ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Dziennikarz o „nieludzkim traktowaniu” Reinera Füllmicha: „To graniczy z torturami!” 
27 październik 2024     
Podróżowałeś wierszami 
27 maj 2025      Autor: Zygmunt Jan Prusiński
Rozmowa z Elżbietą 
10 luty 2011      Artur Łoboda
Czego nam dziś potrzeba? 
6 maj 2016      Artur Łoboda
Co ile wymieniać olej w silniku? 
26 kwiecień 2024      Artur Łoboda
Samo zdrowie 
29 maj 2020      Artur Łoboda
Pro publico bono, ale którego "publico"? 
6 grudzień 2015      Artur Łoboda
Facebook szpieguje ciebie dla rządu. 
8 grudzień 2014      www.polskawalczaca.com
Mięso 
27 czerwiec 2020      Artur Łoboda
EDWARD DUSZA, DZIENNIKARZ EMIGRACYJNY, WIELOLETNIM KONFIDENTEM SB ? 
20 styczeń 2018      Mateusz Głogowski
Historia mojej twórczości 
21 listopad 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Kolejne zawiadomienie o ZBRODNI KOWIDOWEJ dokonywanej przez Niedzielskiego 
16 listopad 2020     
Nie będzie tłumaczenia Prokuraturo  
18 wrzesień 2021     
Goralskie Highlanders ‘Veto’ Lockdown And Hope The Whole Country Will Follow (Poland) 
19 styczeń 2021      By Patryk Vlod
Projekt czysto polityczny 
22 kwiecień 2014      www.polskawalczaca.com
Struktura mafijna w Krakowie (1) 
2 maj 2023     
Stopnie masońskie 
15 czerwiec 2010      Goska
Serce Matki 
26 maj 2016     
Przymusowy przystanek 
17 kwiecień 2020      Jolanta Michna
Państwo terrorystyczne na przestrzeni dziejów: od Ben Guriona do Netanjahu 
16 listopad 2024      Khalil Harb

 
 

Wiadukty specjalnej troski

Pewien nasz kierowca jechał z dziećmi do teatru. Jedna z nauczycielek zaproponowała, aby jechać znaną jej trasą. Zapewne owa pani jeździła zwykle osobowym autkiem i nie pomyślała (a któż by z nas o czymś takim pomyślał?), że bywają nienaturalnie wysokie autobusy. Jednak kierowca powinien wiedzieć, jakim pojazdem właśnie się porusza i że od jego zachowania zależy życie wielu osób. Traf chciał, że dziatwę posadzono w takim wysokim pojeździe (po kiego takie autobusy jeżdżą u nas, wszak trudno przejechać pod wieloma wiaduktami i na zakrętach mają tendencję do wywracania się), zaś na owej trasie wyłoniła się pułapka ze stali. Kierowca siedział wyjątkowo nisko, zatem każde przęsło wydawało mu się położone bezpiecznie wysoko i pędził ochoczo z uczniami na przedstawienie. Nawet nie hamował - dach autobusu został ścięty przez stalową konstrukcję wiaduktu i aż nie do wiary, że przęsło nikogo nie zgilotynowało!
Patrząc na ów nieszczęsny wiadukt można zaproponować parę spraw. Bezpośrednio na przęśle powinien być zamontowany znak zakazu wjazdu B-16, zaś dolna krawędź konstrukcji powinna być pomalowana w żółto-czarne pasy. Ponadto powinny być zamontowane światła odblaskowe i oświetlenie (najlepiej migające) włączane wraz z okolicznymi latarniami o zmierzchu. Przestroga o zbliżaniu się do niskiej konstrukcji powinna być wielokrotnie zamieszczona przy drodze, wszak pojedynczy znak może być zniszczony albo ukradziony. W odległości np. stu metrów od wiaduktu, na latarniach (lub innych słupach) powinny być ustawione fotokomórki na wysokości pół metra poniżej bezpiecznej wysokości wiaduktu. Jeśli jakikolwiek pojazd zbliżający się do wiaduktu miałby zbyt dużą wysokość, to urządzenie powodowałoby miganie czerwonych świateł zamontowanych na przęśle.
Gdyby chcieć poważnie potraktować owe propozycje, to wydatki sięgnęłyby paru milionów złotych w całej Polsce. Ktoś musiałby czyścić i regulować owe systemy dość wrażliwe na brud i drgania. W końcu i tak za parę lat zdarzyłby się podobny wypadek, bowiem doszłoby do zbiegu paru błędnych zachowań. Zresztą aż tak dramatyczne katastrofy nie zdarzają się (jest to bodaj pierwszy taki poważny błąd kierowcy, nie licząc częstszych zdarzeń z udziałem innych rodzajów pojazdów). Można zatem udowodnić, że taniej jest płacić odszkodowania dla ofiar i ich rodzin, niż podnieść bezpieczeństwo na wszystkich podobnie krytycznych przejazdach. Jednak można zastosować niedrogie i równie dobre rozwiązania, choćby kurtyny ustawione przed omawianymi konstrukcjami (wykonane z pasków gumowych lub plastykowych o kontrastujących kolorach, zawieszone na podobnej wysokości, co maksymalna bezpieczna wysokość przejazdu) - uderzają w zbyt wysokie pojazdy wybudzając kierowców z zadumy i zmuszając do myślenia. Niejeden użytkownik dróg (pomny opisywanej katastrofy) przyhamuje i porówna dane wozu z drogowym znakiem...
Szofer ma 60 lat i nie jest to wiek, który gwarantuje bezpieczną jazdę pasażerom autobusu. Kierowcy prowadzący szczególne pojazdy - wielkie tiry, cysterny z paliwami lub groźnymi chemikaliami oraz autobusy, powinni przechodzić badania medyczne i psychologiczne częściej i dokładniej, niż pozostali kierowcy. Uzyskiwaliby certyfikat i wyższe wynagrodzenie, ale płaciliby wyższe kwoty za wystawiane mandaty. Po przekroczeniu pewnego wieku lub po niespełnieniu wszystkich kryteriów, traciliby certyfikat upoważniający do kierowania wymienionymi pojazdami - mogliby prowadzić mniejsze pojazdy. W razie wypadków z udziałem certyfikowanych kierowców, odpowiedzialność ponosiliby lekarze wystawiający zaświadczenia o przydatności do zawodu, natomiast w przypadku ujawnienia wzięcia łapówki - kary byłyby podnoszone dwukrotnie. Certyfikaty byłyby wydawane kierowcom po osiągnięciu minimalnego wieku, np. 25 lat.
Znacznie mniej szczęścia miało 26 turystów - jechali półtorej roku (jak wielu błędnie mawia) temu, spadli z mostu pod Grenoblami (tak powinniśmy odmieniać nazwę miasta Grenoble w liczbie mnogiej) i zginęli w płomieniach. Biorąc pod uwagę szereg katastrofalnych wypadków z udziałem naszych autobusów, istotnie należy uznać ten wypadek za wyjątkowo szczęśliwy w zestawieniu z poprzednimi statystykami. Dziennikarze jednak podlewają oliwy do medialnego ognia wydarzeń. Oto "Teleexpress" (po polsku jednak "Teleekspres") informuje nas, że doszło do tragicznego wypadku. Nieprawda! Dopóki nie ma ofiar śmiertelnych, wypadek nie jest tragiczny! A przecież dziennik ten poinformował, że życiu rannych nie zagraża niebezpieczeństwo. Zatem - nie kuście losu i nie kraczcie nad ofiarami, bo wykraczecie... Inny z kolei portal pisze o "dantejskich scenach", które rozegrały się podczas wypadku. To jak nazwać sceny z Titanica, Hiroszimy, Auschwitz-Birkenau, WTC, koszmarnych trzęsień ziemi lub tsunami? Ważmy słowa, bo nam skali zabraknie!
31 marzec 2009

Mirosław Naleziński, Gdynia 

  

Komentarze

  

Archiwum

Kupujemy, ale obawiamy się braku gotówki
luty 21, 2005
Polonia Protestuje
luty 9, 2003
Ślązacy
luty 1, 2003
Artur Łoboda
Polskie strategie i inicjatywy historyczne
wrzesień 11, 2004
prof. Włodzimierz Bojarski
Energetyczny rozbior i kolonizacja Polski
maj 4, 2007
przeslala Elzbieta
Smutne refleksje
październik 30, 2007
Bogusław
Kwadratowe kłamstwo przy stole okrągłym
kwiecień 21, 2004
Andrzej Fromm
Nowy *Dziennik* z usterkami
kwiecień 22, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
Praca - dobro luksusowe ?
czerwiec 26, 2003
Artur Kowalski
Złudzenia związane z Unią
czerwiec 3, 2003
Odpolitycznic sejm!
listopad 22, 2006
mik4
KONWENT ORGANIZACJI NARODU POLSKIEGO
październik 14, 2004
Kara wczesniejszej smierci
grudzień 8, 2005
przesłała Elzbieta
Zamglona przejrzystość władzy
wrzesień 6, 2005
Witold Filipowicz
Poszukiwanie "kozła ofiarnego" za klęskę w Iraku?
maj 29, 2006
Iwo Cyprian Pogobnowski
Dyskusja o lichwie
styczeń 27, 2006
Prawo dżungli czyli „twórcze niszczenie”
kwiecień 6, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
Horror w autokarze Grey Hound - Kanada
sierpień 1, 2008
Elzbieta Gawlas Toronto
"Jesteśmy w Unii"
maj 4, 2004
Piotr Mączyński
Przeciw Narodowi
listopad 20, 2003
Nasz Dziennik
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media