|
Rosyjska ruletka, czyli epidemia testów |
|
Jak jeden mąż przyjęto błędny model matematyczny i zamknięto w domach miliony ludzi wpędzając ich w dodatkowe problemy zdrowotne i finansowe. Zrujnowano gospodarki, zlikwidowano całe branże, przekreślono cały dorobek na temat zdrowego stylu życia. |
|
Niepożądane Odczyny Poszczepienne po szczepionkach przeciw COVID-19 w Polsce |
|
Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego podaje jedynie zarejestrowane ubytki zdrowia po szczepieniach. Ale tylko do 4 tygodni po szczepieniu.
|
|
Atak pistapo w Gdańsku |
|
Atak "policji" na proteście w czasie przemowy Krzysztofa Kornatowicza - Gdańsk - 10.10.2020r. |
|
WHO: Poprzez zdrowie publiczne do globalnej dyktatury |
|
Traktat WHO oraz poprawki do Międzynarodowych Przepisów Zdrowotnych to bezpośredni atak globalistów na demokratyczne, suwerenne narody świata (chociaż już wiemy, że tak naprawdę ani one „demokratyczne”, ani „suwerenne”) w celu ustanowienia sanitarnej dyktatury WHO pod pretekstem walki z niekończącymi się pandemiami (a według nowej, zmienionej niedawno przez WHO definicji „pandemii”, pandemią może być dosłownie wszystko - może być „pandemia otyłości”, „pandemia depresji”, „pandemia kataru”, "pandemia alergii", itd.) |
|
Kompleksowe badania wykazały spójne zmiany patofizjologiczne po szczepieniu szczepionkami anty-COVID-19 |
|
|
|
Po tych szczepionkach 12-15 letnie dzieci umierają na krwotoki mózgu, zawały serca, niewydolność serca |
|
|
|
LIST OTWARTY-PETYCJA w interesie publicznym do Marszałków i Radnych wszystkich województw |
|
Drogi Czytelniku!
Jeśli chcesz wzmocnić oddziaływanie poniższego pisma-petycji, to możesz wysłać takie samo albo podobne pismo-petycję od siebie lub większej liczby osób lub od organizacji. |
|
Szczepionka przeciwko ospie prawdziwej wyzwoliła wirusa AIDS |
|
Epidemia AIDS mogła zostać wywołana przez masową kampanię szczepień, która zlikwidowała ospę prawdziwą. Światowa Organizacja Zdrowia, która kierowała trwającą 13 lat kampanią, bada nowe dowody naukowe sugerujące, że uodpornienie szczepionką Vaccinia przeciwko ospie prawdziwej obudziło niepodejrzewane, uśpione zakażenie ludzkim wirusem obrony immunologicznej (HIV). |
|
Cicha Broń do Cichych Wojen |
|
|
|
Polskie firmy nie obsługuja POLICJANTÓW |
|
|
|
Kiedy Zełenski zagrał hymn narodowy przyrodzeniem |
|
|
|
Zielony ŁAD zniszczy UE, a wcześniej zniszczy prywatną własność |
|
|
|
Wojsko izraelskie zabija Żydów, by odpowiedzialnością obarczyć Hamas |
|
Na angielskojęzycznej, izraelskiej stronie ynetnews.com, pojawił się film nakręcony w podczerwieni przez jeden z izraelskich helikopterów typu Apache podczas ataku Hamasu na Izrael 7.10.2023 r. |
|
Nakaz aresztowania byłego Ministra Zdrowia Łukasza Szumowskiego |
|
|
|
Toksykologia kontra wirusologia: Instytut Rockefellera i kryminalne oszustwo w sprawie Polio |
|
Wybuch choroby w roku 1907, w Nowym Jorku dał dyrektorowi Instytutu Rockefellera, doktorowi Simonowi Flexnerowi, złotą okazję do wysunięcia roszczeń do odkrycia niewidzialnego “wirusa” wywołującego coś, co arbitralnie nazwano poliomyelitis. |
|
Szokujące zdjęcia mikroskopowe skrzepów krwi pobranych od tych, którzy „nagle umarli” – po szczepieniu |
|
Struktury krystaliczne, nanodruty, cząstki kredowe i struktury włókniste, które są obecnie rutynowo znajdowane u dorosłych, którzy „nagle zmarli”, zwykle w ciągu kilku miesięcy po szczepieniu na kowid. |
|
Rozmowa Adnieszki Wolskiej z Sucharitem Bhakdi |
|
|
|
Wezwanie do przebudzenia |
|
Film opisujący mechanizmy ekonomicznej władzy nad światem |
|
CDC ostrzega własnych naukowców CDC, że ich odkrycie dotyczące masek „nie jest naukowo poprawne” |
|
Wkrótce po wybuchu pandemii CDC zaczęło promować maski, aby powstrzymać rozprzestrzenianie się Covid-19. Stało się tak pomimo opublikowania przez CDC badania politycznego z maja 2020 r. we własnym czasopiśmie „Emerging Infectious Diseases”, w którym nie stwierdzono „ istotnego wpływu ” masek na powstrzymywanie przenoszenia wirusów oddechowych. |
|
Patriotyzm |
|
Piosenka Lecha Makowieckiego |
więcej -> |
|
Germanofobia społeczeństwa polskiego (1)
AKTYWNA PROPAGANDA ANTYNIEMIECKA, NURT LUDOWY (proletariacki)
|
|
AKTYWNA PROPAGANDA ANTYNIEMIECKA, NURT LUDOWY (proletariacki).1. UWARUNKOWANIA CZASOWO-HISTORYCZNE . PODSTAWY.
Od końca 2ej wojny światowej minęło ponad 60 lat. Lata 1939-1945 to okres największej wojny w historii między Polską a Niemcami. Wojny niezawinionej przez Polskę. Ba, jeszcze na krótko przed jej wybuchem opcja pro-niemiecka była liczącą się opcją w polskiej polityce zagranicznej, a pro-polska w polityce zagranicznej Niemiec (!), czego dowodem liczne przyjacielskie polowania , a przede wszystkim niechlubny współudział Polski w agresji na Czechosłowację na zaproszenie Niemiec.
"Przy innej okazji politykę zbliżenia z Berlinem nazwał marszałek Piłsudski "niezdrowym romansem". Przestrzegał swych podwładnych, że ten romans może się ?le skończyć. Skądinąd uważał, że do konfliktu zbrojnego może dojść już w 1938 r.
Hitler tymczasem zbliżenie z Polską traktował najzupełniej serio. Naprawdę chciał przyjacielskiej, coraz bliższej współpracy z Warszawą. I zrobił bardzo wiele, by współpracę tę zacieśniać. Przede wszystkim spacyfikował antypolskie nastroje w niemieckim Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Przekonał też ministra propagandy Josepha Goebbelsa, który do roku 1933 był zdecydowanym wrogiem wersalskiego ładu i Polski, do idei współpracy z Warszawą. W czerwcu 1934 roku Goebbels, jako pierwszy niemiecki minister, złożył oficjalną wizytę w Polsce. W rozmowach z marszałkiem Piłsudskim i ministrem Beckiem nie szczędził komplementów i zapewnień o sympatii nazistów dla Polski. Aż do wiosny 1939 roku minister Goebbels konsekwentnie cenzurował wszelkie antypolskie akcenty w niemieckiej prasie i radiu. W ciągu tych bez mała pięciu lat wydał mnóstwo szczegółowych dyrektyw i zaleceń, eliminujących niemiłe dla Warszawy komentarze i informacje. Na wielką skalę rozwinął też współpracę kulturalną hitlerowskich Niemiec z Polską. W Warszawie uznawany był wręcz za głównego rzecznika współpracy obu państw.
Zaloty w Białowieży
Innym hitlerowskim dostojnikiem nawróconym przez Hitlera na zbliżenie z Polską był Hermann Goering. W latach 1935-1938 premier Prus regularnie przyjeżdżał do Polski na polowania w Białowieży, które były oczywiście okazją do rozmów politycznych z najważniejszymi osobistościami polskimi. W drugiej połowie lat 30. z wizytami przyja?ni fatygowali się do Polski także Reichsfuehrer SS Heinrich Himmler i minister Hans Frank, w przyszłości okupacyjny Generalny Gubernator w Krakowie.
http://209.85.129.104/search?q=cache:qjXGrbwiU8sJ:www.ivrp.pl/viewtopic.php%3Fp%3D61239+Polowania+w+Polsce,+Goering&hl=en&ct=clnk&cd=1
Bezpośrednich świadków ówczesnych wydarzeń żyje już niewielu. Poglądy społeczeństwa kształtowane są przez telewizję i literaturę, a także przez będące ich pochodnymi radio i prasę. Jakie pozycje publikatorów mają największy wpływ na obecny stosunek Polaków do Niemców?
1. Krzyżacy – powieść napisana w roku 1960 http://pl.wikipedia.org/wiki/Henryk_Sienkiewicz
Autor H. Sienkiewicz, sfilmowana przez Aleksandra Forda, Żyda, w roku 1960 http://pl.wikipedia.org/wiki/Aleksander_Ford
Prawdopodobnie najpoczytniejsza powieść polska wszechczasów. Pisana w okresie zaborów, inspirowana tęsknotą za wolną Polską, co usprawiedliwia naiwną czarno-białą wizję stosunków polsko-niemieckich. Podstawa polskiego stereotypu Niemca.
Wszyscy Niemcy to postacie negatywne i zdradzieckie. Typowy Krzyżak (ówczesny Niemiec) to osoba stanu rycerskiego, wykształcona (instynkt klasowy...), zajmująca się obcą dla ówczesnych Polaków, niemal wyłącznie rolników, działalnością upowszechniająca obce, nienawistne polskiemu ludowi (...), obyczaje... Niestety, bezkrytyczne przedstawianie wszystkich polskich postaci przez Autora doprowadziło do sytuacji, że książka ta dosłownie dotarła pod strzechy... W odróżnieniu od innej pozycji poświęconej bardziej współczesnym stosunkom polsko-niemieckim tego samego Autora. Długa nowela BARTEK ZWYCIĘZCA, będąca świetną satyrą na głupotę rodaków i wysługiwanie się Niemcom wbrew interesom narodowym, nigdy nie miała takiego powodzenia i nigdy nie była w kanonie lektur szkolnych...
2. Medaliony to wydany w 1946 roku cykl ośmiu opowiadań Zofii Nałkowskiej opisujących losy ludzi, którzy przeżyli prześladowania hitlerowskie. Opowiadania relacjonują wydarzenia ze spokojem i powściągliwie, niejako z perspektywy. Materiały do cyklu zebrała Nałkowska pracując w Głównej Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich.
Tyle typowego wstępu w wydaniach zamierzonych jako lektury szkolne...
http://pl.wikipedia.org/wiki/Medaliony
Oczywiście, jedna wielka bzdura o zerowej wartości dokumentalnej. Psychiatrzy uważają że wcześniejsze ciągoty erotyczne Zofii Nałkowskiej ewoluowały w kierunku swoistej mieszaniny nekrofilii i fetyszyzmu o zabarwieniu sadystycznym. Prekursorka rewolucji seksualnej. Niestety, twarde dowody spółkowania z ojcem i ze zwierzętami nie zachowały się.
Oddajmy głos paniom, jako bardziej kompetentnym w kwestiach łączących Anetę Krawczyk, Kazimierę Szczukę, Renatę Begier...
Nałkowską w życiu otaczało wielu [...] mężczyzn. Pierwszym jej mężem był Leon Rygier, poeta, dla którego przeniosła się do Górek. Jednak po kilku latach małżeństwa poznaje Jana Gorzechowskiego (pseudonim konspiracyjny Jur), bojowca [...] PPS. Już w niedługiej [...] przyszłości staje się on jej mężem. Gorzechowski miał wielki wpływ na twórczość swojej żony. Z chwilą poznania Jana zmieniła się również orientacja [seksualna?] pisarki. Przez całe swoje życie tworzyła nowe [...] osobiste plany. Wiele z nich było bezpośrednio związanych z mężem. Nałkowska jest pewna sił uczuć Jana, a także własnej wzajemności, lecz ich przyszłość we dwoje była niejasna [..]. Gorzechowski nie miał rozwodu, a służba legionowa i stanowisko w nowej państwowości pochłaniały go całkowicie. Wszystkie napięcia polityczne odbijały się w domu Zofii. Gorzechowski bezgranicznie poświecony pracy, obowiązkom oraz "misji politycznej", uczynił z Zofii niemal oficerską żonę, odjąwszy jej wszystko, co łączyło się z zawodem pisarki i pozycją w ich związku. Jan zlekceważył fakt, że chciała pozostać sobą i nadal tworzyć. Ciągle wierzyła w prawdziwą [...] miłość, co ukazywała [...] w swoich utworach. Jednak w życiu, oprócz dwóch pokrewnych dusz, miała wielu towarzyszy swego serca. Dla Nałkowskiej miłość wydawała się być czymś, co unieważnia wszelkie sprawy. Odczuwała wieczną tęsknotę za uczuciem [...]. Sprawa z Szalitem, krótkie szaleństwa ze Sopkowskim, ze Szperem, z Lorentowiczem i inne przelotne fascynacje erotyczne były wyrazem potrzeby bycia adorowaną. Sześć lat dorywczych spotkań i tęsknoty w zamęcie wojny i pierwszych działań państwowych, wyczerpało jakby wszystkie ognie i romantyzm małżeńskiej miłości. W swoich "Dziennikach" pisarka notuje: "Jan jest gorszy [intelektualnie?] niż w roku zeszłym". Po wojnie, zanurzenie się w nowe życie przywraca Nałkowskiej jej młodość, ożywia serce. Zawarta w czasie okupacji przyja?ń z Jerzym Zawieyskim, pisarzem katolikiem, przeradza się w miłość. Po latach pojawia się też jej przedwojenny kochanek, również pisarz, Bogusław Kuczyński.
http://www.lo8.lublin.ids.pl/pliki/historia/p_ppz.php
W 1907 roku będąc już młodą mężatką Nałkowska bierze udział w Zje?dzie Kobiet Polskich, gdzie wygłasza referat "Uwagi o etycznych zadaniach ruchu kobiecego" w którym postuluje rozlu?nienie rygorów w kwestii seksualności: "Do dzisiejszego zdemoralizowania doszła ludzkość nie przez swobodę życia, lecz przez jego skrępowanie. Im surowsze na życie i miłość nałożymy pęta, tym bardziej zwyrodniale natura nasza będzie usiłowała je obchodzić". http://www.innastrona.pl/kult_ludzie_nalkowska.phtml
Jej "Uwagi o etycznych zadaniach ruchu kobiecego" wywołały na Zje?dzie Kobiet w 1907 roku prawdziwy skandal. Nałkowska żąda odrzucenia etyki, dzielącej kobiety na moralne i niemoralne według "cenzusu cnoty". Broni prawa kobiety do rozkoszy. "Chcemy całego życia" - krzyczy. Podobnie w powieściach z tego okresu - "Kobietach", "Narcyzie", "Księciu" - obrazoburczo porównywała małżeństwo z prostytucją. Żądała wolności. Pó?niej opisywała już tylko zniewolenie.
Nałkowska pisała o sobie. Wraz z dramatami i wyborami dorosłego życia - zdrady męża, rozpad małżeństwa, choroba i śmierć ojca, choroba ukochanej siostry, tematyka jej powieści staje się coraz bardziej mroczna. W roku 1904 poślubiła poetę Leona Rygiera. Początkową fascynację dość szybko zastępuje głębokie rozczarowanie. Mimo prób naprawy małżeństwo rozpada się po kilku latach. "Przeżywam mozolnie i brzydko nowe doświadczenia. Wykryty przypadkowo nowy romans mego męża i powtórne rozstanie" - pisze w "Dziennikach". W roku 1922 poślubiła działacza PPS Jerzego Jura-Gorzechowskiego. Mąż uwielbiał polowania, był zaborczy, "kochał ją śmiertelnie" i nie potrafił dochować wierności. Postać Jura - namiętnego i złego - kochanka stała się pierwowzorem wielu jej bohaterów: tajemniczego Pawła Blizbora z "Niedobrej miłości" i psychopatycznego pułkownika Omskiego z "Romansu Teresy Hennert".
Przed wojną Nałkowska związała się ze swoim sekretarzem Bogusławem Kuczyńskim, młodszym od niej o dwadzieścia lat [...] prozaikiem. I ten związek okazał się "niedobrą miłością". We wrześniu 1939 Nałkowska pozostała w Warszawie, Kuczyński opuścił Polskę.
http://kobieta.gazeta.pl/kobieta/2029020,55341,82901.html
A oto kilka pikantnych fragmentów , dla koneserów nekrofilii, sadyzmu, fetyszyzmu i innych perwersji.
Mój wybór.
.....................
Naprzód zeszliśmy do rozległej, ciemnej piwnicy. W pochyłym świetle, idącym od dalekich, wysoko umieszczonych okien, umarli leżeli jak wczoraj. Ich ciała, nagie, białokremowe, młode, podobne do twardych rze?b, były w doskonałym stanie, mimo że czekaly tu już od szeregu miesięcy na chwilę, w której wreszcie przestaną być potrzebne. Leżeli, jak w sarkofagach, w cementowych długich basenach z uniesionymi pokrywami - wzdłuż, jedni na drugich. Mieli ręce opuszczone wzdłuż ciała, nie złożone na piersiach według pogrzebowego rytuału. A głowy odcięte od torsów tak równo, jakby byli z kamienia. W jednym z tych sarkofagów leżał na stosie umarłych znany już "marynarz" bez głowy - młodzieniec wspaniały, wielki jak gladiator. Na jego piersi szerokiej wytatuowany był kontur statku. Poprzez zarysy dwóch kominów przechodził napis wiary daremnej: Bóg z nami. Mijaliśmy jeden za drugim baseny pełne trupów, a obaj cudzoziemscy panowie szli także i także patrzyli. Byli lekarzami i lepiej od nas rozumieli, co to znaczy. Na potrzeby Instytutu Anatomicznego przy uniwersytecie wystarczyłby zapas czternastu trupów. Tu było ich trzysta pięćdziesiąt. Dwie kadzie zawierały same głowy bezwłose, odcięte od tamtych ciał. Leżały jedne na drugich - twarze człowiecze, niby zesypane do dołu ziemniaki - jak popadło; jedne bokiem, jak się leży na poduszce, inne obrócone w dół albo na wznak. Były żółtawe i gładkie, też świetnie zakonserwowane, też równiutko od karku odcięte, jak z kamienia. W rogu jednej kadzi spoczywała na wznak ta nieduża, kremowa twarz chłopca, który umierając mógł mieć osiemnaście lat. Lekko skośne, ciemne oczy nie byly zamknigte, tylko zaledwie spuszczone. Pełne usta, barwy tej samej co twarz, przybrały wyraz cierpliwego, smutnego uśmiechu. Brwi równe i wyra?ne unosiły się ku skroniom jakby z niedowierzaniem. Oczekiwał w tej najdziwniejszej, przechodzącej jego pojęcie sytuacji na ostateczne orzeczenie świata. Dalej były znowu baseny z umarłymi, a pó?niej kadzie z lud?mi przeciętymi na pół, pokrajanymi na części i odartymi ze skóry. W jednym tylko basenie leżały osobno i daleko nieliczne zwłoki kobiet.
Poza tym w podziemiu obejrzeliśmy jeszcze parg basenów pustych, zaledwie wykończonych, bez pokryw. Oznaczały, że zapas trupów, potrzebnych żyjącym, był niedostateczny, że istniał zamiar powiększenia całej imprezy. Pó?niej z obu profesorami przeszliśmy do czerwonego domku i tam widzieliśmy na wyziębłym palenisku ogromny kocioł, pełen ciemnej cieczy. Ktoś obyty z terenem uchylił pokrywy i pogrzebaczem wyciągnął na wierzch ociekający płynem, wygotowany tors człowieczy, odarty ze skóry. W dwóch innych kadziach nie było nic. Ale w pobliżu, na półkach oszklonej szafy, leżały rzędem wygotowane czaszki i piszczele. Widzieliśmy też skrzynię, a w niej ułożone warstwami - oczyszczone z tłuszczu, spreparowane cienko płaty skóry ludzkiej. Na półce słoje z sodą kaustyczną, przy ścianie wmontowany w mur kocioł z zaprawą i duży piec do spalania odpadków i kości.
Wreszcie na wysokim stole kawałki mydła białawego i chropowatego i parę metalowych, powalanych zeschłym mydłem foremek. Nie wchodziliśmy już tym razem na strych po drabinie, by oglądać tam zalegające wysoko polepę zsypisko czaszek i kości. Zatrzymaliśmy się tylko na chwilę w tej części dziedzińca, gdzie widać ślady spalonych całkowicie trzech budynków, szczątki pieców metalowych typu krematoryjnego i bardzo licznych rur i przewodów. Wiadomo, że i czerwony domek podpalano już dwukrotnie. Za każdym razem jednak powstający pożar został dostrzeżony i ugaszony.
To co pani naprzód opowiedzieć - powtarza, przymykając oczy ze zmęczenia. - W Ravensbruck nas, owszem, męczyli. Znęcali się zastrzykami, wyrabiali na kobietach praktyki, otwierali rany... I to ich doktorzy robili, inteligencja
Mówili też o tych szczurach... Wię?niowie sami musieli rano wynosić trupy z pakamery. Miały ręce i nogi związane, wyjedzone wnętrzności. Niektórym jeszcze biło serce.
Bo tam były wartościowe, zasłużone kobiety. Może ich teraz szuka rodzina, jak ja szukam moich dzieci. A ja nie mogę sobie przypomnieć, kto to był. Widzi pani, widzi pani! Nawet Niemiec, i to się przeląkł, jak nas zobaczył. Cóż to dziwnego, że one nie mogły wytrzymać.
aucie leżały jedne na drugich prawie do połowy wysokości. Niektóre trzymały się w objęciu. Takim, co jeszcze żyły, Niemcy strzelali w tył głowy. Po wyrzuceniu trupów auto odjeżdżało do Chełmna. Potem dwóch Żydów podawało trupy dwom Ukraińcom. Oni byli w ubraniu cywilnym. Wyrywali obcęgami złote zęby trupom, z szyi im ściągali woreczki z pieniędzmi, z rąk zegarki, obrączki z palców. Obszukiwali trupy bardzo, aż do obrzydliwości. Do tego czasu robili to we trzech. Ale akurat tego dnia jednego Ukraińca przy ładowaniu wepchnęli razem z Żydami, co ich miał rewidować. Jak auto przyszło do lasu, to tego Ukraińca rozpoznali i bardzo go chcieli odratować. Robili mu sztuczne oddychanie, ale już nie pomogło. Niemcy sami nie rewidowali trupów, ale zawsze dobrze patrzyli Ukraińcom na ręce przy tej robocie. A co tamci znale?li, Niemcy wkładali do osobnej walizki. Bielizny z trupów już nie kazali zdjąć. Po obszukaniu trupów kładliśmy je do rowu, na przemian, jednego głową przy nogach drugiego, bardzo ciasno, żeby się dużo zmieściło. Wszystkie obrócone twarzą do dołu. Im wyżej, tym rów był szerszy, pod wierzch mieściło się tak około siebie ze trzydzieści trupów. W trzech, czterech metrach rowu mieściło się tysiąc. Do lasu przyjeżdżał dziennie transport uduszonych trzynaście razy, w jednym samochodzie szło na raz do dziewięćdziesięciu. Żydzi oczyszczali podłogę samochodu, jak co złotego znale?li, też oddawali do walizki. Mydła i ręczniki odchodziły z powrotem do Chełmna. Od początku namawiałem się z drugimi, żeby uciec. Ale ludzie byli za bardzo przygnębieni. Praca nasza trwała cały dzień, póki się nie ściemniło. Przy pracy bili nas, żeby to szło prędzej. Jak który za powoli pracował, to kazali się położyć twarzą na trupach i z rewolweru strzelali mu w tył głowy. Żandarmi, którzy nas pilnowali w czasie służby, byli trze?wi. Byli zawsze ci sami. Z nami nie rozmawiali. Czasami nam który rzucił do rowu paczkę papierosów. Raz przyjechało do lasu Żuchowskiego trzech obcych Niemców. Rozmawiali z oficerami SS, oglądali razem zwłoki, śmiali się i odjechali. Dziesięć dni przepracowałem. Las nie był wtedy jeszcze ogrodzony, pieców do palenia trupów też jeszcze nie było. Przy mnie duszono Żydów z Ugaju, Żydów z Izbicy, w piątek przywie?li Cyganów z Łodzi, w sobotę Żydów z łódzkiego getta. Jak Żydzi z Łodzi przyjechali, to między nami zrobili Niemcy selekcję, dwudziestu słabszych oddali do gazu, a wzięli na to miejsce nowych, mocnych Żydów z Łodzi. Pierwszego dnia ci łódzcy Żydzi byli zamknięci w drugiej piwnicy i pytali się przez ścianę, czy dobry obóz, czy dają dużo chleba. Jak się dowiedzieli, co tu jest, to się przelękli i mówili: "A myśmy się sami zapisali do pracy"... Zamilkł na chwilę, coś w sobie ważył. Jego wielkie, kościste ciało ugięłą się od wewnętrznego zmęczenia. Po namyśle powiedział tak:
- Jednego dnia - to był wtorek - z trzeciego samochodu, który przyjechał tego dnia z Chełmna, wyrzucili na ziemię zwłoki mojej żony i moich dzieci, chłopiec miał siedem lat, dziewczynka cztery. Wtedy położyłem się na zwłokach mojej żony i powiedziałem, żeby mnie zastrzelili. Nie chcieli mnie zastrzelić. Niemiec powiedział: "Człowiek jest mocny, może jeszcze dobrze popracować". I bił mnie drągiem, dopóki nie wstałem. Tego wieczora powiesiło się w piwnicy dwóch Żydów. Chciałem się też powiesić, ale odmówił mię człowiek pobożny. Wtedy ugodziłem się z jednym, żeby razem uciec w drodze.
......
Więcej tej pornografii słownej pod: http://www.literatura.zapis.net.pl/okresy/20leciemiedzywojenne/Nalkowska/medaliony.htm
3. Niemcy - pierwotny tytuł: Niemcy są lud?mi [...] Leon Kruczkowski, powojenna lektura szkolna napisana w 1949, http://pl.wikipedia.org/wiki/Leon_Kruczkowski
To przykład nieco subtelniejszej propagandy anty-niemieckiej, aczkolwiek z zachowaniem stereotypu wroga klasowego. Lektura licealna.
"Niemcy", grani na blisko dwudziestu scenach Polski, doczekały się rekordowej ilości przekładów na języki obce (14), wydań w językach obcych (8) oraz premier w Berlinie i wielu miastach niemieckich, w Wiedniu, Paryżu, Brukseli, Pradze, Bratysławie, Rzymie, Sofii, Londynie, Helsinkach i Tokio, popularyzując w sposób dotychczas nie spotykany dramaturgię polską na świecie.
http://www.sciagi.pl/wyst.php?id=671
Bohaterowie Niemców mają jakby dwie twarze. Jako funkcjonariusze państwowi są okrutni, gotowi do każdej zbrodni. Równocześnie kochają swe rodziny, domy, bywają sentymentalni i czułostkowi. Kruczkowski przedstawił jedną rodzinę - Sonnenbruchów. Właśnie w jej kręgu odnajdziemy różne postawy wobec wojny, faszyzmu, innych ludzi, autor ukazał całą psychologiczną złożoność poszczególnych postaw, postaci. Jest wśród nich i sam profesor. Tak zwany porządny Niemiec, który nikogo nie mordował, nie katował. Dawał natomiast milczące przyzwolenie na faszystowskie zbrodnie, nie miał nawet odwagi udzielić pomocy swemu byłemu asystentowi. Wybrał drogę pozornej ucieczki od świata, którego nie akceptował.
4. Stawka większa niż życie
http://pl.wikipedia.org/wiki/Stawka_wi%C4%99ksza_ni%C5%BC_%C5%BCycie
polski serial telewizyjny, który został nakręcony między marcem 1967 a pa?dziernikiem 1968. Poszczególne odcinki były reżyserowane albo przez Janusza Morgensterna, albo Andrzeja Konica. Każdy z nich wyreżyserował po 9 odcinków. Scenariusze do 18 odcinków "Stawki większej niż życie" napisał Andrzej Zbych (pseudonim, piszących razem, Andrzeja Szypulskiego i Zbigniewa Safjana). Serial emitowany był wielokrotnie przez Telewizję Polską oraz wyświetlany w kinach w zestawach po 6 odcinków w 1969. Wydany został na kasetach VHS, płytach VCD i DVD.Powstał również komiks "Kapitan Kloss" w 20 zeszytach, wydany w kraju i m.in. b. Czechosłowacji.
-
Serial opowiada o wojennych przygodach oficera wywiadu Stanisława Kolickiego, działającego pod kryptonimem J-23 (granego przez Stanisława Mikulskiego). Kolicki oferuje Rosjanom swoje usługi, którzy wykorzystują jego podobieństwo do oficera niemieckiego wywiadu Hansa Klossa, w postać którego Kolicki się wciela.
Serial powstał po sukcesie czternastoczęściowego widowiska Teatru Telewizji, emitowanego pod tym samym tytułem od stycznia 1965 roku do lutego 1967 roku w jedynym wówczas programie Telewizji Polskiej.
Od 1 kwietnia 2007 serial nadawany jest w niedzielę około godziny 17.15 w TVN, w niewłaściwej, niestety, kolejności lub z pominięciem niektórych odcinków.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zbigniew_Safjan
Zbigniew Safjan (ur. 2 listopada 1922 w Warszawie) — polski scenarzysta, pisarz i dziennikarz. Współautor (wspólnie z Andrzejem Szypulskim pod pseudonimem Andrzej Zbych) scenariuszy do serii spektakli teatru telewizji oraz serialu Stawka większa niż życie oraz serialu Najważniejszy dzień życia. Dziennikarz m.in. miesięcznika Polska, warszawskiej Kultury. Obecnie pełni funkcję redaktora naczelnego dwutygodnika Słowo Żydowskie. Major LWP. Od 1951 kierownik działu propagandy w Centralnym Zarządzie Księgarstwa. Od 1967 do 1990 członek PZPR w latach 1971-1973 członkiem komitetu warszawskiego PZPR. W latach 1982-1984 wchodził w skład Tymczasowej Rady Krajowej PRON. Autor m.in. powieści sensacyjnej Pole niczyje (sfilmowanej w 1988). alerskim i Oficerskim OOP]], odznaką Zasłużony Działacz Kultury i statuetką Gwiazda Telewizji Polskiej (z okazji 50-lecia TVP). Jego synem jest Marek Safjan.
5. Czterej Pancerni i pies
tytuł serialu telewizyjnego według scenariusza Janusza Przymanowskiego, na podstawie jego książki o tym samym tytule
http://pl.wikipedia.org/wiki/Czterej_pancerni_i_pies
Serial ten był kręcony i emitowany pierwotnie w trzech seriach w latach 1966, 1969 i 1970, a następnie, aż do roku 1989 praktycznie co roku wznawiany w polskiej telewizji w paśmie programów dla dzieci i młodzieży. Premiera serialu miała miejsce 9 maja 1966 o godz. 20:00. Na bazie popularności filmu wydano również na początku lat 70. książkę rozszerzoną o dalsze przygody bohaterów oraz komiks.
Film odniósł niebywały sukces, był wielokrotnie wznawiany i bez przesady można powiedzieć, iż wychowało się na nim kilkanaście roczników młodych Polaków naśladujących postaci z filmu w zabawach na podwórku. Film był również intensywnie eksploatowany propagandowo. W szkołach urządzano na jego temat akademie, przedstawienia teatrzyków szkolnych i omawiano na lekcjach. Zakładano również dla młodzieży Kluby Pancernych, w których legenda filmu służyła szkoleniu patriotyczno-obronnemu oraz poznawaniu historii najnowszej. Do dnia dzisiejszego (2007) w Białej Nyskiej jedna z ulic nosi nazwę Czterech Pancernych (podobno psa pominięto ze względu na długość nazwy).
Serial emitowano też w NRD pt. Vier Panzerfahrer und ein Hund. Na terenach byłego ZSRR film nosił tytuł Четыре танкиста и собака, potocznie czasem mówiono o nim Три Поляка, Грузин и собака (Trzech Polaków, Gruzin i pies) i jest jednym z bardziej znanych polskich seriali. Zamiana kolejności słów w tytule na Trzech Polaków, Gruzin i pies była popularnym rosyjskim żartem z tego okresu, efektem niechęci i pogardy części rodowitych Rosjan, a także nie-Rosjan, zwłaszcza tych lepiej wykształconych, zasymilowanych, mówiących po rosyjsku bez naleciałości, wobec prostaków nie poddających się asymilacji mającej doprowadzić do ukształtowania się człowieka radzieckiego... Pełna analogia do amerykańskiej koncepcji melting pot..
Film niezmiennie zwycięża we wszystkich plebiscytach na najlepszy polski serial wszech czasów; jest też (obok Stawki większej niż życie) jednym z polskich seriali najchętniej kupowanych przez dystrybutorów zagranicznych. Telewizja Polska planowała odnowienie i rekonstrukcje wszystkich odcinków serialu z myślą o kolejnej reemisji, jednakże kontrowersje wokół filmu sprawiły, iż realizacja pomysłu została odłożona na czas bliżej nieokreślony.
........................
Kontrowersje wokół filmu [edytuj]
Pierwsze znane protesty były dziełem Jerzego Bukowskiego, wiceprzewodniczącego Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych z Krakowa. Wiadomo o dwóch listach wysłanych przezeń do zarządu Telewizji Polskiej, z czego jeden z nich za kadencji Jana Dworaka. Protesty odniosły skutek w lipcu 2006 roku, gdy obowiązki prezesa TVP pełnił Bronisław Wildstein. Rzecznik TVP, Daniel Jabłoński, odpowiadając na list Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych stwierdził, iż Telewizja Polska nie będzie w najbliższym czasie emitować filmów zakłamujących przeszłość historyczną Polski. Film ten, wraz ze Stawką większą niż życie został wycofany z jesiennej ramówki. Prawa do emisji serialu zakupiła telewizja Kino Polska.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Czterej_pancerni_i_pies
|
19 czerwiec 2007
|
tłumacz
|
|
|
|
Duże dzieci chcą wywołać pożar świata
luty 5, 2003
PAP
|
Ziemia, planeta ORANUSIAN?
styczeń 6, 2007
Marek Głogoczowski
|
"Wilhelm Gustloff" zatopiony przez niemiecką torpedę
luty 2, 2005
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
Co by tu jeszcze ukraść?
październik 24, 2007
|
W sprawie ataku na WTC
marzec 2, 2007
Artur Łoboda
|
Gospodarka Indii Szybko Rosnie
luty 17, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Jan Paweł II wystąpił w sobotę z nowym apelem o zapobieżenie wojnie.
luty 9, 2003
PAP
|
Obłędna inicjatywa nadania honorowego obywatelstwa USA żydówce Annie Frank
luty 19, 2007
bibula- pismo niezależne
|
Noe
kwiecień 15, 2003
red. Krzysztof
|
A new book by Israel Adam Shamir:
lipiec 1, 2005
zaprasza.net
|
Dajmy się zaskoczyć miłości
luty 14, 2005
Agnieszka Osiecka
|
Tępienie przestępców
wrzesień 4, 2003
Artur Łoboda
|
Po wyborach w USA
grudzień 26, 2004
Gregory Akko
|
" O wasze głosy "
maj 25, 2003
przesłala Elżbieta
|
Sukces
luty 6, 2004
SOBCZAK i SZPAK
|
Biskupia zdrada
kwiecień 13, 2004
PAP
|
Co wypisują kretyni
luty 29, 2008
Jan (wielu imion)
|
Kto chce emigrować do Kanady?
sierpień 24, 2003
Ojczyzna.pl
|
Amerykańskie "środki bezpieczeństwa"
luty 28, 2008
PAP
|
Sztuka - antysztuka
lipiec 31, 2003
Andrzej Kumor
|
więcej -> |
|