ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Putinism a Demokracja 
15 grudzień 2011      Iwo Cyprian Pogonowski
Ich zbrodnie nigdy nie ulegną przedawnieniu 
11 marzec 2021      Polska Ponad Podziałami
Żywe tarcze z Izraela 
6 marzec 2022      Artur Łoboda
Zmarł Wojciech Kilar 
29 grudzień 2013     
W oparciu o ZSRR 
24 sierpień 2010      Goska
Poczta Polska - jeden z ostatnich reliktów PRL-u 
21 styczeń 2017     
Nie płacz Ewka  
12 sierpień 2015     
Najważniejsze powody, dla których pracownicy służby zdrowia odmawiają wypowiadania się na temat urazów i śmierci spowodowanych szczepionką 
31 grudzień 2021      Lance D Johnson
List do Bogusława Maślińskiego 
13 listopad 2011      Artur Łoboda
Moneda Falsa 
23 luty 2010      Iwo Cyprian Pogonowski
Dwie teorie spiskowe
Teoria druga
 
22 czerwiec 2020     
Żydowski protest przeciwko Kukizowi 
23 grudzień 2015      Artur Łoboda
Wywyższenie krzyża 
6 marzec 2017      Paweł Ziółkowski
Podatniku: Gotowy na utrzymanie milionów niby-gejów? 
10 grudzień 2014      www.polskawalczaca.com
PRAWDZIWYMI agresorami atakującymi ludzkość są popychacze szczepionek, tchórzliwi propagandyści i rządy terroryzujące własnych obywateli 
26 luty 2022      Mike Adams
Co ma brexit do Putina? 
19 czerwiec 2016      Artur Łoboda
Wojny gwiezdne 
6 grudzień 2023     
Reforma starych mediów publicznych czy powołanie Nowych Mediów Narodowych? 
8 styczeń 2016      stowarzyszenierkw.org
Czy bitwa o Anglię skończona? 
25 czerwiec 2016      Artur Łoboda
"Swiatowe zerowisko lichwiarskich szakali" 
28 kwiecień 2023      Jan Ogonowski (jasiek z toronto)

 
 

Partyzantka już tworzy się po lasach



Wstąpiłem wczoraj do lokalnej restauracji.

Była słoneczna pogoda - więc przedwczoraj na Słowacji, a wczoraj po Małopolsce...

Wstąpiłem do znanej mi restauracji - gdzie tradycyjnie się zatrzymywałem.
Pierwszą reakcją było wrażenie, że "przeniosłem się do innego świata".

"O jak dobrze, że chociaż tu są normalni ludzie" - pomyślałem.

Nie będę podawał więcej szczegółów - by kowido-gestapo nie szukało przedsiębiorcy - by go zniszczyć.

Ale zastanowiłem się: dlaczego polscy przedsiębiorcy nie zjednoczyli sie - by wynająć prawniczych egzekutorów do walki z kowidowym zamachem na elementarne prawa człowieka i na wolność gospodarczą?
16 listopad 2020

Artur Łoboda 

  

Komentarze

 

~Kierwiński - 15 min temu
Czerwiec 2024!…W zatęchłych kanałach ciepłowniczych, gdzieś pod ulicami Warszawy, rozległo się miarowe, metaliczne stukanie. Wszyscy z oddziału, w skupieniu odliczali… siedem, osiem, dziewięć. Potem trzy sekundy ciszy i jeszcze dwa miarowe kling, kling. To było umówione hasło. Odetchnęli z ulgą. To ktoś ze zrzutów, z samej Brukseli. Kierwiński, jako, że dowódca, do tego najsilniejszy, ze stęknięciem ciężarowca, szarpnął żeliwną pokrywę. Do kanałuwpadło powietrze przesycone spalonym prochem. Znów bojówki PIS, z Kibolami i Narodowcami, dokonywały czystek KODeinowców, bezpośrednio na ulicy. Już chciał się rzucić do walki, ale zacisnął tylko z wściekłości pięści. Wiedział, że musi być odpowiedzialny. Obiecał to przecież Schetynie, jak ten, udawał się na ostatnią akcję pod Belweder, z której nigdy nie powrócił. Kierwa szybko jednak przywołał się do porządku. Partyzantka to nie zabawa! Uniósł właz i powoli by nie ściągnąć skanerów MPWiKu, przeczesujących kanały w poszukiwaniu rebeliantów, odłożył go na stary pamiętający, chyba jeszcze 80 rok, styropian. Potem, dla bezpieczeństwa, ale bardziej z ciekawości, kogo przysłali z Centrali, stanął w wejściu wpatrując się w czeluść śluzy. W bladym świetle dostrzegł znajomo wyglądający cień. Zmarszczył powieki by wyostrzyć wzrok, gdy cień potknął się o niedokładnie spasowane betony i odruchowo rzucił k…hhwa. Napięcie sięgnęło zenitu, tak, że powietrze można było kroić, bo wszyscy doskonale znali to „erh”! Na chwilę wstrzymali oddech. Blade światło lampy naftowej zadrgało raz i potem jeszcze raz. Wszyscy bezwiednie wstali. Wzruszenie ścisnęło im gardła. To był On. Donald. W uniformie Bundeswehry, z parabellum przy pasie, wyglądał wyśmienicie. Kierwa, który nosił w podziemiu, pseudonim „Igła” powstrzymując łzy, rzucił komendę „baczność”. Sanitariuszki, Hanka i Ewka zaintonowały, a po chwili już wszyscy, nie zważając na skanery, zaśpiewali pełną piersią… O, radości, iskro Bogów, kwiecie Elizejskich Pól, święta, na twym świętem progu staje nasz natchniony chór. Jasność twoja wszystko zaćmi, złączy, co rozdzielił los. Wszyscy ludzie będą braćmi tam, gdzie twój przemówi głos! Ledwie, wybrzmiały ostatnie słowa hymnu, rzucili się sobie w objęcia. Trzaskowski wyciągnął butelkę Palikotówki, pamiętającą jeszcze stare przedreżimowe czasy. Siedli na skrzynkach po amunicji, a każdy wziął w dłoń musztardówkę z wódką. Za Unię! Wzniósł toast, Donald. Za Unię! Odpowiedział chórem oddział. Wypili! Nikt nie zakąsił. Partyzantka nie zakąsza. Igła sięgnął po drugą butelkę, ale Donald powstrzymał go wzrokiem. - Nie teraz Igła! Jutro zaczynamy, musimy mieć jasne umysły. Sprawnym ruchem zsunął ulotki z powielacza, by na jego pokrywie rozłożyć mapę. Ktoś przysunął lampę. Pochylili się, a Donald niczym Napoleon wskazał palcem cel….. Żoliborz. -Kaczyński? Tak, Marszałek Kaczyński! Igła przełknął głośno ślinę. Wiedział, że wielu nie wróci. Odkąd, Kaczyński został marszałkiem i zapuścił wąsy, Żoliborz został ufortyfikowany, obsadzony najlepszym wojskiem, a każda Babcia, robiła tam dla służb, co łatwo można było poznać po dużych torebkach obciążonych zwykle VIS em…… - Igła, jak zaopatrzenie? - Parę kilo trotylu, siedem granatów, trzy Kałachy i jeden rewolwer.. - Mało! Choleha mało! A wsparcie? - Załatwione! Chłopaki od Kosiniaka, kosy przekuli. Kijowski. Zandberg. Chłopcy od Millera też! - Zuchy! Wyregulujmy zegarki. 23:13. Zaczynamy 10:30. A teraz odpoczynek. W pełnym rynsztunku porozkładali się po kątach. Donald, nie mógł jednak zasnąć. Wpatrywał się w stare numeru Wyborczej, którymi oklejone były ściany. Bartoszewski, Michnik, Wałęsa, spoglądali na niego i zdawali się mówić, Donald! Tyś Europy nadzieją! Dumny, przymknął powieki. Zmęczenie lotem i skok ze spadochronem uczyniło swoje. Zasnął. Tusk! Z wozu! Wściekły, że ktoś go śmie budzić po nazwisku, otworzył oczy i zobaczył znajomą gębę klawisza. Ruchy Tusk! Tu Wronki, a nie Ciechocinek! Szoruj na kuchnię, dyżur masz!

2020-11-16
Marek Zadrożniak

  

Archiwum

Co się wydarzyło w 1908 r?
luty 19, 2008
marduk
Deutsche Bank
kwiecień 16, 2003
red. Krzysztof
KOMU ZAUFAC
maj 21, 2003
Ks. Arcybiskup Kazimierz Majdanski
Niepokojący wzrost poparcia społeczeństwa polskiego dla idiotycznych pomysłów - konfiskata samochodów.
maj 17, 2007
tłumacz
Po powrocie z Kanady
październik 12, 2004
Marak Majewski
Piekło w "nowym" Iraku
grudzień 13, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Rozgrywki na bazie "afery Rywina"
luty 11, 2003
zaprasza.net
Marsz żałobny neonazistów
kwiecień 18, 2005
Dwie Części Tego Samego Lańcucha
czerwiec 24, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Podręczny słownik polsko-polski
listopad 28, 2002
Piotr
Żądanie rekompensaty za polskie straty wojenne w ludziach
czerwiec 29, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
W 66 rocznicę śmierci Romana Dmowskiego
grudzień 31, 2004
Najmądrzejszy naród na świecie
czerwiec 26, 2008
Artur Łoboda
„Koniec afery paliwowej na Śląsku”. Początek afery pod nazwą polski Wymiar Prawa
styczeń 2, 2003
PAP
Łamanie Praw Człowieka Pod Okupacją Izraela
wrzesień 30, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Majaczenia gospodarcze, czyli jak donosi PAP :
wrzesień 4, 2002
Artur Łoboda
Górnictwo potrzebuje kapitału
kwiecień 6, 2006
Byle jak najdalej od żydowskiego Boga mamony
lipiec 4, 2007
TVN24
THE ROLE OF ZIONISM IN THE HOLOCAUST
wrzesień 10, 2006
przysłał Iwo Cyprian Pogonowski
Kraków: Proces o rekordowe odszkodowanie
październik 7, 2004
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media