ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Struktura mafijna w Krakowie (1) 
2 maj 2023     
Aksamitne ciało w błękicie 
14 grudzień 2024      Autor: Zygmunt Jan Prusiński
Fałszerstwo historyczne niemieckiej hołoty z Frankfurter Allgemeine Zeitung 
16 kwiecień 2016      Artur Łoboda
Działalność bandy B’nai B’rith -Polin 
25 październik 2014      www.polskawalczaca.com
Magnificat - anonimowe falsobordone, primi toni, Prowansja XVII w. 
16 lipiec 2013      Artur Łoboda
Dwa spojrzenia 
20 grudzień 2015      Artur Łoboda
MSZ polski czy antypolski? 
17 listopad 2014      www.polskawalczaca.com
Izrael zamyka ambasadę w Dublinie i oskarża Irlandię o „antysemityzm” 
23 grudzień 2024     
Frankomat - kowidomat 
21 kwiecień 2021     
Zmieleni.pl - komunikat 7 listopada 2012 
8 listopad 2012      zmieleni.pl
Marsz WOLNOŚCI, Pancerni Poznań, COVID 1984 
20 luty 2021      Pancerni Poznań
Wiarygodność 
16 luty 2021     
Sędziego nie chroni immunitet od pozwania w sprawie cywilnej np. znieważenia na sali rozpraw. 
8 marzec 2020      Stowarzyszenia Na Rzecz Praworządności
Europejska konwencja o ochronie praw człowieka i godności ludzkiej 
19 listopad 2020     
Niedzielski do tej pory nie podał: kto wyizolował kowida? 
4 styczeń 2021     
Utrwalacze 
23 kwiecień 2016      Izabela Brodacka
Granica rozsądku została przekroczona 
12 czerwiec 2014      Artur Łoboda
Brednie powielane 
17 październik 2020     
Petryfikacja 
30 marzec 2015      Artur Łoboda
O Marszu Powstania Warszawskiego: Doprawdy Polska jest ostatnią nadzieją Europy. Jakże jestem dumny z Polaków (Воистину Польша послед 
8 sierpień 2020     

 
 

Potyczki w świecie literackim na emigracji

Zygmunt Jan Prusiński

 

POTYCZKI W ŚWIECIE LITERACKIM NA EMIGRACJI

 Adam Lizakowski, przyjaciel, z którym się nigdy nie spotkałem, (na żywo). Nie wiem, jak on moją (poezję) rozumie, czy w ogóle rozumie, oto jest pytanie, ale kiedy przesłał mi swój tomik poezji "Złodzieje czereśni" do Wiednia, ja nie miałem żadnych oporów, że Adam nim nie jest. To jest POETA ! Oto mała historia z człowiekiem, z którym tylko łączyła mnie... poezja i listy. Listy z Wiednia do San Francisco, później do Chicago - jak się Adam przeprowadził - i z powrotem, z Ameryki do Austrii. Był to pomost przyjaźni... Ale najpierw mała historia.

 
Polska, Warszawa, wielki poeta Tadeusz Nowak, nazywałem go i nadal nazywam, (Królem polskich psalmów) prowadził w "Tygodniku Kulturalnym" dział literacki. W roku 1981 opuszczam kraj udając się autokarem do Austrii i, uciekam z wycieczki do Obozu dla Uchodźców w Traiskirchen, a też w innym czasie w tym samym roku czyni to Adam. Ale na pamiątkę mamy w jednej rubryce literackiej obok siebie w tymże "Tygodniku Kulturalnym" wiersze! (Dziękuję ci Tadeuszu Nowaku; może mnie słyszysz? - Już za to należało ci się niebo, na pewno jesteś w nim)...

 
W Wiedniu organizuję środowisko literackie, pod nazwą Korespondencyjny Klub Pisarzy Polskich "Metafora" i Polskie Centrum Haiku. Jako inicjator, pomysłodawca, organizator rozszerzam to działanie wprowadzając (pierwszy raz w historii życia polonijnego i emigracyjnego w Austrii): "Wiedeńska Nagroda Literacka" im. Marka Hłaski. Choć odbyły się tylko dwie edycje tego międzynarodowego konkursu na prozę i poezję, to przypomnę ilość uczestniczących: I edycja - 882 autorów, II edycja - 1074 autorów!

 
Naprawdę przestraszyliśmy się, bo w ostatnim konkursie otrzymaliśmy blisko 1150 opowiadań, w warunkach konkursowych do 30 stron, a w dziale poezji było ponad 10 tysięcy wierszy! Nagradzaliśmy według podanych warunków protokólarnych, za zestaw od pięciu do dziesięciu wierszy. Był to ogrom pracy. To wręcz stała się; instytucja. A w jury było tylko kilka osób! To czyniło się społecznie. Jako przewodniczący tego przedsięwzięcia, nie wiedziałem tylko o tym, że Patron, jakim był Marek Hłasko osiągnie taki literacki sukces. - Jego cioteczny brat, Andrzej Czyżewski - architekt, dziękował mi osobiście w listach z Polski.

 
To są - chyba - rekordy świata nie tylko w języku polskim nie do pobicia. Zaznaczam, że nie miałem żadnych sponsorów, pomocy finansowej z zewnątrz. To czyniłem ze swoich zasobów finansowych, z prywatnej kieszeni, oszukując i okradając rodzinny budżet domowy. Przez to między innymi rozwiodła się ze mną moja emigracyjna żona. Ale dla mnie POEZJA w życiu jest najważniejsza. To jest mój narkotyk, takowy, chyba tak.

 
W tym całym przedsięwzięciu - przecież nie był to mój "prywatny" konkurs, nie pomogły mi żadne instytucje polonijne i krajowe. Nie pomogła mi Ewa Lipska - poetka ! - którą doceniam ale tylko w wierszach. A była wicedyrektorem Instytutu Polskiego na Am Gestade 7 przy "Schwedenplaz". Nie pomógł mi - o ironio! - pisarz literatury faktu, sam ambasador Rzeczypospolitej Polskiej w Austrii, Bartoszewski Władysław, mogę do tego towarzystwa dodać jego małżonkę Zofię Bartoszewską, byłą dyrektorkę wydawnictwa PIW: Państwowy Instytut Wydawniczy w Warszawie z okresu PRL.

 
Zatem pytanie: o co w ogóle chodzi w naszym ciasnym świecie? Kto miał dbać o to, byśmy się nie wstydzili (pustego odejścia), zostawiając to co nie powinniśmy, polską literaturę na Obczyźnie w zapomnieniu? - Jakim wielkim dramatem narodowym było opuszczenie Witolda Gombrowicza czy Marka Hłaski, jak i wielu innych. Setki instytucji istniały, setki przenajróżniejszych firm istniało, ale jakoś ten pisarz, ten poeta był lekceważony. Może w ogóle nie byli Emigracji literaci potrzebni. Widocznie "polska literatura" i jej twórcy, to dla wymienionych obca sprawa. - A może to ja byłem dla nich obcy...?

 
Tu nie chodziło o mnie. Choć napisałem kilkaset tekstów przez blisko 13 lat pobytu tam, to nie wydałem w Austrii żadnej książki. Jedynie w Monachium u Ryszarda Antoniego Hajczuka, który wtedy prowadził Niezależny Związek Pisarzy Polskich "Feniks". Wydał mi dwa zeszyty poetyckie: "Słowo" i "Oaza Polska", w niskim nakładzie. Jakby dla dokumentu, że byłem emigrantem politycznym. Takie też były czasy na poezję zaangażowaną.

 
Pierwszą edycję w poezji wygrał Adam Lizakowski z San Francisco, wtenczas tam mieszkał. Drugą edycję wygrał Dariusz Muszer z Berlina. Co do "Wiedeńskiej Nagrody Literackiej" im. Marka Hłaski, to pierwszym i ostatnim laureatem ostał się właśnie Adam Lizakowski za tomik wierszy "Złodzieje czereśni"! Muszę przyznać, że pierwszy raz opracowałem w formie recenzji, choć prędzej wyglądało to na esej. Adam, duchowo zdopingował mnie... Pod tym samym tytułem, najpierw opublikował lubelski kwartalnik literacki "Akcent" /nr 1 - 1992/. Był to mój debiut krytyka. Niedługo potem też w Lublinie, w kwartalniku "Kresy", aczkolwiek redakcja wydrukowała większy jego fragment. Adam Lizakowski  postarał się opublikować tę moją recenzję w Chicago, nie pamiętam czy w "Gazecie Związkowej" czy w dzienniku "Zgoda".

 
I w takiej oto zgodzie, chcę zakończyć tę intelektualną przygodę, tę poetycką przygodę z poetą Adamem Lizakowskim.

 
___________________________
20 maj 2020

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Obniżka deficytu budżetu wyhamuje tempo wzrostu - Rosati
grudzień 13, 2002
PAP
"Stypendyści"
luty 14, 2008
Artur Łoboda
Nazywam sie ARGUMENT
czerwiec 9, 2008
przeslala Elzbieta Gawlas Toronto
Mittal Steel Poland zwolni kilka tysięcy pracowników
styczeń 25, 2007
Artyści przeciw wojnie
luty 7, 2003
A@A
"Żółte Niebezpieczństwo?"
luty 5, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Kelnerzy
sierpień 1, 2004
Kolejny dzień
marzec 20, 2007
Zaproszenie do Mackiewicza
luty 2, 2004
Andrzej Kumor
Oscar za Aganistan a nie za Katyń
luty 27, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
III Zjazd Polonii Swiata
listopad 15, 2007
...
Polska na dnie
październik 28, 2005
przeslala Elzbieta
Bilans rządów 1989 -2009 – akt oskarżenia
luty 6, 2009
Dariusz Kosiur
To już historia
800 mln zł do pieca

styczeń 23, 2003
PIOTR BURZA Prawo i Gospodarka
Idą, idą na wojnę polityczne matoły i słono płacą
marzec 18, 2007
przysłał ICP
Nauka historii współczesnej
luty 9, 2007
Jan Lucjan Wyciślak
Premier rozważa pomysł powiązania złotego z euro
lipiec 26, 2002
PAP
Polityka sięgnęła bruku
styczeń 6, 2003
http://newsweek.redakcja.pl/
Solą w oczy
marzec 10, 2005
Wojciech Gryc
Gdy rozum śpi budzą się upiory
maj 1, 2008
Artur Łoboda
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media