|
Syntetyczny patogen - to nie jest szczepionka |
|
Wstrzykuje się im substancję chemiczną po to, żeby wywołać chorobę, a nie żeby wywołać odpowiedź odpornościową i nieprzenoszenie wirusa. Mówiąc inaczej, nic z tego nie powstrzyma rozprzestrzeniania się czegokolwiek. Tu chodzi o, żebyś się pochorował i o to, żeby to Twoje komórki spowodowały chorobę. |
|
Szkodliwe skutki szczepień dały się we znaki pacjentom. Powikłania występują po pewnym czasie |
|
|
|
Nastąpił globalny zamach stanu |
|
Oszustwo covid-19 zostało wymyślone w jakimś celu; była to część planu, który zaczął się na poważnie w latach 60., kiedy grupa ludzi spotkała się i zgodziła, że świat jest przeludniony. |
|
Kto mordował w Katyniu |
|
Izraelska gazeta „Maariv” z 21 lipca 1971 r. wyjawia końcowy sekret katyńskiej masakry. |
|
Dyrektorzy Moderny i AstraZeneca obwiniają Rządy za niebezpieczne szczepionki |
|
Chciałbym poznać datę, jeśli to możliwe, kiedy rozszyfrowaliście całą sekwencję DNA tego wirusa, czy też opieraliście się wyłącznie na sekwencji dostarczonej przez rząd chiński?
Czy podczas prób na ludziach umierali u was ludzie, a jeśli tak, to na jaką chorobę umierali? |
|
Grzegorz Braun odpowiada na Państwa pytania |
|
Monika Jaruzelska zaprasza
|
|
Starsza kobieta łapie kij, odpycha przerażającego testera COVID |
|
|
|
Szczepionka covid zacznie zabijać w sezonie zimowym |
|
Lekarze dla prawdy: „W okresie jesienno-zimowym 2021 r. Co najmniej 20-30% zaszczepionych przeciwko COVID umrze z powodu szczepionki,i przypiszą to nowemu szczepowi wirusa. |
|
Tego preparatu nie można nazywać szczepionką. Nazywam to konstruktem mRNA, rekombinowanym RNA, preparatem, który jest dziełem inżynierii genetycznej. |
|
Prof. zw. dr hab. Roman Zieliński “O szczepionce genetycznej Pfizera i testach PCR” |
|
Niepożądane Odczyny Poszczepienne po szczepionkach przeciw COVID-19 w Polsce |
|
Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego podaje jedynie zarejestrowane ubytki zdrowia po szczepieniach. Ale tylko do 4 tygodni po szczepieniu.
|
|
AI to wyrok śmierci, który już jest wykonany |
|
Pod koniec 2023 roku ukazała się książka Pana Profesora „informatyka w służbie ludobójstwa” w której opisuje całe swoje życie i to, jak największe korporacja świata budowały jego zdaniem swoje marki na ludobójstwie, w tym w trakcie II Wojny Światowej i obozach zagłady |
|
Bruksela już we wrześniu 2019 r. czyniła przygotrowania do pseudopandemii |
|
|
|
Kalisz w obronie Olszanskiego i Osadowskiego |
|
|
|
We Włoszech nadal zabija się ludzi respiratorami i propofolem… |
|
Od tych morderstw pod respiratorami rozpoczęto pseudo-pandemię |
|
Damian Garlicki - ratownik medyczny przypomina! |
|
|
|
Pożary w Kaliforni - poważna analiza |
|
Jak lewacy spalili Los Angeles
|
|
Powstało Polskie Stowarzyszenie niezależnych lekarzy i naukowców |
|
|
|
Jesteśmy okłamywani i zmuszani do działań mogących pogarszać zdrowie |
|
Dr Zbigniew Martyka, kierownik oddziału zakaźnego w Dąbrowie Górniczej napisał dwa tygodnie temu wpis, w którym ocenił, że "jesteśmy okłamywani i zmuszani do działań mogących pogarszać nasz stan zdrowia" pod pretekstem koronawirusa. Wówczas wprowadzano nowe restrykcje i podział na powiaty "żółte" oraz "czerwone". |
|
PiStapo atakuje rodziny |
|
Przypomnijmy sobie sceny ze świata Orwella. To już się dzieje. |
|
Niezależna witryna Alexa Jones'a |
|
Alex Jones należy do nielicznych ludzi na świecie którzy mają odwagę mówić prawdę o antyspołecznej konspiracji |
więcej -> |
|
Nosił ślepy kulawego -
czyli plan Balcerowicza wobec Polski
|
|
Poniższy tekst powstał w czasach gdy Balcerowicza, podobnie jak kiedyś Stalina, traktowano niczym jedyny nieomylny autorytet.
Dziś tekst ten napisany był by zupełnie inaczej, nie ze względu na zmianę poglądów, ale ze względu na pełniejszy obraz przedmiotu opisu (wrzesień 2001).
"Nosił ślepy kulawego"
czyli plan Leszka Balcerowicza wobec Polski
Przeobrażenie PRL-u w kraj demokratyczny - z gospodarką rynkową, nie było zadaniem łatwym. Trzeba było jednocześnie demontować zrujnowane elementy ekonomiczne i gospodarcze Państwa a zarazem budować fundamenty pod przyszły rozwój.
Ogrom błędów i przestępstw dokonanych w trakcie tego procesu, nie pozostawia wątpliwości, że przebudowę państwa powierzyliśmy ludziom niekompetentnym, żeby nie powiedzieć przestępcom.
Poniższy tekst jest krótką próbą ustosunkowania się do postaci Leszka Balcerowicza, jeszcze do niedawna uznawanego za cudotwórcę polskiej gospodarki.
Zaznaczony na niebiesko tekst to cytaty wypowiedzi Balcerowicza.
Mam nadzieję że wybaczycie mi pewną chaotyczność, wypowiedzi, ale temat jest bardzo obszerny i nie chciałbym nikogo zanudzić.
Dziesiać lat temu
przy „okrągłym stole” przedstawiciele władz PRL podpisali z opozycją, wywodzącą się ze środowisk solidarnościowych, umowę będącą pierwszym krokiem w przemianach polityczni gospodarczych w naszym kraju.
To, bez wątpienia, unikalne w skali świata wydarzenie, z którego winniśmy być dumni, stało się przedmiotem ostrej krytyki, ze strony środowisk prawicowych.
Przez 9 lat, wspierani przez skorumpowane media politykierzy wszelkiej maści, realizowali „plan gospodarczy”, który doprowadził Polskę do katastrofalnej sytuacji.
Skutkiem tego jest przeogromne bezrobocie (ukrywane w zafałszowanych statystykach), ogromny dług publiczny i kontrola obcych państw nad polską gospodarką.
Jak do tego doszliśmy ?
Przypisywana komunie galopująca inflacja z 1989 roku była skutkiem dwóch czynników ekonomicznych :
Czynnik pierwszy
Kurs ekonomiczny rządu Rakowskiego ukierunkowany na pobudzenie gospodarki - przez rozwój budownictwa.
Miał on dwa oblicza :
a/ pozytywne, bowiem przeobraził w znacznym stopniu polską wieś ( rozpoczęto wtedy budowę ogromnej ilości nowych domów na wsi ) oraz pobudził produkcję na rzecz budownictwa.
b/ negatywny dla stanów finansów państwa, bowiem niskooprocentowane kredyty budowlane, musiał równoważyć budżet Państwa.
Czynnik drugi
„Postanowienia „okrągłego stołu” gwarantujące automatyczną indeksację płac, która „przeradzała się w podwójne podwyżki. Najpierw załogi w przedsiębiorstwach wymusiły znaczne podwyżki a potem dostawały automatyczną rekompensatę inflacyjną, często wypłacaną z wyprzedzeniem.”
To właśnie uzyskane przy „okrągłym stole” podwyżki były główną przyczyną galopującej inflacji, która w 1989 roku wynosiła kilkaset procent.
Zamiast przyznać, że ustalona w Magdalence indeksacja płac jest zabójcza i zmienić zasady jej realizacji, rząd Mazowieckiego wypuścił do akcji - Leszka Balcerowicza.
Kolejne lata działań pierwszego ministra finansów III RP rozpoczęły się od podwyżek cen.
„Ceny węgla i gazu podwyższono czterokrotnie, elektryczności trzykrotnie,
taryfy kolejowe pasażerskie o 250 % zaś towarowe dwukrotnie.”
W walce o "wolny rynek" przedsiębiorstwa państwowe stały się przeciwnikiem wicepremiera.
Dla żadnego Polaka nie było w 1989 roku wątpliwości, że nasza gospodarka jest słaba, zacofana, ?le zarządzana.
Co należało w takiej sytuacji zrobić ?
Leczenie chorego polega na kuracji zdrowotnej wspomaganej dobrym odżywianiem.
Leszek Balcerowicz od samego początku przyjął taktykę zamorzenia głodem chorego.
Zapasy finansowe przedsiębiorstw, były solą w oku „geniusza gospodarczego” dlatego chciał je uszczuplić :
„po pierwsze rezerwy finansowe "na czarną godzinę". Po drugie zapasy wyrobów wyprodukowanych wcześniej, po niższych cenach - te sprzedawano teraz z łatwym dużym zyskiem. Korzystano też z tanich, "przedrewolucyjnych" materiałów. Po trzecie: sprzedawano dewizy. Po czwarte wreszcie sprzedawano elementy majątku przedsiębiorstw.”
W sytuacji bardzo wysokiego oprocentowania kredytów, przewyższającego możliwy do wypracowania dochód, rezerwy finansowe i materiałowe były kołem ratunkowym polskich firm.
Ale „doprowadzenia do sytuacji serii bankructw i zwolnień ludzi”, cały czas marzyło się ministrowi finansów.
„Już w pierwszym kwartale 1990 r. obniżono stawki celne, aby stworzyć silniejszą niż dotąd konkurencję, zmuszającą przedsiębiorstwa do rozpoczęcia reform strukturalnych. W lipcu zaś całkowicie zawieszono większość stawek celnych. Nie spowodowało to tylko wzrostu ilości konkurencyjnych towarów na rynku: stawki przestały obejmować również środki produkcji.”
To jedno z wielu kłamstw podawane przez Leszka Balcerowicza, bowiem surowce importowane obciążone były zarówno cłem, jak też podatkiem obrotowym. W sytuacji, gdy gotowe produkty zwolnione były zarówno z cła jak też podatku obrotowego, doszło do tego, że zaimportowany wyrób był tańszy od cen surowców do jego produkcji.
Cały czas w opinii Balcerowicza na rynku znajdowało się za dużo pieniędzy. Każdy ekonomista zdaje sobie sprawę, że duża ilość pieniądza pobudza popyt. Gospodarka Stanów zjednoczonych cechuje się kredytem wewnętrznym, realizowanym przede wszystkim za pośrednictwem kart kredytowych, w wysokości setek miliardów dolarów. Tak wielki wpływ na rynek elektronicznych pieniędzy pobudził w latach 90 gospodarkę amerykańską i przysporzył tej gospodarce 1500 mld $ nadwyżki budżetowej.
Leszek Balcerowicz miał jednak odmienne teorie. Ściągnięcie z rynku jak największej ilości pieniędzy stało się jego obsesją.
„Doszliśmy więc do wniosku, że musi tu być poważna sankcja fiskalna, polegająca na ostrym opodatkowaniu wynagrodzeń przekraczających pewną normę. I w ten sposób dotarliśmy do 'podatku od ponadnormatywnych wynagrodzeń' znanego jako popiwek - który zresztą w swej ogólnej postaci nie był zresztą niczym nowym."
„A zatem: popiwek. Ale ile? Nie można było postawić zbyt niskiego pułapu. Niepowodzenie misternej konstrukcji przebudowy systemu poniosłoby za sobą niewyobrażalne szkody. Trzeba było przede wszystkim opanować hiperinflację. I stąd wziął się wska?nik 0,3 czy 0,2. Oznacza to że na każde 100 % inflacji płace mogą wzrosnąć o 30 (20) procent. „
Balcerowicz pozwala sobie na takie obłudne wypowiedzi, którym ogłupia społeczeństwo: „otwarcie granic na wszystkie towary oraz wymienialność złotówki. Dzięki temu przedsiębiorstwa państwowe nie mogły wykorzystywać swoich wpływów monopolistycznych.”
Monopole firm polskich pozostały nienaruszone do 2001 roku. Przykład przemysłu naftowego, telekomunikacji, PKP .
Otwarcie rynku uderzyło przede wszystkim w najsłabsze, małe firmy, od lat nie unowocześniane : przemysł lekki , elektronika, rolnictwo.
Sytuacja prawdziwych monopolistów pozostała nienaruszona.
Za podstawowy element stabilizujący gospodarkę Balcerowicz uznał cenę dolara :
„Po ile dolar? Tak można by w uproszczeniu scharakteryzować kolejny problem. Ministerstwo Współpracy Gospodarczej z Zagranicą naciskało na kurs 12.000 złotych. Jednak o ile w sierpniu 1989 kurs czarnorynkowy dolara był o 800 % wyższy od oficjalnego, to w grudniu zaledwie o 30 %. Nie była więc potrzebna skokowa dewaluacja. Nie można było przeprowadzić jakiejkolwiek wiarygodnej symulacji. Ustalenie kursu na poziomie 9.500 zł za dolara zostało ustalone w "triumwiracie": Leszek Balcerowicz, Władysław Baka (szef NBP) i misja Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Zadecydowano, że określenie "stałości" kursu nie będzie uzupełniane gwarancjami. Można było w razie niepowodzenia zwiększyć kurs dolara w dowolnym czasie.”
Z powyższego tekstu wynikają dwa fakty :
1. Minister Finansów nie wiedział, albo udawał że nie wiedział, że wartość dolara stała się w 1989 roku przedmiotem manipulacji zorganizowanych grup przestępczych, z Garwonikiem na czele, a wahania kursu były normalną „przewałką” dokonaną przez połączone siły dawnej ubecji i „cinkciarzy”.
2. Już wtedy o polskiej polityce gospodarczej decydowała „misja Międzynarodowego Funduszu Walutowego”. W informacji nie jest podane czy pan Sachs był członkiem tej misji, ale chciałbym widzieć ministra finansów dowolnego kraju zachodniego, który podporządkowuje się decyzją obcej instytucji finansowej.
Zdominowana przez ZSRR Polska, musiała w dobie PRL uczestniczyć w narzuconym przez RWPG wspólnym rynku.
Wiele polskich firm realizowało „kontrakty budowlane” na terenie ZSRR. Przemysł ciężki pracował w kooperacji z przedsiębiorstwami rosyjskimi.
Zapłata następowała w znacznej części wymianie barterowej, wg przelicznika tzw „rubla transferowego”.
Doświadczenie pokazało że w niektórych wypadkach była to opłacalna wymiana obejmująca atrakcyjne jak na ówczesne czasy towary : ropa, gaz, rudy, samochody osobowe Łada, ciężarówki Kamaz, lodówki Minsk. Ale zdarzały się też buble, jak choćby pralki „Wiatka”.
Balcerowicz, jako reprezentant Polski wyjechał do Moskwy na sesję RWPG :
„ Tematyka była rutynowa i nie przystawała do nowych warunków. Dyskutowaliśmy nad (...) mechanizmem 'wspólnego socjalistycznego rynku'. Polska delegacja stwierdziła oczywiście, że nie widzi sensu kontynuowania tych prac.”
Bez skrupułu poświęcił firmy uzależnione od rynku wschodniego i
lekką ręką wprowadził likwidację dotychczasowych form wymiany gospodarczej ze wschodem :
„Handel z ZSRR przeszedł na rozliczenia dewizowe, co spowodowało wzrost cen. Gaz kosztował pięciokrotnie więcej niż rok wcześniej. Jednocześnie załamał się eksport na Wschód. Od drugiego kwartału problemy budżetowe (wynikające po części wciąż jeszcze z rozlu?nienia dyscypliny latem 1990 roku) skumulowały się: spadek produkcji, pogorszenie bilansu handlowego, wzrost deficytu budżetowego. Okazało się znowu, że przedsiębiorstwa państwowe nie umiały przystosować się do zmian na Wschodzie.”
Skutki ekonomiczne dyskwalifikowały już wtedy Balcerowicza, np. pięciokrotny wzrost cen gazu .
Ale jest także inny aspekt tej sprawy.
Podstawowym motorem, a zarazem fundamentem rozwoju ekonomicznego jest mimo ogromnego wzrostu funkcji nowych technologii przemysł ciężki.
Przekonali się o tym niedawno Amerykanie.
Ogromne spadki wartości giełdowej firm nowej technologii, nie wpłynęły na miarę stabilny rynek firm przemysłu ciężkiego.
Balcerowicz poświęcił polski przemysł ciężki na ołtarzu własnej głupoty.
Wbrew temu co twierdził w swoich wypowiedziach, na wschodzie nic się nie zmieniło. To on zmieniał reguły gry zmuszając Rosjan do nowych warunków.
(Za drugim razem miało to miejsce w 1997 r. i dotyczyło firm prywatnych produkujących na rynek wschodni. Jednym ruchem zamykając wschodnią granicę zrujnował tysiące firm.)
W 1990 r. było rzeczą oczywistą, że Rosjanie nie będą nam płacić dolarami, ani nie będą stosowali takiego przelicznika, dlatego przechodząc na przeliczenia dolarowe Balcerowicz z góry zakładał, że wszystkie firmy pracujące na rynek wschodni zbankrutują.
Polska gospodarka była w 1989 roku bardzo słaba.
Ale słabość ta nie wynikała tylko, wbrew jazgotowi głupców, jedynie z błędów komuny.
120 lat zaborów spowodowało w 1918 roku bardzo duże zapó?nienia Polski do gospodarek zachodu.
II Rzeczpospolita, mimo wielu osiągnięć, nie zdołała odrobić dzielącego nas dystansu.
W 1945 roku byliśmy najbardziej zrujnowanym, w wyniku wojny, krajem europejskim, z wymordowaną kadrą naukową.
Zarówno okres stalinizmu, jak też czasy Gomułki powstrzymywały rozwój gospodarczy.
Mimo niezaprzeczalnej nieudolności systemu ekonomicznego PRL, mieliśmy w 1989 roku jakiś dorobek gospodarczy.
Balcerowicz nie uszanował niczego.
W sprawie rolnictwa wyraził się w następujący sposób :
...” po raz pierwszy pojawił się kontrprojekt dotyczący rolnictwa: ceny minimalne na produkty rolne, tanie kredyty, gwarancje proporcji cenowych itd. Pomysły te odbijają się czkawką do dziś... Komisja załączyła jednak tylko uchwałę, wzywającą rząd do pilnego zajęcia się problemami rolnictwa.”
W krajach Unii rolnicy mają dostępne niskooprocentowane kredyty ( ok. 3%) oraz zagwarantowane dofinansowanie cen produktów rolnych. Cyniczne ośmieszając koncepcje wsparcia rolnictwa, Balcerowicz wpuścił na nasz rynek dofinansowaną żywność zachodnią, udostępniając polskim rolnikom w tym czasie kredyty oprocentowane 120 % w skali rocznej, przy stałej przez dwa lata wartości dolara.
Pierwsze tygodnie nowego roku (1989) były bardzo nerwowe. Niepokojąco niskie rezerwy zbóż, mięsa i żywności spowodowały prośbę do zachodnich partnerów o pilne dostawy żywności.
Jest przykrym faktem, że w tym czasie spożycie mięsa w Polsce było dwa razy większe niż w chwili obecnej. Dziś mamy pełne półki i głodnych obywateli.
17 grudnia 1989 roku w Sejmie nastąpiła - przy podniosłej atmosferze - odsłona programu gospodarczego. W swoim przemówieniu Leszek Balcerowicz mówił, że budujemy gospodarkę nie podręcznikową, lecz znaną z doświadczeń Zachodu.
Może Leszek Balcerowicz przedstawi „doświadczenia Zachodu” z poziomem stóp procentowych znacznie przekraczających poziom inflacji przez okres kilkunastu lat !!!!
O co w tym wszystkim chodzi ?
Utrzymująca się przez lata niska wartość dolara związana jest z dwoma czynnikami :
1/ Wyprzedaż majątku narodowego ( po zaniżonej cenie) i spore zapasy walutowe.
2/ Wysoki poziom stóp procentowych zachęcających Zachodnich spekulantów do lokowania kapitału w polskich bankach.
I to cała kwintesencja „reformy Balcerowicza”, która nie jak „czkawka”, ale jak śmiertelny rak zagroziła naszemu Państwu.
Rynek bankowy w Polsce jest jednokierunkowy : polega na tym że Zachodni inwestorzy tylko lokują kapitał w bankach, czerpiąc z tego tytułu zyski, podczas gdy Polacy i polskie firmy, (nie mając alternatywy) zmuszone są do pobierania kredytów z bardzo wysokim oprocentowaniem.
Teraz można pobrać kredyt w banku zachodnim i ulokować te pieniądze w banku znajdującym się w Polsce aby osiągnąć dochody wyższe niż przynosi solidna firma zachodnia.
W sytuacji gdy większość banków w Polsce jest w rękach kapitału zachodniego, wystarczy dokonać manewru „przeksięgowania” pieniędzy, aby uzyskać spore dochody.
Zyski kapitału spekulacyjnego wypływające z lokat w polskich bankach są w chwili obecnej jedynym elementem kształtującym niską wartość dolara.
Dlatego realna wartość dolara jaką przychodzi płacić społeczeństwu polskiemu jest wyższa o wartość tych odsetek bankowych, a więc o zysk kapitału spekulacyjnego . Nikt nie jest w stanie obliczyć o jakie kwoty tu chodzi, ale jest to rząd co najmniej kilkunastu miliardów dolarów.
W ten sposób płacąc za : czynsz, prąd, gaz, kupując mleko, chleb, podatki, zakupując cokolwiek od firmy korzystającej z pożyczki bankowej, dopłacamy do towarów importowanych , bezwiednie wspierając produkcję zagraniczną.
Nie dość, że żywność z UE jest dotowana, to jeszcze my wspieramy ją przez dopłacanie do kursu dolara..
Na dziś należy przyjąć, że naprawdę dolar kosztuje nas nie 4,25 złotego, lecz około 5 złotych.
W czasach gdy, w latach 1990-1992 Balcerowicz twierdził, że za dolara płacimy 9500 złotych, naprawdę płaciliśmy około 20 000 zł. (120% odsetek bankowych)
Ponieważ podstawowym elementem rozwoju gospodarki są kredyty, dlatego im więcej inwestujemy
( zaciągając wysokooprocentowane kredyty) tym bardziej wspieramy import dotowanych przez nas samych towarów zagranicznych, poprzez dotowanie niskiej wartości dolara. W tej sytuacji nigdy polska gospodarka nie będzie miała szans na rozwój.
Mechanizm ten działał do tej pory jak sidło, a my jak ogłupiona zwierzyna szarpaliśmy się w potrzasku.
Już kilka lat temu gospodarka dała za wygraną i przestała się szamotać.
Obecny kryzys jest wynikiem wskazanego mechanizmu i znany jest wszystkim.
Tylko Rada Polityki Pieniężnej udaje że go nie rozumie.
Teraz bardzo łatwo krok po kroku można wykupywać za grosze elementy składowe Państwa Polskiego.
Czy jest to jakiś patent Balcerowicza, albo Sachsa ?
Nie. Ten mechanizm stary jak świat i stosowany przez żydowskich bankierów co najmniej od średniowiecza. Wystarczyło go odświeżyć.
Niestety, konsekwencją tego mechanizmu były pogromy Żydów. Czy to także zakładał w swych planach Leszek Balcerowicz ?
Wbrew obiegowym opiniom Żydzi nie byli dobrymi bankierami.
Ze względu na zakazy kościelne, byli jedynymi, którzy zajmowali się obrotem pieniądza.
Historia pokazała, że w większości wypadków nigdy nie zwrócili ulokowanych u nich pieniędzy.
A były to kwoty na ówczesne czasy monstrualne.
Dlaczego zatem Balcerowicz powrócił do tych mechanizmów ?
Czy jest głupim narzędziem w rękach Zachodnich bankierów, czy też świadomie uczestniczy w tej zbrodni wobec Polski ?
Żydowscy cwaniacy wyzyskujący zarówno swoich pobratymców, jak też chrześcijan, byli zakałą tego narodu.
Ukryci w zamkniętej społeczności Żydów sprowadzali na nią wiele nieszczęść.
Niejednokrotnie się zdarzało, że ciężko pracujący Żydzi dorabiający się kosztem wielu wyrzeczeń majątku, utożsamiani byli z tą nieliczną, ale bardzo szkodliwą grupą i cierpieli w pogromach będących reakcją na złodziejstwa żydowskich „bankierów”.
Ze względy na powagę zarzutów przez wiele lat powstrzymywałem się z opublikowaniem tej informacji. Sprawdzałem wielokrotnie, czy przypadkiem nie jest to jakaś obsesja. Mając nadzieję, że Balcerowicz się opamięta, wysyłałem sygnały (czasami bardzo jednoznaczne) które zostały zlekceważone.
Niechaj dziś nikt nie próbuje zarzucać mi antysemityzm, bo takie numery za mną nie przejdą.
Nie życzył bym sobie jednak, aby zawarte tu informacje służyły do propagowania antysemityzm, bo z tym sam będę walczyć.
Wątpiącym w możliwość tak jawnego przekrętu chciałbym przypomnieć rok 1989 kiedy dwóch cwaniaczków : ubek i cinkciarz (Gawronik i Grobelny) trzęsło polskim rynkiem walutowym manipulując ceną dolara. Ile osób straciło wtedy ogromne pieniądze ?
Przypomnę tu także końcowy efekt ich działań w postaci grabieży wkładów finansowych do
"Bezpiecznej Kasy Oszczędności".
Czy w takiej sytuacji wielkie międzynarodowe instytucje finansowe, dysponujące narzędziami niewspółmiernie większymi od tych dwóch złodziejaszków nie są w stanie tego robić .
Kiedy nie wiadomo o co chodzi Radzie Polityki Pieniężnej z Balcerowiczem na czele,
to chodzi o pieniądze, o bardzo duże pieniądze.
Doświadczenie pokazało, że pracownicy Banku Światowego, podobnie jak Międzynarodowego Funduszu Walutowego uczestniczyli w przestępstwach finansowych.
Z czymś takim mamy do czynienia w tym wypadku.
Artur Łoboda 1999/2001
Przedstawione tematy nie wyczerpują całości zagadnień związanych z gospodarką Polski,
a jedynie jej wycinku dotyczącego ekonomii a nazwanego "planem Balcerowicza".
¬ródła cytatów :
Waldemar Kuczyński "Zwierzenia zausznika",
Polska Oficyna Wydawnicza "BGW", Warszawa 1991
Leszek Balcerowicz, Jerzy Baczyński "800 dni - szok kontrolowany",
Polska Oficyna Wydawnicza "BGW", Warszawa 1992
Zbigniew Gach "Wytrwać",
Oficyna Wydawnicza Interim, Warszawa 1993
Post scriptum
Stronę tą opublikowałem po raz drugi - 24 godziny przed atakiem terrorystycznym na WTC w nowym Jorku.
Od pewnego czasu ostrzegałem, że niepohamowana arogancja nacjonalistów żydowskich wobec pokoju na Bliskim Wschodzie zakończy się tragedią, która będzie udziałem Żydów amerykańskich.
Nawet przez myśl mi nie przeszło, że skala tragedii będzie porównywalnie wielka, jak to z czym mieliśmy do czynienia.
Polityka Leszka Balcerowicza i RPP dąży do tragedii tutaj na miejscu, w Polsce.
Apeluję zatem do Leszka Balcerowicza i Rady Polityki Pieniężnej.
Dostatecznie dużo złego zrobiliście.
Nie kuście losu i natychmiast podajcie się do dymisji.
W przeciwnym razie zostaniecie pociągnięci do odpowiedzialności za konsekwencje waszej nieobliczalnej polityki ekonomicznej .
|
17 październik 2007
|
Artur Łoboda
|
|
|
|
Przedsiebiorstwo "Holocaust"
kwiecień 2, 2006
przysłał anonim
|
Wezwanie o natychmiastowe zaprzestanie walk
sierpień 9, 2006
Fundacja ICPPC
|
Pięć minut przed Żydami
marzec 7, 2008
Artur Łoboda
|
Polska Państwem Prawa ?
kwiecień 7, 2003
dr Adam Sandauer
|
Tytus de ZOO powrócił
kwiecień 27, 2003
Artur Łoboda
|
"Przestańmy myśleć tylko o sobie"
grudzień 18, 2002
Tygodnik "Forum" / L'Express - 2002.11.7
|
Białoruś w Polskim wydaniu.
czerwiec 17, 2008
Bogusław
|
Tortury w Ramach Prywatyzacji Sil Okupacyjnych w Iraku
wrzesień 10, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Rosja zapowiada, że uderzy w terrorystów na całym świecie
wrzesień 8, 2004
|
Demokratyczny totalitaryzm
maj 13, 2006
J. Duranowski, www.pnlp.org.pl
|
Kwestia wiarygodności
czerwiec 15, 2006
Marek Stefan Szmidt
|
Nastała grobowa cisza
październik 22, 2007
Artur Łoboda
|
Człowiek człowiekowi zgotował taki los
styczeń 11, 2008
Dorota Feluś
|
Miłuj geja swego
lipiec 24, 2005
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
Nie ma jak zawodówka
styczeń 26, 2006
|
Egipskie imperium białego człowieka.
sierpień 31, 2006
Zbyszek Koreywo
|
Jezus u menadżera przy popie
marzec 24, 2005
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
Ślepi, czy tylko takich zgrywają?
luty 24, 2003
PAP
|
Tysiąc za dziecko
luty 11, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
Urząd Miasta Krakowa
wrzesień 1, 2008
|
więcej -> |
|