ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Światowy terroryzm zbiera dziś żniwo 
26 czerwiec 2015      Artur Łoboda
Zjawisko społeczne: Pieczyński 
8 luty 2016      Artur Łoboda
Kto nam znalazł takich "przyjaciół"? 
7 luty 2018      Artur Łoboda
Poezja dla mnie to drugie lustro 
18 kwiecień 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Cuda się nie zdarzają 
17 marzec 2015      Artur Łoboda
Gojenie ran 
26 kwiecień 2020     
Antyksydanty zamiast Amantadyny 
6 maj 2021      Artur Łoboda
"Nie ma miejsca do ukrycia" (12) Wnioski  
21 kwiecień 2021     
Nie płacz Ewka  
12 sierpień 2015     
Śp. Anna Walentynowicz 
24 kwiecień 2010      Zygmunt Jan Prusiński
Nieściągalne długi USA 
20 luty 2010      Iwo Cyprian Pogonowski
XVI FESTIWAL SZTUKI NAJNOWSZEJ ZA 2012 
28 wrzesień 2012      www.trwanie.com
Dwie teorie spiskowe
Teoria druga
 
22 czerwiec 2020     
Wezwanie do podania choć jednego dowodu naukowego - na skuteczność szczepionek
A call for at least one scientific evidence - for the effectiveness of vaccines
 
23 wrzesień 2020     
Naród zniewolony 
14 styczeń 2012      Artur Łoboda
Dyktatura - czyli polityczna pseudo kultura 
25 listopad 2011      Artur Łoboda
Za co Michnik otrzymał kolejną nagrodę? 
5 grudzień 2009      Artur Łoboda
Dobić gada 
19 luty 2019      Artur Łoboda
Klaus Schwab wzywa globalny rząd do „opanowania” technologii sztucznej inteligencji 
18 luty 2023     
Druga Japonia 
6 grudzień 2009      Artur Łoboda

 
 

Wiadukty specjalnej troski

Pewien nasz kierowca jechał z dziećmi do teatru. Jedna z nauczycielek zaproponowała, aby jechać znaną jej trasą. Zapewne owa pani jeździła zwykle osobowym autkiem i nie pomyślała (a któż by z nas o czymś takim pomyślał?), że bywają nienaturalnie wysokie autobusy. Jednak kierowca powinien wiedzieć, jakim pojazdem właśnie się porusza i że od jego zachowania zależy życie wielu osób. Traf chciał, że dziatwę posadzono w takim wysokim pojeździe (po kiego takie autobusy jeżdżą u nas, wszak trudno przejechać pod wieloma wiaduktami i na zakrętach mają tendencję do wywracania się), zaś na owej trasie wyłoniła się pułapka ze stali. Kierowca siedział wyjątkowo nisko, zatem każde przęsło wydawało mu się położone bezpiecznie wysoko i pędził ochoczo z uczniami na przedstawienie. Nawet nie hamował - dach autobusu został ścięty przez stalową konstrukcję wiaduktu i aż nie do wiary, że przęsło nikogo nie zgilotynowało!
Patrząc na ów nieszczęsny wiadukt można zaproponować parę spraw. Bezpośrednio na przęśle powinien być zamontowany znak zakazu wjazdu B-16, zaś dolna krawędź konstrukcji powinna być pomalowana w żółto-czarne pasy. Ponadto powinny być zamontowane światła odblaskowe i oświetlenie (najlepiej migające) włączane wraz z okolicznymi latarniami o zmierzchu. Przestroga o zbliżaniu się do niskiej konstrukcji powinna być wielokrotnie zamieszczona przy drodze, wszak pojedynczy znak może być zniszczony albo ukradziony. W odległości np. stu metrów od wiaduktu, na latarniach (lub innych słupach) powinny być ustawione fotokomórki na wysokości pół metra poniżej bezpiecznej wysokości wiaduktu. Jeśli jakikolwiek pojazd zbliżający się do wiaduktu miałby zbyt dużą wysokość, to urządzenie powodowałoby miganie czerwonych świateł zamontowanych na przęśle.
Gdyby chcieć poważnie potraktować owe propozycje, to wydatki sięgnęłyby paru milionów złotych w całej Polsce. Ktoś musiałby czyścić i regulować owe systemy dość wrażliwe na brud i drgania. W końcu i tak za parę lat zdarzyłby się podobny wypadek, bowiem doszłoby do zbiegu paru błędnych zachowań. Zresztą aż tak dramatyczne katastrofy nie zdarzają się (jest to bodaj pierwszy taki poważny błąd kierowcy, nie licząc częstszych zdarzeń z udziałem innych rodzajów pojazdów). Można zatem udowodnić, że taniej jest płacić odszkodowania dla ofiar i ich rodzin, niż podnieść bezpieczeństwo na wszystkich podobnie krytycznych przejazdach. Jednak można zastosować niedrogie i równie dobre rozwiązania, choćby kurtyny ustawione przed omawianymi konstrukcjami (wykonane z pasków gumowych lub plastykowych o kontrastujących kolorach, zawieszone na podobnej wysokości, co maksymalna bezpieczna wysokość przejazdu) - uderzają w zbyt wysokie pojazdy wybudzając kierowców z zadumy i zmuszając do myślenia. Niejeden użytkownik dróg (pomny opisywanej katastrofy) przyhamuje i porówna dane wozu z drogowym znakiem...
Szofer ma 60 lat i nie jest to wiek, który gwarantuje bezpieczną jazdę pasażerom autobusu. Kierowcy prowadzący szczególne pojazdy - wielkie tiry, cysterny z paliwami lub groźnymi chemikaliami oraz autobusy, powinni przechodzić badania medyczne i psychologiczne częściej i dokładniej, niż pozostali kierowcy. Uzyskiwaliby certyfikat i wyższe wynagrodzenie, ale płaciliby wyższe kwoty za wystawiane mandaty. Po przekroczeniu pewnego wieku lub po niespełnieniu wszystkich kryteriów, traciliby certyfikat upoważniający do kierowania wymienionymi pojazdami - mogliby prowadzić mniejsze pojazdy. W razie wypadków z udziałem certyfikowanych kierowców, odpowiedzialność ponosiliby lekarze wystawiający zaświadczenia o przydatności do zawodu, natomiast w przypadku ujawnienia wzięcia łapówki - kary byłyby podnoszone dwukrotnie. Certyfikaty byłyby wydawane kierowcom po osiągnięciu minimalnego wieku, np. 25 lat.
Znacznie mniej szczęścia miało 26 turystów - jechali półtorej roku (jak wielu błędnie mawia) temu, spadli z mostu pod Grenoblami (tak powinniśmy odmieniać nazwę miasta Grenoble w liczbie mnogiej) i zginęli w płomieniach. Biorąc pod uwagę szereg katastrofalnych wypadków z udziałem naszych autobusów, istotnie należy uznać ten wypadek za wyjątkowo szczęśliwy w zestawieniu z poprzednimi statystykami. Dziennikarze jednak podlewają oliwy do medialnego ognia wydarzeń. Oto "Teleexpress" (po polsku jednak "Teleekspres") informuje nas, że doszło do tragicznego wypadku. Nieprawda! Dopóki nie ma ofiar śmiertelnych, wypadek nie jest tragiczny! A przecież dziennik ten poinformował, że życiu rannych nie zagraża niebezpieczeństwo. Zatem - nie kuście losu i nie kraczcie nad ofiarami, bo wykraczecie... Inny z kolei portal pisze o "dantejskich scenach", które rozegrały się podczas wypadku. To jak nazwać sceny z Titanica, Hiroszimy, Auschwitz-Birkenau, WTC, koszmarnych trzęsień ziemi lub tsunami? Ważmy słowa, bo nam skali zabraknie!
31 marzec 2009

Mirosław Naleziński, Gdynia 

  

Komentarze

  

Archiwum

Ziomkostwa domagaja się odszkodowań dla Niemców
sierpień 21, 2002
PAP
Nocna zmiana – czy nocna zdrada?
kwiecień 26, 2006
Mgr inż. Józef Bizoń
Któraż to Dalila obcięła Samsonowi brodę pozbawiając go mocy?
czerwiec 27, 2005
Mirosław Naleziński, Gdynia
Izrael Szamir „PaRDeS – studium Kabały” Rozdział 4
marzec 21, 2006
przysłał Marek Głogoczowski
Program dla Polski. Jak przezwyciężyć kryzys i rozwijać polską gospodarkę
luty 20, 2003
prof. Włodzimierz Bojarski
Kolejny rekord Nocy Muzeów
maj 23, 2007
Jasność widzenia
grudzień 30, 2007
Artur Łoboda
Największy polski prozaik (wedle "tłumacza")
marzec 30, 2008
tłumacz
„Zapytanie obywatelskie”
październik 5, 2008
Dariusz Kosiur
Czas na "Najemnych Mordercow"?
styczeń 11, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
Wiwat populizm!
czerwiec 5, 2004
Polski tylko z nazwy
sierpień 27, 2002
Nasz Dziennik
11 wrzesnia video po polsku
listopad 4, 2006
Marek Głogoczowski
TAK w Rumunii, a JAK w Polsce?
czerwiec 6, 2007
z Prawica.net
"Bin Laden nie żyje!" - ogłosiły media. Problem w tym, że nie żyje od 2001 roku, a więc żadna to nowina.
wrzesień 23, 2006
Dorota Szczepańska
Czy osoba skazana za morderstwo powinna mieć prawo do ułaskawienia?
luty 9, 2005
Mirosław Naleziński, Gdynia
Ruszają akcje antyunijne
kwiecień 26, 2003
przesłala Elżbieta
Putin zazdrości i gratuluje gwałtów prezydentowi Moshe Katsav’owi
październik 19, 2006
Dorota
Islamofaszyzm, ideologiczny straszak ekipy Busha
grudzień 25, 2006
Stefan Durand (tłum. Ewa Cylwik)
Kłamstwo sto razy sprzedawane
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2024 Polskie Niezależne Media