ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Dwie "Solidarności" 
1 wrzesień 2020     
Konwój wolności w USA 
14 marzec 2022      Artur Łoboda
NWO - czyli Nowe Przymierze Hipokrytów – i jego naturalni wrogowie 
30 wrzesień 2010      dr Marek Głogoczowski
Weryfikacja faktów: Rothschild nie opatentował testu na COVID-19 w 2015 i 2017 roku 
3 grudzień 2020     
Kolejna jaskółka ustawodawstwa PiS 
19 grudzień 2016     
O przemówieniu pani premier trochę oczywistości 
16 czerwiec 2017      Alina
Nie wierzę bangsterom, nawet gdy niosą dary  
20 listopad 2019     
Białe drzewo i erotyk 
14 grudzień 2024      Autor: Zygmunt Jan Prusiński
Druga rewolucja kapitalistyczna 
13 marzec 2014      Artur Łoboda
Gówniarz nie ma odwagi 
3 styczeń 2022     
APEL NAUKOWCÓW I LEKARZY w sprawie szczepień na koronawirusa SARS-CoV-2 
15 maj 2022     
Szkodliwość wiatraków 
22 styczeń 2023     
W sprawie LGBT 
8 czerwiec 2019      Artur Łoboda
Społeczna funkcja "żyda" (1) 
24 luty 2019      Artur Łoboda
Światowy spisek żydów 
17 luty 2022     
Historia Prawdziwa Aresztów Leszka Szlachcica 
29 marzec 2015      Dr.inz. Jan Czekajewski
Antologia w Słupsku... 
24 listopad 2020      Zygmunt Jan Prusiński
W wieku 95 lat zmarł 27 marca 2019 roku Jan Kobylański – polonijny biznesmen, sponsor Radia Maryja, były konsul honorowy Polski w Urugwaju. 
29 marzec 2019      Alina
Ich miejsce jest w więzieniu 
7 kwiecień 2015      Artur Łoboda
Małgorzata Omilanowska ujawniła swoje prawdziwe cele 
27 czerwiec 2014      Artur Łoboda

 
 

Wpadka zwana sukcesem?









Politycy PO zeszłotygodniowe zatrzymania dwóch osób podejrzanych o szpiegostwo na rzecz Rosji przedstawiają jako wielki sukces. A przecież świadczą one o braku profesjonalizmu polskich służb. Neutralizowanie szpiegów przy pomocy procesu karnego to ostateczność. Trafnie ujął to John Le Carré: „Gdy do więzienia idzie szpieg, najbardziej przegrał ten, kto go złapał. Agent ujawniony to agent stracony”.

Z informacji, które pojawiły się w przestrzeni medialnej, a których źródłem są anonimowi oficerowie ABW, wynika, że obaj zatrzymani znajdowali się pod obserwacją polskich służb od roku. Czy w tym czasie ABW lub SKW – w celu „wyprowadzenia” przeciwnika w pole lub przewerbowania rosyjskich agentów – stosowały dezinformację lub kombinację operacyjną? A może próbowały podjąć grę kontrwywiadowczą z ich mocodawcami? O tym „anonimowe” źródła z Rakowieckiej i Oczki milczą. I będą „profesjonalnie” milczeć, zasłaniając się świętą tajemnicą, za którą polskie służby skrywają wszystkie swoje wpadki i niepowodzenia. (Tak jak w przypadku afery podsłuchowej, gdzie tajemnicę wykorzystuje się do ukrycia współpracy głównego podejrzanego ze służbami!).

Jest także jasne, że rok to za mało, aby nasz kontrwywiad mógł zaplanować i przeprowadzić z powodzeniem operację skierowaną przeciwko rosyjskim służbom.

Trzeba też mieć świadomość, że obaj podejrzani to ostatnie i najsłabsze ogniwo szpiegowskiego procederu. Zbigniew J. zajmował się „promocją obronności” w klubach garnizonowych, a prawnik Stanisław S. próbował zostać wolontariuszem w Ministerstwie Gospodarki. Kontrwywiad, mówiąc kolokwialnie, „wyszedł” na nich, ponieważ kontaktowali się z nimi rosyjscy oficerowie-dyplomaci. To oczywiste. I tu nasuwają się kluczowe pytania: Czy polski kontrwywiad ustalił wszystkie kontakty oficerów-dyplomatów? Ilu w ten sposób rosyjskich szpiegów namierzył, a ilu pozostało niezauważonych? Dlaczego nagłośnił zeszłotygodniowe zatrzymania szpiegów?

W tym konkretnym przypadku działania kontrwywiadu potwierdzają bowiem lansowaną od momentu wybuchu afery podsłuchowej przez polityków PO tezę o zagrożeniu rosyjskim. Wszystko zaś podlane jest sensacyjnym sosem: o „wzmożonej aktywności rosyjskiego wywiadu na terenie Polski” związanej z kryzysem na Ukrainie, o znalezionych w mieszkaniach zatrzymanych szpiegów listach z nazwiskami polskich polityków i dziennikarzy wytypowanych do werbunku, o penetracji przez rosyjskie służby sektora energetycznego i chemicznego w Polsce.

Tak jakby tej aktywności nie było wcześniej. Nie było prób przejęcia przez Rosjan polskich spółek energetycznych (Lotos) czy chemicznych (Grupa Azoty). Jakby Rosjanie nagle odkryli, że Polska zawsze była głównym orędownikiem niepodległej Ukrainy zorientowanej prozachodnio i że polskie społeczeństwo nigdy nie zaakceptuje odejścia od tego dogmatu.

Kreowanie obrazu rzeczywistości, w której skala inwigilacji państwa polskiego ze strony służb rosyjskich jest niewyobrażalna, czemuś i komuś ma służyć. Beneficjentami są zarówno rządzący, jak i podległe im służby. Zgodnie z rzymską maksymą: Is fecit, cui prodest (Ten uczynił, kto odniósł korzyść).

Chyba nie wszyscy już zapomnieli, że w czerwcu br. zaczął się kolejny wielki kryzys rządu Platformy spowodowany wybuchem tzw. afery podsłuchowej. I warto też pamiętać, że stojący ówcześnie na jego czele premier Donald Tusk szybko ogłosił – najpierw na konferencji prasowej, później w Sejmie – że afera podsłuchowa to próba zamachu stanu i „dobrze zorganizowane przestępstwo”, inspirowane i reżyserowane przez rosyjskie służby. Było to klasyczne PR-owe zagranie. Chodziło o odwrócenie uwagi opinii publicznej od kompromitujących treści rozmów ministrów rządu Tuska, nagranych w warszawskich restauracjach i upublicznionych w mediach. Poza tym szło również o konsolidowanie tej opinii wokół rosyjskiego zagrożenia.

Do operacji pod kryptonimem „odwracanie uwagi” szybko przystąpiły służby. Zaczęły od udowadniania tezy premiera Tuska. Prym wiodła w tym ABW, ale i pozostałe służby robiły, co mogły, aby złapać Rosjan za rękę. Aż w końcu się udało.

Co ciekawe, materiał dowodowy wskazujący na ich przestępczy proceder trafił do prokuratury dwa miesiące temu. Służby przekazały go zatem nieco ponad miesiąc od wybuchu afery podsłuchowej. Z realizacją procesową, czyli zatrzymaniami szpiegów, musiano jednak poczekać, aby nie zakłócać niespodziewanego fetowania awansu Donalda Tuska do Brukseli. Potem nie wypadało przeszkadzać premier Ewie Kopacz w konstruowaniu nowego gabinetu. Aż wreszcie nic już nie stało na przeszkodzie, aby operacja „odwracanie uwagi” znalazła swój szczęśliwy finał.

Dr Martin Bożek

http://www.kresy.pl/publicystyka,opinie?zobacz/wpadka-zwana-sukcesem



-
21 październik 2014

www.polskawalczaca.com 

  

Komentarze

  

Archiwum

Szpital w Phuket poszukuje rodziców 2-letniego chłopca
styczeń 5, 2005
Nowa Strategia Izraela
styczeń 11, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Matka Boska z Montichiari
grudzień 7, 2007
.
Populista Tusek
kwiecień 3, 2008
Artur Łoboda
Czy Turcję skazano na osłabienie i zamęt?
październik 25, 2007
marduk
Murzyńscy raperzy będą "walczyli z antysemityzmem"
listopad 14, 2006
bibula
Feudalizm trzeciego tysiąclecia
sierpień 18, 2003
Artur Łoboda
Kolaboracja
sierpień 5, 2003
prof. Iwo Cyprian Pogonowski
Jestem pewny że Miller nie poda się do dymisji
kwiecień 27, 2004
J. Rzeszewski
"Fundamentalistyczny" bezrozum elit III/IV RP
wrzesień 1, 2006
Marek Głogoczowski
Brawo LPR!!!!
styczeń 24, 2007
ula
Polonia Śpi??
listopad 5, 2006
Bogusław
Lekcja wychowania obywatelskiego...
listopad 25, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
Przepraszam
październik 1, 2006
mik4
Odwijamy z bawełny
sierpień 29, 2006
Stanisław Michalkiewicz
Jak na klawikordzie
czerwiec 1, 2003
Andrzj Kumor
Mordercy Olewnika
styczeń 23, 2009
...
"Żadnej krwi dla ropy". Demonstracje w USA przeciwko planom Busha
styczeń 19, 2003
PAP
Poslowie platformy Tuska
październik 3, 2007
.
Amerykańską przeszłość Andrzeja Czumy wciąż bada ABW
marzec 2, 2009
Miroslawa Kruszewska, Seattle, USA
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media