ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Ciekawe strony

Kaczyński również nas w to wciągnął 
Zbrodnie wojskowe w Iraku 
Kalisz w obronie Olszanskiego i Osadowskiego 
 
Kryptoreklama-czy prawdziwe lekarstwo na cukrzycę? 
"W naszym kraju nie skupiamy się na leczeniu diabetyków, ale na zarabianiu pieniędzy przez duże koncerny farmaceutyczne." 
Los Angeles - piekło na ziemi 
Ubóstwo w Kalifornii. Zrujnowana gospodarka najbogatszej kiedyś części świata.
To czeka nas jutro.
 
Uzasadnienie haniebnego wyroku Izby Lekarskiej przeciwko dr Zbigniewowi Martyce 
Przestępcy z Izby Lekarskiej pozostawili dowody na przyszły proces przeciwko nim 
Chcą całkowitej eksterminacji wszystkich Palestyńczyków 
Izrael i Hamas: czy ludzi ogarnęło zbiorowe szaleństwo?  
Zdzisława Piasecka na temat szokujących zmian w polskim systemie edukacji 
O skandalicznych zmianach w polskim systemie edukacji, który wkrótce ma zostać włączony w tzw. Europejski Obszar Edukacji 
"Norymberga 2" w Sejmie RP 
 
AI nie będzie świadoma, twierdzi Roger Penrose (Nobel 2020) 
Czy sztuczna inteligencja może być i czy kiedykolwiek będzie świadoma? 
Paszporty szczepionkowe to koń trojański (napisy PL) 
 
Naczelna Izba lekarska współpracuje z duchami zmarłych lekarzy  
Bezczelność kowidowców przekroczyła wszelkie granice. Powołują się na autorytet zmarłych lekarzy, by ścigać uczciwych lekarzy.  
Jak tlenek grafenu reaguje w organizmie  
Przez szczepionkę dostaje się do tkanek i "mnoży się", tworząc sieć przewodzącą w całym ciele, a następnie...  
Ceremonia otwarcia tunelu drogowego św. Gotarda 
Zapowiedź tego - co mamy dzisiaj 
Nazwisko Horban na mapie świata 
 
Konzentrationslager Fuehrer  
Niemcy - obóz koncentracyjny dla niewierzących w wirusa 
Brytyjska modelka zabita zastrzykiem? 
Trzy tygodnie po szczepieniu zmarła - po wystąpieniu wielu komplikacji - w tym białaczki.  
Jak ludzie "umierają" w "szpitalach kowidowych" 
Tak wygląda koronawirus Covid 19 w szpitalach zachodniej Polski 
Niezależna witryna Alexa Jones'a 
Alex Jones należy do nielicznych ludzi na świecie którzy mają odwagę mówić prawdę o antyspołecznej konspiracji 
Bruksela już we wrześniu 2019 r. czyniła przygotrowania do pseudopandemii 
 
Kiedy Zełenski zagrał hymn narodowy przyrodzeniem 
 
więcej ->

 
 

Gorzej niż niewolnica

W 1996 roku Unia Europejska zadecydowała, że polskie prostytutki - mogą pracowac w krajach UE. Tego "prawa" nie otrzymali przedstawiciele żadnego innego "zawodu"

Chcą poprawić swój los, kończą jako psychiczne wraki

Lidia uciekła, wyskakując przez okno z pierwszego piętra, w samej bieli?nie. Agnieszce pomógł klient, który się zakochał. Magdzie nikt nie pomógł. Powiesiła się na biustonoszu.

Raz jest to super propozycja pracy za granicą, w charakterze modelki, kelnerki, barmanki. Inny razem coś dosypanego do drinka. Czasem porwanie prosto z ulicy. Niekiedy – dobrowolna zgoda na występy w klubie erotycznym, z wyra?nym zapisem w kontrakcie: zakaz utrzymywania kontaktów seksualnych z klientami – to budzi zaufanie. Zawsze kończy się tak samo. Kobiety lądują w podrzędnych burdelach, biciem i gwałtem są zmuszane do świadczenia prostytucji. Przyjmują po 25 klientów dziennie. Nie mają żadnych praw.

- Jeśli jakimś cudem uda im się wyrwać z rąk oprawców i wrócić do kraju, są psychicznymi wrakami. Nie potrafią otrząsnąć się z traumy, nie potrafią o tym rozmawiać. Musi minąć sporo czasu, nim zdołają opowiedzieć terapeutce o tym, co przeszły – mówi Magdalena Moskal, koordynator projektu prowadzonego przez Caritas Polska i Fundację Komunikacji Społecznej, którego celem jest zmniejszenie zjawiska przymusowej prostytucji poprzez szeroką profilaktykę, oferowanie ofiarom schronienia i telefony zaufania w pięciu polskich miastach.

Lidia wyrwała się po dwóch latach. Każda próba nawiązania rozmowy powoduje natychmiastową blokadę. Nie sposób przekonać jej, by złożyła zeznania na policji. Żyje w permanentnym poczuciu strachu. O tym co przeszła, jest w stanie rozmawiać tylko ze swoją psychoterapeutką. Pochodzi z małej miejscowości na południu kraju. Tuż po matu-rze została mamą. 22-letnia panna z dzieckiem, mieszkająca na łasce rodziców w ciasnym mieszkanku w popegeerowskim bloku. Intensywnie szukała pracy, rozesłała wici wśród znajomych.

W końcu odezwał się dawny kolega z podstawówki i powiedział, że pomoże jej znale?ć pracę za granicą. Za parę dni zadzwonił ze świetną ofertą: praca w barze w Holandii, stawka 40 euro dziennie plus napiwki i szef, który potrafi się dogadać po polsku.

„Masz dwa dni na decyzję, jak nie bierzesz tej pracy, szukam kogoś innego” - powiedział. Szef był tak dobry, że zgodził się nawet, w formie pożyczki, opłacić Lidii koszty przejazdu. „Potrącę z pierwszej pensji” – miał powiedzieć.
Dziecko zostawiła z rodzicami, wsiadła w pekaes i o umówionej porze czekała na parkingu przy dworcu głównym PKP. Podjechał bus, w środku siedziało sześć kobiet. Rozwozili je po małych holenderskich miejscowościach. W końcu bus zatrzymał się przed motelem, tam już czekało 3 facetów. Kierowca podał jej torbę i odjechał z piskiem opon, nim zdążyła o cokolwiek zapytać.

Potem wszystko potoczyło się błyskawicznie. Mężczy?ni: Holender, właściciel motelu, Polak i Białorusin wylegitymowali ją i poprosili o komórkę. Ani dowodu, ani telefonu nie odzyskała. Zabrali jej także torbę z ubraniami. Ani się nie obejrzała, już siedziała zamknięta w ponurym pomieszczeniu w piwnicy.

Oto opowieść Lidii:

- Siedziałam tak bez jedzenia i picia chyba dwa dni. Nie wiem, bo straciłam poczucie czasu. Potem przyszli w trójkę. „Chyba już zrozumiałaś, jaką pracę masz wykonywać? Będziesz k...ą” – powiedział ten Polak. Rozpłakałam się, a wtedy zaczęli mnie bić. Potem wszyscy po kolei mnie zgwałcili. Straciłam przytomność. Kolejny dzień siedziałam zamknięta w pokoju. Wtedy już byłam gotowa na wszystko, byle tylko stamtąd wyjść. Zrobili się trochę milsi. Rozebrali mnie, rzucili nowe ciuchy, zaprowadzili do pokoju na górze i dali coś do zjedzenia. Po chwili przyszedł pierwszy klient, za nim następny. Musiałam obsługiwać po 25 klientów dziennie. Regularnie byłam bita i gwałcona przez moich szefów, potem się na to uodporniłam, więc zaczęli mi puszczać filmy wideo z moim udziałem i mówili, że jak spróbuję uciec, to kolega z podstawówki zaniesie ten film moim rodzicom, żeby zobaczyli, jaka ze mnie k...a. Powiedzieli, że muszę odpracować dług, który mam u szefa. Po półtora roku usłyszałam w końcu, że dług spłacony. Wsadzili mnie w samochód i powiedzieli, że wracam do Polski.

Wylądowałam jednak w Hamburgu, w kolejnym burdelu”. Stąd także próbowała uciec. Puścili jej film, prawdopodobnie zmontowany. Scenę... cięcia żyletkami dziewczyny, przyłapanej na próbie ucieczki. Kolejny dług do odpracowania. Po pół roku doszła do stanu tak silnego załamania psychicznego, że w ostatnim akcie desperacji, w biały dzień wyskoczyła z okna swego pokoju na pierwszym piętrze i przedarła się przez ogrodzenie. Zakrwawioną kobietą w samej bieli?nie (innych ubrań nie miała) zajęli się przechodnie. Trafiła do polskiego konsulatu. Stamtąd została deportowana do kraju. - Lidia, mimo mojej zachęty, nie zgodziła się zeznawać na policji. Ślad po dawnym koledze z podstawówki zaginął. Do dziś żyje w histerycznym strachu, poczuciu lęku – opowiada jej psycho-terapeutka (osoby zajmujące się bezpośrednio przemocą seksualną, dla swojego bezpieczeństwa muszą pozostać anonimowe). - Wyprowadziła się do rodziny gdzieś pod Radomiem, nie jest w stanie ułożyć sobie życia w środowisku, z którego chciała się wyrwać.

- To bardzo klasyczny, i bardzo często powtarzający się schemat – mówi Magdalena Moskal. - Przestępcy polują na takie właśnie kobiety: młode, bez pracy, bez perspektyw, chcące się wyrwać i polepszyć swój los. Dlatego są podwójnie krzywdzone. Wracają do kraju wyniszczone, bez pieniędzy, bez sił, bez nadziei na poprawę swojego życia. Dlatego praca z nimi jest tak trudna, a na efekty psychoterapii trzeba czekać nawet kilka lat. Wykorzystane kobiety próbują wracać do normalnego życia, budować normalne związki damsko-męskie, ale jest to trudne. - Gdy już spotykają właściwego mężczyznę, bardzo trudno im ułożyć właściwe relacje, również seksualne. Nie potrafią się zdobyć na czułość, nie potrafią mówić o miłości – dodaje Moskal.

Agnieszka wierzyła, że wyszła z traumy i jest w stanie stawić czoła rzeczywistości. Potrafi rozmawiać z dziennikarzami, wystąpiła nawet w telewizji. Wprawdzie w zaciemnionym pokoju, pokazując tylko plecy, ale za to szczerze opowiadając o tym co przeszła. Od 1 września miała wrócić do szkoły, którą gwałtownie przerwała nie z własnej winy. Jednak nie była w stanie.
- Najbardziej boli mnie to, że zrobił mi to chłopak z mojego osiedla, którego dobrze znałam od lat. Człowiek, któremu ufałam – opowiada Agnieszka.

Tworzyli paczkę: on, ona i Magda. Zabierał je do dobrych lokali, fundował drinki, zapraszał do dyskotek. Znał wszystkich bramkarzy. Któregoś dnia, pijąc drinka, Agnieszka zauważyła, że jej koleżanka dziwnie osuwa się z krzesła. Po chwili sama zasnęła. W takim stanie zabrano je z dyskoteki i przewieziono przez granicę. Do Włoch. Nigdy więcej się nie spotkały. Zaczęło się od pobić i gwałtów. Potem nie miała siły się bronić. Faszerowano ją narkotykami, tak, że traciła świadomość, a równocześnie robiła to, co jej kazano. Przekonała się o tym, gdy oprawcy puścili jej film, z wszystkimi obrzydliwościami, w tym sceny ze zwierzętami. - Jeśli klient nie zgadzał się na prezerwatywę, musiałam robić to bez zabezpieczenia, 20-25 klientów dziennie to był standard - opowiada. - Jak to wytrzymywałam fizycznie? Nauczyłam się oddzielać ciało od umysłu, zapominać o bólu. Po prostu się wyłączałam. Ja w tym czasie byłam na plaży, spacerowałam po lesie, robiłam mnóstwo innych rzeczy...

Z burdelu udało jej się wydostać dzięki pewnemu stałemu klientowi Włochowi, który jako jedyny próbował z nią rozmawiać. Prawdopodobnie zakochał się. Dała mu do zrozumienia, że nie chce tu być i naszywkę ze swojego plecaka, z adresem i telefonem firmy jej wujka. Zadzwonił do Polski, wujek zawiadomił policję. Policjanci pokazali jej zdjęcia Magdy, powieszonej na biustonoszu. Wstrząsnęło to nią. W Polsce dowiedziała się o czymś, co jest dla niej wyrokiem na całe życie. Została zakażona HIV.
- Nie zrobiło to na niej większego wrażenia. Ona w dalszym ciągu sprawia wrażenie, jakby nie docierała do niej świadomość rzeczywistości – opowiada psychoterapeutka. Dziewczyna mimo wszystko ma dużo szczęścia, bo może liczyć na wsparcie rodziców. Niektóre przymusowe prostytutki są przez rodziny odtrącane.

- W Polsce pokutuje wiele mitów, dotyczących prostytucji. Jeden jest taki, że prostytutki lubią to, co robią. To nieprawda, może poza pewnymi wyjątkami. Nawet dziewczyny, które dobrowolnie zgłaszają się do agencji lub stają na ulicy, robią to z przymusu, tyle, że wewnętrznego – mówi koordynator projektu.
Na ogół pochodzą z patologicznych rodzin, z małych miasteczek. Od dzieciństwa doznają przemocy fizycznej i seksualnej i ciągle słyszą: „będziesz k...ą, bo do niczego innego się nie nadajesz”. Złe wróżby mają to do siebie, iż się spełniają.
- Przykro to powiedzieć, ale bywa, że ofiary przymusowej prostytucji, po powrocie do Polskie, nie potrafią się odnale?ć, znale?ć pracy i w końcu wracają do prostytucji – wzdycha Magdalena Moskal. - Wierzą, że jeśli będą to robić dobrowolnie, to wreszcie coś zarobią, odłożą.

To kolejny mit. Prostytutki wydają na bieżąco, zarabiają mało. Większość pieniędzy bierze sutener. Prostytucja to ogromny biznes, zyski są sześciokrotnie wyższe niż w innych przestępczych branżach, na przykład narkotykowej. Inwestuje się tyle co nic, w zamian otrzymuje się niewolników, którzy pracują dniami i nocami. Wykrywalność przestępstw jest na bardzo niskim poziomie. Ofiary boją się sprawców i nie chcą zeznawać przeciwko nim. Nie bez powodu nazywa się prostytucję „niewolnictwem XXI” wieku.

Ewa Kosowska-Korniak

Od niedawna osoby wyspecjalizowane w walce z prostytucją działają także w Opolu. Telefon zaufania – 694-489-186
- To niebezpieczna praca, dlatego nasi pracownicy, psychologowie i pedagog, muszą pozostawać anonimowi – mówi Agata Mróz-Pankowska, koordynatorka opolskiego projektu. – Codziennie od godziny 15 do pó?nych godzin nocnych dyżurujemy przy telefonie zaufania. Odebraliśmy kilka konkretnych sygnałów, w tym jeden telefon od zgwałconej 14-latki, która nie ma odwagi powiedzieć rodzicom o tym, co się stało. Nie chce iść na policję. Zgłaszają się także świadkowie prostytuujących się narkomanek. Pomoc takim osobom jest bardzo trudna.

Ile kobiet godzi się zeznawać?
Do sądów trafiają tylko pojedyncze sprawy. W zeszłym roku w całym kraju zgodziło się zeznawać jedynie 30 kobiet. W latach 1995-2003 łącznie 228 osób. To wierzchołek góry lodowej. Zjawisko prostytucji nasiliło się gwałtownie po rozszerzeniu granic.
(Nowa Trybuna Opolska)

Ten artykuł przedstawiamy Państwu do szczególnego przemyślenia.
Polska została podstępnie zwabiona i zmuszona do prostytucji w świecie zachodu.
Nasi rodzimi sutenerzy powinni stanąć przed sądem za przestępstwo zdrady i korzystania z nierządu.
Proszę sobie tylko przypomnieć, kto Polaków mamił obietnicami świetnej pracy na Zachodzie a jak to się wszystko skończyło dla tysięcy młodych ludzi koczujących na londyńskich dworcach.

(zaprasza.net)
15 październik 2004

 

  

Archiwum

2.000 zł za nic
listopad 5, 2004
Jarosław Latacz
Cyrk sejmowy z górnictwem w tle
grudzień 7, 2002
zaprasza.net
OLIGARCHIA - RODOWÓD
czerwiec 8, 2008
Klaudiusz Wesołek
"Kolonie Tortur Putina" i Tortury w USA i w Polsce.
luty 12, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
Wszyscy rodzimy się uczciwi, ale tylko nieliczni umierają jako przyzwoici
marzec 15, 2008
Mirosław Naleziński, Gdynia
Np. Emeryt na Rencie
luty 18, 2008
Marek Jastrząb
Mafia w Kościele Mariackim
czerwiec 19, 2006
Stan Dawid Ligoń
"Czy Papież przeprosi ofiary Solidarności" (2)
listopad 14, 2003
Leszek Skonka
"Zdrowa" zachodnia żywność
październik 8, 2003
Przerywnik o łosiach
październik 22, 2004
Polska Zbrojna - Dyskusja
Dlaczego prof. Bronisław Geremek jak ognia unika lustracji?
kwiecień 26, 2007
Zdzisław Raczkowski
Słowo o "księciu dziennikarstwa"
styczeń 15, 2008
Dariusz Kosiur
Monarchia czyli mafia
październik 18, 2003
Artur Łoboda
Protest poszkodowanej przed Sądem w Białymstoku. Kobieta przykuła się do barierki przed drzwiami sądu
styczeń 13, 2007
Adam Sandauer
Cyrk polityczny zamiast pogrzebu
lipiec 12, 2004
Leszek Skonka
Walesa powiedzial:
wrzesień 14, 2007
..
Demokracja made in Poland
sierpień 31, 2007
Colas Bregnon
Dar Konstytucji 3Maja
maj 3, 2003
przesłała Elżbieta
Próba podsumowania roku 2006
grudzień 31, 2006
przesłała Elzbieta
Czy Następny Akt Międzynarodowego Terroru Wnet Nastąpi?
luty 4, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
więcej ->
 
   


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media