|
Cicho sza!
|
|

Włączam dziennik telewizyjny CBC, słyszę "Ariel Szaron", BBC - korespondencja specjalna sprzed szpitala, CNN - komentują proces wychodzenia premiera Izraela z komy, PAP - na 190 zdjęć 20 dotyczy choroby szefa izraelskiego rządu, włączam radio w samochodzie, słyszę "Ariel Szaron", biorę do ręki gazetę...
Kurczę blade - zaczynam kombinować - o co chodzi, wszak Ariel Szaron jest szefem rządu pozaeuropejskiego państwa zamieszkiwanego przez nieco ponad 6 mln ludzi (deczko więcej niż w torontońskiej aglomeracji)? Dlaczego stan zdrowia akurat tego polityka wzrusza dogłębnie wszystkie medialne pasy transmisyjne zachodniego świata? Dlaczego powstał rejwach porównywalny jedynie... - no może do tego, co działoby się, gdyby zachorował nasz sąsiad zza miedzy, Dubya.
Oczywiście tutaj - trzask/prask - mógłbym walić kawa na ławę, w punktach wytłuszczając moje umysłowe kombinowanie. Pozostawię jednak rzecz bez komentarza. Po co tracić czas na rzeczy oczywiste? Każdy widzi, co i jak! Pan wie, ja wiem, Pani wie, oni wiedzą, wy wiecie, my wiemy. Zatem, Drogi Czytelniku, cicho sza!
***
Podobno nie da się cofnąć emerytury Morelowi i podobnym mu zbrodniarzom. Nieosądzony ludobójca pobiera 5 tys. złotych miesięcznie za zamykanie ludzi w peerelowskich kazamatach. O odebraniu świadczeń psubratu zaczęto coś tam przebąkiwać, ale szybko okazało się, że "nie ma takiej siły", co by w IV (rzekomo) RP ruszyła Morelowe pieniądze. No nie ma!
Niby cała władza jest nasza, niby Sejm i prezydent w najlepszym porządku, a tu Morel, Wolińska i cała zgraja czerwonych bandytów, schowanych poza zasięgiem polskiego prawa, bierze "funkcyjne" emerytury, śmiejąc się wprost w wyniszczone lico polskiego emeryta; wszystkich tych, których PRL przemielił, zrobił na szaro, a następnie wypluł, zaopatrując na starość w kilkusetzłotowy ochłap.
Odwołam się do ulubionego zrównania XX-wiecznych totali.
Wyobra?my sobie, że oto Republika Federalna Niemiec, 17 lat po klęsce III Rzeszy wypłaca sowitą funkcyjną emeryturę jakiemuś sturmbannfßhrerowi oskarżanemu o zbrodnie ludobójstwa, aktualnie przebywającemu w słonecznej Argentynie. Emerytura jest wysoka, no bo nasz esesman siedział na wysokim stołku w strukturach hitlerowskiego aparatu... Odpowiedz sobie, Drogi Koteczku, na pytanie, co w takiej sytuacji by się działo?
A więc, jeśli wreszcie jest to TA Polska, to na miły Bóg, nie usprawiedliwiajmy konformistycznej niemożności "troską o praworządność i poszanowanie zasad prawa". Każdy naród tworzy prawa m.in. po to, by chronić własne interesy. Przy pozbawieniu zbrodniarzy emerytur nie chodzi o pieniądze, lecz o zwykłe ludzkie poczucie przyzwoitości i sprawiedliwości, poczucie, które jest konieczne do normalnego funkcjonowania państwa.
Jak już kiedyś pisałem, jeśli nie da się Morela czy Wolińskiej sprowadzić do Polski przed sąd, można ich - bez większych ceregieli - skazać zaocznie, wydać za nimi listy gończe, pozbawić praw publicznych - no i last but not least pozbawić emerytur, wyliczanych na podstawie wynagrodzenia pobieranego za zbrodnie popełniane w majestacie socjalistycznego marionetkowego państwa. (O ile w przypadku takiego organizmu administracyjnego można mówić o "majestacie").
Dlaczego się tego nie robi? Pan wie, ja wiem, Pani wie, oni wiedzą, wy wiecie, my wiemy...
***
Powiem bez bicia, że garnitur nie jest moim ulubionym rodzajem profesjonalnego umundurowania. Tak, mam taki strój, czasem zakładam, ale na kilometr czuć, jak skóra mi się pod nim buntuje.
Powiem też bez bicia, że nie lubię lewaków, zwłaszcza tych sztucznie zapłodnionych intelektualnie na uniwersytetach Pierwszego Świata.
Mimo to prezydent Boliwii Evo Morales ma moją sympatię. Może właśnie dlatego, że ubrany w pasiasty sweterek poszedł na spotkanie z królową Hiszpanii, czy też w skórzanej katanie bez krawatu maszerował przed kompanią honorową Francji. O tak, wiem, że tradycja, etykieta... Że to wszystko ważne rzeczy, warte przechowania, (bla, bla, bla - sam kilka tekstów o tym napisałem), ale anarchistyczna dusza skoczyła mi z radości. Co poradzę.
Gdy Morales mówi, że Boliwijczycy muszą przestać być lokatorami we własnym kraju, ja go rozumiem.
Jeśli pokazuje, że narzucana przez międzynarodowe instytucje zbiurokratyzowana urawniłowka niszczy jego rodaków, to wiem, o czym mówi.
Moje szczenięce fascynacje zaludniali: Mills, Smith, Hayek, Friedman, czy Kristol.
To prawda, socjalizm nigdy i nigdzie nie przyniósł ludziom radości, ale również nigdy nikomu nie zaszkodziła obrona narodowych interesów gospodarczych!
Morales - być może nie ma w kieszeni filozoficznego kamienia - na pewno jednak uosabia reakcję na zideologizowane tzw. "wolnorynkowe" reformy aplikowane Ameryce Południowej; na bezpardonową ingerencję zewnętrzną, na próby rozwiązania kokainowego problemu USA przez likwidację tradycyjnej uprawy w jednym z najbiedniejszych krajów świata.
Być może Morales, wkrótce zostanie dyktatorem, być może zaraz zdmuchnie go tradycyjny w Boliwii zamach, jedno jest jednak pewne - jest on częścią buntu przeciwko sprzecznej z hasłami demokracji i samostanowienia globalistycznej dyktaturze pieniądza, sterowanej z dyspozytorni... Cicho sza! Pan wie, ja wiem, Pani wie, oni wiedzą, wy wiecie, my wiemy.
Mississauga
|
16 styczeń 2006
|
Andrzej Kumor
|
|
|
|
Błogosławieni, którzy nie pomyśleli a uwierzyli
marzec 30, 2004
|
Ziemianie
sierpień 21, 2003
Ewa Polak-Pałkiewicz
|
Tyle lat minęło a społeczeństwo jak było głupie takim pozostało
ZA MOWIENIE PRAWDY 10 LAT WIEZIENIA
luty 5, 2003
Siemaszko
|
Europa chora na raka
czerwiec 4, 2005
przesłała Elżbieta
|
Kolowrotek
październik 30, 2007
Zegar Sloneczny
|
Cyfry numeru PESEL:
październik 17, 2007
Grażyna
|
Polski rząd wyraził dziś zgodę na podpisanie Traktatu Akcesyjnego z Unią Europejską.
kwiecień 8, 2003
|
PODRÓŻE Z RYSZARDEM KAPUŚCIŃSKIM
maj 8, 2008
Marek Jastrząb
|
Wielka Brytania - Wielka Bezmózgownia
październik 7, 2003
Fëamortur'a
|
Ucieczka od świadomości klęski
grudzień 4, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Przydzielają bonusy
grudzień 17, 2005
PAP
|
"Sąd nad Michalkiewiczem"
maj 10, 2006
marduk
|
Kiedy traci się wpływy, zostaje się kozłem ofiarnym
maj 27, 2003
PAP
|
Czy wydatki na wojnę w Iraku odraczają kryzys gospodarczy w USA?
wrzesień 11, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Prawybory w Krakowie
kwiecień 27, 2003
Eugeniusz Sendecki
|
Russia is Doomed
styczeń 17, 2005
Said Ibrahayev
|
Konfidentów bój ostatni
sierpień 20, 2006
Stanisław MICHALKIEWICZ
|
Czyńcie Ziemię poddaną sobie i rozmnażajcie się
grudzień 23, 2006
Dariusz Kosiur
|
"Kropka nad i" - taśma bez końca
lipiec 11, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
Kilka uwag na temat Piłsudskiego
listopad 11, 2008
Artur Łoboda
|
więcej -> |
|