"Według „Frankfurter Allgemeine Zeitung” otwarte niedawno Muzeum Polaków Ratujących Żydów im. Rodziny Ulmów w Markowej jest jedynie próbą „przedstawienia Polaków w lepszym świetle”.
Niemiecki dziennik podkreśla przede wszystkim, że słowa prezydenta Dudy, który mówił podczas otwarcia o tym, że Żydom pomagały setki tysięcy Polaków, mogą wzbudzić w Izraelu podejrzenie o wykorzystanie „nietypowego” przypadku rodziny Ulmów do tego, by przedstawić zachowania Polaków podczas Holokaustu w lepszym świetle. Dodaje, że w ten sposób prezydent, który podkreśla, że Polacy są najliczniejszą grupą wśród uhonorowanych tytułem „Sprawiedliwych wśród Narodów”, próbuje „upiększać historię”."
Źródło:
http://warszawskagazeta.pl/kraj/item/3632-niemcy-krytykuja-muzeum-polakow-ratujacych-zydow
W Polsce - jedynym kraju europejskim, Niemcy wprowadzili karę śmierci za pomoc Żydom".
"15 października 1941 generalny gubernator Hans Frank podpisał „Trzecie rozporządzenie o ograniczeniu pobytu w Generalnym Gubernatorstwie”, odwołujące się do wcześniejszego dekretu Adolfa Hitlera z 12 października 1939 roku. Rozporządzenie Franka przewidywało, że „Żydzi, którzy bez upoważnienia opuszczają wyznaczoną im dzielnicę, podlegają karze śmierci. Tej samej karze podlegają osoby, które takim Żydom świadomie dają kryjówkę”. Jednocześnie zapowiedziano, że „podżegacze i pomocnicy podlegają takiej samej karze jak sprawca, czyn usiłowany karany będzie jak dokonany”. Celem tego rozporządzenia było zniechęcenie Żydów do szukania ratunku poza gettem oraz odstraszenia ludności polskiej od świadczenia im jakiejkolwiek pomocy."
(źródło Wikipedia.)
Czy wprowadzono by taką groźbę w wypadku obojętności Polaków - wobec tragedii Żydów?