ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

A Response to Israel... 
2 luty 2018      Stefan Tompson
Tą wojnę przeciwko Ludzkości przygotowywano od dziesięcioleci  
10 styczeń 2022     
Rzucam pomysł na doskonały biznes 
22 listopad 2021      Artur Łoboda
Demonstracja pokojowa w Amsterdamie w niedzielę 29 grudnia?  
29 grudzień 2024     
Wszystko dlatego, że nie podbili nas Rzymianie 
23 październik 2011      Artur Łoboda
Kim są prawdziwi ludzie kultury? 
1 czerwiec 2010      Artur Łoboda
Pilnują żydowskich interesów w Polsce  
20 styczeń 2020      Artur Łoboda
Zmiany w płucach po przebyciu COVID-19? 
19 luty 2023     
W służbie dewiantów 
1 lipiec 2017     
Spisek pod fałszywą flagą: Ekskluzywny raport ujawnia izraelski plan wrobienia Iranu w atak USA 
2 lipiec 2025      Willow Tohi
Zająć się w końcu swoimi sprawami 
30 kwiecień 2015      Artur Łoboda
Złodziejstwo nazywane "kreatywnym" językiem 
22 sierpień 2011      Artur Łoboda
"Nie ma miejsca do ukrycia" (3,4) 
7 kwiecień 2021     
Ci wstrętni Polacy 
23 październik 2012      Artur Łoboda
Światowa Rada Zdrowia wzywa do natychmiastowego zaprzestania eksperymentalnych „szczepionek” COVID-19 
1 styczeń 2022     
Hymn Ukraińskiej Powstańczej Armii na Rynku w Krakowie  
25 luty 2024     
“Wymyślenie żydowskiego narodu” – rozmowa z prof. Szlomo Sandem 
13 styczeń 2021     
Piperzenie konfederackich popaprańców  
13 listopad 2025     
Stosy trupów na ulicach- komedyjka 
26 marzec 2021      hens
List otwarty do Stanisława Siemaszko, prezesa Związku Polaków na Białorusi 
26 luty 2010      MG

 
 

"Trzy twarze Juliana Haraschina". Dyskusja w Krakowskiej Loży Historii Współczesnej

Ucieszyłem się, to oczywiste, gdy na jesieni 2015 r. zawiadomiono mnie, że moja książka - "Trzy twarze Juliana Haraschina" decyzją jury złożonego z wybitnych profesorów-historyków otrzymała nominację do prestiżowej nagrody im. Oskara Haleckiego "Książka historyczna roku" (gwoli ścisłości - w kategorii "Najlepsza książka popularno-naukowa poświęcona dziejom Polski i Polaków w XX w.").

Przyszłemu jej Czytelnikowi chciałbym jednak uzmysłowić, że nie jest to dzieło tylko historyczne! Im więcej czasu mija od jej opublikowania w krakowskich "Arcanach" w czerwcu ubiegłego roku, tym więcej przesłanek zaczyna przemawiać za tym, iż opowiadając o przeszłości, książka ta zarazem mówi także o teraźniejszości. Że jest zatem w swej wymowie aktualna t e r a z, że warto ją czytać nie tylko po to, by poznać bliżej portret jednego z największych łotrów w historii PRL, lecz także lepiej rozpoznać i zrozumieć dzisiejszą sytuację naszego kraju.

Julian Haraschin vel Julian Polan Haraschin urodził się w Krakowie w 1912 r. w rodzinie nauczycielskiej. Ukończył studia prawnicze na UJ.


W czasie okupacji radził sobie świetnie jako odpowiedzialny pracownik w niemieckiej Generaldirektion der Monopole. Sprzedając "na lewo" wódkę, korzystając z różnych przywilejów i nie angażując się w jakąkolwiek działalność konspiracyjną, przeżył w dobrobycie całą wojnę, po czym z nadania Michała Roli Żymierskiego w 1945 r. został sędzią w sądach wojskowych, w randze kapitana, choć de facto był szeregowcem. I tu rozpoczyna się pierwszy okres jego "kariery", Haraschin pokazuje swoją "pierwszą twarz".

Jako zastępca szefa Wojskowego Sady Rejonowego w Krakowie odznaczył się bezwzględną surowością wobec "wrogów ludu", wydając ponad 60 wyroków śmierci na Żołnierzy Wyklętych; nazywano go w Krakowie "krwawym Julkiem".

Szczególnie zbrodniczy charakter miały jego wyroki w parodystycznych procesach pokazowych podczas tzw. sesji wyjazdowych, wydawane w trybie doraźnym, często na młodocianych podsądnych, bez dania im jakiejkolwiek możliwości uratowania życia. Drakońskie wyroki otrzymywali z jego rąk także księża, np. w słynnym "procesie wolbromskim". (W tym miejscu warto ujawnić, że żoną "krwawego Julka" była Janina z Macharskich, siostra ks. Franciszka, w przyszłości Metropolity Krakowskiego i kardynała...)

Podpułkownik (a potem pułkownik) Haraschin po rozformowaniu Wojskowych Sądów Rejonowych rozpoczyna nowy i lukratywny okres swego życia. Zostaje - nie bez rekomendacji znanego karnisty prof. Woltera - pracownikiem naukowym na Wydziale Prawa UJ. To jego "druga twarz".

Szybko awansuje i obejmuje stanowisko Kierownika Studium Zaocznego przy Wydziale Prawa. Bezprawnie używa tytułu dziekana i profesora. Metodą zastraszania, schlebiania, usłużności doprowadza do uzależnienia od siebie większości grona pedagogicznego na Wydziale.

Rozwija szeroką akcję oszustw: "produkuje" dyplomy magisterskie, które przekazuje wybranym przez siebie "studentom", bądź jako podarunek (w zamian za takie czy inne przysługi), bądź po prostu za pieniądze. Na sfabrykowanych przez niego kartach egzaminacyjnych swoje pozytywne oceny dawali "na prośbę" Haraschina m. in. profesorowie Konstanty i Stefan Grzybowscy, Wacław Osuchowski, Karol Ostrowski, Michał Patkaniowski, Kazimierz Przybyłowski, Władysław Wolter, Władysław Siedlecki - wybitni prawnicy. Autorytety stanowiące chlubę Wydziału Prawa UJ...

Na początku lat 60. kariera Haraschina sięga szczytu: zdobywa upragniony tytuł naukowy docenta nauk prawnych. Ma nadzieję wkrótce zostać profesorem UJ i generałem LWP, jednak niespodziewanie zostaje aresztowany w związku z pewną aferą łapówkarską nie mającą nic wspólnego z Uniwersytetem. Śledztwo prowadzone początkowo w Łodzi badało sprawę osobnika o ksywce "Profesor" biorącego pieniądze w zamian za przedterminowe zwalnianie różnych ludzi z więzień PRL. Okazało się, że jest nim Haraschin, więc śledztwo przeniesiono do Krakowa i tu, niejako przez przypadek, wyszła na jaw jego działalność "naukowa". Stanął przed Sądem Powiatowym w Warszawie i został skazany na 9 lat więzienia.

Tu pojawia się jego "trzecia twarz" : zwerbowany przez SB w zamian za przedterminowe zwolnienie, w grudniu 1968 r. wychodzi na wolność. Odtąd, aż do swej śmierci w 1984 r. będzie tajnym współpracownikiem SB, wielce cenionym zwłaszcza za donosy wpisujące się w walkę z Kościołem, prowadzoną nieustannie przez komunistów w Polsce.

Donosi przede wszystkim na ks. Franciszka Macharskiego i na cała rodzinę Macharskich. Miał to zadanie ułatwione, bo jako mąż Janiny mieszkał z nimi pod jednym dachem. Za swoją wydajną (w sumie ok. 4000 stron donosów!) i wysoko notowaną przez SB pracę otrzymywał duże wynagrodzenia. Stale liczył na to, że jego ofiarna praca tajniaka zostanie dostrzeżona w Warszawie i ukoronowana przywróceniem go do łask: odzyska utraconą w wyniku procesu rangę pułkownika, wróci na Uniwersytet, będzie profesorem...






Na kanwie życiorysu Haraschina można by nakręcić niejeden film, jednak szczególnie ciekawy - jak sądzę - mógłby być film o jego wyczynach na Wydziale Prawa UJ. W warunkach "realnego socjalizmu" Wydział ten zmienił się prywatny folwark stalinowskiego zbira, który skutecznie przeprowadzał w nim coś, co nazwałem "tresurą profesury". Za jego sprawą, ale przede wszystkim za sprawą systemu, w którym działał, na plecach skądinąd mądrych, zasłużonych ludzi o ogromnej wiedzy wyrosły brzydkie garby nieuczciwości i tchórzostwa. Ciężko się takich garbów pozbyć, nawet po latach.

Mogła w tym pomóc solidnie przeprowadzona lustracja całego środowiska akademickiego, a zwłaszcza na wszystkich wydziałach prawa w Polsce. Ale jak wiadomo, takiej lustracji nie było.

Dziś narzekamy słusznie na upadek prestiżu polskich sądów. Polskich sędziów. Oburzamy się na postępowanie niektórych prawników, w wyniku czego w ciągu 26 lat istnienia III Rzeczypospolitej tak niewiele zrobiono, by chociaż symbolicznie ukarać przeróżnych haraschinów... A o czym świadczy afera z Trybunałem


Julian Haraschin: integralny człowiek systemu

Krystian Brodacki, Trzy twarze Juliana Haraschina, Wydawnictwo Arcana, Kraków 2015.

Uczestnicy: Krystian Brodacki, Adam Macedoński, dr hab. Filip Musiał

Prowadzenie: Roman Graczyk

Czas i miejsce: 20 stycznia 2016 r., Wojewódzka Biblioteka Publiczna w Krakowie, ul. Rajska 1, godz. 18.00
1 luty 2016

Krystian Brodacki 

  

Komentarze

  

Archiwum

Widmo ludobójstwa Sunnitów w Iraku
listopad 28, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Inteligenci jadą do Stoczni Gdańskiej (jak powstała grupa "ekspertów" MKS)
czerwiec 2, 2002
Tadeusz Kowalik
Europejska abrakadabra
kwiecień 10, 2003
Andrzej Kumor
Cyniczne kłamstwo o Arturze Sandauerze - www.polonica.net
styczeń 28, 2006
Adam Sandauer
Świat uciszonej pieśni
sierpień 5, 2008
Zygmunt Jan Prusiński
Subject: 777 - Confusion and Contradiction
lipiec 11, 2005
Marek Głogoczowski
Pilnie potrzebna powszechna edukacja obywatelska
kwiecień 20, 2005
Leszek Skonka
Izrael jako pomylony pomysl?
lipiec 23, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Pierwsze rozsądne posunięcie
listopad 6, 2005
wp.pl
STRACH  pomyśleć...
styczeń 24, 2008
Bolesław Szenicer
Przedsiebiorstwo "Holocaust"
kwiecień 2, 2006
przysłał anonim
E pluribus unum
maj 18, 2004
Andrzej Kumor
Napad na prokuratora Kapustę - sprawcy ukradli dokumenty PKN Orlen
październik 20, 2004
PAP
Rosja jako " przyjaciel" Polski
sierpień 20, 2008
Jacobsdamm Warszawa.
Deficyt budżetu po czerwcu wyniósł 62,5%
lipiec 17, 2002
PAP
The Progress (the Creep) of Cancer named USA
listopad 14, 2008
Marek Głogoczowski
Zróbmy wszystko. SOBCZAK i SZPAK
styczeń 7, 2003
http://www.angora.pl/
Pisuje tez na witrynie PiSu
luty 7, 2008
przyjaciel
Bąd?my państwem praworządnym
wrzesień 24, 2008
Dariusz Kosiur
Self-Restraint Prolongs the War - by prof. Paul Eildelberg
styczeń 6, 2009
przysłał Marek Głogoczowski
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media