ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Ciekawe strony

Wykład Ernsta Wolffa na temat obecnego kryzysu 
 
FILM, KTÓREGO IZRAEL NIE CHCE, ŻEBYŚ OGLĄDAŁ 
 
Meredith Miller - Trauma w relacjach ludzi z rządem. Psychologiczne aspekty operacji „Covid-19”  
Jak robi się z ludzi idiotów czy zmanipulowane marionetki i jak ludzie robią to sobie sami !
 
davidicke.pl 
Tym - którzy interesują się losami Świata nie ma potrzeby przedstawiać Davida Icke. Tym ktorzy do tej pory spali umysłowo ta strona może otworzyć oczy.  
Rosyjska ruletka, czyli epidemia testów 
Jak jeden mąż przyjęto błędny model matematyczny i zamknięto w domach miliony ludzi wpędzając ich w dodatkowe problemy zdrowotne i finansowe. Zrujnowano gospodarki, zlikwidowano całe branże, przekreślono cały dorobek na temat zdrowego stylu życia. 
Zawłaszczenie majątku przez bankierów poprzez rewolucje społeczne 
Co łączy rewolucję październikową, upadek muru berlińskiego, rozpad bloku wschodniego i dzisiejszą wojnę klimatyczną?



 
Zdzisława Piasecka na temat szokujących zmian w polskim systemie edukacji 
O skandalicznych zmianach w polskim systemie edukacji, który wkrótce ma zostać włączony w tzw. Europejski Obszar Edukacji 
Czy w “szczepionkach anty-Covid” znajdują się hydrożele magneto-reaktywne? 
Magnesy i monety są przyciągane przez miejsca “zaszczepienia” 
Kiedy Zełenski zagrał hymn narodowy przyrodzeniem 
 
Czy zaszczepieni staną się własnością koncernów farmaceutycznych? 
Czy szczepienia służą nowoczesnemu niewolnictwu? 
Dowody na zbrodnię ludobójstwa szczepionkowego są nawet w bazie VAERS  
To jest artykuł z maja 2013 roku!
i dotyczy wszystkich - wcześniejszych szczepień.  
Wezwanie do przebudzenia 
Film opisujący mechanizmy ekonomicznej władzy nad światem 
Obecna powódź w Hiszpanii to skutek działań lewaków z Unii Europejskiej 
W 1957 roku w dorzeczu rzeki Turia przepływającej przez miasto Walencja w Hiszpanii i która spowodowała co najmniej 81 ofiar śmiertelnych.
Ówczesne władze Hiszpanii zbudowały system zapór, które miały chronić miasta hiszpańskie.
Za pieniądze z UE lewacy wyburzyli wiele z tych obiektów, bo były "nieekologiczne".
 
Jesteśmy okłamywani i zmuszani do działań mogących pogarszać zdrowie 
Dr Zbigniew Martyka, kierownik oddziału zakaźnego w Dąbrowie Górniczej napisał dwa tygodnie temu wpis, w którym ocenił, że "jesteśmy okłamywani i zmuszani do działań mogących pogarszać nasz stan zdrowia" pod pretekstem koronawirusa. Wówczas wprowadzano nowe restrykcje i podział na powiaty "żółte" oraz "czerwone". 
Rezonans magnetyczny niebezpieczny dla zaszczepionych 
Niektórzy ludzie silnie ucierpieli z powodu wytwarzanego przez niego elektromagnetyzmu.

Najcięższe przypadki skończyły się śmiercią osób poddanych tejże diagnostyce. 
Czy to broń mikrofalowa spowodowała poważne oparzenia i obrażenia protestujących w Canberze w Australii? 
 
Konzentrationslager Fuehrer  
Niemcy - obóz koncentracyjny dla niewierzących w wirusa 
Izrael. Historia Palestyny w XX wieku. 
 
Ceremonia otwarcia tunelu drogowego św. Gotarda 
Zapowiedź tego - co mamy dzisiaj 
Zabójcze leki - prof. Stanisław Wiąckowski - 15.03.2017 
Zapis wykładu prof. Stanisława Wiąckowskiego omawiającego m.in. leki i ich składniki, które wbrew powszechnym opiniom nie leczą, a wręcz przyczyniają się wzrostu zgonów. Wiedza ta jest ukrywana przez koncerny farmaceutyczne, a nazwy leków zmieniane i dalej są dopuszczanie i promowane w sprzedaży mimo wiedzy, iż ich działanie jest zabójcze. 
więcej ->

 
 

Dlaczego nie przyjąłbym do KZM Romana Giertycha? Komentarz do wywiadu R. Giertycha dla "GW"


Kilka miesięcy temu, na łamach „Najwyższego Czasu!”, ogłosiłem stan „sede vacanti” w ruchu narodowym. „Sede vacanti”, czyli „pusty stolec”, to stan w Kościele, gdy Stolica Piotrowa lub biskupia jest opróżniona (wakująca). Stan ten ogłosiłem zaś wtedy, gdy Roman Giertych i Andrzej Lepper ogłosili wspólną listę samorządową. Giertych i Lepper rzekli wtedy znamienne słowa: programy Ligi i Samoobrony są „w dziewięćdziesięciu procentach zbieżne”. Skomentowałem wówczas te odkrywcze słowa następująco: „Ogłaszam dziś publicznie zgon ruchu narodowego w Polsce. Laicka ciągłość apostolska zachowywana w ruchu narodowym za pomocą rodu Giertychów została przerwana. Ogłaszam sede vacanti w ruchu narodowym. Kto bowiem twierdzi, że Roman Giertych – z tych Giertychów – jest liderem ruchu narodowego, ten twierdzi równocześnie, że tradycja Romana Dmowskiego jest w dziewięćdziesięciu procentach zbieżna z programem Samoobrony”.

Gdy opisywane wydarzenia miały miejsce, Roman Giertych koniecznie próbował budować dla PiS „alternatywę po prawej”, choć w rzeczywistości tworzył jedynie „bardziej prawicowy populizm” skupiony na sprawach „becikowych” i „senioralnych”. Próba takiej prawicowej alternatywy nie powiodła się, gdyż nie da się być opozycją z prawa i głosić program „z lewa”. Strategia ta skończyła się porażką, podobnie jak i większość wielkich politycznych batalii w wykonaniu LPR od czasu udanych wyborów do Parlamentu Europejskiego w 2004 roku. Potem nastąpiła nagła zmiana: kierownictwo LPR podjęło słuszną politycznie decyzję wejścia do rządu Kazimierza Marcinkiewicza, skoro PiS zabrał Lidze praktycznie wszystkich wyborców, którzy nijak nie mogli zrozumieć polityki LPR. Ja ze swej strony skwapliwie wycofałem się z tezy przedstawionej w cytowanym na początku niniejszego tekstu artykułu „Coś śmierdzi” i przestałem krytycznie wypowiadać się o kierownictwie LPR. Nie na długo jednak!

Obserwujemy od kilku dni całkowitą metamorfozę kierownictwa Ligi, która w przyśpieszonym tempie przechodzi kurs „europeizacji”. Niedawno widzieliśmy pokaz Romana Giertycha w Jedwabnym, który stanowczo odżegnywał się od antysemityzmu i wyrzekał się myśli własnego dziadka. Bardziej wiarygodne – i całkowicie zgodne z prawdą – byłoby oświadczenie w stylu, że „ruch narodowy zawsze potępiał mordowanie kogokolwiek czy palenie w stodole”. Potem była znakomita wypowied? Macieja Giertycha w parlamencie Europejskim w obronie frankistowskiej Hiszpanii. Roman Giertych niejako się odciął od swego krewnego, zawzięcie atakowanego przez lewicę, stwierdzając, że nie będzie komentował słów eurodeputowanych. Szkoda! O ile Klub Zachowaczo-Monarchistyczny nie zawahał się udzielić poparcia słowom prof. Giertycha, o tyle jego własny krewny schował głowę w piasek.

Romanowi Giertychowi to jednak nie wystarczyło, gdyż spróbował ostatnio sięgnąć po demoliberalną „inwestyturę” i uznając prymat „Gazety Wyborczej” w kwestiach europejskiej wiary i moralności, dokonał publicznej spowiedzi w wywiadzie z Pawłem Wrońskim pod charakterystycznym tytułem „Dmowskiego do Ligi bym nie przyjął” (GW, 14-15 VII 2006). Czytamy w tym tekście wiele cennych uwag o przedwojennej endecji i sanacji, o Piłsudskim i Dmowskim. Znalazły się tu jednak fragmenty co najmniej dziwaczne, które warto poddać hermeneutycznej analizie.

FRAGMENT I:

We?my taką wypowied? Romana Giertycha: „Dmowski był nacjonalistą (...) bo uznawał ideę narodu za najważniejszą. Ja nacjonalistą nie jestem, bo ponad ideę narodową przedkładam idee ponadnarodowe”. Następnie Giertych wymienia katolicyzm.

Pogląd o wyższości przynależności do wspólnoty eklezjalnej nad, drugą z kolei wspólnotą narodową, jest oczywiście słuszny, ale niczego nie dowodzi. Roman Giertych przyjął bowiem za własną całkowicie lewicową tezę, że nacjonalista to ktoś, kto uznaje wyższość interesu narodowego ponad wartościami uniwersalnymi. Z pewnością wypowied? ta musiała się bardzo spodobać w redakcji „GW”, ale jest zupełnie niezgodna z prawdą. „Papież” francuskiego nacjonalizmu Charles Maurras zawsze najpierw uważał się za Rzymianina, a dopiero potem za Francuza! Pisał wszak: „Jestem Rzymianinem, gdyż Rzym, od konsula Mariusza i boskiego Juliusza, aż po Teodozjusza, zarysował pierwotny ideał Francji. Jestem Rzymianinem, gdyż to Rzym, Rzym księży i papieży, dał wieczność uczuciom, metodom, kultowi, dziełu politycznemu całych pokoleń urzędników i sędziów, jestem Rzymianinem, gdyż gdyby moi ojcowie nie byli Rzymianami, takimi jakim ja jestem, pierwsza inwazja barbarzyńców, pomiędzy V a X wiekiem, uczyniłaby moją ziemię niemiecką lub norweską. Jestem Rzymianinem, gdyż bez opieki romańskiej druga inwazja barbarzyńska, która miała miejsce w wieku XVI, czyli inwazja protestancka, uczyniłaby moją ziemię drugą Szwajcarią. Jestem Rzymianinem, w bogactwie mojego bytu historycznego, intelektualnego i moralnego. Jestem Rzymianinem, gdyż gdybym nim nie był, nie miałbym w sobie także nic francuskiego. Nie widzę różnicy pomiędzy moją rzymskością, interesami katolickimi i francuskimi, które zawsze są ze sobą zgodne (...) Jestem Rzymianinem w tej mierze w jakiej czuję się człowiekiem: istotą, która zbudowała miasto i państwo bez wyrywania korzeni; zwierzęciem społecznym (...) Jestem Rzymianinem poprzez wszystko to, co jest radością pracy, przyjemności, myślenia, pamięci, rozumu, nauki, sztuki, polityki i poezji ludzi żywych i zjednoczonych ze mną. Dzięki temu skarbcowi, który otrzymany został przez Rzym z Aten i przekazany mojemu Paryżowi, Rzym stał się cywilizacją i człowieczeństwem. Jestem Rzymianinem, jestem człowiekiem: dwa zdania identyczne. Kiedy Rzym mówi tak, to Człowiek mówi tak”.

Uznanie wyższości wspólnoty katolickiej nad narodową jest w tym, co Jędrzej Giertych nazwał „nacjonalizmem chrześcijańskim”, rzeczą oczywistą. W przedwojennej endecji poglądy tego typu charakteryzowały większość działaczy i przypomnijmy tu tylko rozprawkę Wojciecha Kwasieborskiego „Podstawy narodowego poglądu na świat” (1937); wspomnijmy słynną broszurę Romana Dmowskiego „Kościół, naród, państwo” (1927), gdzie czytamy słowa – wygrawerowane częściowo nawet na grobie Pana Romana – „Katolicyzm nie jest dodatkiem do polskości, zabarwieniem jej na pewien sposób, ale tkwi w jej istocie, w znacznej mierze stanowi jej istotę. Usiłowanie oddzielenia u nas katolicyzmu od polskości, oderwanie narodu od religii i od Kościoła, jest zniszczeniem samej istoty narodu”. Ja na grobie Pana Romana byłem i kwiaty tam składałem. Napis widziałem, jest wielki, czarnymi literami. Roman Giertych wymazał ten obraz ze swojej pamięci i widzi w nacjonalizmie endeckim coś, czego tam nigdy nie było.

FRAGMENT II:

Roman Giertych mówi Pawłowi Wrońskiemu: „Są dwie książki dotyczące problemu polityka a Kościół. (...) To Kościół, lewica, dialog Adama Michnika z 1977 r. i Kościół, naród, państwo Romana Dmowskiego z 1927.”. Co książki te łączy? „Podobne jest też utylitarne traktowanie Kościoła” odpowiada Roman Giertych.

Trudno z opinią tą się zgodzić! Różnica między Michnikiem i Dmowskim jest gigantyczna. Dmowski nawrócił się na katolicyzm, Michnik – o ile mi wiadomo – nie. Dmowski bronił Kościoła nie próbując dostosowywać jego nauczania i dogmatyki do celów politycznych; Michnik wykuł całą heretycką teorię posoborowego Kościoła „otwartego”, gdzie rząd dusz sprawuje ks. Czajkowski i abp. Życiński. Innymi słowy: Dmowski przyjmował katolicyzm takim jakim on był za jego życia, uznając nauczanie Piusa X i Piusa XI za obowiązujące i bezdyskusyjne. Nie znam żadnego fragmentu z dzieł Pana Romana, gdzie nauczałby o potrzebie „dostosowania” nauki i dogmatu dla potrzeb politycznych, nawet dla narodowych. Co do Adama Michnika, to nie trzeba nawet czytać jego książek, wystarczy cotygodniowa lektura dodatku do „GW” pod nazwą „Arka Noego”, gdzie mamy prezentowaną heretycką koncepcję Kościoła „otwartego” na teologiczne nowości, powątpiewającego w połowę dogmatów, otwarcie zbuntowanego wobec tradycyjnego Magisterium wielkich papieży XIX i XX wieku. Roman Dmowski nigdy nie drukował w „Przeglądzie Wszechpolskim” pism kogoś w rodzaju o. Bartosia, który głosi, że teoria miłości św. Tomasza z Akwinu znajduje swoją realizację w akceptacji dla homoseksualizmu.

Porównywanie poglądów na religię Romana Dmowskiego i Adama Michnika uważam za niedopuszczalne. Stawianie wielkiego Pana Romana i małego Pana Adama w jednym rzędzie to profanacja wobec endeckiej Tradycji. No, ale czy Roman Giertych jest jeszcze adeptem tej tradycji?

FRAGMENT III:

„Od początku mojej działalności politycznej starałem się odciąć od idei nacjonalistycznej na rzecz realizacji nauki społecznej Kościoła” deklaruje Roman Giertych.

Znów wracamy do arcybłędu w postaci definiowana nacjonalizmu jako idei przeciwstawnej idei uniwersalnej. Nacjonalizm ma zaś wiele znaczeń: 1. uznanie swojego narodu za ważniejszy niż idee uniwersalne i dobro innych narodów; 2. uznanie interesu narodu za nadrzędny wobec partykularnych; 3. uznanie prawa narodu do samostanowienia na zewnątrz (państwo narodowe) i wewnątrz (suwerenność narodu). Dlaczego Roman Giertych konsekwentnie wybiera to pierwsze znaczenie, które akurat ma najmniej wspólnego z polską tradycją nacjonalistyczną? Nie ma na to racjonalnego uzasadnienia innego niż chęć przypodobania się redakcji „GW”, od której najwyra?niej oczekuje „demoliberalnego namaszczenia”. Chyba, że chodzi o zwykłą ignorancję przewodniczącego LPR.

FRAGMENT IV:

Roman Giertych deklaruje: „w Kontrrewolucji Młodych zapowiedziałem zerwanie z nacjonalizmem”.

Czytałem wspomnianą książkę i tego „zerwania” nie zauważyłem. Dostrzegam je dopiero po wejściu Romana Giertycha do demoliberalnego establiszmentu władzy. Dowiadujemy się także w cytowanym wywiadzie, że Roman Giertych to nawet nie wiele ma wspólnego z Młodzieżą Wszechpolską, której reaktywacja nastąpiła „pod wpływem mojego wuja Jacka Nikisza”. Zresztą „ruch narodowy zawsze miał dwa skrzydła – radykalne i umiarkowane”. Roman Giertych oczywiście należy do „umiarkowanego”, razem z Janem Mosdorfem.

Tym razem to chyba kłaniają się braki w lekturze! Mosdorf – mimo że zginął w czasie II Wojny Światowej za pomaganie Żydom – należał przecież do najbardziej radykalnych narodowców, sygnatariuszy „Deklaracji Obozu Narodowo-Radykalnego”. Pan Wicepremier od „wychowania patriotycznego” powołuje się na Jana Mosdorfa, niech więc i Jan Mosdorf go osądzi. Jaki jest związek między „umiarkowaniem” Giertycha i Mosdorfa? Mosdorf pisał w 1938 roku o politycznym umiarkowaniu: „Jesteśmy fanatykami – tylko fanatycy umieją dokonać wielkich rzeczy. Nienawidzimy kompromisów: jest to nie tylko cechą młodości naszej, ale ducha czasów, w których żyjemy. Kto walczy o swe lub cudze interesy, ten zawsze skłonny jest do rozsądnego kompromisu, bo kalkulacja poucza go, że lepszy wróbel w garści, niż gołąb na dachu (...) Ale kto walczy o wartości moralne, ten gotów jest bez względu na wysokość ofiar niszczyć przeszkody stojące na drodze”. Rozumiemy więc, że szukający „rozsądnego kompromisu” Roman Giertych nie walczy o „wartości moralne”, lecz o „swe lub cudze interesy” i dlatego, kolejny raz zapierając się historii ruchu narodowego, rzecze: „getto ławkowe było wydarzeniem odrażającym, które obciąża dziedzictwo ruchu narodowego”.

FRAGMENT V:

Skoro już poruszyliśmy sprawę „getta ławkowego”, to zajmijmy się problemem antysemityzmu. Roman Giertych mówi: „Moim zdaniem antysemityzm Dmowskiego brał się z politycznego cynizmu. Dmowski nie lubił Żydów, zresztą w odróżnieniu ode mnie, bo ja Żydów lubię”.

Jestem w stanie zrozumieć polityczny oportunizm. Sam zresztą odległy jestem od problemów „żydocentryzmu” i szukania spisków żydowskich pod każdym krzakiem. Ale czy Pan Wicepremier naprawdę wierzy, że ktoś poważnie potraktuje jego wypowied? o sympatii dla Żydów? Zachowanie postawy neutralnej jest tym, czego co najwyżej oczekiwać może czytelnik. Epatowanie filosemityzmem nie brzmi szczerze. Gorzej, brzmi śmiesznie! Zupełnie tak samo śmiejemy się jak Aleksander Kwaśniewski potępia nieprzestrzeganie praw człowieka przez siepaczy UB!

FRAGMENT VI:

Roman Giertych opowiada Pawłowi Wrońskiemu, że Roman Dmowski miał romans z Marią Juszkiewiczową – pó?niejszą żoną Józefa Piłsudskiego. Na to Wroński pyta: „Ale wszystkie biografie Dmowskiego piszą, że była dla niego oschła i wyniosła”. Roman Giertych odpowiada: „Tę informację przekazał mi mój dziadek Jędrzej. Dmowski niemal na łożu śmierci powiedział mu oraz Tadeuszowi Bieleckiemu i Janowi Matłachowskiemu, że miał romans z Marią Juszkiewiczową. Mówię o tym pierwszy raz. To była tajemnica rodzinna, ale wszystkie osoby, które były w to zaangażowane, już nie żyją, więc chyba nikomu nie robię krzywdy”.

Rzeczywiście, trudno znale?ć lepsze miejsce do ogłaszania tajemnic z życia intymnego Romana Dmowskiego jak łamy „GW”!

FRAGMENT VII:

Wroński pyta: „Przyjąłby Pan Dmowskiego do Ligi Polskich Rodzin?” Roman Giertych odpowiada: „Ja oczywiście nigdy nie przyjąłbym do Ligi Polskich Rodzin polityka z tak otwarcie antysemickimi poglądami. Gdyby jednak Dmowski żył dzisiaj, czy byłby antysemitą? Wątpię”.

Odpowied? Romana Giertycha uznajemy za znaczącą z dwóch powodów. Po pierwsze, to prawdziwa doktrynalna apostazja. To tak jakbym ja, Adam Wielomski odciął się od mojego mistrza Josepha de Maistre’a i powiedział, że nie przyjąłbym go w poczet członków Klubu Zachowawczo-Monarchistycznego. Po drugie, należy zwrócić uwagę na skojarzenie: pierwsze Romana Giertycha zapytanego o Romana Dmowskiego to „antysemityzm”. Gdyby tak odpowiedział Adam Michnik, Bronisław Geremek czy Aleksander Kwaśniewski, to byłoby to w sumie naturalne. Nawet gdyby tak powiedział Jarosław Kaczyński lub Przemysław Gosiewski, to taka odpowied? w ustach chadeka byłaby zrozumiała. Nawet gdyby to powiedział Marek Jurek, to – wziąwszy pod uwagę jego ostatnie przyznanie się do tradycji „judeochrześcijańskiej” – byłoby to jeszcze skojarzeniem naturalnym. Ale Roman Giertych, który kojarzy Dmowskiego przede wszystkim z antysemityzmem?

Reasumując zwarte w wywiadzie dla „GW” treści jednej rzeczy nie mogę zrozumieć. Byłbym zdolny wybaczyć wyrzeczenie się tradycji Pana Romana, gdyby LPR zagrożona była usunięciem z koalicji rządowej i ostatecznym zmarginalizowaniem politycznym. W takich sytuacjach politycy robią różne rzeczy, nawet zawierają koalicje wyborcze z Lepperem. Nie akceptuję takiej polityki, ale w sumie ją rozumiem. Nic takiego LPR nie grozi, gdyż bez partii tej nie ma rządu Jarosława Kaczyńskiego. Nie ma więc żadnej potrzeby wypierania się własnych idei, patronów duchowych i mistrzów. Stawiam więc publicznie pytanie: PO CO?

23 lipiec 2006

Adam Wielomski 

  

Archiwum

Iran pod naporem subwersji USA i Izraela
czerwiec 7, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
"Polacy chcą wymiany złotego?"
wrzesień 17, 2007
PAP
Tym razem nie było pieniędzy aby wyrzucić je w błoto
wrzesień 3, 2003
Dziennik Polski
Zniewalanie ludzi i państw konsumeryzmem
listopad 1, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
Koszty aneksji do UE (4). Koszty dostosowań i straty w rolnictwie
marzec 19, 2003
Piotr Wesołowski
Millerjugend
maj 24, 2003
Artur Łoboda
"Lubińska musi odejść"
listopad 23, 2005
US sends more arms to Georgia – Israeli media - USA wysyła więcej broni do Gruzji - Żydowskie media
sierpień 15, 2008
hgw
Odpowiednie potraktowanie "geniuszy biznesu"
lipiec 13, 2005
PAP
Cierpliwość, praca, opanowanie - przyniosły rezultaty
Adam Małysz mistrzem świata!

luty 23, 2003
PM
Kraków: działacze NOP aresztowani za działalność antyizraelską
styczeń 9, 2007
nop
Manipulacja w sprawie Kobylańskiego
sierpień 6, 2004
Jerzy Achmatowicz
Podejrzewamy osoby zarządzające ZOZ MSWiAw Krakowie o świadome działanie o charakterze przestępczym
sierpień 3, 2004
Zmarł prof. Tadeusz Płużański
sierpień 20, 2002
PAP
Chcieli zarobić na wojnie, przeliczyli się
czerwiec 7, 2003
Robert Popielewicz
Izrael Spuscizną Stalina?
sierpień 1, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Gospodarka Watykanu w Oczach "Wall Street"
kwiecień 11, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
Pieniądze nie śmierdzą
lipiec 18, 2002
PAP
Możemy się doigrać
styczeń 19, 2008
.
Komisja Trójstronna i Klub Bildberga
(Tajna władza Świata)

listopad 19, 2005
www.naszdziennik.pl
więcej ->
 
   


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media