|
Nacjonalizacja banków przez rząd Francuski i Niemiecki
|
|
Władza się żre, a tymczasem...
Jestem głęboko przekonany, że oddam trafnie uczucia wszystkich nas, wyborców, obywateli i czytelników, jeśli powiem krótko: rzygać się chce.
Co takiego było ważnego na szczycie w Brukseli, że prezydent koniecznie chciał tam pojechać? Co takiego niezwykłego się tam działo, że premier uparł się mu w tym przeszkodzić, za każdą cenę, z kompletnym ośmieszeniem naszego państwa włącznie? Jeśli dobrze liczę, delegacje mające w składzie i prezydenta, i premiera przyjechały tam z pięciu krajów, i w żadnym nie uznano tego za katastrofę.
Merytorycznie szczyt nie wniósł nic specjalnego, bo też i nie po to są takie szczyty - wszystko co ważne jest już z grubsza uzgodnione, sensem zjazdu są wspólne zdjęcia, uroczyste kolacje i "szejkhendowanie".
czytaj dalej
Okrzyczany "sukces" jakim jest zgodna decyzja unijnej wierchuszki, że "pakiet klimatyczny" przyjęty zostanie jednogłośnie, to pic, bo tak naprawdę ta decyzja zapadła już wcześniej (nawiasem, czy to nie ci sami mędrkowie, którzy tak pieją z zachwytu, niedawno twierdzili, że grożenie Unii wetem to dno, skandal i kretynizm?!).
Mianowanie Lecha Wałęsy "mędrcem", na co uparł się Tusk, poza tym, że Polska się w ten sposób po raz kolejny ośmiesza, też żadnym sukcesem nie jest, bo przyjęto zasadę, że z góry każdy kraj mianuje na swego mędrca kogo chce, choćby i konia.
Platforma od wielu miesięcy zamiast robić cokolwiek pożytecznego skupia się na poniżaniu i ośmieszaniu Lecha Kaczyńskiego; co parę dni któryś z liderów puszcza w obieg jakieś szyderstwo lub chamską insynuację, pomniejsi urzędnicy, przecież nie bez wiedzy swych przełożonych, mnożą drobne szykany, w rodzaju odmawiania mu wglądu w państwowe dokumenty czy informacji o bieżących pracach, wszystko po to, by nieustannie Kaczyńskiego prowokować - a nuż znowu puszczą mu nerwy i się nadąsa, każe przepraszać, wyciągać dziadka z Wehrmachtu...
Kaczyński zaś przyjął tę grę, ale ostatnio zmądrzał i nie ulega już podpuchom, przeciwnie, z uśmiechem na ustach doprowadził do tego, że to jego przeciwnikom puściły nerwy, tudzież, jak to ujął pewien poeta, zwieracze przyzwoitości.
Bez wątpienia to PO, z Klichem i jego chorującym na zawołanie pilotem, błagającym na kolanach Sikorskim, Arabskim wijącym się, że to on ale właściwie nie on kazał zabrać Kaczyńskiemu samolot i samym zagryzającym ze złości wargi Tuskiem zrobiła z siebie gorszych wałów. Ale i triumf prezydenta nie jest wiele wart.
Skutki tego wszystkie najlepiej oddaje ostatni sondaż Gfk Polonia: prezydent leciutko wyprzedza premiera, ale i tak akceptuje go tylko 23 procent społeczeństwa. A to znaczy, że ponad trzy czwarte Polaków gdyby mogło coś przekazać swym przywódcom, to najpewniej byłoby to gromkie: "wypier... obaj!" Pracowicie na to zasłużyli.
Przy tym wszystkim brukselska żenada i tak nie jest największą z serii katastrof Tuska, podobnie, jak nie jest nią przeczołganie przez FIFA ani reforma zdrowia, gdzie za uparte popieranie niekompetentnej minister przyjdzie w końcu premierowi zapłacić słony rachunek. Największa wtopa Tuska to upieranie się na złość Kaczorom, że nie ma żadnego kryzysu.
Po prostu nie wyobrażam sobie lepszego sposobu na doprowadzenie ludzi do wściekłości, niż taka powtórka propagandy sukcesu i głupkowate wmawianie ludziom w oczy, że jest świetnie. Może i nie wszyscy akurat spłacają kredyty, nie wszyscy potracili oszczędności w Funduszach Inwestycyjnych i na giełdzie, ale jeśli w jednym dzienniku telewizyjnym parada rządowych mędrków zapewnia, że system jest stabilny i oszczędnościom nic nie grozi, by na jednym oddechu zapowiedzieć wzmocnienie gwarancji dla oszczędności, to nawet debil zauważy, że coś tu się kupy nie trzyma - nie bójcie się, nie ma żadnych problemów, a rząd już pracuje nad ich rozwiązaniem.
A tymczasem? Tymczasem, kiedy my tu bez reszty zaprzątnięci jesteśmy duperelami, Komisja Europejska wyszykowała coś naprawdę niesamowitego: projekt "antykryzysowej" dyrektywy o bankach i firmach ubezpieczeniowych, zgodnie z którym wszystkie lokalne oddziały banków i towarzystw ubezpieczeniowych poddane zostają bezpośredniemu nadzorowi centrali - jeśli leży ona w którymś z krajów UE.
To jest największy szwindel od czasów Jałty. Polska wyprzedała swoje banki - zresztą z tych samych przyczyn, dla których pijak wyprzedaje rodowe srebra i meble - prywatnym bankom zachodnim, krzepiąc się przekonaniem, że, po pierwsze, prywatne jest lepsze od państwowego, po drugie, że nie jest ważne, skąd pochodzi kapitał, bo banki te są polskimi spółkami-córkami firm zachodnich i podlegają polskiemu nadzorowi.
Tylko że na fali kryzysu spółki-matki chylą się ku bankructwu i już zapowiada się, że będą nacjonalizowane przez swoje rządy: francuski, niemiecki, włoski i tak dalej. A jednocześnie Komisja szykuję wspomnianą wyżej dyrektywę.
Grozi nam więc, że będziemy mieli system bankowy oparty na bankach państwowych, tylko należących do państw obcych, i poddanych ścisłej kontroli obcych rządów. Przechodniu, popatrz, tu leży Polska - wydymaj ją i ty, bo dlaczego nie, każdy może.
Co robi w obliczu takiego szwindlu polski rząd? Nic oczywiście, bo jest zajęty podstawianiem nóg prezydentowi i pilnowaniem, aby nie dotarły do niego szczegóły prowadzonej przezeń jedynie słusznej europejskiej polityki. Co robią media? "Rzeczpospolita" napisała na zielonych stronach, parę innych gazet czy portali umieściło zwięzłą informację w serwisach ekonomicznych, ale nikt nie bije na alarm, wszyscy są zajęci młócką, kto kogo podsiadł.
A ja się czuję jak w samolocie - wysiąść nie można, rzygać się chce coraz bardziej, i nie wiem, czy to mdłości, czy strach.
|
17 październik 2008
|
ZIEMKIEWICZ
|
|
|
|
Co ci zrobiono
Polsko
czerwiec 16, 2004
|
Minister Izraela: "Musimy być częścią Unii Europejskiej i NATO"
styczeń 4, 2007
BIBUŁA - pismo
|
Globalny Mit Holokaustu
sierpień 13, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
|
I nic
styczeń 19, 2006
kLaudi
|
Według kolejności
styczeń 26, 2005
zaprasza.net
|
Program podróży Jana Pawła II do Polski
sierpień 5, 2002
PAP
|
Wina ministrów
sierpień 27, 2007
Marek Olżyński
|
NASZE MATKI POLKI TO SZTANDARY
maj 27, 2008
Zygmunt Jan Prusiński
|
Ballada Wałbrzyska
luty 19, 2003
|
Program
lipiec 20, 2003
przesłała Elżbieta
|
Poznawanie historii na UMCS
styczeń 4, 2003
Artur Łoboda
|
Izrael tylko dla Żydów. Propozycja zaostrzenia przepisów imigracyjnych
listopad 22, 2006
bibula
|
Przestrzegamy Amerykanów
luty 11, 2003
zaprasza.net
|
Opózniona "Dobra Nowina" z Oswiecimia/Auschwitz
czerwiec 6, 2004
Marek Głogoczowski
|
Cyniczne kłamstwo o Arturze Sandauerze - www.polonica.net
styczeń 28, 2006
Adam Sandauer
|
Kleik dla Polski
lipiec 24, 2002
Anna Fisher - "NIE"
|
How the Pope 'Defeated Communism'
kwiecień 12, 2005
przesłał prof. Iwo Cyprian Pogonowski
|
The Ambiguous Symbolism of Wannsee for the Nazis and for Israel
styczeń 2, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
|
US Steel i LNM złożyły ostateczne oferty na zakup PHS
kwiecień 23, 2003
PAP
|
Kiedy mówienie prawdy nazywa się podłością a zdrajców nazywa bohaterami
grudzień 5, 2008
PAP
|
więcej -> |
|