ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Opinia Polaka w sprawie uprawnień Prezydenta 
11 sierpień 2015      Artur Łoboda
Czy Stanowski "wykończy" Trzaskowskiego? 
15 maj 2025      Artur Łoboda
Korzenie chrześcijaństwa 
13 styczeń 2018     
80 lat po 1 IX 1039 roku 
2 sierpień 2019      Alina
Najlepszy wykrywacz kowida 
12 czerwiec 2021     
Czym się różni lekarz od rosyjskiego żołnierza na Ukrainie? 
30 kwiecień 2022      Artur Łoboda
Mowa nienawiści 
13 styczeń 2018      Artur Łoboda
Czy kowidioci zrozumieją w końcu - co się wyprawia? 
10 styczeń 2022     
PiS zatopi PiS  
2 kwiecień 2020      Artur Łoboda
Przegrana rewolucja. Niewłaściwy czas i miejsce 
2 grudzień 2018     
Polin - Europejska wersja Palestyny, czyli jeden krok od Apartheidu. 
2 luty 2020      TellTheTruth
Technika drzwiami-w-twarz (manipulacja) 
23 wrzesień 2012      Wikipedia.org
Bolszewizm plus 
15 styczeń 2022     
Zapytanie do Sanepidu w Krakowie 
22 lipiec 2020     
Teraz Polska 
15 styczeń 2018      Artur Łoboda
Petycja 
8 listopad 2011      Bogusław
Imperium Niemieckie a Wizja Wojny Niemiec z Japonią 
12 marzec 2012      Iwo Cyprian Pogonowski
Koniec ery klimatyzatorów? 
29 marzec 2020      Artur Łoboda
Walka o suwerenność  
14 grudzień 2012      Artur Łoboda
Zaskakujące działania Brauna 
26 maj 2025      Adam

 
 

Tindari, a polski patriotyzm


Mimo upływu lat - w podróżach zachowuję się jak nastolatek.
Nigdy - nie planuję szczegółowo trasy, a najczęściej w ostatniej chwili podejmuję decyzje.
Pierwszego września byłem a Ankonie - gdzie dopadł mnie zimny front atmosferyczny z Bałkanów. Deszcz i zimny wiatr zdecydowały, że ruszyłem na południe Włoch.
Na jednym z parkingów - autostrady do Kalabrii spotkałem Polaków, którzy namówili mnie do przepłynięcia na Sycylię i odwiedzania święta w miasteczku Tindari.
"To sycylijska Częstochowa" - usłyszałem w opisie. I między 6 a 8 września, będzie się tam odbywać święto - z wielką procesją.
No więc pojawiłem się 6 września w Tindai i wnioski ze zdobytych doświadczeń przekażę w dalszych słowach.
Tindari - podobnie jak cała Sycylia - nosi piętno kolonizacji Greckiej - sprzed naszej ery.
Jak większość miast greckich - zbudowane zostało na szczycie skały. A gdy nastało chrześcijaństwo - to przejęło święte miejsca pogan i zbudowało w ich miejscu swoje świątynie.
Częstą praktyką było przerabianie świątyń pogańskich, na kościoły - co na Sycylii jest szczególnie widoczne.

W Tindari spotkałem ponownie Danutę i Józefa, którzy namówili mnie do odwiedzenia tego miejsca.
Następnego dnia miała się odbyć procesja ze świętym wizerunkiem sycylijskiej "Czarnej Madonny", która jest rzeźbą wywodzącą się z bizantyjskiej tradycji kulturowej.
(Warto w tym momencie zauważyć, że polska Czarna Madonna dotarła do nas z Rusi, a więc również z wschodniej tradycji Chrześcijaństwa.)
Zapytałem więc moich znajomych: którędy pójdzie procesja - na co Oni zapytali pierwszą przechodzącą kobietę, o trasę przemarszu procesji.
Długo nie mogli się dogadać, bo w tym roku odwrócono rytuał i wizerunek Madonny z Tindari był znoszony ze wzgórza - na plac Jana Pawła II, który znajduje się u jego podnóża - po czym z powrotem procesja wracała do sanktuarium.
Tyle zrozumiałem przy swojej nieznajomości języka włoskiego i gdy Danuta zaczęła mówić do mnie, że chyba trasa została zmieniona - to nieznajoma odezwała się po polsku i dalej wytłumaczyła.
Okazało się, że jest to Polka zamieszkała w "miasteczku" u stóp wzniesienia. Ale była opalona i ubrana - jak Włoszka, więc nie odróżniała się od swoich sąsiadek.
Na Sycylii spotkałem wielu mieszkańców o północnych rysach - co jest pokłosiem zarówno historycznych podbojów i współczesnej migracji.

Kilkadziesiąt kilometrów dalej - w Cefalu, stoi kościół zbudowany przez Krzyżowców, którzy niejednego potomka musieli pozostawić na wyspie.
Ale przed nimi Sycylię podbili między innymi Wandalowie. A starożytni nazywali tak wiele ludów Północy - łącznie ze Słowianami.

Opisowi święta w Tindari mógłbym poświęcić wiele czasu, lecz z jego braku, ograniczę się tylko do najważniejszych wniosków.

W historii Polski nie było lepszego marketingowca od Karola Wojtyły.
Specjalnie użyłem nazwiska - zamiast tytułu papieskiego, bo Sycylijczycy doskonale znają nazwisko naszego Papieża i gdy odpowiadałem na pytanie: skąd przyjechałem? to najczęściej uzupełniali moją odpowiedź "papa Wojtyla".
Jeszcze jedna miła niespodzianka mnie spotkała, bo gdy mówiłem czasem, ze jestem "Polacco" to poprawiano mnie - dobitnie wymawiając "Polonia".

Ale w Tindari - z marszu poczułem się bardzo swojsko.
W sanktuarium śpiewano po włosku "Barkę", "Czarną Madonnę" i wiele innych polskich pieśni religijnych.
Widziałem (podobnie jak w wielu miejscach na Sycylii), reprodukcję Obrazu Miłosierdzia Bożego - z krakowskich Łagiewnik i sporo innych - polskich symboli.
Sama postać Jana Pawła II - jest tam szczególnie celebrowana.
Oprócz wielu placów z pomnikami - Sycylijczycy pamiętają polskiemu Papieżowi to, że upodmiotowił ich tożsamość regionalną.
Chociaż to jedna z najstarszych kultur Europy - to przed epoką Karola Wojtyły - czuli się na uboczu naszego kontynentu.

Gdy przed procesją odbywała się w sanktuarium msza, to doświadczyłem lekkiego zdziwienia. Mimo nakazu skromnej odzieży, z powodu upału - wiele kobiet było porozpinanych i wachlowało się.
Całe rodziny z dziećmi wywoływały ogromny gwar w kościele i kazanie - lubianego przez wiernych biskupa - słuchała tylko garstka wiernych.

Nie było żadnej pokory wobec świątyni, ale poczucie bliskości tego miejsca dla wiernych.
I wtedy - jak na dłoni zobaczyłem pogańskie źródła wiary Sycylijczyków.
Bóg nie jest dla nich po to - by straszyć, ale po to - by pomóc żyć.
Z problemami codziennymi przychodzą do Boga po radę, a nie tylko po to - by czynić pokutę.

I w końcu dochodzę do podsumowania tego felietonu z podróży.
W trakcie procesji dojrzałem tak ogromną masę pięknych dziewczyn - jaką nigdy wcześniej - nie zdarzyło mi się w życiu spotkać w podobnej grupie ludzi.
Liczba młodzieży była porównywalna z dorosłymi. Natomiast pogańska tradycja tego święta powodowała, że traktowane było jako odpowiednie miejsce do zalotów i poszukiwania partnera.
W efekcie, mimo tłumów uniemożliwiających swobodne poruszanie, odebrałem to święto - jako bardzo rodzinne.

Ponieważ przed przepłynięciem na Sycylię - planowałem odwiedzenie miasteczek i bezludnych miejsc, zapytałem moich nowych - polskich znajomych o bezpieczeństwo na wyspie.
Dla przeciętnego Polaka - "Sycylia to kraj mafii".
Może i jest ta mafia w Palermo, oraz Katanii - największych ośrodkach przemysłowych, ale na prowincji niczego - takiego się nie czuje.
Usłyszałem wtedy opinię, że młodzi Sycylijczycy są dobrze wychowani.
I faktycznie - nie było żadnych problemów z młodzieżą.
W peryferyjnych miasteczkach zdarzało mi się, że mijana osoba mówiła mi "witam w (podając nazwę miasteczka) i życzę miłego pobytu".


Być może - pierwsze wrażenie jest mylące, ale z Sycylii wyniosłem bardzo dobre wrażenie i pomysłem sobie, że Polacy byli kiedyś równie gościnni - zanim hitlerowcy i bolszewicy - nie wymordowali najwspanialszych synów Narodu, a stalinowscy oprawcy - nie dobili polskiej kultury.

I teraz dochodzę do najważniejszych wniosków.
Pisałem nieraz, że to - czego nie udało się uczynić stalinowcom - dokończyli ich potomkowie w Trzeciej RP.
Dobili kulturę Narodu Polskiego i zniszczyli nielicznych ludzi kultury.
Młodzieży dokonali tak ogromne pranie mózgów, że większość wpadła w alkoholizm i narkotyki.
Chociaż powoli odradza się polska kultura - to droga jeszcze daleka.

Lech Makowiecki powiedział w piosence "Patriotyzm"

"Patriotyzm na dziś - to mieć dzieci
I wychować je... na dobrych ludzi..."

Zgadzam się w pełni z tymi słowami, ale widzę pewien problem.
Od 25 lat z mediów głównego nurtu epatuje chamstwo. Społeczeństwo nie widzi granicy: pomiędzy kulturą, a demoralizacją.
Młodzież, której życie zniszczono - odreagowuje chamstwem.
Mamy piękne- polskie dziewczyny. Ale chłopcy mocno odstają od nich w kulturze.
Dlatego uzupełnię słowa Lecha Makowieckiego stwierdzeniem, że patriotyzmem jest dziś odrodzenie kultury osobistej.
Dokładnie tak samo - jak w okresie okupacji: patriotyzmem była edukacja - tak samo dziś: patriotyzmem jest odzyskanie kultury.
Niechaj te śliczne - polskie dziewczyny , widzą wokół siebie kulturalnych - choć odważnych i bezkompromisowych chłopców.
Dokładnie tak samo - jak młodzież z Powstania Warszawskiego.
24 wrzesień 2014

Artur Łoboda 

  

Komentarze

  

Archiwum

Smacznego. SOBCZAK i SZPAK
styczeń 20, 2003
http://angora.pl/
Ważne Powody Zagrożenia USA
lipiec 11, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
Wielu dziennikarzy postępuje nieetycznie
grudzień 2, 2002
http://www.naszdziennik.pl/
Rozmowa z 21-VII-2006 z Dr.Lorraine Day
sierpień 7, 2006
tatar
USA Jako Panstwo Nadzoru i Wybory w Iraku
luty 4, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski, USA
Kontynuatorzy z SLD (2)
Wszyscy ludzie prezydenta

czerwiec 20, 2003
Paweł Siergiejczyk
Jak to z Polanami bylo
maj 22, 2008
przeslala Elzbieta Gawlas
Rozterki konserwatysty amerykańskiego
styczeń 10, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
Nowe zasady, które zobowiązują to „cywilizacja według Kaczyńskich”.
wrzesień 3, 2007
Gregory Akko
PL.Jokes ..A + B = B + B..???? ??? ??? Z WORLDNETDAILY.COM przekład lu?ny....
czerwiec 26, 2007
o.p
Polskość musi się opłacać.
grudzień 6, 2003
Andrzej Kumor
Milion do wyparcia
sierpień 17, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia
Internet potężniejącą górą danych
styczeń 27, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia
Podróż po starym lądzie (3)
maj 3, 2008
Artur Łoboda
Strategiczna Gra Chin i Rosji Przeciwko USA
wrzesień 29, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
"Gdyby nie Balcerowicz"
marzec 1, 2004
Piotr Mączyński
Afganistan trudny do pacyfikowania
marzec 9, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
Tolerancja z pejczem w dłoni
czerwiec 24, 2006
Mirosław Kokoszkiewicz
Przykra Rocznica "Kompleksu Wojskowo-Przemysłowego" w USA
styczeń 27, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Blef o trzeciej instancji sądowej
styczeń 4, 2006
Andrzej Grabowski
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media