|
Szczepionka covid zacznie zabijać w sezonie zimowym |
|
Lekarze dla prawdy: „W okresie jesienno-zimowym 2021 r. Co najmniej 20-30% zaszczepionych przeciwko COVID umrze z powodu szczepionki,i przypiszą to nowemu szczepowi wirusa. |
|
Syntetyczny patogen - to nie jest szczepionka |
|
Wstrzykuje się im substancję chemiczną po to, żeby wywołać chorobę, a nie żeby wywołać odpowiedź odpornościową i nieprzenoszenie wirusa. Mówiąc inaczej, nic z tego nie powstrzyma rozprzestrzeniania się czegokolwiek. Tu chodzi o, żebyś się pochorował i o to, żeby to Twoje komórki spowodowały chorobę. |
|
Sąd nie chce wysłuchać byłych pacjentów profesora Talara |
|
Profesor Jan Talar, z powodzeniem przywracający do sprawności pacjentów, którym inni medycy nie dawali szans przeżycia, po raz kolejny stanąć musiał przed Okręgową Izbą Lekarską prowadzącą przeciwko niemu postępowanie dyscyplinarne. Sprawa została zawieszona do 1 października. |
|
Dr Carrie Madej bada fiolki „szczypawek” i ujawnia przerażające wyniki |
|
Dr Carrie Madej przedstawia na Stew Peters Show co znalazła w fiolkach szczypawek Moderna i J&J |
|
To tylko... / It's just... |
|
Jak Nas wganiają w kajdany |
|
Na straży wolności: Goldman Sachs |
|
Gerald Celente i John Stossel rozmawiają z sędzią Napolitano o różnych, nie do końca jasnych powiązaniach, między amerykańskimi bankami i rządem USA. Największe podejrzenia budzi bank Goldman Sachs, który ma dziwną nadreprezentację we władzach rządowych. Dla przypomnienia, dodam, że pracownikiem tego banku jest były premier RP, Kazimierz Marcinkiewicz, a bank był zamieszany w spekulacje na złotówce. |
|
Demonstracja w Pradze przeciwko terrorowi kowidowemu |
|
Prowokacja policyjna w celu wywołania ataku na pokojową demonstrację przeciwko maskom w Pradze 18.10.2020.
Na wzór komunistów pisowskie media demonstrantów tych nazywają "chuliganami". |
|
Warto posłuchać |
|
Chociaż scyzoryk się w kieszeni otwiera - to musimy zapamiętać takie zdarzenia i przypomnieć przed Trybunałem do spraw zbrodni kowidowych |
|
Prawdziwym powodem, dla którego rząd chce, abyście co 3 miesiące otrzymywali booster COVID-19 jest to, że u zaszczepionych rozwija się nowa forma AIDS |
|
|
|
Wzmożenie infekcji wirusowych wywołane jest przez szczepionki |
|
Przemówienie Thierry’ego Baudeta w holenderskim parlamencie nt. agendy Covid-19
|
|
Kolędowanie w Alternatywie dla Niemiec |
|
|
|
Brytyjska modelka zabita zastrzykiem? |
|
Trzy tygodnie po szczepieniu zmarła - po wystąpieniu wielu komplikacji - w tym białaczki. |
|
"patriotyzm" po 1989 roku |
|
komentarz zbędny |
|
Skazany za pestki moreli, B17 |
|
Faszyzm w barwach demokracji |
|
Starsza kobieta łapie kij, odpycha przerażającego testera COVID |
|
|
|
Szkodliwe skutki szczepień dały się we znaki pacjentom. Powikłania występują po pewnym czasie |
|
|
|
Wszystko pod kontrolą |
|
Od zawsze służby specjalne kontrolowały rzekome niezaplanowane spotkania oficjeli z obywatelami.
Przykład podstawionego Putina - jako przypadkowego przechodnia.
|
|
Nową pandemię zaplanowano na 2025 rok |
|
|
|
Ceremonia otwarcia tunelu drogowego św. Gotarda |
|
Zapowiedź tego - co mamy dzisiaj |
|
Nakaz aresztowania byłego Ministra Zdrowia Łukasza Szumowskiego |
|
|
więcej -> |
|
Masoneria (2) ILUMINACI - TAJNE BRACTWO LOSU
|
|
Rozdział Pierwszy
ILUMINACI - TAJNE BRACTWO LOSU
Był trzeci czwartek maja 1947 roku. Sierp księżyca przysłonięty był oparami mgły i zagadkowymi chmurami, które płynąc, wydawały się całkiem wypełniać ciemne niebo. Wysoka, chuda i posępna postać przecięła pospiesznie krajobraz starego, prestiżowego uniwersytetu Yale. Młodemu, szczupłemu człowiekowi towarzyszyli z dwóch stron koledzy, wysłani po to by go sprowadzić.
Kiedy zegar kaplicy wybił ósmą, wychudzona postać i jej dwaj pomocnicy wyszli zza zakrętu High Street. Błyskawicznie pokonali krótki odcinek dzielący ich od miejsca, do którego zmierzali - Grobowca.
Przywitano ich przed wejściem do taj masywnej i okazałej budowli. Podali wymagane hasło i dwóch pomocników popchnęło nowicjusza stęchłym korytarzem do przyciemnionego, bocznego pokoju. Polecenie, by się całkowicie rozebrał, młody człowiek wykonał bez słowa. Uczucie podniecenia, ale i strachu, owładnęło nim całkowicie. Serce biłu mu szybko z przejęcia i lęku.
Nieuchwytne, bezimienne przeczucia powoli przenikały jego umysł.
Czekał w milczeniu w ciemnościach. Mijały minuty. Zaczęła go ogarniać rozpacz. Poczuł się jak ktoś złapany w pułapkę, ale te uczucia przeplatały się z nadzieją i oczekiwaniem. Nie ma mowy, żeby się teraz wycofał, myślał. Nie ma mowy.
Nagle pokój napełnił się ruchem. Drzwi otworzyły się szeroko i banda wtargnęła do środka. Chwycili go brutalnie i zdecydowanie za ramiona, zawiązali mu oczy i poprowadzili przez niezliczone korytarze, schody i półpiętra.
Podczas tej drogi słyszał okropne głosy - jęki, krzyki i zawodzenia. Jedne przytłumione, inne wykrzykiwane w przerażeniu.
Gdyby to wszystko nie działo sie tak strasznie szybko, byłby zapewne przerażony. Ale miał zbyt mało czasu na myślenie, a cóż dopiero na ocenę tych niewytłumaczalnych zdarzeń.
Następnie, kiedy wszedł do dużego, wyścielonego czerwonym aksamitem pokoju, poczuł, że czyjeś ręce i ramiona popychają, szarpią i wciskają jego ciało w coś, co wydawało mu się pudłem lub pojemnikiem. (Pó?niej nowicjusz miał odkryć, że ten pojemnik był w rzeczywistości nie wykończoną trumną).
Nowy adept usłyszał szorski głos anonsujący jego przybycie a następnie rozpoczął się rytuał wtajemniczenia. Zgromadzeni wokół niego członkowie ubrani byli w czarne, zakapturzone szaty i trzymali palące się świece. Jedni śpiewali, inni mamrotali nieznane i dziwaczne zaklęcia, a jeszcze inni - może bardziej odurzeni - ochrypłym głosem rzucali wyzwiska i przekleństwa.
W powietrzu unosił się zapach alkoholu połączony z duszną, nieznaną wonią.
"Dzisiejszej nocy" - monotonnym głosem powiedział przywódca - "on umrze dla świata i narodzi się na nowo dla Zakonu.
Tak będzie od dzisiaj nas nazywał. Zakon jest światam samym w sobie, w którym nadane mu będzie nowe imię i czternastu nowych braci krwi, również o nowych imionach".
Na rozkaz wszyscy w pokoju natychmiast ściszyli głosy. Przyszedł czas na kolejną część rytuału. Kandydatowi kazano rozpocząć spowied?. Leżąc w trumnie opowiadał o swoich seksualnych marzeniach i doświadczeniach małżeńskich rozkoszy. Kiedy odsłaniał swoje najgłębiej ukryte pożądania i namiętności, rozległa się wokół niego wrzawa. Oskarżano go o "maskowanie się", kłamanie i naginanie prawdy, omijanie najważniejszych faktów. Ostrzeżono go, że jeżeli nie powie wszysztkiego szczerze i do końca, jeżeli nie podzieli się najdrobniejszymi intymnościami z przyszłymi "braćmi", uznany będzie za niezdatnego do służby jako prawy i szanowany Rycerz Zakonu.
Nic nie pomogło zapewnienie o szczerości. Wycie, pogóżki i obelgi wzmagały się. Nowicjusz czuł się okropnie. Przytłoczyła go konieczność zadośćuczynienia żądaniom oraz chęć przypodobania i dostosowania się. Ulegając naciskom i koncentrując się intensywnie, przeszukiwał najgłębsze zakamarki mózgu i wkrótce był w stanie przypomnieć sobie dodatkowe okruchy zdarzeń.
Krótka przerwa nagrodziła jego występ, który spodobał się zgromadzonym członkom. Nowicjusza wyjęto z trumny i zdjęto mu z oczu przepaskę. Kiedy przetarł oczy i rozejrzał sie po pokoju, doznał szoku. Bowiem zobaczył przed sobą ludzi ubranych w kombinezony szkieletów, czerwone garnitury, w okrwawione, podarte, ukradzione komuś ubrania i w upiorne kostiumy. Niektórzy mieli na sobie uniwersyteckie stroje, ale głowy nakryli czarnymi kapturami. Zauważył również kilka osób w szarych, krótkich szatach na których były wymalowane lub wyszyte nieznane symbole.
Pierwszy stopień wtajemniczenia kandydat miał za sobą i zdał go śpiewająco. Ale czekały go kolejne próby. Jedną z nich były zapasy na golasa. Wśród wtórujących im szyderstw, okrzyków, wiwatów i wrzasków kibiców zanurzył się i tarzał wraz z innymi 14 kandydatami w błocie.
Następnie pobiegł gorliwie w dół i w górę schodów, od sanktuarium do wewnętrznego sanktuarium, raz zastraszany i poszturchiwany, kiedy indziej zachęcany.
Potem, w pokoju na wieży, przyprowadzono go przed tajemniczą, zakapturzoną i ukoronowaną osobę, która siedziała majestatycznie na tronie. "Ukłoń się Mistrzowi" - rozkaz ten dobiegł od świty. Choć czuł się zażenowany wobec tak bezwzględnego rozkazu okazania swojej służebności, ale rozpaczliwie pragnąc nikogo nie obrazić i nie rozgniewać, nowicjusz pokornie i bez zwłoki go wykonał.
W końcu nastąpił główny obrzęd "piszczeli" - chwila, w której on i inni kandydaci otrzymali, jako "nagrodę", nowe, ezoteryczne imiona.
"To jest nasz nowy brat 'Mak" - poinformował przywódca. "Jest Rycerzem. Niech na zawsze zapamięta, że jest piszczelowcem i członkiem Zakonu i niech nigdy nie zapomni, że wszystkie stworzenia poza Zakonem to barbarzyńcy, wandale i goje".
Tak wyglądało to owej nocy, prawie czterdzieści lat temu, kiedy George Walker Bush - "Mak" dla jego braci krwi - został wtajemniczony w uprzywilejowanie, wielbione szranki haniebnego, ale potężnego Stowarzyszenia Czaszki & Piszczeli.
Zapodał w wersji elektronicznej: |
25 listopad 2003
|
"jasiek z toronto"
|
|
|
|
Budowa "trzeciego filara" siły Żydów
maj 1, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Stan upadłości
wrzesień 7, 2003
przesłala Elżbieta
|
Broń końca czasów
styczeń 17, 2004
Adrian Dudkiewicz
|
Jak Polak z zagranicy może pomóc Polsce?
lipiec 13, 2005
Artur Łoboda
|
Kariera kasjera
wrzesień 20, 2002
MARCIN PRZEWO¬NIAK http://www.zw.com.pl
|
Kopanie padłego Orła
sierpień 17, 2005
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
Stacja Kraków - wioska
sierpień 25, 2004
www.krakow.pl
|
Proszę, przebaczcie nam!
kwiecień 25, 2003
PAP
|
Powstanie uratowalo UE
lipiec 18, 2004
przesłała Elżbieta
|
REORGANIZACJA
czerwiec 7, 2008
Marek Jastrząb
|
Izraelskie czołgi w palestyńskim obozie
grudzień 22, 2004
aaa
|
Prezydent: Ofiara nie była daremna
lipiec 31, 2004
|
Jak w filmie
maj 9, 2003
Andrzej Kumor
|
Atomowy szantaż
sierpień 30, 2003
prof. Iwo Cypraian Pogonowski
|
Zakłamany, czy głupi - Nałęcz
wrzesień 29, 2003
|
Apel o zaprzestanie traktowania cierpienia ludzi jako elementu szantażu
lipiec 5, 2007
A.Sandauer Przewodniczacy Stowarzyszenia
|
Czy USA jest dobrym oparciem dla Polski?
sierpień 3, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Kulczyk zebrał owacje na stojąco
IAR
grudzień 9, 2004
|
2008.05.31. godz 2400 Serwis wiadomosci
czerwiec 2, 2008
tłumacz
|
Diana żyłaby, gdyby...
sierpień 31, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
więcej -> |
|