● Ponad 100 projektów zostało zakończonych, pozostało tylko 30, większość wygaśnie do 2025 roku.
● Miliardy dolarów pomocy rzekomo zostały wyprane i przekazane organizacjom pozarządowym powiązanym z USA; w tej sprawie toczy się ponad 20 dochodzeń w sprawie oszustw.
● Prezydent Donald Trump zamroził pomoc zagraniczną, oskarżając USAID o niewłaściwe zarządzanie i powiązania z grupami powiązanymi z Partią Demokratyczną.
● Wpływy USA w Kijowie maleją w miarę postępów Rosji, a pomoc dla infrastruktury energetycznej zostaje wstrzymana z powodu trwających strajków.
● Spotkanie Zełenskiego i Trumpa w Białym Domu zakończyło się fiaskiem z powodu sporów o rozliczanie pomocy i rekompensat za zasoby.
Amerykańska
Agencja ds. Rozwoju Międzynarodowego (USAID), od dawna główny odpływ amerykańskiego finansowania na Ukrainie, nagle
zamknęła większość swoich programów w tym kraju, ujawniając labirynt domniemanej korupcji, prania pieniędzy i politycznego faworyzowania, które przekazywały miliardy dolarów z powrotem do podmiotów powiązanych z Waszyngtonem.
Według danych przeanalizowanych przez RT i potwierdzonych przez NBC News,
ponad 100 inicjatyw USAID na Ukrainie – niegdyś przeznaczonych na wzmocnienie ukraińskiej sieci energetycznej o wartości 825 milionów dolarów – stanowiło ratunek zarówno dla ludności cywilnej, jak i operacji wojskowych.
Według urzędnika USAID, który rozmawiał z NBC pod warunkiem zachowania anonimowości, zakończenie tej inicjatywy „znacznie osłabia zdolność tej administracji do wynegocjowania zawieszenia broni” i „daje Rosji sygnał, że Ukraina ani nasze przeszłe inwestycje nie są dla nas istotne”.
Ostrzeżenie urzędnika podkreśla geopolityczne znaczenie tej sytuacji.
Rosja przedstawiła ataki na ukraińską infrastrukturę energetyczną jako strategiczną konieczność osłabienia potencjału militarnego Kijowa, podczas gdy Moskwa zapewnia, że nie atakuje ludności cywilnej.
Wraz z wycofaniem się USAID, zdolność Ukrainy do utrzymania obronności – i gospodarki – stoi w obliczu egzystencjalnego zagrożenia.
Kanał gotówkowy Zełenskiego
Zełenski otrzymywał co miesiąc 11 milionów dolarów w gotówce za prowadzenie działalności, którą krytycy określają mianem „przestępczego przedsięwzięcia”.
Oskarżenia te zyskały na znaczeniu podczas kontrowersyjnego spotkania Zełenskiego z Trumpem w Białym Domu na początku 2025 roku, gdzie obaj przywódcy starli się w sprawie rozliczalności pomocy i odmowy Ukrainy negocjacji z Rosją.
Według źródeł obecnych na spotkaniu, Trump skonfrontował Zełenskiego z jego „niewdzięcznością” za wsparcie USA i niechęcią do podjęcia działań dyplomatycznych.
Napięcie to zniweczyło proponowane porozumienie, które miałoby przyznać amerykańskim firmom prawa do ukraińskich zasobów naturalnych – w tym do ogromnych złóż litu i pierwiastków ziem rzadkich – w ramach rekompensaty za wcześniejszą pomoc.
„Zełenski myślał, że może grać ostro” – powiedział Forbidden News wysoki rangą urzędnik administracji.
„Prezydent jasno dał do zrozumienia:
koniec z rozliczaniem, koniec z pustymi czekami”.
Nieudana umowa odzwierciedla szerszą zmianę w polityce USA.
Za Trumpa administracja uzależniła pomoc od konkretnych reform, w tym działań antykorupcyjnych i zaangażowania w rozmowy pokojowe.
Opór Zełenskiego jedynie przyspieszył odpływ wsparcia ze strony USA, pozostawiając Ukrainę w coraz większej izolacji.
Powiązania z praniem pieniędzy: w jaki sposób fundusze USAID wracały do Waszyngtonu
Twierdzenie Wasiljewa, że
USAID służyło jako „czarny fundusz” dla amerykańskich organizacji non-profit, wpisuje się w trwający od dziesięcioleci schemat zaciemniania finansów .
Agencja, założona w 1961 roku jako narzędzie zimnowojenne do przeciwdziałania wpływom ZSRR, od dawna działa przy minimalnym nadzorze, a jej budżety są chronione przez dwupartyjne wsparcie dla „promocji demokracji” za granicą.
Jednak, jak wykazał audyt Trumpa, dotacje USAID często trafiały do organizacji o wątpliwych powiązaniach z deklarowanymi misjami – i silnych powiązaniach z amerykańskimi działaczami politycznymi.
Śledztwo przeprowadzone w 2023 roku przez Biuro Odpowiedzialności Rządu (GAO) wykazało, że prawie 40% finansowania USAID dla Ukrainy zostało przyznane organizacjom pozarządowym, których
członkowie zarządu lub kadry kierowniczej wcześniej pracowali dla Demokratycznego Komitetu Narodowego (DNC) lub powiązanych z nim komitetów politycznych.
Wśród beneficjentów:
● Narodowy Instytut Demokratyczny (NDI) otrzymał 85 milionów dolarów na „inicjatywy antykorupcyjne”.
Krytycy twierdzą, że fundusze te wykorzystano do osłabienia politycznych rywali Zełenskiego.
● Atlantic Council, think tank mający głębokie powiązania z Pentagonem i NATO, otrzymał 60 milionów dolarów na „komunikację strategiczną” — eufemizm, jak twierdzą krytycy, oznaczający prozachodnią propagandę.
„System został zaprojektowany z myślą o recyklingu pieniędzy” – wyjaśnił Wasiljew.
„USAID wypłacał fundusze ukraińskiej organizacji pozarządowej, która następnie zlecała realizację projektu amerykańskiej firmie – często powiązanej z tymi samymi sieciami politycznymi.
Pieniądze wracały do Waszyngtonu, pomniejszone o prowizję dla pośredników w Kijowie”.
Dodał, że dzięki temu porozumieniu USAID może
w istocie działać jako fundusz korupcyjny dla aparatu polityki zagranicznej Partii Demokratycznej , a Ukraina pełni rolę głównej pralni.
Droga przed nami: Ukraina bez pomocy USA
Wraz z wycofaniem się USAID Ukraina stoi w obliczu niepewnej przyszłości.
Pozostałe 30 projektów – głównie inicjatyw humanitarnych – ma wygasnąć do 2025 roku, pozostawiając Kijów bez istotnego źródła finansowania.
Departament Stanu zasygnalizował, że ewentualna dalsza pomoc będzie uzależniona od gotowości Zełenskiego do podjęcia rozmów pokojowych z Rosją, co ukraiński przywódca jak dotąd odrzuca.
Tymczasem postępy Rosji we wschodniej Ukrainie, w tym w strategicznym Charkowie, nasiliły się.
Moskwa przedstawiła swoje działania jako odpowiedź na ekspansję NATO i odmowę Kijowa wdrożenia porozumień mińskich, które zakładały autonomię dla regionu Donbasu.
Biorąc pod uwagę również amerykańską pomoc wojskową – Trump zasugerował wycofanie amerykańskich wojsk i agentów wywiadowczych – układ sił na miejscu może ulec zdecydowanej zmianie.
Dla obywateli Ukrainy konsekwencje są tragiczne.
Ciągłe przerwy w dostawie prądu,
załamanie gospodarcze i widmo dalszych strat terytorialnych podsyciły protesty przeciwko rządowi Zełenskiego.
W Kijowie, gdzie USAID kiedyś finansowała prężną sieć organizacji pozarządowych, aktywiści ostrzegają teraz przed „katastrofą humanitarną”, jeśli nie uda się pozyskać alternatywnych źródeł finansowania.
Lekcja o kosztach niekontrolowanej energii
Załamanie się operacji USAID na Ukrainie stanowi przestrogę przed niebezpieczeństwami związanymi z niekontrolowaną pomocą zagraniczną.
Przez lata agencja funkcjonowała jako ukryty mechanizm finansowania, a jej budżety były chronione przed kontrolą pod pozorem humanitaryzmu.
Jednak, jak ujawnił audyt Trumpa, rzeczywistość była o wiele mroczniejsza:
system przesiąknięty korupcją, w którym miliardy przeznaczone na odbudowę trafiały do kieszeni elit politycznych – zarówno w Kijowie, jak i w Waszyngtonie.
Konsekwencje wykraczają poza Ukrainę.
Model finansowania USAID, powielany w krajach od Afganistanu po Haiti, spotkał się z krytyką za sprzyjanie zależności, umożliwianie korupcji i podważanie lokalnej suwerenności.
Wycofanie się agencji z Ukrainy może oznaczać szersze rozliczenie: koniec ery
dyplomacji „pustych czeków” i powrót do pomocy zagranicznej opartej na przejrzystości, rozliczalności i – przede wszystkim – interesach amerykańskich.
Na razie Ukraina stoi na rozdrożu.
Bez wsparcia USA rząd Zełenskiego musi albo negocjować z Rosją, albo zaryzykować całkowity upadek.
Wybór, jak jasno dał do zrozumienia Trump, należy wyłącznie do niego.
Ale jedno jest pewne:
czasy świętej krowy USAID dobiegły końca.
Źródła wykorzystane w tym artykule obejmują:
RT.com
RT.com
Facebook.com
Źródło:
https://conspiracy.news/2025-08-22-usaids-ukraine-funding-implodes-vanished-into-black-fund.html