ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Dlaczego tak bardzo - boją się Kukiza?  
3 lipiec 2015      Artur Łoboda
I Sekretarz PZPR jest chory psychicznie 
18 wrzesień 2020     
Wiktor Janukowycz udzielił 15-minutowego wywiadu telewizji Rosja24 
13 luty 2010      tłumacz
USA Jako Państwo Policyjne 
10 maj 2012      Iwo Cyprian Pogonowski
Inteligencja patrioty (1) 
6 czerwiec 2015      Artur Łoboda
Skandaliczne tuszowanie: diagnozy raka w wojsku ponad trzykrotnie wzrosły od czasu wprowadzenia szczepień 
31 styczeń 2022      J.D. Rucker
Kanadyjska wyrwa 
30 styczeń 2022     
Rok 1939 w świetle kluczowych faktów  
28 sierpień 2009      Iwo Cyprian Pogonowski
Sumliński o uzbrojonych żołnierzach Mossadu na Okęciu! 
12 maj 2019     
Bogusław Wolniewicz wstępuje do PZPR  
1 luty 2016      Artur Łoboda
Wysoka śmiertelność w krajach sklasyfikowanych jako „Mistrzowie szczepień przeciwko Covid-19”. Zaszczepieni cierpią na zwiększone ryzyko śmiertelności 
19 kwiecień 2022     
Zachód nas zdradził - jak zawsze to czynił historycznie ! 
22 kwiecień 2010      Zygmunt Jan Prusiński
Ponad 160 ekspertów potępia szczepionki COVID jako "niepotrzebne, nieskuteczne i niebezpieczne" w potężnym liście 
24 maj 2021      Raymond Wolfe
10 maja święto sprawności organizacyjnej polityków 
10 maj 2020      Artur Łoboda
Reiner Fuellmich skazany! Podpisz petycję  
25 kwiecień 2025     
Polski samochód elektryczny Morawieckiego 
17 sierpień 2020      Alina
Rockefeller, Davos, MFW i Bank Światowy, CFR, Rothchild, są odpowiedzialni za wirusa C. Największy oszust w moim życiu 
20 październik 2020      Obserwator
Pamiętacie jeszcze tego idiotę? 
10 marzec 2021      Artur Łoboda
Trochę faktów i logiki 
      tłumacz
Sprawy idą w bardzo złym kierunku  
30 maj 2009      Artur Łoboda

 
 

Rozmowa z poetą, nie z człowiekiem...

Zygmunt Jan Prusiński
 
ŚCIEŻKĄ BŁOTNĄ O LITERATURZE,
EMIGRACJI, PISARZACH, POETACH.
 
Część II
 
 
Fragmenty z zapisów gdzieś tam...
 
 
ROZMOWA Z POETĄ, NIE Z CZŁOWIEKIEM


Nie chciałbym w tym zaplanowanym eseju pisać o człowieku a właśnie o poecie. Bo chodzi mi o tworzywo tak dawno przez kogoś nazwane w literaturze. POEZJA, co to jest ta „poezja”? Czy to górnolotny język dla salonów ? Nie wiem kto pierwszy na świecie znalazł dla niej tę nazwę żeby tak nazywać. Zaglądam do „Słownika wyrazów obcych i zwrotów obcojęzycznych” Władysława Kopalińskiego i nie ma tam oznaczenia, co to jest „poeta” ani „poezja”. Jest tylko „poemat”. Ale nie o to chodzi, choć mogę od siebie podać, że poezja to związek jakby zaślubin uczuć poety do poezji. Trzymajmy się reguł. Więc tam pisze, „poetyczny”: „przesiąknięty poezją; nastrojowy, natchniony, wzniosły”. Co do samego człowieka jako poety, to zostaje nam zwać go: „Twórca”. Nauka skromnie nam przekazuje poznawania tego tajemniczego rzeczownika. Ale mnie w tym eseju nie chodzi o człowieka a o poetę. Bez tej nauki i takowych książek wiem że poeta to twórca, bo tworzy, układa, pisze wiersze.

Mam przed sobą (z mojej biblioteczki) pozycję pt. „Wiersze” wybrane, ułożone i posłowiem podparte przez autora Włodzimierza Boleckiego, a chodzi o Czesława Miłosza w tytule „To, co napisałem”, Wydanie I, Bertelsmann Media Sp. z o. o. dla klubu „Świat Książki” – Warszawa 1998. I teraz przed moim Czytelnikiem chcę się wytłumaczyć, że nie będę tu się powtarzał z jego imienia i nazwiska, czy też z fizycznego dzieła ziemskiego i naturalnego jako (człowieka), ale z tytułu zawodowego: Poeta. Choć on we wierszu „Ryba” pisze tak:
 
„Przyjmowałem co mnie sądzone. Niemniej byłem tylko człowiekiem,
To znaczy cierpiałem dążąc do istot podobnych sobie”.
(Berkeley – 1970).

Kiedy poeta pisał te słowa ja miałem 22 lata. Mój Boże, to mój rok zaślubin z Haliną Kicińską ze Szczecina Niebuszewo. Ślub odbył się w Otwocku. Przy całym towarzystwie muzyków i ich żon, moich kolegów z zespołu pod nazwą „Chłopcy z Przedmieścia” i kilkoma członkami rodziny. Moja mama Krystyna była, zabrakło ojca Lucjana. Ślub cywilny trwał trzy dni. Dwadzieścia dwa lata, piękny wiek mężczyzny. Dwa lata później urodziła mi się córka Amelia Monika Prusińska.

W poezji wtedy to ja „bełkotałem”. Jedynie to pisałem teksty do mojej muzyki, pisałem piosenki. Dziś ich prawie nie mam, strzępy pozostały. Pisałem także słowa do przebojów – hitów, znanych piosenek zagranicznych, dla przykładu „Misis Braun” Herman’a Hermits’a, co w moim po polsku tekście nadałem dłuższy tytuł: „Misis Braun, ma pani piękną córkę”. Akurat miałem przyjemność tę piosenkę śpiewać razem z Waldemarem Parzyńskim z „Nowo Singers”, ale tylko raz na scenie w Studio Piosenki w „Stodole” w Warszawie przy ul. Brackiej, kiedy to Parzyński szukał młodych talentów. Wiem że to była ulubiona piosenka Waldemara – osobiście mi to powiedział. W tym samym czasie czynił to także Aleksander Bardinii jeżdżąc po kraju, szukał młodych talentów w piosenkarstwie. Ale profesor wyspecjalizował sobie dziewczęta... To było w drugiej połowie lat ’70-tych.

Tytuł jaki nadałem do tego eseju: „Rozmowa z poetą, nie z człowiekiem” mógł być bardziej rozszerzony: „Rozmowy z poetą – duchem, nie z człowiekiem” – nie o to chodzi. że Miłosz nie żyje. Poeta w roku 1971 w wierszu „Stadium samotności” pisze:
 
„Jeżeli ja jestem ludzkość, to czy ona jest sobą beze mnie ?
I wiedział, że na nic wołać, bo nikt z nich jego nie zbawi”.
 
Jużem pomyślał o sobie w tej huśtawce nastroju, że dzieło jest mocne bo zostaje. „Żeby celebrować naszą małą mojość”, idę więc zaproszony – książka zaprasza... Tak, mam przewagę nad tym, że mogę decydować kartka za kartką, mogę pospieszyć i kilkanaście i kilkadziesiąt stron przeskoczyć lub wrócić, ale zatrzymuje mnie wiersz „Stół II”:
 
„Ruszam się jak w akwarium, znikania świadomy,
Pośród nas, tak śmiertelnych, że ledwo żyjących.
Cieszy mnie ta wspólna, choćby i żałoba,
Spojrzeń, gestów i dotknięć, teraz i sprzed wieków”.
 
A nad tym wszystkim panuje sam stół, bo on zostaje w tej oberży. Poeta w wierszu „Oset, pokrzywa” tak pisze:
 
„Kim będę dla ludzi wiele pokoleń po mnie
Kiedy po zgiełku języków weźmie nagrodę cisza”?
 
A moce błądzą, są stany zapalne w tej liryce, także zapachy w tych obrazach, i ja je czuje i w tym „osecie, pokrzywie, łopuchu, belladonnie”. Można się atramentem pobrudzić, można się życiem pobrudzić, ale nie starością. A czy ja nie idę właśnie w tym kierunku, wkraczając w tymże roku 2008 w dniu 30 września ukończenia 60 lat !!!??? Poeta pisze w wierszu „Dalsze okolice” pytając siebie:
 
„Choć inny dla siebie jestem w lustrze”?
 
A dalej:
 
„Jak w górskim gnieździe w jasności umysłu. (...)
I wszystkich zebrał ogród przebaczenia”.
 
W tym wierszu jest i oda do młodości:

„Nawet nie wiedzą, jacy są szczęśliwi.
Powinni witać hymnem wschody słońca”.

Poeta przywołuje poetkę Annę Kamieńską, swoją dawną koleżankę z życia literackiego w Warszawie – skądinąd od dawnych lat, ba, od pierwszych lat kiedy się poezją zainteresowałem od siebie, to także jej liryka nie była mi obca. Kilka tomików jej wierszy mam u siebie. Od pierwszych czytanych jej wierszy, poetka uwiodła mnie swym warsztatem poetyckim i niesamowitą tematyką dnia codziennego w okresie PRL. Gdybym miał (ważyć) dwie kobiece poetyki – poezje z Wisławą Szymborską, to „noblistka” z Kamieńską przegrywa. Więc jeszcze raz manifestuję że, wiele lepszych było poetek w Polsce od Szymborskiej, i nigdy tej opinii nie zmienię. Zresztą każdy ma swoje gusta w poezji. – A ile mnie to spotyka ? Przez pisanie wierszy można mieć przyjaciół a więcej i wrogów. A co może na to imienny poeta. Choć Kamieńska dobitnie dopisała do swoich treści: „Powoli wycofuję się z mego ciała”. Ciało, dar życia. Ciało jest ważne jak i obieg krwi w człowieku. To ma czemuś i komuś służyć. Pomału przyzwyczajamy się do swojej starości, dlatego musimy codziennie patrzeć w lustro. To szkło zamocowane w lustrze mówi do nas, przypomina nam że życie nam się skraca z kalendarza. Poeta dopisuje:
 
„Ale jestem jak ten, kto nieśmiało uchyla firanki
Żeby patrzeć na niezrozumiałe dla niego święto”.
 
Bo czyż starość nie ma swoich osobliwych kart do spamiętania ? Bo „Świat który trwa jedno mgnienie” nie zna karciarza, nie zna i tych ostatnich słów z wiersza „Dobranoc”, a warte przypomnienia:
 
„...filozofie gasną. (...)
O tym, jakie bywały rzeki, jak ajer gasną.
Lepsze to niż badać swoje sny”.
 
I jakby z końca podróży z działu tej książki „Ja – świat”, wracam do początku. Choćby te krainy dla moich oczu obce tam, gdzie on poeta bywał, choćby „w dolinie orzechowych gajów”. – Zapożyczam od niego tę metaforę i wprowadzam do mojego wiersza, którego na świeżo piszę, może wyjdzie...

_____***_____
 
 
Zygmunt Jan Prusiński
 

KORZENIE, SOKI, PANNA MŁODA
Przymierzam się tylko, dźwięk leży na ziemi
buduje mały cień. Z drugiej strony niebieska
fontanna nabiera wody; aniołowie płaczą...

Szkli się jedwab włosów u młodej panny,
zwilgotniałej od namiętnych poczynań. –

Nie wątpię, „w dolinie orzechowych gajów”
zapachy są stałe. Tylko ruchy mówią o tym,
że warto wstąpić i tam zasnąć.


13.01.2008 – Ustka



Nie rozumiem tego stwierdzenia, czyżby poeta prowokował ? Bo w wierszu „Dużo śpię” pisze tak: „Ja czytałem dużo książek ale im nie wierzę”. No dobra reklama, pytam, czemu i komu to ma służyć ? Jeśli poszlibyśmy jego tropem, to biblioteki trzeba by było pozamykać. Biblioteki święciły tryumfy w XIX wieku. Nie wiem, nie żyłem w tamtej epoce. Nie wiem nawet jak śpiewały ptaki, jak rosły drzewa, jak się zachowywali ludzie wobec siebie. – Czy była większa przyjaźń czy większa nienawiść ? Książki były pisane; poetów też było sporo, i chyba czytelników niemało, no bo nie było telewizji i komputerów.

Oglądałem kilka dni temu program „Autografy”, bohaterem w roli gościa był poeta Ernest Bryll. Dzięki kamerze telewizyjnej pokazał nam, że pisze wciąż wiersze piórem, później po korekcie przepisuje na maszynie. Tych maszyn do pisania ma kilka w domu, taki kącik muzealny. Ale czy ważne jest to, kto jaką techniką pisze...? Każdy poeta chce jedno, pisać dobre wiersze.

- Do poety Czesława Miłosza wrócę. Esej jeszcze nie skończony...

13 stycznia 2008 r.
 
 
____________Spisane 8 Października 2010 r._________
8 październik 2010

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Wystawa w 100-lecie urodzina Jana Szancera.
listopad 22, 2002
PAP
Ciekawostka
wrzesień 20, 2004
ccc
Marszałek Sejmu Marek Borowski uważa za nieuzasadnione obawy że sprzedaż ziemi cudzoziemcom oznacza utratę niepodległości Pol
listopad 15, 2002
PAP
Wywiad z US(Army)rakiem i wynikająca zen nauka (dla koscioła)
lipiec 24, 2004
Marek Głogoczowski
Tolerancja
wrzesień 9, 2003
prof. Iwo Cyprian Pogonowski
Powtórka z historii - czeka nas "narodowy socjalizm"
lipiec 26, 2004
Artur Łoboda
"Kropka nad i" - taśma bez końca
lipiec 11, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia
Żywot człowieka NIEpoczciwego czyli - Andrzej Olechowski
luty 26, 2003
Helena Rucz-Pruszyńska (2001)
Pieśń o duchowych symulantach
kwiecień 3, 2008
Marek Jastrząb
Tajemnica spowiedzi samobojczego spiskowca
kwiecień 6, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Za niedopełnienie obowiązków służbowych powinni odpowiadać urzędnicy a nie "państwo" bo to my finansujemy Skarb Państwa
listopad 10, 2005
PAP
Izraelczycy burzą kwaterę Arafata
wrzesień 21, 2002
PAP
Amerykański działacz przeciw amerykańskim inwestycjom w... Polsce
maj 30, 2004
IAR
Miasto kupiło Kino „Światowid”
sierpień 28, 2006
www.krakow.pl
Martwi Milczą – Śmierć Miłoszewicia
marzec 14, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Skansen z ludzkiego życia
grudzień 29, 2003
Dziennik Polski
UE rozumie sytuację na rynku rolnym (?)
czerwiec 26, 2002
PAP
Prawda o genetycznie modyfikowanej żywności
luty 2, 2007
Dorota
2008.02.27. serwis wiadomosci w 3 językach
luty 27, 2008
tłumacz
Austria I Unia Europejska
maj 21, 2003
przesłala Elżbieta
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media