|
Roman Giertych o sojuszu z Moskwą
|
|
Sojusz z Rosją
Tak jak wspomniałem, sytuacja obecna nie świadczy w żaden sposób o suwerenności państwa polskiego. Istnieją dwa poglądy co do ?ródeł tego braku suwerenności. Jedni uważają, że ?ródłem tym są agenci powiązani z dawnym KGB, którzy realizują politykę rosyjską. Drudzy uważają (ja do nich się zaliczam), że prawdziwym ograniczeniem naszej wolności są agenci KGB sprzedani wywiadom zachodnim oraz ludzie (dysydenci z PZPR w roku 1968), którzy za pieniądze rządów zachodnich uprawiają od dwudziestu lat politykę w Polsce.
Zakładając którykolwiek z tych przypadków zrozumiałe jest, że działalność nasza powinna prowadzić przede wszystkim do odzyskania rzeczywistej suwerenności, czyli do odsunięcia od wszelkich wpływów ludzi realizujących politykę niepolską.
Otóż w tym aspekcie wydaje mi się oczywiste, że łatwiej uda się odzyskać suwerenność ruchowi politycznemu, który będzie reprezentował opcję polityki zagranicznej prowadzonej w oparciu o partnerski sojusz z Rosją. Pogląd ten daje się obronić przy obydwu założeniach ?ródeł polskiej niesuwerenności. W przypadku, gdy Polską rządzą agenci rosyjscy, to jest niepodważalnym faktem, że rząd Rosji trudniej przyjmie do wiadomości obalenie swoich agentów przez ruch antyrosyjski, niż przez ruch, który nie byłby antyrosyjski. Prawdopodobieństwo zbrojnej obrony pozycji agentów rosyjskich w Polsce byłoby większe w sytuacji przejęcia u nas władzy przez ruch antyrosyjski.
W drugim natomiast przypadku, gdy Polską rządzą agenci pro zachodni, Rosja przyjmie z zadowoleniem fakt ich obalenia przez ruch zmierzający do rzeczywistego z nią sojuszu. Żaden rząd zachodni nie odważy się natomiast wszcząć poważnej interwencji politycznej, nie mówiąc o militarnej, która godziłaby nie tylko w interesy Polski, ale również w interes Rosji.
Rosja znajduje się w bardzo trudnej sytuacji ekonomicznej i politycznej. W chwili obecnej rządy nad Rosją sprawują ludzie powiązani z bankami zachodnimi. Koncepcja realizowanych przez nich przemian gospodarczych zmierza, tak jak w Polsce, do podporządkowania ekonomicznego Rosji państwom zachodnim. My dobrze znamy Rosjan i wiemy, że nie wytrzymają długo takiego poniżenia, w jakiej znalazła się dzisiaj ich ojczyzna. Przyjdzie moment. gdy zapanują tam rządy jakiegoś generała, który będzie starał się przywrócić Rosji mocarstwową rolę. Gdyby do tego czasu w Polsce nadal panowały rządy ulegle służące zachodnim panom, to najprawdopodobniej w takiej sytuacji grozi nam ponowne wejście w skład imperium rosyjskiego. Zachód za cenę pokoju gotowy będzie sprzedać Polskę, tak jak to już nieraz miało miejsce w historii. Niemcy też być może na tym skorzystają, zabierając nam ziemie zachodnie. Kontynuowanie więc polityki zagranicznej służalczej wobec Brukseli i Berlina może przynieść nam straszliwą katastrofę, Wyjście jest tylko jedno - musimy zmienić koncepcję polityczną. Nie pchajmy się na Zachód, gdzie nas nie chcą. Rozwijajmy z Zachodem korzystne kontakty gospodarcze, ale nie próbujmy stawiać granicy pomiędzy Europą Zachodnią a Wschodnią na Bugu. Nie ma dla nas nic gro?niejszego niż taka sytuacja. De facto staniemy się wasalem Niemiec, które jedyne będą zdolne oprzeć się naciskowi państw post sowieckich. My musimy być suwerennym pomostem pomiędzy Wschodem a Zachodem, nie starajmy się jednak odcinać od państw byłego Związku Radzieckiego, gdyż będzie to nas kiedyś drogo kosztowało. Cena za pychę i głupotę jest zawsze wielka.
Powie ktoś, że przyjęcie koncepcji sojuszu z Rosją godzi w suwerenność Polski i naszą odrębność cywilizacyjną. Uważam, że tak nie jest. Sojusz rosyjsko-polski ma tę ogromną zaletę, że byłby korzystny dla obydwu stron. Polska uzyskała by w ten sposób bezpieczeństwo militarne, łatwy dostęp do wszystkich surowców, olbrzymi rynek zbytu, możliwości ekspansji ekonomicznej w oparciu o Rosję na kraje azjatyckie. Rosja natomiast uzyskałaby tak bardzo jej potrzebnego sojusznika w Europie. Sojusznik taki jest Rosji bardzo potrzebny, gdyż ma ona gigantyczne problemy z muzułmanami oraz musi liczyć się z gro?bą konfliktu z Chinami. Nam Rosja cywilizacyjnie nie zagraża. To raczej ona będzie od nas czerpać duchowo i kulturalnie, jak już to nieraz miało miejsce w historii. Sądzę, że wizję sojuszu polsko-rosyjskiego można porównać do sojuszu, w jakim były przez czterdzieści lat Stany Zjednoczone i Wielka Brytania. Dwa suwerenne państwa, o nierównym potencjale, które pomagały sobie wzajemnie. Stany Zjednoczone miały zawsze poparcie ze strony Wielkiej Brytanii w kwestiach dotyczących zagadnień europejskich, natomiast Wielka Brytania miała w swej działalności zaplecze w postaci Stanów Zjednoczonych nawet w kwestiach polityki globalnej. Np. w wojnie o Falklandy USA wsparły Wielką Brytanię, pomimo tego, że byty również w sojuszu z Argentyną. Graniczymy obecnie z siedmioma państwami. Spośród tej siódemki trzy są w stanie zagrozić nam militarnie: Rosja, Niemcy i Ukraina. Spośród tej trójki tylko Rosja nie ma do nas pretensji terytorialnych. Już sam ten fakt wskazuje na to. że o rzeczywistym i trwałym sojuszu, który gwarantowałby naszą integralność terytorialną, możemy rozmawiać tylko z Rosją. Wzajemne wsparcie polityczne pomiędzy Rosją ą Polską przyniosłoby obydwu krajom wiele dobrego. Zawsze dla Polski konflikty z Rosją okazywały się być tragicznymi w skutkach. To samo jest dzisiaj. Ponieważ istnieje napięcie w stosunkach polsko rosyjskich, wykorzystują to Niemcy załatwiając np. sprawę przesiedleń Niemców nadwołżańskich do regionu kaliningradzkiego. W chwili obecnej Niemcy wydają miliardy dolarów, ażeby pomóc w tym osadnictwie. Oczywiście ma to na celu odtworzenie Prus Wschodnich. Polska, żeby mogła czuć się prawdziwie suwerenna w stosunkach z Europą Zachodnią, musi posiadać sojusz z Rosją. Konsekwencją przyja?ni polsko-rosyjskiej są dla Polski możliwości polityczne w Europie Środkowej. Konsekwencją tej przyja?ni byłoby również coś znacznie większego. Zadany zostałby śmiertelny cios koncepcjom zjednoczonej Europy pod przewodnictwem Niemców, socdemoliberałów i biurokratów z Brukseli. Plan zjednoczenia świata wypracowany przez masonerię ległby w gruzach. To jest cel i taka jest stawka naszej kontrrewolucji.
http://www.europa21.pl |
|
8 listopad 2006
|
|
jan
|
|
|
|
Czy skończy się prywata w sądach?
sierpień 26, 2006
Zdzisław Raczkowski
|
Krytyka jako broń Żydów
marzec 28, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Nowa Polityka Arabów, Ani Za Ani Przeciw USA
sierpień 6, 2008
Iwo Cypian Pogonowski
|
Prezentów nie dostarczono przez 9 dni!
grudzień 29, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
Watykan nie rezygnuje w sprawie pokoju.
Wysłannik papieża jedzie do Bagdadu
luty 9, 2003
PAP
|
"Zabójca ks.Popiełuszki pracuje w mediach" Kampania ograniczenia możliwosci publicznej wypowiedzi
październik 18, 2004
cywilizowany, odpolaczony
|
Terroryści Jej Królewskiej Mości
sierpień 25, 2006
Jacek Zychowicz
|
Społeczeństwo inwigilowane
marzec 29, 2003
Lig
|
Rosjanie boją się Polski
maj 26, 2007
Tumaczył: Roman Łukasiak
|
Prawda i fałsz w wyborach w USA w 2008 roku
marzec 23, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Dzień Nauczyciela
październik 14, 2004
Piotr Mączyński
|
Po stronie ludu. Manifest populistyczny
grudzień 19, 2006
Remigiusz Okraska
|
Z Nowym Rokiem
grudzień 31, 2006
Artur Łoboda
|
Izrael ma bron atomowa
grudzień 5, 2007
Goska
|
JÓZEF PIłSUDSKI i ROMAN DMOWSKI - lekcja historii
listopad 21, 2008
Miroslawa Kruszewska, Seattle, USA
|
Zapomniany Stachniuk
wrzesień 7, 2003
przesłała Elżbieta
|
Kolejna przewałka. "Młodzież przyszłością narodu”
grudzień 30, 2002
Artur Łoboda
|
2030
lipiec 20, 2008
|
Przeciwwaga USA – Rosja, Chiny i Indie?
luty 25, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Rozmowy izraelsko-palestyńskie bez rezultatu
sierpień 8, 2002
PAP
|
więcej -> |
|