śluzy. W bladym świetle dostrzegł znajomo wyglądający cień. Zmarszczył powieki by wyostrzyć wzrok, gdy cień potknął się o niedokładnie spasowane betony i odruchowo rzucił k…hhwa. Napięcie sięgnęło zenitu, tak, że powietrze można było kroić, bo wszyscy doskonale znali to „erh”! Na chwilę wstrzymali oddech. Blade światło lampy naftowej zadrgało raz i potem jeszcze raz. Wszyscy bezwiednie wstali. Wzruszenie ścisnęło im gardła. To był On. Donald. W uniformie Bundeswehry, z parabellum przy pasie, wyglądał wyśmienicie. Kierwa, który nosił w podziemiu, pseudonim „Igła” powstrzymując łzy, rzucił komendę „baczność”. Sanitariuszki, Hanka i Ewka zaintonowały, a po chwili już wszyscy, nie zważając na skanery, zaśpiewali pełną piersią… O, radości, iskro Bogów, kwiecie Elizejskich Pól, święta, na twym świętem progu staje nasz natchniony chór. Jasność twoja wszystko zaćmi, złączy, co rozdzielił los. Wszyscy ludzie będą braćmi tam, gdzie twój przemówi głos! Ledwie, wybrzmiały ostatnie słowa hymnu, rzucili się sobie w objęcia. Trzaskowski wyciągnął butelkę Palikotówki, pamiętającą jeszcze stare przedreżimowe czasy. Siedli na skrzynkach po amunicji, a każdy wziął w dłoń musztardówkę z wódką. Za Unię! Wzniósł toast, Donald. Za Unię! Odpowiedział chórem oddział. Wypili! Nikt nie zakąsił. Partyzantka nie zakąsza. Igła sięgnął po drugą butelkę, ale Donald powstrzymał go wzrokiem. - Nie teraz Igła! Jutro zaczynamy, musimy mieć jasne umysły. Sprawnym ruchem zsunął ulotki z powielacza, by na jego pokrywie rozłożyć mapę. Ktoś przysunął lampę. Pochylili się, a Donald niczym Napoleon wskazał palcem cel….. Żoliborz. -Kaczyński? Tak, Marszałek Kaczyński! Igła przełknął głośno ślinę. Wiedział, że wielu nie wróci. Odkąd, Kaczyński został marszałkiem i zapuścił wąsy, Żoliborz został ufortyfikowany, obsadzony najlepszym wojskiem, a każda Babcia, robiła tam dla służb, co łatwo można było poznać po dużych torebkach obciążonych zwykle VIS em…… - Igła, jak zaopatrzenie? - Parę kilo trotylu, siedem granatów, trzy Kałachy i jeden rewolwer.. - Mało! Choleha mało! A wsparcie? - Załatwione! Chłopaki od Kosiniaka, kosy przekuli. Kijowski. Zandberg. Chłopcy od Millera też! - Zuchy! Wyregulujmy zegarki. 23:13. Zaczynamy 10:30. A teraz odpoczynek. W pełnym rynsztunku porozkładali się po kątach. Donald, nie mógł jednak zasnąć. Wpatrywał się w stare numeru Wyborczej, którymi oklejone były ściany. Bartoszewski, Michnik, Wałęsa, spoglądali na niego i zdawali się mówić, Donald! Tyś Europy nadzieją! Dumny, przymknął powieki. Zmęczenie lotem i skok ze spadochronem uczyniło swoje. Zasnął. Tusk! Z wozu! Wściekły, że ktoś go śmie budzić po nazwisku, otworzył oczy i zobaczył znajomą gębę klawisza. Ruchy Tusk! Tu Wronki, a nie Ciechocinek! Szoruj na kuchnię, dyżur masz!

2020-11-16
Marek Zadrożniak

  

Archiwum

"Restrukturyzacja" = likwidacja
styczeń 11, 2003
zaprasza.net
Spisek generałów w USA?
kwiecień 16, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Amerykański ruch anty-wojenny
wrzesień 4, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
Słowom naszym zmienionym chytrze przez krętaczy ... Orędzie noworoczne "prezydenta" RP
styczeń 1, 2003
zaprasza.net
Berlin a Polska
wrzesień 10, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
Dać chłopu zegarek....
lipiec 16, 2002
PAP
Buchanan’s pro-German and anti-Polish book The Unnecessary War
marzec 15, 2009
Iwo Cyprian Pogonowski
Czy powinien powstać informacyjny serwis rządowy?
grudzień 9, 2006
b.p.
Cenzura Internetu przez rząd USA przegrywa z sądami i z Kongresem
lipiec 22, 2007
tłumacz
Czym kończy się powrót do polityki?
grudzień 31, 2007
Gregory Akko
Dysproporcja nuklearna między Izraelem i Iranem
luty 3, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
Móc liczyć na Polaka
styczeń 10, 2004
Andrzej Kumor
Radio z wozu, koniom lżej?
kwiecień 7, 2006
Renata Rudecka-Kalinowska
Przekazano plac budowy KST
listopad 3, 2005
www.krakow.pl
Balcerowicz przed Trybunał Stanu
marzec 10, 2006
Przedruk
Psychopaci!
grudzień 15, 2006
Usprawiedliwiony
Rozważania o wielokropku pochodzenia bezpańskiego
maj 17, 2008
Marek Jastrząb
Sakaszwili morderca?
wrzesień 28, 2007
marduk
Zbiórka na *Varius Manx*
lipiec 19, 2006
MirNal
Park kulturowy na Starym Mieście?
maj 30, 2005
Gazeta Wyborcza, 30 maja 2005r.
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media