|
"Nowa Lewica Polska" a obchody rocznicy powstania "Pierwszej Solidarności"
|
|
REFERAT WYGŁOSZONY 27 SIERPNIA 2005 ROKU NA ALTERNATYWNE OBCHODY 25 LECIA SOLIDARNOŚCI W CENTRUM MANHATTAN W GDAŃSKU.
Minęło już ćwierć wieku od pewnego ważnego wydarzenia, ktorego społeczno – polityczne oddziaływanie trwa do dziś i pewnie potrwa jeszcze trochę czasu.
Czym w istocie jest święto Solidarności?
W istocie jest to hojnie sponsorowane z Zachodu Święto Bogatych z Bogatymi – polskich zdrajców i ich zachodnich sponsorów, którego celem jest podtrzymanie panowania idei „wolności” w świadomości Polaków. Nie chodzi więc o historie, nie chodzi o prawdę, o rzeczywisty przebieg sierpnia 80 oraz tego, co nastąpiło prez ostatnie 25 lat. Chodzi o podtrzymanie pewnej religii, opierającej się na wierze w idee „wolności”. O tę samą idee, która dalej służy panom świata w zdobyciu władzy globalnej. O tę samą ideę, którą zbrojnie wprowadza się w Iraku, a przy pomocy piątych kolumn u wschodnich sąsiadów Polski.
Tak więc celem uroczystości z okazji 25 lecia jest umocnienie mitu, a więc pewnej ułudy, opium dla ludu, aby utrzymać go w przekonaniu o posiadanej „wolności”. Każdy mit najłatwiej rozbija się o rzeczywistość.
Polacy naprawdę są dziś „wolni”: „wolni” od pracy; „wolni” od własności; „wolni” od kultury narodowej; „wolni” od poczucia bezpieczeństwa; a wkrótce „wolni” od opieki zdrowotnej i edukacji! Szczegółowe dane są nam znane.
Polska 25 lat po Solidarności stała się państwem neokolonialnym. W czym to się wyraża?
1. neokolonia posiada nominalną niepodległość. Wiszą flagi narodowe, można czcić święta narodowe; istnieje pełna wzniosłych określeń konstytucja; taka, jaką uchwalono w 1997 r. w Polsce, która ładnie wygląda na papierze, i tylko tam;
2. polityczne i militarne działania państwa podlegają zagranicznym interesom; (np.: wojska polskie walczą za amerykańskie zdobycze w Iraku);
3. ekonomię kontrolują Międzynarodowy Fundusz Walutowy i Bank Światowy, („niezależny” od rządu, Narodowy Bank Polski realizuje wytyczne tych instytucji);
4. na rynku dominują ponadnarodowe korporacje sprzymierzone z lokalną oligarchią kompradorską (jak np.: działania najbogatszego wg „Wprost” Polaka – Jana Kulczyka, który pośredniczył w przejęciu Telekomunikacji Polskiej przez państwową France Telecom oraz wielu innych);
5. kulturę narodową zastępuje otępiająca kultura masowa. Jej działania pustoszące wnętrze człowieka widzimy wokół ; Zgodnie ze słowami Z. Brzezińskiego stanowi ona skuteczne narzędzie utrzymywania amerykańskiej hegemonii na świecie.
6. imperialna polityka kieruje się zasadą divide et impera – dziel i rząd? w stosunku do zależnych państw. Przykładem takiej polityki jest pozorowany podział na lewicę i prawicę w Polsce po 1989. Kłótnie i sprzeczności dotyczące błahostek i szczegółów zasłaniają rzeczywiste zbieżności – np.: PO, PiS i SLD solidarnie głosowały przeciw podporządkowaniu NBP polityce rządu.
Pojawia się więc zasadnicze pytanie: co robić?
Przywołując obronioną w tym roku roku pracę magisterską Zenona Kwoki – człowieka z otoczenia Lecha Wałęsy w sierpniu 1980, stwierdza on, że Solidarność zagrażała nie tylko komunizmowi, ale może nawet bardziej kapitalizmowi! Solidarność, bezinteresowność, gotowość poświęcenia się dla dobra wspólnego są bowiem sprzeczne z system wartości kapitalizmu! I dlatego musiały zostać zniszczone.Autor wyciąga wniosek, że Solidarność była „trzecią drogą” pomiędzy kapitalizmem i komunizmem. Wydaje mi się jednak, że jest to niewłaściwe określenie. Ruch Solidarności był raczej ujawnieniem się polskiego ducha narodowego. Jest on specyficznym sposobem bycia Polaków, ugaszonym przez komunizm, kompletnie niszczonym przez kapitalizm. Tym symym duchem, o którym pisali już Mickiewicz, Słowacki , Trentowski i inni. Polska duchowość wyraża się w chęci naprawy świata, dążeniu do postępu, sprawiedliwości, solidarności narodowej ale także ogólnoludzkiej. Jest to wymiar, którego nie da się upchać w racjonalistyczne myślenie Zachodu. Racjonalizmu, który mówi głównie o tym jak maksymalizować zysk i minimalizować koszty działalności gospodarczej dla egoistycznej korzyści.
Wniosek jest więc taki: aby podjąć walkę z neokolonializmem kryjącym się pod pojęciem „wolności” należy obudzić tego ducha, który już nie raz, nie wiadomo w jaki sposób rozbudzał się i ratował nas z ciężkiej opresji. Popatrzmy tylko na naszą historię! Byliśmy pod rozbiorami, żyliśmy pod okupacją niemiecką, walczyliśmy z wciąż nowymi zagrożeniami, ale jednak wyszliśmy z tych wszystkich opresji.
W tym ruchu ważną rolę powinni pełnić ludzie myśli. Intelektualiści nie mogę jednak mówić językiem różnym od ludu. Rację ma więc Antonio Gramsci, który stwierdza, że potrzeba nam intelektualistów „organicznych” , czyli takich, którzy w języku wysokiej kultury wyrażają realne doświadczenia i uczucia mas – te, których ludzie czują ale sami nie potrafią ich wyrazić w głębszych analizach. Dzisiaj jest to: brak pracy, wyzysk, brak perspektyw, deptanie ludzkiej godności, niesprawiedliwość. Tylko idee, które wprost mówią o tych problemach zasługują na naszą uwagę! Idee dalekie i obce, niejasne i wieloznaczne są nam nie potrzebne! Jak można mówić o potrzebie postawy obywatelskiej skoro ludzie głodują? Po co nam zmiana ordynacji wyborczej skoro wiadomo, że bogaci zasponsorują swoich kandydatów ? Rządajmy tego co do nas należy! Tego co Nam zabrano, a co może dać nam pracę i chleb – ?ródło realnej wolności! Nie chcemy „wolności” , którą symbolizuje koncert Jarre’a odbywający się na terenie stoczni bezprawnie przejętym przez amerykańskich kapitalistów! Tak więc idee pomijające palące potrzeby „szarego” człowieka należy odrzucać! Nie mamy na nie po prostu czasu.
Gracjan Cimek - www.pnlp.org.pl
|
16 wrzesień 2005
|
Gracjan Cimek
|
|
|
|
Skandal w Krakowie - Wojskowe święto w Krakowie
maj 17, 2008
Artur Łoboda
|
Ameryka traci wpływy w byłych republikach sowieckich
październik 7, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Zabił ich drugi krąg
luty 14, 2008
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
Najtrudniej dojrzeć zło tuż przed naszymi oczami
październik 7, 2003
Artur Łoboda
|
Cień Islamu nad Rosją i USA
wrzesień 15, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Prawda podobno wyzwala
październik 17, 2006
PAP
|
Polska - początek czy koniec drogi
styczeń 11, 2005
Artur Łoboda
|
Marek Wełna - polski Falcone?
styczeń 25, 2008
Marek Olżyński
|
Esbecka gwardia w Agencji
styczeń 24, 2003
http://www.naszdziennik.pl/
|
moje przykazania - 2
maj 9, 2003
krzysztof gilewski
|
Czy USA powinno uczyć się od Hezbollah?
wrzesień 3, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Matrix ma Cię !!!
listopad 18, 2007
marduk
|
Demokracja po żydowsku
listopad 4, 2007
Mariusz Piskorski
|
Niebezpieczna Wiedza
luty 22, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Wpływ paradygmatu neo-darwinowskiego na upowszechnianie się osobowości komercyjno-konsumpcyjnej
październik 31, 2003
Marek Głogoczowski
|
Kłamstwo sto razy sprzedawane
|
Israelis ‘blew apart Syrian nuclear cache’
wrzesień 16, 2007
|
USrael tchórzy i ucieka od globalizmu ?
wrzesień 6, 2007
marduk
|
Żywot człowieka NIEpoczciwego
czyli -
Andrzej Olechowski
luty 26, 2003
Helena Rucz-Pruszyńska (2001)
|
"Alternatywna" droga krzyżowa
sierpień 4, 2002
alt
|
więcej -> |
|