|
Zamordowani lekarze odkryli powodujący raka enzym dodawany do wszystkich szczepionek |
|
|
|
Cała prawda o ataku z 11 września |
|
Jeden z filmów usułujących przedstawić prawdę i ataku z 11 września 2001 roku |
|
"Górale to męczą konie" |
|
Powiedziałam prezesowi (Kaczyńskiemu), że górale bardzo na nich liczą, to są ich wyborcy, a prezes odpowiedział mi na to: "Górale to męczą konie". Byłam w szoku, że przy tak ważnym temacie gospodarczym mówi takie rzeczy - relacjonuje posłanka. |
|
Jak tlenek grafenu reaguje w organizmie |
|
Przez szczepionkę dostaje się do tkanek i "mnoży się", tworząc sieć przewodzącą w całym ciele, a następnie... |
|
Uzasadnienie haniebnego wyroku Izby Lekarskiej przeciwko dr Zbigniewowi Martyce |
|
Przestępcy z Izby Lekarskiej pozostawili dowody na przyszły proces przeciwko nim |
|
"Służę ludziom, nie instytucjom" |
|
Główny komisarz policji w Dortmund w przemówieniu do narodu niemieckiego…
I do POLICJI !!
|
|
Peruwianski sad uznal B. Gatesa G. Sorosa i Rokefelerow odpowiedzialnych za tworzenie "pandemii" COVID 19 |
|
|
|
whatreallyhappened.com |
|
Warto dodać ten link do Pana strony: http://whatreallyhappened.com/
99% tez dotyczących religii, polityki i ekonomii i filozofii się pokrywa z tezami zaprasza.net. Topowa strona. |
|
Światowy dług |
|
Ciekawe kto jest "wierzycielem" tego długu? |
|
Kanciarze z Wall Street |
|
Film przedstawia kulisy Wall street . Metody działania , które doprowadziły w ciągu kilku ostatnich lat do wywołania kryzysu finansowego. |
|
Kto zmasakrował ludność Buczy? |
|
Różni niezależni analitycy wskazywali na rażące dziury i niespójności w dominującej narracji. Wszystkie siły rosyjskie opuściły Bucza w środę 30 marca, zauważa Lauria, powołując się na zgodę wszystkich stron:
rosyjskich i ukraińskich urzędników oraz zachodnich obserwatorów mediów. |
|
Strona Krzysztofa Wyszkowskiego |
|
Strona domowa Krzystofa Wyszkowskiego |
|
Szokujące zdjęcia mikroskopowe skrzepów krwi pobranych od tych, którzy „nagle umarli” – po szczepieniu |
|
Struktury krystaliczne, nanodruty, cząstki kredowe i struktury włókniste, które są obecnie rutynowo znajdowane u dorosłych, którzy „nagle zmarli”, zwykle w ciągu kilku miesięcy po szczepieniu na kowid. |
|
Szczepionka do zabijania Ludzi |
|
Eksplozja nowotworów, zawałów i chorób po zastrzykach na Covid.
W dn. 8 lutego 2023 r. Dr David Martin gościł w programie 'Stew Peters Show' aby omówić niezaprzeczalny związek tzw. "szczepionek" na Covid z obserwowaną na całym świecie eksplozją nowotworów, zawałów serca i wielu innych chorób.…
|
|
W grudniu 60 kolejnych sportowców upadło, a 40 zmarło |
|
Mniej więcej tak samo jak w październiku i listopadzie, kiedy trend osiągnął szczyt. Na dzień 28 grudnia 2020 r., z powodu eksperymentalnych strzałów z powodu zatrucia COVID EUA, 395 sportowców doznało zatrzymania akcji serca i innych poważnych problemów zdrowotnych. Spośród nich zginęło 232 |
|
Planet Lockdown |
|
Planet Lockdown to film dokumentalny o sytuacji, w jakiej znalazł się świat. Twórcy filmu rozmawiali z niektórymi z najzdolniejszych i najodważniejszych umysłów na świecie, w tym z epidemiologami, naukowcami, lekarzami, prawnikami, aktywistami, mężem stanu... |
|
Dyrektorzy Moderny i AstraZeneca obwiniają Rządy za niebezpieczne szczepionki |
|
Chciałbym poznać datę, jeśli to możliwe, kiedy rozszyfrowaliście całą sekwencję DNA tego wirusa, czy też opieraliście się wyłącznie na sekwencji dostarczonej przez rząd chiński?
Czy podczas prób na ludziach umierali u was ludzie, a jeśli tak, to na jaką chorobę umierali? |
|
Szczepionkowy stan wojenny w Nowym Jorku |
|
Nowy Jork inicjuje wprowadzenie medycznego stanu wojennego z użyciem oddziałów wojska, aby przejąć szpitale, z których niezaszczepieni pracownicy służby zdrowia są masowo zwalniani |
|
Papież błogosławi strażników de Rotschild |
|
To nie jest pomysł Dana Browna na nową powieść, ale wydarzenie, które umknęło uwadze mediów w Polsce, a oznacza wsparcie Watykanu dla potężnych postaci świata finansów i przemysłu, deklarujących działania na rzecz przemiany systemu gospodarczego współczesnego świata. |
|
Mikroskopijne, zaawansowane technologicznie metalowe przedmioty widoczne w szczepieniach COVID |
|
Dr Zandre Botha stwierdziła również ekstremalne uszkodzenia krwinek czerwonych u wszystkich badanych przez nią pacjentów po szczepieniu COVID. |
więcej -> |
|
Terroryści Jej Królewskiej Mości
|
|

Niewiele akcji terrorystycznych zyskało większą sławę od próby wysadzenia samolotów pasażerskich z Londynu do miast w Stanach Zjednoczonych, która nie doszła do skutku. Nic w tym dziwnego: te poronione zamachy nie mogły się wydarzyć w korzystniejszym momencie dla rządów szczególnie, choć może tylko rzekomo zagrożonych nimi krajów.
Premier Blair ma już świeże usprawiedliwienie, dlaczego ciesząca się niegdyś heroiczną sławą Royal Army wlecze się – uczciwszy uszy – jak stado szakali po marszrutach amerykańskich wojsk interwencyjnych. Natomiast jego większy brat, prezydent George W. Bush, mógł po raz pierwszy od dawna wygłosić zapewnienie o słuszności linii politycznej swej administracji, które nie zabrzmiało jak kolejny z osławionych „buszyzmów”. Staramy się, i to skutecznie – orzekł – nie dopuścić do powtórki 11 września.
Takie prezenty od Boga i historii, jak zamachy fortunnie udaremnione na lotnisku Heathrow, rzadko kiedy otrzymuje się bez pomagania ich ofiarodawcom. Skoro eksplozje całkiem nowego gatunku materiałów wybuchowych i tak okazały się wirtualne, to czy nie wolno przypuścić, że chodzi tu o wirtualność co najmniej podwójną? Prościej mówiąc, brytyjskie i amerykańskie służby specjalne wiedziały, być może, czego spodziewają się po nich zleceniodawcy z najwyższego szczebla. Bushowi i Blairowi, zdyskredytowanym kłamliwie uzasadnioną i fatalnie przeprowadzoną okupacją Iraku, należało podać na tacy gro?nych terrorystów, z którymi obydwaj ci mężowie stanu tak kochają wojować. W takim wypadku, knowania przeciw transoceanicznym samolotom pasażerskim dokonywałyby się pod kontrolą – albo i w efekcie prowokacji – MI5, CIA lub bardziej utajnionych struktur tego typu.
Nie da się wykluczyć, że agenci 007 nowej generacji rozbroili bombę, którą wcześniej sami nastawiali. W tym punkcie można jeszcze obawiać się odruchowej reakcji ludzi roztropnych i umiarkowanych: proszę nas nie częstować niesmacznymi daniami z menu spiskowej teorii dziejów! Dzisiaj, jednakże, nawet maturzyści, którzy ze względu na swe kiepskie wyniki potrzebują amnestii od kontrowersyjnego ministra, swoje wiedzą. Fakty sprowadzają się do swego obrazu w mediach, a władzę w coraz większym stopniu sprawują nie te bynajmniej jednostki i grupy, które się nią puszą na świeczniku. Dlatego też powiadamianie i przekonywanie opinii publicznej upodobniło się do sztuczek iluzjonisty Dawida Copperfielda, który może nie przypadkiem pochodzi z ojczyzny Tony’ego Blaira.
Gdy idzie jednak o zagadkowe tło terroryzmu, przyznajmy, współczesność nie różni się na niekorzyść od niedawnej przeszłości. Sto lat temu, dogorywająca Rosja carska słynęła z zamachów na urzędujących ministrów, a nawet członków rodziny panującej, które organizowali agenci jej tajnej policji. Joseph Conrad nieznacznie tylko popuścił wodze wyobra?ni, każąc tym rozgrywkom wykroczyć poza granice imperium. W jego „Tajnym agencie”, zwierzchnik siatki szpiegowskiej planuje wysadzenie w powietrze obserwatorium w Greenwich. Niech Anglicy zobaczą – kalkuluje ów „Mr Vladimir” – do czego zdolni są terroryści, aby zrozumieli, że przeciw tym potworom trzeba używać tak, jak tylko my, policjanci cara potrafimy, tortur, zsyłek i szubienic.
W przeciwieństwie do Conrada, świeżo naturalizowanego poddanego Korony, Anglosas z krwi i kości, Gilbert Keith Chesterton, nie starał się wmawiać czytelnikom, że zło do ich wyspiarskiej ojczyzny wolności mogą przynieść tylko wysłannicy odległego władcy mroków. W „Człowieku, który był Czwartkiem” opowiedział on niezwykłą historię polowania na szpicla w konspiracji anarchistycznej. Wychodzi na jaw, w rezultacie, że szpiclami byli wszyscy aktywiści, przywódcy nie wyłączając. Po Pa?dzierniku roku 1917, pochodzące z archiwów Ochrany – otwieranych wtedy bez odpowiedniej ustawy, a nawet sprzedawanych na wolnym rynku – dossier wielu wschodnioeuropejskich grup rewolucyjnych w stu procentach odpowiadało tej fantastycznej na pozór statystyce. Jak to wyglądało dalej na Zachód, nie da się rzetelnie ocenić, bowiem policje w Paryżu, Londynie czy tym bardziej na amerykańskim Wschodnim Wybrzeżu nie mają w zwyczaju wynosić swoich sekretów na światło dzienne.
Sukcesy, które policja odnosiła w penetrowaniu terrorystycznego podziemia, kazały wątpić w sens jego działalności. Nieco pó?niejsza historia dowiodła, że władza potrafi obrócić na swą korzyść również takie akty przemocy, usiłujące ją obalić, nad którymi nie panowała. Holenderski komunista, Marinus van der Lubbe, i żydowski emigrant z III Rzeszy, Horst Grynszpan, starali się po partyzancku uderzyć w reżim narodowosocjalistyczny. Na usiłowaniach się nie skończyło: pierwszy podpalił Reichstag, drugi zastrzelił niemieckiego dyplomatę w Paryżu. Efekty tych wyczynów okazały się równie przerażające dla ich entuzjastów, co owocne dla wrogów, przeciwko którym były skierowane. Ogień w parlamencie ułatwił nazistom pozbycie się szczątków praworządności, które dotąd przeszkadzały ich rządom. Strzały w Paryżu natomiast stały się pretekstem do rozpętania jawnych pogromów przeciw niemieckim Żydom, znanych pod nazwą Nocy Kryształowej.
Upływ czasu nie działał na korzyść osamotnionych bojowników. Lee Harvey Oswald zapewne chciał zabić prezydenta Kennedy’ego, ale strzelił do niego, jeśli w ogóle, to raczej Panu Bogu w okno. Jego pętanie się po feralnej trasie w Dallas ułatwiło tylko odwrócenie uwagi od spiskowców czy to z wojskowo-wywiadowczego odłamu elity władzy, czy to z kręgów mafijnych, którzy byli rzeczywistymi sprawcami śmierci legendarnego JFK. Im dalej w kalendarzu, tym bardziej opacznie odbiegały skutki terroru od jego zamysłów. Porywając i mordując lidera chadecji, Aldo Moro, Czerwone Brygady zapobiegły planowanemu przezeń wprowadzeniu komunistów do rządu, a tym samym uwolnili Amerykanów od związanych z tym kłopotów. Ich bli?niacy ideowi z RAF, strasząc niemieckich mieszczan, pomogli zdobyć władzę chadekom, których śmiertelnie nienawidzili. W tych samych mniej więcej latach, początkujący działacz opozycyjny, Lech Wałęsa, zaproponował swym kolegom z nieoficjalnych związków zawodowych, żeby – nie zadowalając się ulotkami i gazetkami – przeprowadzili ataki z użyciem granatów na komendy ówczesnej Milicji Obywatelskiej. Było to wyrazistym i – jak to się ujawnia w świetle dzisiejszej wiedzy – trafnym sygnałem, kogo w istocie on reprezentuje.
Wśród myślących przeciwników panującego ustroju, uświadomiono sobie już dawno, że terror przeciw pojedynczym celom nic nie daje, a nawet szkodzi. Gdy jednak rzeczona teza padła sto lat temu w sporach toczących się pomiędzy rewolucjonistami rosyjskimi, stosunkowo łatwo było odpowiedzieć pozytywnie amatorom podkładania bomb na dokuczające im pytanie: co robić? Istniał bowiem masowy ruch opozycyjny, który mógł walczyć o władzę albo startując w wyborach, albo też organizując masowe strajki i demonstracje. Teraz o czymś podobnym nie ma mowy. Elity władzy do perfekcji opanowały wszystkie techniki radzenia sobie ze sprzeciwem. Jeśli nie stłumią go w zarodku, to spychają go na margines. A gdyby także ten zabieg się nie powiódł, wówczas uprzykrzonych oponentów się obłaskawia. Osiągnięcia w tym wymiarze widać aż nadto dobrze. Potrzeba było wielu dekad, żeby socjaldemokracja pogodziła się z realnie istniejącym kapitalizmem, wyrzekając się planów jego znaczącego reformowania. Dla odmiany, ruch alterglobalistyczny dał sobie wyrwać żądło – o ile kiedykolwiek je miał – już po kilku latach swego medialnie nagłośnionego istnienia, podczas których w żadnym istotnym stopniu nie zaszkodził werbalnie odrzucanemu przezeń „systemowi”.
Kiedy brakuje znaczącej alternatywy politycznej, wydziedziczonym porządku globalnego zostają tylko ciosy na oślep. Zależność tę dostrzegli wszyscy znaczący komentatorzy współczesnego terroryzmu, poczynając od Jßrgena Habermasa (z „Kryzysu legitymizacji”). Warto jednak pójść dalej. Otóż pięści zdesperowanych mścicieli nie są zbyt mocne. Unikając zasugerowania przez szum obrazkowo-d?więkowy wokół zamachów, dostrzega się natychmiast, że nie są one zbyt częste, a ich sile też trudno byłoby kogokolwiek rzucić na kolana. Po 11 września, Al-Kaida nie zagroziła już żadnemu obiektowi w Stanach Zjednoczonych. A miała przecież – według specjalistów od tematyki bezpieczeństwa, których opinie tym chętniej są słuchane i wynagradzane, im więcej w nich siania paniki – atakować elektrownie atomowe, ośrodki handlu i rozrywki, małe miejscowości bez sił policyjnych oraz Bóg wie, co jeszcze. Idąc dalej, powołujące się na nią grupy dwukrotnie zaskoczyły „starą Europę”: na dworcu kolejowym w Madrycie i w stacjach londyńskiego metra. Ale też na tym znowu się skończyło.
Współczesne społeczeństwa zachodnie, którym ich krytycy częstokroć wypominali rozproszenie, chaos i entropię, okazują się – wbrew pozorom – solidnie zorganizowane. Ich wyrzutkowie wegetują w niszach, nad którymi policja, w razie czego, rozciąga szczelną sieć kontroli. Do pacyfikacji niszczycielskich zagrożeń przyczynia się nadto – chyba w decydującym stopniu – stan współczesnej techniki. W ogóle, wynalazki w odmiennych epokach rozmaicie przyczyniały się do zmiany układu sił między uprzywilejowanymi a podporządkowanymi. U schyłku średniowiecza, strzały z łuków obalały na ziemię ciężkozbrojnych rycerzy, degradując tym samym klasę feudałów. Z drugiej strony, samopowtarzalny karabin szybkostrzelny umożliwił błyskawiczny podbój olbrzymich terytoriów tak zwanego Dzikiego Zachodu, gdzie opór plemion indiańskich wygasł po zaledwie kilkunastu latach.
Obecnie sytuacja jest jasna. Bin Laden oraz al-Zawahiri wiedzą, że nie wolno im sięgnąć po telefon komórkowy, bo w takim wypadku po niewielu sekundach mógłby w nich ugodzić pocisk naprowadzany ze sztucznego satelity. Wobec tego, śmiechu warty jest wysokonakładowy humbug, który przypisuje im kierowanie ogólnoświatową siecią konspiracyjną. Już bardziej prawdopodobne, że są oni drapieżnikami w klatce. Ich ryk, którym dają o sobie znać za pośrednictwem telewizji Al. Dżazira zdaje się dziwnie korespondować z propagandowymi dezyderatami biura rzecznika Białego Domu i szefów telewizji CNN.
Wiadomo nie od dziś, że diabeł jest „tej siły cząstką drobną, co wiecznie złego chce i wiecznie czyni dobro”. Czyżby więc terroryzm należał do nieoszacowanych filarów globalnego ładu?
|
25 sierpień 2006
|
Jacek Zychowicz
|
|
|
|
Jak kali.... to ?le, jak Kalego..........
lipiec 16, 2002
PAP
|
Powikłana logika epoki nuklearnej
marzec 22, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Encyklopedia GW: opozycja argentyńska = terroryzm
styczeń 20, 2005
(PAP)
|
Co dla jednych jest złe .......
dyskusja o więzieniach CIA w Polsce
styczeń 22, 2009
Artur Łoboda
|
WŁADZA JAK WULKAN
Ten tekst dedykuję mieszkańcom mojego Otwocka, miejscowa prasa nie chce go drukować...
marzec 4, 2007
Dariusz Kosiur
|
Polskie siły specjalne, prawdopodobnie GROM, ćwiczą w Zatoce Perskiej
wrzesień 6, 2002
|
Na głowach Naczelnych.
Fakt który warto pamiętać, dziwnym trafem losu oba nakrycia głowy do których się nas zmusza byśmy je
wrzesień 14, 2006
Jan Lucjan Wyciślak
|
Głupi, bierny ale wierny"
listopad 29, 2006
za PAP
|
Prezentów nie dostarczono przez 9 dni!
grudzień 29, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
Manipulacja w sprawie Kobylańskiego
sierpień 6, 2004
Jerzy Achmatowicz
|
Co się wydarzyło w 1908 r?
luty 19, 2008
marduk
|
Kłopoty w Izraelu, Iraku i Okolicy
styczeń 12, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Majaczenia Korwina
czerwiec 15, 2007
|
From Blagovesta Doncheva – Bulgaria
lipiec 25, 2008
przysłał M.G.
|
Zmniejszyć koszty pracy - oszukańcze hasło "postępowych" liberałów
styczeń 29, 2007
Dariusz Kosiur
|
Nowy kierunek strategiczny?
sierpień 26, 2008
Ignacy Nowopolski
|
Trochę za pó?no na romantyzm
wrzesień 3, 2008
Zygmunt Jan Prusiński
|
Unijna emigracja
październik 26, 2005
przesłała Elzbieta
|
A mówią że to Polacy są głupi
kwiecień 5, 2003
PAP
|
Rehabilitacja
marzec 17, 2008
Marek Jastrząb
|
więcej -> |
|