ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Ciekawe strony

Za Javierem Milei stoi Chabad Lubavitch - chasydzka struktura przestępcza 
Nowy premier Argentyny Javiere Milei uważany jest przez niektórych za drugiego Trumpa 
Debata ws. pandemii COVID-19! 
Sytuacja w Polsce i na świecie! Klimczewski, Socha, Giorganni!  
We Włoszech nadal zabija się ludzi respiratorami i propofolem… 
Od tych morderstw pod respiratorami rozpoczęto pseudo-pandemię  
Aresztować Netanjahu 
Protest w Warszawie po decyzji Rządu. 
Sędziowie nie wierzą w kowida i nie dają się zastraszyć. Ale, czy innych karzą za brak maski? 
Impreza w SĄDZIE REJONOWYM. W sali rozpraw zrobili bankiet. Przyjechała policja 
Na wzór hitlerowski 
Eksterminacja starszych osób w Niemczech.  
wRealu24 
Niezależna Telewizja Marcina Roli 
Dr Carrie Madej bada fiolki „szczypawek” i ujawnia przerażające wyniki 
Dr Carrie Madej przedstawia na Stew Peters Show co znalazła w fiolkach szczypawek Moderna i J&J 
Israelis protest in Jerusalem against PM Netanyahu 
Netanyahoo is a criminal just like Trumpy wumpy
Netanyahoo jest kryminalistą tak samo jak tępy głupek 
Rozmowa Adnieszki Wolskiej z Sucharitem Bhakdi 
 
TAK SIĘ BAWIĄ UKRAIŃCY - KORUPCJA źródłem BOGACTWA? 
Bardzo drogie auta, prywatne odrzutowce, jachty, helikoptery i nieruchomości w luksusowych europejskich destynacjach, przemyt w walizkach kilkunastu lub kilkudziesięciu milionów dolarów i ponad miliona euro tak bawią się ukraińskie elity.  
Hiszpański rząd przyznał się do powietrznego spryskiwania całej ludności chemikaliami 
Podczas strategicznie zaplanowanego „stanu wyjątkowego” covid-19, Organizacja Narodów Zjednoczonych (ONZ) upoważniła hiszpański rząd do rozpylania z nieba śmiertelnych smug chemicznych . 16 kwietnia 2020 r. hiszpański rząd po cichu przyznał, że upoważnił wojsko do rozpylania biocydów na całą populację.  
Finansowany przez Google zespół „sprawdzający fakty” wydaje się być garstką fikcyjnych Hindusów w zubożałym miasteczku niedaleko Bangladeszu 
 
Po tych szczepionkach 12-15 letnie dzieci umierają na krwotoki mózgu, zawały serca, niewydolność serca 

 
 

 
Kolejna odsłona protestów w Londynie 
Policja starła się 28 listopada z protestującymi przeciwko blokadom na Oxford Street, gdzie aktywiści rzucali butelkami i szarżowali przez szeregi funkcjonariuszy, co doprowadziło do ponad 60 aresztowań.

Oddolna grupa aktywistów Save Our Rights UK zaplanowała serię demonstracji, które miały odbyć się w ciągu weekendu w Londynie, aby zaprotestować przeciwko drugiej narodowej blokadzie. 
Ceremonia otwarcia tunelu drogowego św. Gotarda 
Zapowiedź tego - co mamy dzisiaj 
Nastąpił globalny zamach stanu 
Oszustwo covid-19 zostało wymyślone w jakimś celu; była to część planu, który zaczął się na poważnie w latach 60., kiedy grupa ludzi spotkała się i zgodziła, że świat jest przeludniony. 
Here's Why You Should Skip the Covid Vaccine 
“The world has bet the farm on vaccines as the solution to the pandemic, but the trials are not focused on answering the questions many might assume they are.” 
www.globalresearch.ca 
świetne analizy polityczne i gospodarcze w skali mikro i makro + anty-NWO 
Dr. Jeff Barke przerywa milczenie o COVID19 
 
więcej ->

 
 

Vademecum "Jajcarza"

Marek Głogoczowski

George Soros i jego “skauci” społeczeństwa otwartego

VADEMECUM  “JAJCARZA”


Znawca “kontr-kultury” amerykańskich mass mediów, światowej sławy lingwista Noam Chomsky  na trudnodostępnej videokasecie “Manufacturing Consent” (Wytwarzanie społecznego przyzwolenia) celnie zauważa, że bardziej istotne wiadomości o świecie można wychwycić tylko na zupełnym marginesie “informacji” serwowanej nam codziennie przez coraz bardziej zuniformizowaną prasę i telewizję. Co więcej, według znanego szwajcarskiego psychologa Jean Piageta, człowiek musi być odpowiednio przygotowany przez swe wcześniejsze doświadczenia życiowe*, aby te ukryte na zupełnym marginesie rynku mediów fakty dostrzec i zinterpretować.

  Dla mnie mini informacją, w znacznym stopniu wyjaśniającą szeroko podówczas nagłaśniane, masowe demonstracje młodzieży na początku 1997 roku w Belgradzie, była wzmianka Mirosława Głogowskiego, zamieszczona w Przeglądzie Tygodniowym nr 3/97, informująca że trwające az trzy miesiące akcje protestacyjne belgradzkich studentów podsyca miejscowa “niezależna” radiostacja “B 92” (a raczej, B 52) sponsorowana przez Fundację Sorosa. Otóż z nazwiskiem Sorosa wiążą się przemiany demokratyczne nie tylko w “kadłubowej” dzisiaj Jugosławii. W naszym kraju, wśród członków zarządu soroszowskiej Fundacji Batorego - a także i ekskluzywnego “Klubu Europa” afiliowanego przy tejże Fundacji - znajdują się nazwiska aż trojga pierwszych premierów nowej “Euro-Polski” (Mazowiecki, Bielecki, Suchocka). Co więcej, cała “wierchuszka” dzisiejszej Unii Wolności znajduje się wśród członków założycieli kierowanej przez Sorosa, wyra?nie para-masońskiej Fundacji Społeczeństwa Otwartego.

  George Soros odcisnął znak swej intelektualnej jakości także i na najnowszej historii Rosji: przed czterema już laty, gdy “czerwony” Parlament Federacji Rosyjskiej zaczął blokować jelcynowski program reform, ten ustosunkowany na Zachodzie bussinesman osobiście stawił się u Jelcyna, przywożąc mu “dotację” 250 milionów dolarów na kontynuację reform. I tak się złożyło, że zaledwie w cztery dni pó?niej, tenże “nieśmiertelny” dzisiaj Jelcyn znalazł wykonawców rozkazu strzelania do zabarykadowanych w gmachu Parlamentu “komunardów”...

  W zrewolucjonizowanym Belgradzie, młodzi “szoroszowcy” (określani przez swych wrogów jako “Soros Jugend”), obrzucili w listopadzie 1996 urzędy publiczne jajami w takiej ilości, że w mieście ponoć zabrakło jajek. Biedni zatem ci “harcerze Sorosa” nie są, a i ta “resztówka” Jugosławii nie wydaje się być tak biedna jak się ją maluje w naszej prasie: w “zreformowanej” Polsce co dziesiąte dziecko chodzi niedożywione do szkoły i tak masowe marnotrawstwo żywności z pewnościa nie przysporzyłoby sympatii temu typowemu ruchowi “złotej młodzieży”.
Mówiąc dosadniej, jaja w Belgradzie były rozbijane wyłącznie po to, aby serbscy odpowiednicy amerykańskich “juppies” (joung urban professionals) mogli się jeszcze bardziej wzbogacić, idąc za przykładem naszych rodzimych “jajcarzy”, chociażby tych z “Unii aferałów”, względnie z rodziny telewizyjnych “pampersów”.

  Sędziwy dzisiaj Noam Chomsky, w książce poświęconej etosowi obecnych reform (patrz Przegląd Tygodniowy nr 2/97) przypomina, że zarzucanie przeciwnikom politycznym “jajcarstwa” (po serbsku złodziejstwa, oszustwa) stało się obecnie politycznie poprawnym, powszechnie stosowanym chwytem propagandowym, upodobniającym zachowanie się elit władzy do zachowania się, chcących odwrócić uwagę od własnych szwindli, małych złodziejaszków oraz podrzędnych prawników.
Zastrzega się on jednak, że aby ten “chwyt wyobra?ni” był skuteczny, należy mieć zapewnioną kolaborację co ważniejszych mass-mediów, czego w Jugosławii (w przeciwieństwie do Polski) jak dotąd nie udało się “europejczykom” osiągnąć.
Wskutek niedoskonałości tamtejszego ustroju, belgradzcy kandydaci na juppies - czyli “młode wilki interesu” - stały miesiącami po nocach w zimnie na ulicach tego miasta i wyły - a dokładniej, gwizdały - mając nadzieję, że już wkrótce, dzięki międzynarodowej pomocy, przekształcą się w dorosłe “świstaki” (jest to neologizm od wyrażenia “coś świstnąć”).

  Sponsorujący ten rozwój demokracji na Wschodzie, George Soros jest traktowany na Zachodzie jako prawdziwy król afer finansowych (między innymi wykradł on - oczywiście zgodnie z prawem - aż miliard dolarów z Banku Anglii, dzięki udanej spekulacji przeciw funtowi angielskiemu). Wpływowe w USA czasopismo Fortune nadało mu nawet tytuł “Filantropa roku 1996”. Ludzie orientujący się co nieco w podtekstach nowomowy amerykańskich elit oczywiście się domyślają, że słowo “filantrop” - zwłaszcza w środowisku Fortune będącym odpowiednikiem naszego Wprost - znaczy dokładnie to samo co w wulgarnym serbskim języku “jajcarz”. Co ciekawsze, George Soros bynajmniej nie ukrywa gdzie tkwią korzenie jego iście “janosikowych” skłonności do akcji dobroczynnych. To tylko wskutek niechęci naszej rodzimej prasy do zajmowania się tym tematem, tak mało wiemy o bardzo przecież interesujących ideach nie kwestionowanego dzisiaj “Papieża Wielkiego Biznesu”.

  Na czym polega tajemnica sukcesu - zarówno w interesach jak i w polityce - Soros w zdumiewająco szczery sposób się wypowiedział w wywiadzie udzielony szwajcarskiemu L‘hebdo z maja 1993: spekuluję na rozbieżności między rzeczywistością a ludzkimi wyobrażeniami o tej rzeczywistości, aż pojawi się mechanizm korekcyjny, który je zbliża. Co więcej, w tym samym roku 1993 pokazała się na rynku we Francji jego książka “Uratować demokrację na Wschodzie” (tytuł oryginału “Underwriting Democracy”), gdzie przyznaje się on, że zmyślny spekulant nie czeka biernie na pojawienie się rozbieżności między rzeczywistością, a ludzkimi o niej wyobrażeniami. Swą “twórczą” pracą poszerza on tę rozbieżność, by tym lepiej się obłowić: w normalnym biegu wydarzeń trzeba, aby jakiś ruch (zarówno polityczny jak i handlowy, a nawet i naukowy) poszedł wystarczająco daleko, zanim powstaną siły zdolne do skorygowania deformacji (obrazu rzeczywistości)na której się on oparł. Mówiąc dosadniej, według “papieża spekulantów”, im skuteczniej jakaś osoba - względnie grupa ludzka, koteria - zakłamie obraz rzeczywistości, tym dłużej ma ona szansę na utrzymanie się “u żłoba”.


  Z tej soroszowskiej teorii “rozwoju społecznego” logicznie wynika, że w budowanym dzisiaj, pod znanym z niezbyt odległej historii hasłem “Nowej Europy” społeczeństwie otwartym, osobniki umysłowo bardziej niezależne, zdolne do bezinteresownego dzielenia się swymi spostrzeżeniami, winne być izolowane od reszty społeczeństwa, aby nie przeszkadzać w robieniu interesów przez rozmaitych “przyjacieli ludzkości” czyli filantropów. (Z tego właśnie powodu “studenci” w Belgradzie czynili głośne starania by usunąć nie tylko prezydenta Miloąevicza, ale i rektora miejscowego Uniwersytetu, który próbował im
tłumaczyć, że są manipulowani przez siatkę międzynarodowych “dealerów”. Sam Soros w swej najnowszej książce “Soros on Soros” z 1996 roku przyznaje, że zorganizowany przezeń w USA Instytut Społeczeństwa Otwartego oficjalnie stara się o legalizację handlu narkotykami w tym kraju. Ludzie pamiętający  historię grabieży bogactw Chin za pomocą “wolnego handlu” opium winni zacząć kojarzyć, że ponadnarodowa, soroszowska drużyna “skautów społeczeństwa otwartego” zaczęła już czynić podchody mające na celu złupienie tą XIX wieczną metodą bezmyślnych Amerykanów w wieku XXI).

  Według danych szkoły psychologii Jean Piageta, człowiek - jak i każde inne wyższe zwierzę - jest rodzajem biologicznej maszynki do poznania (“asymilacji genetycznej”) otaczającego go świata. Deformując zatem aktywnie obraz tego świata Georege Soros, na zewnątrz reklamujący się jako filantrop, czyli dosłownie “przyjaciel ludzkości”, jest w ukryciu mizantropem, po prostu tej ludzkości wrogiem. Przez książke “Uratować demokrację” przebija zresztą wyra?nie kult dezinformacji. Będąc na przykład pewnym, że nikt publicznie nie skontruje deformacji zawartej w jego wypowiedzi, Soros w ten sposób tłumaczy “niewypał” reform jakie ponoć on sam, wraz z Jeffreyem Sachsem i Międzynarodowym Funduszem Walutowym przygotował (między innymi) dla Jugosławii. W tym nieszczęsnym krajuprogram reform został uruchomiony w tym samym momencie co w Polsce, w styczniu 1990 i w kwietniu 1990 sytuacja wydawała się być bardziej obiecująca niż w Polsce (...) Wkrótce potem Miloąewicz obrabował Bank Narodowy Serbii i wydał niewiarygodne sumy na swą kampanię wyborczą. Raz wybrany, sabotował reformy i zaangażował się bez reszty w projekt stworzenia Wielkiej Serbii.
Niewiele osób wie, że Miloąewicz poszedł śladem przetartym już wcześniej, a mianowicie przez
Mein Kampf  Hitlera.

  Tymczasem, gdy się zna bliższe szczegóły ciągle nie zakończonej wojny w Jugosławii, to obraz rzeczywistości dość wyra?nie odbiega od jego, dość agresywnie zdeformowanej przez Sorosa wersji:

a)   Bank Serbii został w tym okresie rzeczywiście obrabowany, ale nie przez Miloąewicza, tylko przez niejakiego Drasmanovicza, tamtejszego odpowiednika naszego Bagsika, który z łupem miliarda dolarów zbiegł do Izraela (inf. z Le Monde diplomatique).

b)   Miloąewicz przerwał “reformę”, gdyż obawiał się, że stanie się tak jak w Polsce i nadzorowani przez profesora Sachsa lokalni ekonomiści skutecznie podetną rodzimą wytwórczość, prowokując ogólne zubożenie ludności przy jednoczesnym gigantycznym wzbogaceniu się rozmaitych “jajcarzy”, całkowicie uzależnionych od swych zaoceanicznych dobroczyńców. (Tych skutków ówczesnej “reformy” do dzisiaj nie zauważył ani nasz “Harcmistrz Wolności” prof. Leszek Balcerowicz, ani afiliowana przy firmie Opus Dei - i pobożna jak to często bywa przy uroczystości Lichwy - pani prezes NBP, Hanna Gronkiewicz-Waltz).

c)   Miloąewicz nie miał po co budować w 1990 roku Wielkiej Serbii, jako że podówczas Serbowie żyli we wspólnym państwie. W sytuacji zablokowania “reform” przez Belgrad, “Harcerz Orli” z drużyny Sorosa, prof. Jeffrey Sachs pojechał do Słowenii by namawiać miejscowy rząd do secesji . To właśnie Jeffrey Sachs - który w wywiadzie wyemitowanym przez TVP 1 nie ukrywał, że jest w swej działalności “reformatorskiej” sponsorowany przez Georgea Sorosa - był inicjatorem całego łańcuszka wojen secesyjnych w Jugosławii (inf. z Wprost z 20.03.94).

  d) Rzecz w końcu najważniejsza. To nie Miloąewicz poszedł szlakiem przetartym przez “Mein Kampf”, ale to Soros wiernie idzie szlakiem przetartym przez inną, równie ekscytującą (i inspirującą Hitlera) książkę. Przecież to już wróble na dachu ćwierkają, że Jugosławia musiała zostać zgnieciona w ramach budowy
Wielkiej Nowej Europy. Według Noama Chomsky’ego, autentycznie niepodległe kraje nie mają prawa bytu w obrębie przestrzeni życiowej (Lebensraumu) kontrolowanego przez Stany Zjednoczone. Dotyczy to także Szwajcarii, zaatakowanej niedawno, wyra?nie na skinienie druha “Niewidzialna Ręka”, przez zastęp mrówcznych “skautów” - po francusku zwanych les éclaireurs -pracowicie dziś rozjaśniających tajniki finansowe tego mrocznego kraju bankierów.

  W swej najnowszej, wydanej w 1996 roku książce o sobie samym (“Soros on Soros”) ten światowej sławy filantrop się chwali iż jego dziełem są praktycznie wszystkie reformy - względnie próby reform - na Wschodzie Europy. Analizując “dzieła boże” przywódców starożytnego Izraela Jezus z Nazaretu nauczał, że “po owocach ich, poznacie ich”. .I tę metodę oceny warto zastosować do filantropijnej działalności naszego “papieża biznesu”, który bez żadnego skrępowania mieni się w swych książkach (dosłownie!) mesjaszem Europy Wschodniej z której emigrował w 1947 roku. Oceniając wyniki reform w Rosji, Soros zauważa iż panuje tam obecnie “kapitalizm złodziejski”; przy omawianiu osiągnięć reformatorskich niezwykle opornej w tej materii Ukrainy - której reformami sterował następca prof. Sachsa, jakiś Szwed nazwiskiem Aslund - możemy wycztać optymistyczne zdanie, że ekonomia tego kraju zaczęła przejawiać nareszcie tendencje wzrostowe, widoczne na razie tylko w dziedzinie ekonomii podziemnej(tzn. mafijnej). Znamy też i w Polsce społeczne koszty niedawnych reform wyrażające się, między innymi, w dwukrotnym wzroście ilości zabójstw między rokiem 1989 a 1996 i aż trzykrotnym wzroście ilości rozbojów w tym samym okresie. Należy się zatem spodziewać, że jeszcze przed końcem swej kadencji prezydent Bill Clinton udekoruje George Sorosa orderem “za zasługi w rozwoju świata przestępczego na Wschodzie” - tak jak niedawno udekorował Jana Nowaka-Jeziorańskiego orderem za jego zasługi w działalności dla wyzwolenia Polski do “dobrowolnego zniewolenia” przez amerykańskie koncerny tytoniowo-komputerowe. (W końcu Amerykanie, zasadę rządzenia światem za pomocą uzależnionych od Waszyngtonu lokalnych mafii, mają po prostu we krwi: to przecież sam szef FBI Edgar Hoover przywiózł po wojnie do Włoch Lucky Luciano, aby ten odbudował w swym, zagrożonym podówczas porzez komunizm kraju, zniszczoną przez faszystów siatkę mafii sycylijskiej.)

  Pomimo swych propagandowych deformacji, omawiana tutaj twórczość literacka Sorosa posiada niezaprzeczalną wartość poznawczą. Tylko dzięki niej  bystry poszukiwacz (po serbsku “izvidač”) może odkryć, o co właściwie chodzi w tych “Fundacjach Społeczeństwa Otwartego”, którymi nasz filantrop oplótł byłe sowieckie Imperium.  Według niego (celem fundacji) jest stworzenie międzynarodowej siatki... której sercem będzie skomputeryzowana baza danych (osobowych) zezwalających zachodnim Stowarzyszeniom na wyszukanie kandydatów, którzy im odpowiadają. Po prostu, jest to instytucja trochę podobna do agencji towarzyskiej, w której przechowuje się dane tak zwanych “agentów wpływu” gotowych świadczyć swe usługi kolonizującym obecnie Europę Wschodnią zachodnim korporacjom. I nic więcej. O tym, czy produkty tych “dobroczynnych” korporacji nie są przypadkiem na dalszą metę dla ludzi szkodliwe, czy na przykład stosowane obowiązkowo przez te koncerny trudnozniszczalne opakowania nie spowodowały już dzisiaj monstrualnego wręcz zaśmiecenia naszej części Europy, w tych “szkołach korupcji” (jak je nazywa Piotr Ikonowicz) nie ma jakiejkolwiek mowy. Tak jak w przypadku najzupełniej celowego zaśmiecania polskich mass-mediów propagandową dezinformacją, tak i w przypadku wielu innych, pozornie ułatwiających życie masowych produktów (oraz sprowadzanych z Zachodu kultów) mamy do czynienia ze zjawiskami, które coraz bardziej oddalają nas od wzorców zachowania godnego Homo sapiens.

  Dość żmudna lektura upozorowanej na nowo-naukową książki Sorosa z 1993 roku nasuwa jedną generalną uwagę. Opisana w niej metoda zdobywania, czy to pieniędzy, czy wpływów politycznych, za pomocą przypominających harcerskie “podchody” manipulacji rozpowszechnianą informacją, na stałe się już rozpowszechniła w naszej “liberalnej” kulturze (patrz sprawa Oleksego a ostatnio i “agenta” Kwaśniewskiego). Nasza planeta coraz szczelniej jest dzisiaj zapchana mniejszymi i większymi “Sorosami” i każdy z nich kombinuje - na wzór biblijnego Jakuba - jak by tutaj oszukać swych bli?nich  i po ich karkach dopchać się do umiłowanego “żłoba”. Ci przedstawiciele Homo economicus zadomowili się bowiem wszędzie: nie tylko na giełdzie i w polityce, ale także w nauce (zwłaszcza w biologii i filozofii) a nawet i w religii i to nie tylko wśród mnożących się dzisiaj jak grzyby po deszczy sekt komercyjnych.

  Wypracowywane zaś od blisko już trzech setek lat, w dominujących naszą kulturę krajach anglosaskich, społeczne przyzwolenie (po angielsku consent) na totalną, niczym nie skrępowaną kupiecką wolność, musi doprowadzić w swym kumulatywnym rezultacie do całkowitego skarłowacenia się  oraz debilizacji ludności. Zgodnie z teorią rozwoju osobniczego opracowaną przez Jeana Piageta, w naszym nowym, narzuconym nam przez elity kompradorskie ustroju, nie oczekuje nas w przyszłości jakakolwiek “normalność”. Będzie to tylko systematyczne przybliżanie się do ideału społecznych zachowań charakterystycznych dla coraz bardziej zbestializowanych dzieci.


Marek Głogoczowski


* Autor tego artykułu w roku 1957, w wieku piętnastu lat, wraz z delegacją odrodzonego podówczas ZHP, był uczestnikiem IV Smotry (Jamboree, zlotu) Izvidači Jugoslavije w Pale koło Sarajewa. To z tych odległych czasów datują się jego pro-jugosłowiańskie sympatie oraz harcerskie skojarzena “podchodów” - oraz międzynarodowych “harców” - jakim z upodobaniem oddaje się dzisiaj w skali światowej słynny “szczep” druha Sorosa, (który w swym środowisku z pewnością nosi indiański przydomek Wodza “Niewidzialna Ręka”).
7 grudzień 2003

 

  

Archiwum

Zmienić Regulamin Sejmu RP!
październik 5, 2008
Mirosław Naleziński, Gdynia
Królestwo złodziei i bezrobotnych
sierpień 23, 2003
przesłała Elżbieta
Umarł marksizm, niech żyje nihilizm?
listopad 3, 2007
Jerzy Rachowski
Pakiet antykryzysowy w Sejmie
lipiec 26, 2002
IAR
Mataczenie i kretactwa w Sadzie Rejonowym w Leczycy
wrzesień 13, 2006
Irena Starczynska
Chavez, Hazardzista w Wenezueli
luty 10, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
"Zawsze nich będzie słońce"
marzec 22, 2003
Alina
Co zradykalizowało Zydów?
listopad 3, 2003
Nasz Dziennik
Oferta dla Białorusi Pseudoobrońcy wolności, demokracji i praw człowieka
marzec 22, 2006
Tadeusz Samitowski
LISBONA = TARGOWICA
marzec 30, 2008
Inz. Jerzy Skoryna
Pamięci oszczędnego przedwojennego Fiskusa
marzec 31, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
Strategia
wrzesień 28, 2004
aa
Bliżej naprawienia krzywd
kwiecień 13, 2006
Leszek Skonka- Wrocław
Eklezjalna lustracja
czerwiec 28, 2006
Adam Wielomski
Handlarze, precz ze szpitali!
grudzień 12, 2003
Adrian Dudkiewicz
Выбор Петруся
grudzień 26, 2004
Grzesznik, fiolet i krzyż
marzec 22, 2008
Marek Olżyński
Jak mydlić oczy po żydowsku?
sierpień 29, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
150. rocznica śmierci Adama Mickiewicza
listopad 26, 2005
Artur Łoboda
Ocieplenie
październik 9, 2006
przesłał Iwo Cyprian Pogonowski
więcej ->
 
   


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media