|
Od totalitaryzmu politycznego do totalitaryzmu psychicznego i ekonomicznego
|
|

"Uważaj, twój szef może być Wielkim Bratem" - takim tytułem "Dziennik" (14.05.2007 - dodatek "Praca") informuje nas o totalitarnym ustroju, który rozrasta się w warunkach kapitalistycznych stosunków pracy. Autorzy prezentują stanowisko pro kapitalistyczne. Argumentują, że z prawa własności wynika, że pracodawca ma prawo stać się Wielkim Bratem. Lojalność i efektywność to wartości, które umożliwiają pełną inwigilacje pracownika, tj. kamery, kontrole poczty email i komputera, nagrywanie rozmów telefonicznych. Nie mówi się nawet, że przeszklone drzwi i ściany coraz częściej stosowane w biurach są również sposobem utrwalania kontroli psycho-społecznej kolektywu pracowników nad jednostką. Nie mówi się o zjawisku donosów jednych na drugich do szefa, często głównych trampolin do awansu. Jedyną zaporą dla totalnych zapędów Wielkiego Brata - Pana Kapitalisty jest prawo. Można inwiligować, ale trzeba o tym poinformować pracownika. Cóż za ulga dla człowieka przebywającego niejednokrotnie 10 godzin w miejscu pracy! Aby było zgodnie z prawem radzi się również zamieszczać w regulaminie pracy albo umowie o pracę zapis o takiej możliwości. Podpis pracownika sankcjonuje kontrole. Chcąc potwierdzić po czyjej stronie stoi "Dziennik" podaje się dane (firmy Benson Consultans, zapewne nie jest to pracowniczy związek zawodowy...) ukazujące jak to większość pracowników surfuje w internecie zamiast pracować.
W historii ujawnia się zatem dialektyka. Budując ustrój komunistyczny dano pozwolenie specjalnym służbom na inwigilację i totalną kontrolę polityczną, aby chronić ustrój ekonomiczny, który aktualizował ludzką wolność: 8 godzin pracy, stałą i pełną wypłatę, obowiązkowy urlop, przyjazne stosunki w pracy. Ustrój kapitalistyczny przeciwnie:dązy się do budowy politycznego ustroju waloryzującego wolność, bez kontroli i cenzury, pozwalając publicznie na wszystko, jednocześnie realizując totalitarne zniewolenie człowieka w pracy. Wszelkie zjawiska charakterystyczne dla państwa policyjnego są przecież urzeczywistniane w prywatnych zakładach, od rozbudowanej ochrony począwszy, na kamerach, podsłuchach i donosach skończywszy.
Miejsce pracy jest sferą, w której człowiek spędza większą część życia. Praca jest jedną z najważniejszych wartości człowieka jako istoty społecznej. Dlatego z punktu widzenia klasy pracującej, czyli tej grupy ludzi w społeczeństwie, która sprzedaje swoją siłę roboczą na rynku zatrudniając się u innych (właścicieli i pracodawców), obecny system jest gorszy, bo zniewalający. Psychiczne frustracje jednostek zwiększa publiczne panowanie zasady wolności, które zewsząd nam sie wmawia, mówiąc o powszechnie panującym szczęściu. Za ustroju próbującego realizować zasady sprawiedliwości społecznej w serdecznej atmosferze można było chociaż pośmiać się z zakłamania życia publicznego. Człowiek był więc bardziej uspołeczniony, roześmiany, a także zdrowszy psychicznie. Dziś zastraszonemu pracownikowi pozostaje co najwyżej zwiększyć dawkę lekarstw, pić napoje energetyzujące, albo oddać się chuci, np.: podsuwanej przez system jako modę, homoseksualizmu. Psychoanalityk pozostaje jeszcze domeną nielicznych frustratów. Maleje rola Kościoła, który jeszcze w XIX w. pozwalał szukać drogi przez modlitwę na uśmierzenie bólu wynikającego z niesprawiedliwych stosunków społecznych. Globalny kapitalizm woli już dzisiaj eklektyczne ruchy religijne w stylu New Age, dlatego rola religii uniwersalnych spada i będzie spadać.
Lewica walczy o lepszy byt dla świata pracy, a więc lepszy byt dla większości społczeństwa, która jest coraz bardziej terroryzowana ekonomicznie i psychicznie przez mniejszość - dyktaturę kapitalistów.
|
|
16 maj 2007
|
|
Gracjan, www.pnlp.org.pl
|
|
|
|
Zbyt kosztowna,
czerwiec 4, 2007
. (bez podpisu)
|
Papierowe apele
sierpień 28, 2002
|
List otwarty do Edwarda Moskala
Prezesa Kongresu Polonii Amerykańskiej
listopad 7, 2005
|
A comment to the 4-th Conference “Dialogue of Civilizations” at Rhodes, Sept. 27-30, 2006
październik 16, 2006
Marek Glogoczowski
|
Czas usunąć się w cień?
listopad 3, 2007
Marek Olżyński
|
Pozorny spokój
wrzesień 9, 2003
Jacek Zieliński
|
Dyplom dla idioty - kontynuacja cyklu zapoczątkowanego przez Pana Witolda Filipowicza
grudzień 23, 2008
tłumacz
|
Panorama Historyczna "Cudu Nad Wisłą" i Wspomnienie Rodzinne
lipiec 1, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
|
UE utrze nosa Kaczyńskiemu?
październik 25, 2005
nbnm
|
Twardziele - SOBCZAK i SZPAK
listopad 26, 2002
SOBCZAK i SZPAK http://www.angora.pl/
|
Tybet jest b.bogaty w złoża !
marzec 18, 2008
marduk
|
Kondolencje dla Madrytu
marzec 13, 2004
http://www.krakow.pl/
|
Gotowa salwa odwetowa Iranu, 11,000 rakiet
październik 23, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Czerwona gospodarka
czerwiec 24, 2003
przesłała Elżbieta
|
Piję kawę ze wszystkimi politykami
wrzesień 9, 2002
Luiza Zalewska http://www.rzeczpospolita.pl
|
Precedens procesowy
grudzień 5, 2007
Bogusław
|
Sąd w służbie korupcji
październik 7, 2003
|
Zapisy w Konstytucji RP
Polska potrzebuje pilnie poważnej naprawy cz.2
wrzesień 16, 2007
Dariusz Kosiur
|
To są Wasi "rodacy"
styczeń 26, 2009
Artur Łoboda
|
Pięć minut przed Żydami
marzec 7, 2008
Artur Łoboda
|
więcej -> |
|