Wyciąg z Archiwum
Zygmunt Jan Prusiński
TANGO - BOLSZEWIZM - MODLITWA
Tupiemy w miejscu. Okrążyły nas najgorsze kurewskie rody, które nie mają nic z chrześcijaństwa! A do tego grona do Klubu Prostytucji zapisują się ci, co chcą wygodnie żyć. Zauważcie drodzy Czytelnicy, ile u nas jest w parlamencie historyków, prawników. Ja, gdybym miał władzę w tym Raju, popędziłbym z paskiem w ręku tych historyków i prawników hen za Ural albo na Stepy Mongolskie! - Jaki z niego historyk? - Jaki z niego prawnik? To są sieroty a nie prawnicy, a nie historycy... Psie kłaki do ręki a nie pensję posła. Wy rozpasane wyjce! I wy chcecie żebym ja poszedł na wybory? Wy chcecie, "jałmużniki", to sobie sami idźcie i na siebie głosy dawajcie zbieranino z prowincjonalizmu. A żeby was wściekły pies dogonił - ja was bronić przed tym psem nie będę, na pewno nie będę.
A proszę dokładny mi tu życiorysik napisać, jakie pochodzenie, kim byli rodzice, kim byli dziadkowie - daleko owoc nie spada od drzewa, zawsze i w genach i w wychowaniu i w obyczajach są różnice.
- Jak jestem żydem, to piszę że żyd.
Jak jestem Ukraińcem, to piszę że Ukrainiec.
Jak jestem Niemcem, to piszę że Niemiec. Itd., itd.
A nie mi tu Polaków grać i udawać... pieruny z koziej dupy...
Wczoraj był 7 Stycznia. Nie próżnowałem. Pomyślałem o moim ojcu Lucjanie Prusińskim. (Miał imieniny)... Był różny. Ale co do komunizmu to nie pękł. Był w tym bujny co robił, choć okaleczał swoje zdrowie. Choć go (ta władza zbrodniarzy zwała "kryminalistą"), to był on więźniem politycznym! I nikt mu tego do samej jego śmierci nie odebrał. Nie był w stanie. - Właściwie to go znałem tak jak rok ma cztery pory, to takim mógł być mój ojciec: wiosenny, letni, jesienny, zimowy.
|