ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Ciekawe strony

Czy w “szczepionkach anty-Covid” znajdują się hydrożele magneto-reaktywne? 
Magnesy i monety są przyciągane przez miejsca “zaszczepienia” 
Charlie Sheen & Alex Jones on 9/11 
Znany aktor Hollywood aktor zebrał się na odwagę powiedzenia tego co myśli o 11 września 2001 roku 
Kolędowanie w Alternatywie dla Niemiec 
 
Wykład Ernsta Wolffa na temat obecnego kryzysu 
 
Przemoc seksualna wobec dzieci  
Organizacje pedofilskie na najwyższych szczeblach władzy 
Wzrost o 6000% zgonów spowodowanych szczepieniami w pierwszym kwartale 2021 r. w porównaniu z pierwszym kwartałem 2020 r 
Jak można się spodziewać, gdy nowe eksperymentalne „szczepionki”, które nie zostały zatwierdzone przez FDA, otrzymają zezwolenie na stosowanie w nagłych wypadkach w celu zwalczania „pandemii”, która ma obecnie ponad rok, liczba zgonów po zastrzykach tych zastrzyków gwałtownie wzrosła w Stanach Zjednoczonych. populacji o ponad 6000% na koniec pierwszego kwartału 2021 r., w porównaniu do odnotowanych zgonów po szczepionkach zatwierdzonych przez FDA na koniec pierwszego kwartału 2020 r. 
Szczepionka przeciwko ospie prawdziwej wyzwoliła wirusa AIDS 


Epidemia AIDS mogła zostać wywołana przez masową kampanię szczepień, która zlikwidowała ospę prawdziwą. Światowa Organizacja Zdrowia, która kierowała trwającą 13 lat kampanią, bada nowe dowody naukowe sugerujące, że uodpornienie szczepionką Vaccinia przeciwko ospie prawdziwej obudziło niepodejrzewane, uśpione zakażenie ludzkim wirusem obrony immunologicznej (HIV). 
The Corbett Report 
Kanał YT niezależnego dziennikarza James'a Corbett'a  
Wołyń 1943. sł. muz. Lech Makowiecki  
Wołyń 1943. sł. muz. Lech Makowiecki. Utwór z płyty "Patriotyzm" 
Dyrektorzy Moderny i AstraZeneca obwiniają Rządy za niebezpieczne szczepionki 
Chciałbym poznać datę, jeśli to możliwe, kiedy rozszyfrowaliście całą sekwencję DNA tego wirusa, czy też opieraliście się wyłącznie na sekwencji dostarczonej przez rząd chiński?
Czy podczas prób na ludziach umierali u was ludzie, a jeśli tak, to na jaką chorobę umierali? 
Niepożądane Odczyny Poszczepienne po szczepionkach przeciw COVID-19 w Polsce 
Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego podaje jedynie zarejestrowane ubytki zdrowia po szczepieniach. Ale tylko do 4 tygodni po szczepieniu.


 
"Babcia Kasia" 
Kim naprawdę jest Katarzyna Augustynek  
WHO: Poprzez zdrowie publiczne do globalnej dyktatury 
Traktat WHO oraz poprawki do Międzynarodowych Przepisów Zdrowotnych to bezpośredni atak globalistów na demokratyczne, suwerenne narody świata (chociaż już wiemy, że tak naprawdę ani one „demokratyczne”, ani „suwerenne”) w celu ustanowienia sanitarnej dyktatury WHO pod pretekstem walki z niekończącymi się pandemiami (a według nowej, zmienionej niedawno przez WHO definicji „pandemii”, pandemią może być dosłownie wszystko - może być „pandemia otyłości”, „pandemia depresji”, „pandemia kataru”, "pandemia alergii", itd.) 
Rezonans magnetyczny niebezpieczny dla zaszczepionych 
Niektórzy ludzie silnie ucierpieli z powodu wytwarzanego przez niego elektromagnetyzmu.

Najcięższe przypadki skończyły się śmiercią osób poddanych tejże diagnostyce. 
Egzekucja nad dr.Ratkowską wstrzymana 
Patologia w środowisku medycznym 
Na wzór hitlerowski 
Eksterminacja starszych osób w Niemczech.  
Sędziowie nie wierzą w kowida i nie dają się zastraszyć. Ale, czy innych karzą za brak maski? 
Impreza w SĄDZIE REJONOWYM. W sali rozpraw zrobili bankiet. Przyjechała policja 
Kryptoreklama-czy prawdziwe lekarstwo na cukrzycę? 
"W naszym kraju nie skupiamy się na leczeniu diabetyków, ale na zarabianiu pieniędzy przez duże koncerny farmaceutyczne." 
Zdarzenia niepożądane związane ze szczepionką przeciw Covid 
Przykłady uszkodzeń organizmu po szczepieniach na Covid-19.
Stan na październik 2021.
 
Starsza kobieta łapie kij, odpycha przerażającego testera COVID  


 
więcej ->

 
 

"Na początku było słowo"


Potrzeba etycznej i patriotycznej refleksji

"Na początku było słowo" J. 1,1

Ewangeliczne słowa Prologu św. Jana wskazują nam, że u podstaw wszelkiego naszego działania, naszego istnienia, powinna być myśl - logos. A zatem już dwa tysiące lat temu sformułowano wyra?nie tezę, że wstępem do wszelkiej akcji indywidualnej lub zbiorowej powinno być przemyślenie. Ale św. Jan kontynuuje: "a słowo było u Boga". A zatem daje nam jasno do zrozumienia, że nasze zamiary, myśli skierowane do czynności osobistych, społecznych lub politycznych powinny być odniesione do Boga, a więc powinny być etyczne. Refleksja ma być przesiąknięta troską o dobro własne i wspólne, odniesiona do najbliższego oraz dalszego otoczenia, skierowana z miłością na każdego człowieka żyjącego najczęściej we wspólnocie, to jest na ojczyznę. Każde świadome działanie człowieka ma pewien wymiar etyczny. Żyjąc we wspólnocie rodzinnej, w kręgu pracy zawodowej, działając społecznie lub politycznie, nie możemy się uchylić od odpowiedzialności etycznej, od odpowiedzialności przed społeczeństwem i przed Bogiem za każdy nasz, podkreślam, świadomy czyn.

Z refleksją nad własnym życiem i działaniem jest w Polsce ostatnio nad wyraz ?le. Wydaje się, jakby społeczeństwo znalazło się w jakimś chocholim bezmyślnym bezwładzie. Narastają zjawiska działania na szkodę Państwa i społeczeństwa, wzrasta przestępczość, szerzy się korupcja i brak odpowiedzialności, niezależnie od pełnionej funkcji i zawodu. Przeraża wielkość tego zjawiska i nieumiejętność poradzenia się z nim przez powołane do zwalczania zjawisk patologicznych instancje, przez co sprawia się wrażenie jakby przyzwalania na to, co już zaczyna być po prostu dla naszego bytu narodowego gro?ne. Zanika poczucie patriotyzmu, a samo to pojęcie zaczyna nabierać cech pejoratywnych. Wśród młodzieży jest to pojęcie niemal nieznane. Nie słyszę, by ktoś w szkole uczył lub podkreślał, że patriotyzm to przede wszystkim postawa wobec ojczyzny, narodu, przejawiająca się rzetelną pracą i przedkładaniem nadrzędnych wartości , takich jak: wolność, niepodległość i suwerenność kraju, nad własne cele oraz gotowością do poświęceń dla swojego narodu i kraju. To niemal wstyd do reprezentowania takich poglądów.

Problem narósł już do takich rozmiarów i stał się tak powszechny, że w tej sprawie zabrała głos także Polska Akademia Nauk. W Forum Akademickim (11-12, 2003) znajdujemy wypowied? Piotra Kossobudzkiego, rzecznika prasowego PAN. Czasopismo przeznaczone jest raczej dla wąskiego kręgu naukowców i tym samym nie jest ogólnie znane (choć dostępne także w internecie: www.forumakad.pl), a poruszony problem jest niezwykle ważny dla całego społeczeństwa, więc pozwalam sobie pewne fragmenty tej wypowiedzi przytoczyć.

" "Być naukowcem" to znacznie więcej niż tylko prowadzić badania, uczestniczyć w kongresach i pisywać doskonałe artykuły. Ludzie nauki od dawna cieszą się dużym autorytetem społecznym, oczekuje się od nich nie tylko wiedzy fachowej, ale również odpowiedniej postawy etycznej i obywatelskiej. Uczony wypełnia więc pewną misję na rzecz społeczeństwa. ...

Wiadomo, że nie jest z tym najlepiej. Afery gospodarcze i polityczne odnale?ć można we wszystkich gazetach i serwisach wiadomości w radiu lub telewizji. Na ulicach rozbrzmiewa rynsztokowa odmiana języka polskiego, nierzadko w ustach osób z wyższym wykształceniem czy studentów. Korupcja spowszedniała do tego stopnia, że bywa traktowana jako całkowicie normalna droga załatwienia sprawy w urzędzie czy w szpitalu. Patologie nie ominęły także świata nauki - choćby w postaci plagiatów. Co w tej sytuacji mogą zrobić uczeni ?

Sprawa jest niezwykle trudna, ale też jedno jest pewne: poprawianie polskiej rzeczywistości naukowcy powinni zacząć od własnego podwórka. W przeciwnym razie trudno nie oczekiwać komentarzy o kotle przyganiającym garnkowi...

Do spraw najbardziej bulwersujących należy z pewnością wspomniany już problem plagiatów. To przestępstwo musi być traktowane z całą surowością. Co sądzić o przypadkach (opisywanych m.in. w "FA"), gdy osoba zwolniona za plagiat z jednej uczelni znajduje zatrudnienie w innej placówce naukowej ? Nie wolno zapominać, że uczciwość badawcza obowiązuje od najwczesniejszych etapów pracy naukowej."

W omawianej sprawie mamy również Stanowisko Prezydium Polskiej Akademii Nauk w sprawie przestrzegania prawa, zasad etycznych i respektowania wspólnych obowiązków obywatelskich. Warszawa, 15 pa?dziernika 2003 r.

"Uprawianie nauki polscy uczeni uważają za misję, w której mieści się służba pełniona na rzecz społeczeństwa i państwa. Tak jak w chwilach wielu wydarzeń zachodzących w przeszłości, członkowie Polskiej Akademii Nauk uważają za swój obywatelski obowiązek zabrać głos w sprawach publicznych, wyrażając najgłębszy niepokój płynący z obecnej sytuacji w Polsce. Korupcja ogarniająca wszystkie obszary życia społecznego, zanik kultury osobistej, widoczny wśród przedstawicieli wszystkich pokoleń Polaków, prywata i nieliczenie się z dobrem wspólnym, jaki jest Ojczyzna, powodują utratę zaufania do elit politycznych i intelektualnych. Ten stan rzeczy wymaga zdecydowanych działań rządu, parlamentu, kościołów wszystkich wyznań, organizacji społecznych, mediów, a także środowisk związanych z nauką i edukacją na rzecz przywrócenia w Polsce stanu odpowiadającego naszym pragnieniom i potrzebom.... Powodowani troską o los naszego państwa, wzywamy wszystkich obywateli do podjęcia działań w Sejmie i rządzie, w urzędach publicznych, zakładach prywatnych, w szkołach i we własnym domu, zmierzających do przestrzegania prawa, zasad etycznych i respektowania wspólnych obowiązków obywatelskich. PREZES POLSKIEJ Akademii Nauk. Andrzej B. Legocki

Apel jest piękny i bardzo ważny, ale pozostanie martwą literą, jeżeli ci, którzy uchybiają dobremu imieniu polskiej nauki właściwie są nienaruszalni, czują się pewni siebie i są zupełnie bezkarni. Sam apel zatem nie zmieni nic, jeśli nie będzie odpowiednich kroków prawnych odsuwających nieetyczne osoby nie tylko od funkcji, ale i od tytułu, bąd? jeśli będzie przynajmniej wyra?na presja środowiska na zmianę istniejącej sytuacji i potępienie nieetycznych działań. W Niemczech po zjednoczeniu państwa pozbawiono stanowisk profesorskich i kierowniczych w uczelniach i instytucjach naukowych większość osób zaangażowanych politycznie w okresie reżymu NRD. U nas pod tym względem nic się nie zmieniło, a stare powiązania i koterie pozwalają przeprowadzać różne machinacje i ułatwiać dostęp do tytułów na niejasnych zasadach, przy jednoczesnym utrudnianiu tym osobom, które sa spoza tego zwartego środowiska.

W czwartek 11 grudnia ub.r. w Dzienniku Łódzkim (nr 288) obwieścił szokującą wiadomość podaną w tytule gazety: Były prezydent Łodzi odzyska tytuł odebrany przez UŁ. Jestem Jagiełło, magister Jagiełło.

Ma się to stać na skutek tego, że "NSA uznał poprzedniego dnia, że uczelnia nie miała prawa pozbawiać go nadanego wcześniej tytułu. Według Jadwigi Janik, rzecznika UŁ, uczelnia podporządkuje się decyzji NSA, która jest ostateczna."

Sprawa magisterium byłego prezydenta miasta bulwersowała opinię publiczną Łodzi przez wiele miesięcy i była przedstawiana w wielu artykułach prasowych. Otóż "w latach 80. eksprezydent ukończył 10 semestrów w Akademii Nauk Społecznych przy KC PZPR. Po 13 latach napisał, a w lipcu 2002 r. obronił, pracę magisterską na Wydziale Studiów Międzynarodowych i Politologicznych UŁ Decyzją władz uniwersytetu nie musiał zdawać egzaminów związanych z uzupełnieniem różnic programowych w obu uczelniach. Po ujawnieniu tego faktu przez media, w marcu uniwersytet unieważnił magisterium Jagiełły. Jako powód podał niezgodny z regulaminem studiów skład komisji egzaminacyjnej: jej przewodniczący nie miał wymaganego upoważnienia rektora. Jagiełło odwołał się. "Student nie ma wpływu na skład komisji, ani możliwości sprawdzenia, czy działa ona zgodnie z prawem" argumentował w skardze do NSA. - Skład komisji odpowiadał wymogom określonym w regulaminie studiów - uzasadnił orzeczenie sędzia Zygmunt Zgierski. Dodał, że Sąd nie może jednak decydować o przyznaniu tytułu magistra. Krzysztof Jagiełło jest teraz dyrektorem generalnym Urzędu Marszałkowskiego w Łodzi, a także szefem SLD w Łodzi". Tyle gazeta.

Gdzie jest zatem prawda ? Inne są stwierdzenia Uczelni i Sądu, który rozpatrywał sprawę zapewne czysto formalnie. Nie wnikał zapewne w to, czy istniały jakieś powiązania, na przykład partyjne, miedzy choćby przewodniczącym komisji a ubiegającym się o tytuł. Aż dziw bierze, że Rada Wydziału ustaliła taki właśnie skład komisji, i że nikt przed faktem nie zainteresował się niezwykle nagannym jej postępowaniem. Za poważne wykroczenia w wojsku karze się degradacją. Prasa nie doniosła o skutkach prawnych lub służbowych w stosunku do osób winnych tego niezwykłego wydarzenia. Czy takie osoby są godne nosić tytuł profesora ? Tu sam apel PAN nie wystarczy ! Czy można mieć zaufanie do takiego środowiska naukowego, które w pewnym sensie ośmiesza się wobec społeczeństwa ?

Nie jest to zresztą jedyny przypadek kompromitacji Uniwersytetu, ale nawet jeszcze wyżej, bo samej Centralnej Komisji ds. Stopnia Naukowego, gdy również prasa odkryła uzyskanie tytułu profesora na UŁ drogą plagiatu. Nie miałoby to miejsca, gdyby w pracy naukowej samego zainteresowanego, jak i recenzentów obowiązywała sumienność, czyli dokładność, rzetelność, skrupulatność wykonywania swoich obowiązków. A jest to jedna z głównych cech prawdziwego badacza. Społeczeństwo może zacząć wątpić na podstawie głośnych faktów, czy naprawdę dużo jeszcze takich mamy.

W drugiej połowie lat dziewięćdziesiątych pewien pracownik naukowy, posiadający znaczny dorobek naukowy, uznanie w pracy badawczej w kraju i za granicą, wykładający tam dziesiątki razy, zwrócił się do Rady Wydziału Matem.-Fiz.-Chemii UL o przeprowadzenie przewodu na tytuł profesora (tzw. belwederski). Rada powołała Komisję, a Komisja odmówiła wszczęcia, choć miała przedstawione 10 wstępnych opinii znanych uczonych. Zainteresowany odwołał się do Centralnej Komisji ds. Tytułu Naukowego. I ta nie znalazła podstaw do zmiany decyzji. Wreszcie sprawa trafiła do Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie, który orzekł, że postępowanie zarówno Uniwersytetu, jak i CK było bezprawne. Zdumiewające jest, że szacowni profesorowie obu instytucji nie potrafili, a może nie chcieli respektować jasno sformułowanego prawa, które mówiło, że postępowanie o nadanie tytułu można wszcząć na podstawie wniosku Komisji lub samego zainteresowanego, jeśli ma odpowiednie opinie. Aż trudno uwierzyć, by nie można było na tym poziomie intelektualnym zinterpretować znaczenia logicznej alternatywy.

Inny bulwersujący przykład. Na początku roku akademickiego 1995/96 przebywałem w Kopenhadze jako stypendysta duńskiego rządu. Przed wyjazdem poinformowałem (jak się okazało nieopatrznie) dyrektora ówczesnego Instytutu Matematyki, że Amerykański Instytut Biograficzny nominował mnie na Człowieka Roku 1995. W Kopenhadze otrzymałem od jednego z profesorów tegoż Instytutu Matematyki (niegdyś mojego studenta) pocztą elektroniczną przedziwne zapytanie, jakie kroki poczyniłem, by takie wyróżnienie uzyskać. Odpowiedziałem, że w środowisku akademickim nie ma zwyczaju samemu ubiegać się o znaczące honory. Moja odpowied? okazała się niewystarczająca. Wystosowano interpelację do strony amerykańskiej, by się wytłumaczyła ze swego czynu. Zbiegiem okoliczności w moje ręce dostał się fax odpowiedzi wysłany z ambasady w Warszawie. Informowała ona, że Amerykanie mają własnych recenzentów i dobre rozeznanie komu się wyróżnienie należy, i nie potrzebują w tej sprawie uzyskiwać zgody ani opinii postronnych osób. O całej tej haniebnej sprawie nie uważano za stosowne ani mnie ani Uczelnię poinformować. Gdzież tu honor profesorski, gdzie koleżeńskość i nawet elementarna uczciwość !

Wcale się nie dziwię, że z taką stanowczością chce się przeprowadzić konstytucję UE bez wzmianki o chrześcijaństwie i bez odwołania do Boga. Przecież religia chrześcijańska jest religią wzajemnej życzliwości, a tę eliminuje się bezwzględnie z naszego życia społecznego i politycznego.

Jakaż jednak czeka wówczas przyszłość nas i następne pokolenia ?

Oto jak radzi się zachować nasza narodowa poetka Maria Konopnicka w wierszu pt. Bąd? silnym:



Bąd? silnym! Ziemia pod stopą się chwieje...

Stać trzeba z męskim wytrwaniem wśród burzy...

Ten, kto nieść będzie pochodnię- nadzieję

I zatknie sztandar zwycięstwa na szczytach.

Kto ducha swego odciśnie z lwią siłą

Na wieku swoim - ten, komu ta cała

Ziemia jest jakby niezastygłą bryłą,

Co jego piętna czekała --

Ten tylko imię "człowieka" wysłuży

W nieśmiertelności błękitach !



Prof. Tadeusz Gerstenkorn
26 luty 2004

Ojczyzna.pl 

  

Archiwum

Żydowskie nagrobki jako fundament stodoły
listopad 11, 2003
Od jesieni zamarzły 254 osoby
luty 3, 2003
PAP
Antizoological* “Logos” of Noam Chomsky
sierpień 6, 2008
Afganistan i kara śmierci za odejście od Islamu
marzec 28, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
BILANS MAJˇTKU POLSKIEGO
luty 24, 2004
Moga wracac !
maj 27, 2003
Henryk Przemyski, Nasz Dziennik, 2002-07-20
Kolejne zagranie do przejęcia pełnej władzy nad polskim kapitałem
sierpień 2, 2004
PAP
TWÓRCZOŚĆ,POEZJA i KOMENTATORZY
czerwiec 29, 2008
Marek Jastrząb
NATO backs Georgia but no firm invitation to join
wrzesień 15, 2008
tłumacz
Eskalacja mordów i rola John’a Negroponte
styczeń 11, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
O naszym obecnym Wielkim Bracie, przez poprzedniego. About our Big Brother, by the previous one (3) (2007-09-26)
wrzesień 26, 2007
tłumacz
Puk, puk nowe idzie...
grudzień 10, 2005
Marek Olżyński
To już historia 1
"że i przed szkodą
i po szkodzie....głupi"

grudzień 5, 2002
leon - 19 wrzesień 2001
Plama na imażu i na stole – hipokryzja w mediach
luty 20, 2009
Mirosław Naleziński, Gdynia
Plan Hausnera BEZ TAJEMNIC
marzec 9, 2004
Adrian Franczyk
Katyn massacre film & Jewish conduct in Poland
luty 2, 2008
przysłał Israel Shamir
Szeptucha z Podlasia
czerwiec 8, 2008
przeslala Elzbieta Gawlas Toronto
Polski cukier krzepi, ale tylko Zachód
marzec 4, 2003
Piotr Burza Gazeta Finansowa
"Rakiety Patriot będą chronić Warszawę"
listopad 8, 2008
wiadomosci.onet.pl
Historia, która niczego nie uczy
maj 6, 2004
Artur Łoboda
więcej ->
 
   


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media