ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Trauma wojenna. 
15 wrzesień 2009      Gregory Akko
Morderca żelaza 
24 październik 2013      Artur Łoboda
Fakty na temat Covida 
26 grudzień 2022     
Gazprom płaci Ukrainie 3 mld $ za tranzyt gazu. Polska dostaje marne 5,5 mln $. Wiecie dzięki komu? 
31 sierpień 2019      Alina
Obrazek współczesny 
8 marzec 2019     
Why are we really fighting this war in Central Asia? 
22 wrzesień 2010      przysłał ICP
Chiny wyprzedziły USA w spożyciu energii 
21 lipiec 2010      Iwo Cyprian Pogonowski
Dlaczego eksperci uważają, że 11 września był kontrolowanym wyburzeniem? 
13 wrzesień 2021      Keith Lamb
PONAD MILION OFIAR ŚMIERTELNYCH PRODUCENTA SZCZEPIONKI HPV! 
16 wrzesień 2024      dr n. med. Jacek Grzegorz Madej
Obama i Miedwiediew  
2 kwiecień 2009      Iwo Cyprian Pogonowski
Bolszewizm plus 
19 grudzień 2020      Artur Łoboda
Dług Rządu Stanów Zjednoczonych - fikcja prawna 
6 styczeń 2017     
W co grają Niemcy? 
31 lipiec 2019     
Polskie kolędy po raz pierwszy w języku angielskim 
8 grudzień 2014      www.polskawalczaca.com
Nie istnieje ani prawica, ani lewica 
31 sierpień 2011      Artur Łoboda
Pandemia spekulantów 
29 październik 2021     
Antyfaszyści syjoniści 
8 listopad 2014      Artur Łoboda
Każdy sądzi swoją miarą 
19 luty 2020      Artur Łoboda
Ciułacze ze SKOK zostali bezprawnie zmuszeni przez syndyków do zapłacenia za straty bilansowe, pomimo, że są poszkodowani. Kancelarie pobierają 800 tys. zł miesięcznie, wygenerowują sobie nienależne dochody 
13 grudzień 2018      Alina
Aforyzmy 13 
23 sierpień 2022      Zygmunt Jan Prusiński

 
 

Dziennik pisarza Karola Zielińskiego z Krakowa (7.11.2011)

@Mozaika

Szanowna Pani Mozaiko, ale oni wszyscy są tacy. Adam Mickiewicz nie miał zębów, a jaki megaloman! A Cyprian Norwid pod koniec życia absolutnie wszystkich miał za idiotów i z nikim nie chciał gadać. Ja do pana Zygmunta Jana Prusińskiego taką mam metodę: wcale go nie gaszę, gdy twierdzi, że jest największym poetą, byle miał porywy geniuszu (każdy je ma), w których jest do bólu szczery w chęci ofiarowania się za odrobinę nadziei. Myślę tu o nadziei pisanej z dużej litery. o której Jan Pietrzak śpiewa, że ludzie źli i podli ją wyśmiewają, a ona mimo to istnieć nie przestaje.

Niedawno pod kościołem mariackim w Krakowie widziałem młodego bezdomnego mężczyznę, który leżąc chory na kamieniach pod murem, wołał do siebie i do Boga: Nie daj się załamać tym światem. Nie wiem czy się załamał. Nie pomogłem mu, bo nie jestem od pomocy wszystkim bezdomnym tego świata. Bezdomnych na świecie jest ok. 4 miliardów ludzi. Dostępu do pitnej wody nie ma niż 1/4 ludzkości. Zawsze uważałem, że takie problemy rozwiązuje się w sposób autorytarny, albo w ogóle się nie rozwiązuje. Nadziej dla tych ludzi ma twarz silnego człowieka, twarz Hitlera, Stalina albo Mao Tse-tunga. Ci bezradni ludzie na świecie krzyczą, gdzie jest nasz zbawca Hitler i jego idealistycznie nastawione służby humanitarne SS Waffen Stellung? Twarz nadziei nie jest twarzą Chrystusa. Z tym się wiąże przesłanie współczesnej poezji, która stara się powiedzieć o prawdziwej nadziei wszystko - gdy pan Zygmunt Jan Prusiński wkłada do kielicha swoje rozkrwawione serce, nie wiedząc dobrze dlaczego - albo takiej poezji jak Wisławy Szymborskiej lub Adama Zagajewskiego, która pierdoli, nie wzbudzając nadziei nic. Tu nie miejsce na kłótnie literackie, czy nieudacznicy są mimo wszystko wysłannikami Boga w niesieniu nadziei.

Chcę jeszcze dodać, że zwróciłem uwagę na jego pisanie przypadkiem, bo uderzyła mnie anomalia, że facet bredzi chwilami w wieszczym natchnieniu i zachowuje się tak, jakby nie wiedział o tym. Tzn, nie potrafi tego zinterpretować i obronić, czyli pisze jak naturszczyk, pod dyktando "Powszechnego Trybunału". Oczywiście mam rację tylko częściowo, bo tak źle z jego samoświadomością poetycką nie jest, żeby nie zdawał sobie sprawy z powagi swego pisania. Podczas czytania jego wierszy proszę się nie dać wywieś w pole potokom banału, którym posługuje się do zakrycia naszej codziennej zbrodni. On trochę działa tak jak angielski malarz William Turner, który pod malunkami sielskiej wsi angielskiej ukrywał zbrodnicze konflikty ówczesnego społeczeństwa i klasy rządzącej. Tu po wierzchu, opisuje jakieś banalne obrazki miłosne, pod którymi ukrywa zgniłe łachmany moralne naszego uczuciowego życia. Jeśli jest Pani za młoda, na zgodzenie się ze mną, że nasze miłości są zgniłe, bo nie zdążyła Pani tego doświadczyć na własnej skórze, to Pani ma jeszcze czas doświadczyć traumatycznego działania naszego społeczeństwa, które potrafi zdegradować i spopielić najszlachetniejsze młodzieńcze zapały i uczucia.


PS. Ja ludzi chcących być prawdziwymi poetami, czyli wieszczami i prorokami (czy Pani wie jak skandalicznie i megalomańsko zachowywał się Rafał Wojaczek?! i po trosze wasz ulubiony poeta - znany mi osobiście - Marek Grechuta), których potępia społeczeństwo, popieram i szanuję, natomiast wyszydzam mydłków, którzy nie mając nic do powiedzenia pieprzą jakieś durnoty, nazywając to swoimi "wierszami".

Proszę Pani, teren na który Pani weszła jest polem minowym, na którym wojna toczy się na poważnie. Tu są zaangażowane również wielkie kapitały i żydowskie pieniądze, upadające banki i wojna w Afganistanie, upadek moralny Jarosława Kaczyńskiego i trzymanie opinii społecznej za mordę, żeby nie szemrała przeciwko zabójstwu Kadafiego, którego zabił Barack Obama i przygotowanie do następnej jego zbrodni, którą będzie zabójstwo Łukaszenki., itd itp. Nie wiadomo czy do nowego roku nie będzie wielkiego krachu, w którym biedniejsi będą jeszcze biedniejsi a żydowska finansjera jeszcze bogatsza. To są poważne sprawy, a wśród nich prostaczek boży, boża krówka, poeta piszący naiwne wierszyki. Według opinii polskiej konserwy XIX wieku, tych wszystkich przedstawicieli klasycyzmu, nastroje prowadzące do Powstania Listopadowego rozpoczęły krystalizować się od publikacji "tych bidnych wierszyków", Sonetów krymskich Mickiewicza. Nigdy więc nie wiadomo co pierdolnie w sferze świadomości społecznej i pozbawi obecną klasę rządzącą tworzenia unijnej polski pod berłem nowego trójprzymierza z Brukseli. Dlatego cała sfera tworzenia czegokolwiek w myśli i w druku budzi niepokój, szczególnie teraz gdy doszło już do handlu bankami. Już się nie handluje końmi, ziemią, narodami, gazem i naftą, ale sprzedaje się i kupuje budy skąd wypływają papierki, którymi sobie można dupę wytrzeć, (no i kupić wódkę i opić się), papierki zwane pieniędzmi. Dopóki wierzymy w ich magiczne moce, to siepacze i zbrodniarze drukujący je, mają nad nami magiczną władzę i nad naszymi duszami. Bowiem nie jesteśmy panami naszych dusz i umysłów, dopóki jesteśmy niewolnikami pieniędzy i kredytów, ale oni, właściciele banków i pieniędzy. A pan Zygmunt Jan Prusiński i jemu podobni są dla nich zawadą i przeszkodą.



07.11.2011



______________________________



Zygmunt Jan Prusiński


NA TEJ ZIEMI JEST TYLKO SŁOWO

Motto: „Każdy umiera w samotności” –
Dennis Lehane z książki „Mystic River”.


Kobieta skarży się, jak liść. Delikatnie
otwiera nagą myśl, pełna szacunku do światła.

Turlamy to, co pamiętamy. Przychodzą zaklęcia
wedle każdego postu z osobna. Wstań.

Wstań poetko do tego słowa. Na końcu
dopisz aksamitny kolor serca; można tak?

Jesienie Mario spadają. Depczesz liście w parku,
by posłuchać tylko szelestu, z pustego orzecha.


12.11.2008 – Ustka


Wiersz z książki W OGRODZIE NORWIDA


22 sierpień 2020

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Parada blagierów
sierpień 15, 2002
"Polityka"
Naród Polski ma prawo i obowiązek się bronić
czerwiec 30, 2008
Paweł Ziemiński
Respektowanie (?) elementarnych zasad dyplomacji w Polsce
październik 5, 2003
cywilizowany
60 lat żydowskiej okupacji Polski
sierpień 7, 2006
boukun
Żydzi nie są narodem wybranym
maj 14, 2008
Czas tłumaczenia (się)
listopad 14, 2005
Marek Olżyński
Golenie, choroba tropikalna, czy pospolity alkoholizm?
październik 12, 2007
Mysliciel
Zamiast
marzec 15, 2004
Artur Łoboda
Izrael Szamir "PaRDeS - studium kabały". Część II: Eseje. Rozdział 15
maj 21, 2006
Israel Adam Shamir
Czym skorupka za młodu
marzec 1, 2005
Mirosław Naleziński, Gdynia
Zaproszenie - III WARSZAWSKA DROGA KRZYŻOWA
wrzesień 28, 2006
Ministerstwo Finansów będzie skupować waluty
grudzień 6, 2002
IAR
Udana inwestycja koncernów farmaceutycznych?
sierpień 29, 2007
abstynent
W judaizmie Bóg jest Bogiem tylko dla Żydów
styczeń 8, 2006
http://www.kielce.pl/forum/
Jak usprawnić system podatkowy?
październik 24, 2006
Mirosław Naleziński
Jeżeli wygram wybory zapożyczę białoruski model !
wrzesień 28, 2007
Stan Tymiński
Ekonomia państwa narodowego
kwiecień 12, 2003
Roman Kafel
Pytanie retoryczne
sierpień 9, 2006
Jan Kaniewski z Warszawy
Post-Amerykański Świat, Czyli Zmierzch USA
maj 6, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
"Pomiędzynarodówka agresywnego durnia i nadętego półgłówka"
marzec 1, 2004
Artur Łoboda
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media