|
Here's Why You Should Skip the Covid Vaccine |
|
“The world has bet the farm on vaccines as the solution to the pandemic, but the trials are not focused on answering the questions many might assume they are.” |
|
ZBRODNICZY DRUK 3238 + REFERENDUM “STOP BEZKARNOŚCI FUNKCJONARIUSZY PUBLICZNYCH” |
|
|
|
Powszechny nakaz maskowania nadal jest bezprawny |
|
Pomimo nowelizacji ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi nakaz zakrywania twarzy jest bezprawny. |
|
"Pytam w imieniu zdezorientowanych". |
|
"Pytam w imieniu zdezorientowanych". List prof. Rutkowskiego do ministra zdrowia |
|
Niepożądane Odczyny Poszczepienne po szczepionkach przeciw COVID-19 w Polsce |
|
Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego podaje jedynie zarejestrowane ubytki zdrowia po szczepieniach. Ale tylko do 4 tygodni po szczepieniu.
|
|
Czy polskie wybory są zagrożone? Anomalie, które budzą niepokój |
|
Jakie anomalia wyborcze wskazują na fałszerstwa? Jak się przed nimi bronić? Podwójne krzyżyki i nie tylko! |
|
Ludobójstwo COVID- konferencja w Wiedniu 23 październik 2020 |
|
Znieść wolności obywatelskich,
Zniszczyć gospodarki,
Zamknąć małe i średnie przedsiębiorstwa,
Oddzielić, izolować i terroryzować członków rodziny,
Zubożyć ludzi, w tym zniszczyć miejsca pracy,
Usunąć dzieci z ich rodzin,
Internować dysydentów do obozach koncentracyjnych,
Udzielać immunitetu urzędnikom rządowym do popełnienia przestępstw: zabójstwo, gwałtu i tortur (Wielka Brytania),
Wykorzystać policję, wojsko i najemników do kontroli populacji,
Zmusić populacje do szczepień niemedyczną szczepionką zawierającą mechanizmy kontroli populacji bez ich świadomej zgody |
|
Rezonans magnetyczny niebezpieczny dla zaszczepionych |
|
Niektórzy ludzie silnie ucierpieli z powodu wytwarzanego przez niego elektromagnetyzmu.
Najcięższe przypadki skończyły się śmiercią osób poddanych tejże diagnostyce. |
|
To tylko... / It's just... |
|
Jak Nas wganiają w kajdany |
|
Przedsiębiorstwo holokaust |
|
Telewizyjny wywiad z Normanem Finkelsteinem |
|
wRealu24 |
|
Niezależna Telewizja Marcina Roli |
|
Izraelscy żołnierze zamordowali 15 sanitariuszy i ratowników ze Strefy Gazy i zakopali w nieoznaczonym masowym grobie |
|
|
|
Działania Izraela w Strefie Gazy to ludobójstwo Palestyńczyków |
|
Termin „ludobójstwo” powinien nas zatrzymać. Bo takich słów nie rzuca się na wiatr. My nie rzucamy ich na wiatr. Mamy wynikającą z badań pewność, że działania sił izraelskich w Strefie Gazy to najpoważniejsza ze zbrodni, jaką można popełnić na ludzkości. |
|
Młodzież izraelska w Polsce |
|
Doskonały dokument o wycieczce młodzieży izraelskiej do Polski. |
|
Konferencja prasowa w sprawie listu EMA 21.11.2023r |
|
"Omijając i ignorując kilka przepisów, Komisja Europejska świadomie wprowadziła na rynek potencjalnie śmiertelne zastrzyki. Potwierdziło się, że skutki uboczne zależą od partii szczepionki, podobnie zanieczyszczenie DNA". Konferencja prasowa UE/FvD 21 listopada 2023 r. |
|
PAKT WOJSKOWY POLSKA - IZRAEL. |
|
Ewa Jasiewicz,Yonatan Shapira na spotkaniu w Krakowie 22 czerwca 2010 |
|
Ameryka: Od Wolności do faszyzmu |
|
Amerykanie zaczynają rozumieć - co się dzieje z ich krajem. O tym mówi film pod wskazanym linkiem. |
|
Ceremonia otwarcia tunelu drogowego św. Gotarda |
|
Zapowiedź tego - co mamy dzisiaj |
|
Pomylił Chrześcijaństwo z Judaizmem |
|
Skandaliczna niewiedza Prezydenta USA, czy też raczej perfidna prowokacja?
W przemówieniu Baracj Obama opisuje Chrześcijaństwo odwołaniami do Judaizmu. |
|
Obecna powódź w Hiszpanii to skutek działań lewaków z Unii Europejskiej |
|
W 1957 roku w dorzeczu rzeki Turia przepływającej przez miasto Walencja w Hiszpanii i która spowodowała co najmniej 81 ofiar śmiertelnych.
Ówczesne władze Hiszpanii zbudowały system zapór, które miały chronić miasta hiszpańskie.
Za pieniądze z UE lewacy wyburzyli wiele z tych obiektów, bo były "nieekologiczne".
|
więcej -> |
|
Germanofobia społeczeństwa polskiego (1)
AKTYWNA PROPAGANDA ANTYNIEMIECKA, NURT LUDOWY (proletariacki)
|
|

AKTYWNA PROPAGANDA ANTYNIEMIECKA, NURT LUDOWY (proletariacki).1. UWARUNKOWANIA CZASOWO-HISTORYCZNE . PODSTAWY.
Od końca 2ej wojny światowej minęło ponad 60 lat. Lata 1939-1945 to okres największej wojny w historii między Polską a Niemcami. Wojny niezawinionej przez Polskę. Ba, jeszcze na krótko przed jej wybuchem opcja pro-niemiecka była liczącą się opcją w polskiej polityce zagranicznej, a pro-polska w polityce zagranicznej Niemiec (!), czego dowodem liczne przyjacielskie polowania , a przede wszystkim niechlubny współudział Polski w agresji na Czechosłowację na zaproszenie Niemiec.
"Przy innej okazji politykę zbliżenia z Berlinem nazwał marszałek Piłsudski "niezdrowym romansem". Przestrzegał swych podwładnych, że ten romans może się ?le skończyć. Skądinąd uważał, że do konfliktu zbrojnego może dojść już w 1938 r.
Hitler tymczasem zbliżenie z Polską traktował najzupełniej serio. Naprawdę chciał przyjacielskiej, coraz bliższej współpracy z Warszawą. I zrobił bardzo wiele, by współpracę tę zacieśniać. Przede wszystkim spacyfikował antypolskie nastroje w niemieckim Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Przekonał też ministra propagandy Josepha Goebbelsa, który do roku 1933 był zdecydowanym wrogiem wersalskiego ładu i Polski, do idei współpracy z Warszawą. W czerwcu 1934 roku Goebbels, jako pierwszy niemiecki minister, złożył oficjalną wizytę w Polsce. W rozmowach z marszałkiem Piłsudskim i ministrem Beckiem nie szczędził komplementów i zapewnień o sympatii nazistów dla Polski. Aż do wiosny 1939 roku minister Goebbels konsekwentnie cenzurował wszelkie antypolskie akcenty w niemieckiej prasie i radiu. W ciągu tych bez mała pięciu lat wydał mnóstwo szczegółowych dyrektyw i zaleceń, eliminujących niemiłe dla Warszawy komentarze i informacje. Na wielką skalę rozwinął też współpracę kulturalną hitlerowskich Niemiec z Polską. W Warszawie uznawany był wręcz za głównego rzecznika współpracy obu państw.
Zaloty w Białowieży
Innym hitlerowskim dostojnikiem nawróconym przez Hitlera na zbliżenie z Polską był Hermann Goering. W latach 1935-1938 premier Prus regularnie przyjeżdżał do Polski na polowania w Białowieży, które były oczywiście okazją do rozmów politycznych z najważniejszymi osobistościami polskimi. W drugiej połowie lat 30. z wizytami przyja?ni fatygowali się do Polski także Reichsfuehrer SS Heinrich Himmler i minister Hans Frank, w przyszłości okupacyjny Generalny Gubernator w Krakowie.
http://209.85.129.104/search?q=cache:qjXGrbwiU8sJ:www.ivrp.pl/viewtopic.php%3Fp%3D61239+Polowania+w+Polsce,+Goering&hl=en&ct=clnk&cd=1
Bezpośrednich świadków ówczesnych wydarzeń żyje już niewielu. Poglądy społeczeństwa kształtowane są przez telewizję i literaturę, a także przez będące ich pochodnymi radio i prasę. Jakie pozycje publikatorów mają największy wpływ na obecny stosunek Polaków do Niemców?
1. Krzyżacy – powieść napisana w roku 1960 http://pl.wikipedia.org/wiki/Henryk_Sienkiewicz
Autor H. Sienkiewicz, sfilmowana przez Aleksandra Forda, Żyda, w roku 1960 http://pl.wikipedia.org/wiki/Aleksander_Ford
Prawdopodobnie najpoczytniejsza powieść polska wszechczasów. Pisana w okresie zaborów, inspirowana tęsknotą za wolną Polską, co usprawiedliwia naiwną czarno-białą wizję stosunków polsko-niemieckich. Podstawa polskiego stereotypu Niemca.
Wszyscy Niemcy to postacie negatywne i zdradzieckie. Typowy Krzyżak (ówczesny Niemiec) to osoba stanu rycerskiego, wykształcona (instynkt klasowy...), zajmująca się obcą dla ówczesnych Polaków, niemal wyłącznie rolników, działalnością upowszechniająca obce, nienawistne polskiemu ludowi (...), obyczaje... Niestety, bezkrytyczne przedstawianie wszystkich polskich postaci przez Autora doprowadziło do sytuacji, że książka ta dosłownie dotarła pod strzechy... W odróżnieniu od innej pozycji poświęconej bardziej współczesnym stosunkom polsko-niemieckim tego samego Autora. Długa nowela BARTEK ZWYCIĘZCA, będąca świetną satyrą na głupotę rodaków i wysługiwanie się Niemcom wbrew interesom narodowym, nigdy nie miała takiego powodzenia i nigdy nie była w kanonie lektur szkolnych...
2. Medaliony to wydany w 1946 roku cykl ośmiu opowiadań Zofii Nałkowskiej opisujących losy ludzi, którzy przeżyli prześladowania hitlerowskie. Opowiadania relacjonują wydarzenia ze spokojem i powściągliwie, niejako z perspektywy. Materiały do cyklu zebrała Nałkowska pracując w Głównej Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich.
Tyle typowego wstępu w wydaniach zamierzonych jako lektury szkolne...
http://pl.wikipedia.org/wiki/Medaliony
Oczywiście, jedna wielka bzdura o zerowej wartości dokumentalnej. Psychiatrzy uważają że wcześniejsze ciągoty erotyczne Zofii Nałkowskiej ewoluowały w kierunku swoistej mieszaniny nekrofilii i fetyszyzmu o zabarwieniu sadystycznym. Prekursorka rewolucji seksualnej. Niestety, twarde dowody spółkowania z ojcem i ze zwierzętami nie zachowały się.
Oddajmy głos paniom, jako bardziej kompetentnym w kwestiach łączących Anetę Krawczyk, Kazimierę Szczukę, Renatę Begier...
Nałkowską w życiu otaczało wielu [...] mężczyzn. Pierwszym jej mężem był Leon Rygier, poeta, dla którego przeniosła się do Górek. Jednak po kilku latach małżeństwa poznaje Jana Gorzechowskiego (pseudonim konspiracyjny Jur), bojowca [...] PPS. Już w niedługiej [...] przyszłości staje się on jej mężem. Gorzechowski miał wielki wpływ na twórczość swojej żony. Z chwilą poznania Jana zmieniła się również orientacja [seksualna?] pisarki. Przez całe swoje życie tworzyła nowe [...] osobiste plany. Wiele z nich było bezpośrednio związanych z mężem. Nałkowska jest pewna sił uczuć Jana, a także własnej wzajemności, lecz ich przyszłość we dwoje była niejasna [..]. Gorzechowski nie miał rozwodu, a służba legionowa i stanowisko w nowej państwowości pochłaniały go całkowicie. Wszystkie napięcia polityczne odbijały się w domu Zofii. Gorzechowski bezgranicznie poświecony pracy, obowiązkom oraz "misji politycznej", uczynił z Zofii niemal oficerską żonę, odjąwszy jej wszystko, co łączyło się z zawodem pisarki i pozycją w ich związku. Jan zlekceważył fakt, że chciała pozostać sobą i nadal tworzyć. Ciągle wierzyła w prawdziwą [...] miłość, co ukazywała [...] w swoich utworach. Jednak w życiu, oprócz dwóch pokrewnych dusz, miała wielu towarzyszy swego serca. Dla Nałkowskiej miłość wydawała się być czymś, co unieważnia wszelkie sprawy. Odczuwała wieczną tęsknotę za uczuciem [...]. Sprawa z Szalitem, krótkie szaleństwa ze Sopkowskim, ze Szperem, z Lorentowiczem i inne przelotne fascynacje erotyczne były wyrazem potrzeby bycia adorowaną. Sześć lat dorywczych spotkań i tęsknoty w zamęcie wojny i pierwszych działań państwowych, wyczerpało jakby wszystkie ognie i romantyzm małżeńskiej miłości. W swoich "Dziennikach" pisarka notuje: "Jan jest gorszy [intelektualnie?] niż w roku zeszłym". Po wojnie, zanurzenie się w nowe życie przywraca Nałkowskiej jej młodość, ożywia serce. Zawarta w czasie okupacji przyja?ń z Jerzym Zawieyskim, pisarzem katolikiem, przeradza się w miłość. Po latach pojawia się też jej przedwojenny kochanek, również pisarz, Bogusław Kuczyński.
http://www.lo8.lublin.ids.pl/pliki/historia/p_ppz.php
W 1907 roku będąc już młodą mężatką Nałkowska bierze udział w Zje?dzie Kobiet Polskich, gdzie wygłasza referat "Uwagi o etycznych zadaniach ruchu kobiecego" w którym postuluje rozlu?nienie rygorów w kwestii seksualności: "Do dzisiejszego zdemoralizowania doszła ludzkość nie przez swobodę życia, lecz przez jego skrępowanie. Im surowsze na życie i miłość nałożymy pęta, tym bardziej zwyrodniale natura nasza będzie usiłowała je obchodzić". http://www.innastrona.pl/kult_ludzie_nalkowska.phtml
Jej "Uwagi o etycznych zadaniach ruchu kobiecego" wywołały na Zje?dzie Kobiet w 1907 roku prawdziwy skandal. Nałkowska żąda odrzucenia etyki, dzielącej kobiety na moralne i niemoralne według "cenzusu cnoty". Broni prawa kobiety do rozkoszy. "Chcemy całego życia" - krzyczy. Podobnie w powieściach z tego okresu - "Kobietach", "Narcyzie", "Księciu" - obrazoburczo porównywała małżeństwo z prostytucją. Żądała wolności. Pó?niej opisywała już tylko zniewolenie.
Nałkowska pisała o sobie. Wraz z dramatami i wyborami dorosłego życia - zdrady męża, rozpad małżeństwa, choroba i śmierć ojca, choroba ukochanej siostry, tematyka jej powieści staje się coraz bardziej mroczna. W roku 1904 poślubiła poetę Leona Rygiera. Początkową fascynację dość szybko zastępuje głębokie rozczarowanie. Mimo prób naprawy małżeństwo rozpada się po kilku latach. "Przeżywam mozolnie i brzydko nowe doświadczenia. Wykryty przypadkowo nowy romans mego męża i powtórne rozstanie" - pisze w "Dziennikach". W roku 1922 poślubiła działacza PPS Jerzego Jura-Gorzechowskiego. Mąż uwielbiał polowania, był zaborczy, "kochał ją śmiertelnie" i nie potrafił dochować wierności. Postać Jura - namiętnego i złego - kochanka stała się pierwowzorem wielu jej bohaterów: tajemniczego Pawła Blizbora z "Niedobrej miłości" i psychopatycznego pułkownika Omskiego z "Romansu Teresy Hennert".
Przed wojną Nałkowska związała się ze swoim sekretarzem Bogusławem Kuczyńskim, młodszym od niej o dwadzieścia lat [...] prozaikiem. I ten związek okazał się "niedobrą miłością". We wrześniu 1939 Nałkowska pozostała w Warszawie, Kuczyński opuścił Polskę.
http://kobieta.gazeta.pl/kobieta/2029020,55341,82901.html
A oto kilka pikantnych fragmentów , dla koneserów nekrofilii, sadyzmu, fetyszyzmu i innych perwersji.
Mój wybór.
.....................
Naprzód zeszliśmy do rozległej, ciemnej piwnicy. W pochyłym świetle, idącym od dalekich, wysoko umieszczonych okien, umarli leżeli jak wczoraj. Ich ciała, nagie, białokremowe, młode, podobne do twardych rze?b, były w doskonałym stanie, mimo że czekaly tu już od szeregu miesięcy na chwilę, w której wreszcie przestaną być potrzebne. Leżeli, jak w sarkofagach, w cementowych długich basenach z uniesionymi pokrywami - wzdłuż, jedni na drugich. Mieli ręce opuszczone wzdłuż ciała, nie złożone na piersiach według pogrzebowego rytuału. A głowy odcięte od torsów tak równo, jakby byli z kamienia. W jednym z tych sarkofagów leżał na stosie umarłych znany już "marynarz" bez głowy - młodzieniec wspaniały, wielki jak gladiator. Na jego piersi szerokiej wytatuowany był kontur statku. Poprzez zarysy dwóch kominów przechodził napis wiary daremnej: Bóg z nami. Mijaliśmy jeden za drugim baseny pełne trupów, a obaj cudzoziemscy panowie szli także i także patrzyli. Byli lekarzami i lepiej od nas rozumieli, co to znaczy. Na potrzeby Instytutu Anatomicznego przy uniwersytecie wystarczyłby zapas czternastu trupów. Tu było ich trzysta pięćdziesiąt. Dwie kadzie zawierały same głowy bezwłose, odcięte od tamtych ciał. Leżały jedne na drugich - twarze człowiecze, niby zesypane do dołu ziemniaki - jak popadło; jedne bokiem, jak się leży na poduszce, inne obrócone w dół albo na wznak. Były żółtawe i gładkie, też świetnie zakonserwowane, też równiutko od karku odcięte, jak z kamienia. W rogu jednej kadzi spoczywała na wznak ta nieduża, kremowa twarz chłopca, który umierając mógł mieć osiemnaście lat. Lekko skośne, ciemne oczy nie byly zamknigte, tylko zaledwie spuszczone. Pełne usta, barwy tej samej co twarz, przybrały wyraz cierpliwego, smutnego uśmiechu. Brwi równe i wyra?ne unosiły się ku skroniom jakby z niedowierzaniem. Oczekiwał w tej najdziwniejszej, przechodzącej jego pojęcie sytuacji na ostateczne orzeczenie świata. Dalej były znowu baseny z umarłymi, a pó?niej kadzie z lud?mi przeciętymi na pół, pokrajanymi na części i odartymi ze skóry. W jednym tylko basenie leżały osobno i daleko nieliczne zwłoki kobiet.
Poza tym w podziemiu obejrzeliśmy jeszcze parg basenów pustych, zaledwie wykończonych, bez pokryw. Oznaczały, że zapas trupów, potrzebnych żyjącym, był niedostateczny, że istniał zamiar powiększenia całej imprezy. Pó?niej z obu profesorami przeszliśmy do czerwonego domku i tam widzieliśmy na wyziębłym palenisku ogromny kocioł, pełen ciemnej cieczy. Ktoś obyty z terenem uchylił pokrywy i pogrzebaczem wyciągnął na wierzch ociekający płynem, wygotowany tors człowieczy, odarty ze skóry. W dwóch innych kadziach nie było nic. Ale w pobliżu, na półkach oszklonej szafy, leżały rzędem wygotowane czaszki i piszczele. Widzieliśmy też skrzynię, a w niej ułożone warstwami - oczyszczone z tłuszczu, spreparowane cienko płaty skóry ludzkiej. Na półce słoje z sodą kaustyczną, przy ścianie wmontowany w mur kocioł z zaprawą i duży piec do spalania odpadków i kości.
Wreszcie na wysokim stole kawałki mydła białawego i chropowatego i parę metalowych, powalanych zeschłym mydłem foremek. Nie wchodziliśmy już tym razem na strych po drabinie, by oglądać tam zalegające wysoko polepę zsypisko czaszek i kości. Zatrzymaliśmy się tylko na chwilę w tej części dziedzińca, gdzie widać ślady spalonych całkowicie trzech budynków, szczątki pieców metalowych typu krematoryjnego i bardzo licznych rur i przewodów. Wiadomo, że i czerwony domek podpalano już dwukrotnie. Za każdym razem jednak powstający pożar został dostrzeżony i ugaszony.
To co pani naprzód opowiedzieć - powtarza, przymykając oczy ze zmęczenia. - W Ravensbruck nas, owszem, męczyli. Znęcali się zastrzykami, wyrabiali na kobietach praktyki, otwierali rany... I to ich doktorzy robili, inteligencja
Mówili też o tych szczurach... Wię?niowie sami musieli rano wynosić trupy z pakamery. Miały ręce i nogi związane, wyjedzone wnętrzności. Niektórym jeszcze biło serce.
Bo tam były wartościowe, zasłużone kobiety. Może ich teraz szuka rodzina, jak ja szukam moich dzieci. A ja nie mogę sobie przypomnieć, kto to był. Widzi pani, widzi pani! Nawet Niemiec, i to się przeląkł, jak nas zobaczył. Cóż to dziwnego, że one nie mogły wytrzymać.
aucie leżały jedne na drugich prawie do połowy wysokości. Niektóre trzymały się w objęciu. Takim, co jeszcze żyły, Niemcy strzelali w tył głowy. Po wyrzuceniu trupów auto odjeżdżało do Chełmna. Potem dwóch Żydów podawało trupy dwom Ukraińcom. Oni byli w ubraniu cywilnym. Wyrywali obcęgami złote zęby trupom, z szyi im ściągali woreczki z pieniędzmi, z rąk zegarki, obrączki z palców. Obszukiwali trupy bardzo, aż do obrzydliwości. Do tego czasu robili to we trzech. Ale akurat tego dnia jednego Ukraińca przy ładowaniu wepchnęli razem z Żydami, co ich miał rewidować. Jak auto przyszło do lasu, to tego Ukraińca rozpoznali i bardzo go chcieli odratować. Robili mu sztuczne oddychanie, ale już nie pomogło. Niemcy sami nie rewidowali trupów, ale zawsze dobrze patrzyli Ukraińcom na ręce przy tej robocie. A co tamci znale?li, Niemcy wkładali do osobnej walizki. Bielizny z trupów już nie kazali zdjąć. Po obszukaniu trupów kładliśmy je do rowu, na przemian, jednego głową przy nogach drugiego, bardzo ciasno, żeby się dużo zmieściło. Wszystkie obrócone twarzą do dołu. Im wyżej, tym rów był szerszy, pod wierzch mieściło się tak około siebie ze trzydzieści trupów. W trzech, czterech metrach rowu mieściło się tysiąc. Do lasu przyjeżdżał dziennie transport uduszonych trzynaście razy, w jednym samochodzie szło na raz do dziewięćdziesięciu. Żydzi oczyszczali podłogę samochodu, jak co złotego znale?li, też oddawali do walizki. Mydła i ręczniki odchodziły z powrotem do Chełmna. Od początku namawiałem się z drugimi, żeby uciec. Ale ludzie byli za bardzo przygnębieni. Praca nasza trwała cały dzień, póki się nie ściemniło. Przy pracy bili nas, żeby to szło prędzej. Jak który za powoli pracował, to kazali się położyć twarzą na trupach i z rewolweru strzelali mu w tył głowy. Żandarmi, którzy nas pilnowali w czasie służby, byli trze?wi. Byli zawsze ci sami. Z nami nie rozmawiali. Czasami nam który rzucił do rowu paczkę papierosów. Raz przyjechało do lasu Żuchowskiego trzech obcych Niemców. Rozmawiali z oficerami SS, oglądali razem zwłoki, śmiali się i odjechali. Dziesięć dni przepracowałem. Las nie był wtedy jeszcze ogrodzony, pieców do palenia trupów też jeszcze nie było. Przy mnie duszono Żydów z Ugaju, Żydów z Izbicy, w piątek przywie?li Cyganów z Łodzi, w sobotę Żydów z łódzkiego getta. Jak Żydzi z Łodzi przyjechali, to między nami zrobili Niemcy selekcję, dwudziestu słabszych oddali do gazu, a wzięli na to miejsce nowych, mocnych Żydów z Łodzi. Pierwszego dnia ci łódzcy Żydzi byli zamknięci w drugiej piwnicy i pytali się przez ścianę, czy dobry obóz, czy dają dużo chleba. Jak się dowiedzieli, co tu jest, to się przelękli i mówili: "A myśmy się sami zapisali do pracy"... Zamilkł na chwilę, coś w sobie ważył. Jego wielkie, kościste ciało ugięłą się od wewnętrznego zmęczenia. Po namyśle powiedział tak:
- Jednego dnia - to był wtorek - z trzeciego samochodu, który przyjechał tego dnia z Chełmna, wyrzucili na ziemię zwłoki mojej żony i moich dzieci, chłopiec miał siedem lat, dziewczynka cztery. Wtedy położyłem się na zwłokach mojej żony i powiedziałem, żeby mnie zastrzelili. Nie chcieli mnie zastrzelić. Niemiec powiedział: "Człowiek jest mocny, może jeszcze dobrze popracować". I bił mnie drągiem, dopóki nie wstałem. Tego wieczora powiesiło się w piwnicy dwóch Żydów. Chciałem się też powiesić, ale odmówił mię człowiek pobożny. Wtedy ugodziłem się z jednym, żeby razem uciec w drodze.
......
Więcej tej pornografii słownej pod: http://www.literatura.zapis.net.pl/okresy/20leciemiedzywojenne/Nalkowska/medaliony.htm
3. Niemcy - pierwotny tytuł: Niemcy są lud?mi [...] Leon Kruczkowski, powojenna lektura szkolna napisana w 1949, http://pl.wikipedia.org/wiki/Leon_Kruczkowski
To przykład nieco subtelniejszej propagandy anty-niemieckiej, aczkolwiek z zachowaniem stereotypu wroga klasowego. Lektura licealna.
"Niemcy", grani na blisko dwudziestu scenach Polski, doczekały się rekordowej ilości przekładów na języki obce (14), wydań w językach obcych (8) oraz premier w Berlinie i wielu miastach niemieckich, w Wiedniu, Paryżu, Brukseli, Pradze, Bratysławie, Rzymie, Sofii, Londynie, Helsinkach i Tokio, popularyzując w sposób dotychczas nie spotykany dramaturgię polską na świecie.
http://www.sciagi.pl/wyst.php?id=671
Bohaterowie Niemców mają jakby dwie twarze. Jako funkcjonariusze państwowi są okrutni, gotowi do każdej zbrodni. Równocześnie kochają swe rodziny, domy, bywają sentymentalni i czułostkowi. Kruczkowski przedstawił jedną rodzinę - Sonnenbruchów. Właśnie w jej kręgu odnajdziemy różne postawy wobec wojny, faszyzmu, innych ludzi, autor ukazał całą psychologiczną złożoność poszczególnych postaw, postaci. Jest wśród nich i sam profesor. Tak zwany porządny Niemiec, który nikogo nie mordował, nie katował. Dawał natomiast milczące przyzwolenie na faszystowskie zbrodnie, nie miał nawet odwagi udzielić pomocy swemu byłemu asystentowi. Wybrał drogę pozornej ucieczki od świata, którego nie akceptował.
4. Stawka większa niż życie
http://pl.wikipedia.org/wiki/Stawka_wi%C4%99ksza_ni%C5%BC_%C5%BCycie
polski serial telewizyjny, który został nakręcony między marcem 1967 a pa?dziernikiem 1968. Poszczególne odcinki były reżyserowane albo przez Janusza Morgensterna, albo Andrzeja Konica. Każdy z nich wyreżyserował po 9 odcinków. Scenariusze do 18 odcinków "Stawki większej niż życie" napisał Andrzej Zbych (pseudonim, piszących razem, Andrzeja Szypulskiego i Zbigniewa Safjana). Serial emitowany był wielokrotnie przez Telewizję Polską oraz wyświetlany w kinach w zestawach po 6 odcinków w 1969. Wydany został na kasetach VHS, płytach VCD i DVD.Powstał również komiks "Kapitan Kloss" w 20 zeszytach, wydany w kraju i m.in. b. Czechosłowacji.
-
Serial opowiada o wojennych przygodach oficera wywiadu Stanisława Kolickiego, działającego pod kryptonimem J-23 (granego przez Stanisława Mikulskiego). Kolicki oferuje Rosjanom swoje usługi, którzy wykorzystują jego podobieństwo do oficera niemieckiego wywiadu Hansa Klossa, w postać którego Kolicki się wciela.
Serial powstał po sukcesie czternastoczęściowego widowiska Teatru Telewizji, emitowanego pod tym samym tytułem od stycznia 1965 roku do lutego 1967 roku w jedynym wówczas programie Telewizji Polskiej.
Od 1 kwietnia 2007 serial nadawany jest w niedzielę około godziny 17.15 w TVN, w niewłaściwej, niestety, kolejności lub z pominięciem niektórych odcinków.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zbigniew_Safjan
Zbigniew Safjan (ur. 2 listopada 1922 w Warszawie) — polski scenarzysta, pisarz i dziennikarz. Współautor (wspólnie z Andrzejem Szypulskim pod pseudonimem Andrzej Zbych) scenariuszy do serii spektakli teatru telewizji oraz serialu Stawka większa niż życie oraz serialu Najważniejszy dzień życia. Dziennikarz m.in. miesięcznika Polska, warszawskiej Kultury. Obecnie pełni funkcję redaktora naczelnego dwutygodnika Słowo Żydowskie. Major LWP. Od 1951 kierownik działu propagandy w Centralnym Zarządzie Księgarstwa. Od 1967 do 1990 członek PZPR w latach 1971-1973 członkiem komitetu warszawskiego PZPR. W latach 1982-1984 wchodził w skład Tymczasowej Rady Krajowej PRON. Autor m.in. powieści sensacyjnej Pole niczyje (sfilmowanej w 1988). alerskim i Oficerskim OOP]], odznaką Zasłużony Działacz Kultury i statuetką Gwiazda Telewizji Polskiej (z okazji 50-lecia TVP). Jego synem jest Marek Safjan.
5. Czterej Pancerni i pies
tytuł serialu telewizyjnego według scenariusza Janusza Przymanowskiego, na podstawie jego książki o tym samym tytule
http://pl.wikipedia.org/wiki/Czterej_pancerni_i_pies
Serial ten był kręcony i emitowany pierwotnie w trzech seriach w latach 1966, 1969 i 1970, a następnie, aż do roku 1989 praktycznie co roku wznawiany w polskiej telewizji w paśmie programów dla dzieci i młodzieży. Premiera serialu miała miejsce 9 maja 1966 o godz. 20:00. Na bazie popularności filmu wydano również na początku lat 70. książkę rozszerzoną o dalsze przygody bohaterów oraz komiks.
Film odniósł niebywały sukces, był wielokrotnie wznawiany i bez przesady można powiedzieć, iż wychowało się na nim kilkanaście roczników młodych Polaków naśladujących postaci z filmu w zabawach na podwórku. Film był również intensywnie eksploatowany propagandowo. W szkołach urządzano na jego temat akademie, przedstawienia teatrzyków szkolnych i omawiano na lekcjach. Zakładano również dla młodzieży Kluby Pancernych, w których legenda filmu służyła szkoleniu patriotyczno-obronnemu oraz poznawaniu historii najnowszej. Do dnia dzisiejszego (2007) w Białej Nyskiej jedna z ulic nosi nazwę Czterech Pancernych (podobno psa pominięto ze względu na długość nazwy).
Serial emitowano też w NRD pt. Vier Panzerfahrer und ein Hund. Na terenach byłego ZSRR film nosił tytuł Четыре танкиста и собака, potocznie czasem mówiono o nim Три Поляка, Грузин и собака (Trzech Polaków, Gruzin i pies) i jest jednym z bardziej znanych polskich seriali. Zamiana kolejności słów w tytule na Trzech Polaków, Gruzin i pies była popularnym rosyjskim żartem z tego okresu, efektem niechęci i pogardy części rodowitych Rosjan, a także nie-Rosjan, zwłaszcza tych lepiej wykształconych, zasymilowanych, mówiących po rosyjsku bez naleciałości, wobec prostaków nie poddających się asymilacji mającej doprowadzić do ukształtowania się człowieka radzieckiego... Pełna analogia do amerykańskiej koncepcji melting pot..
Film niezmiennie zwycięża we wszystkich plebiscytach na najlepszy polski serial wszech czasów; jest też (obok Stawki większej niż życie) jednym z polskich seriali najchętniej kupowanych przez dystrybutorów zagranicznych. Telewizja Polska planowała odnowienie i rekonstrukcje wszystkich odcinków serialu z myślą o kolejnej reemisji, jednakże kontrowersje wokół filmu sprawiły, iż realizacja pomysłu została odłożona na czas bliżej nieokreślony.
........................
Kontrowersje wokół filmu [edytuj]
Pierwsze znane protesty były dziełem Jerzego Bukowskiego, wiceprzewodniczącego Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych z Krakowa. Wiadomo o dwóch listach wysłanych przezeń do zarządu Telewizji Polskiej, z czego jeden z nich za kadencji Jana Dworaka. Protesty odniosły skutek w lipcu 2006 roku, gdy obowiązki prezesa TVP pełnił Bronisław Wildstein. Rzecznik TVP, Daniel Jabłoński, odpowiadając na list Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych stwierdził, iż Telewizja Polska nie będzie w najbliższym czasie emitować filmów zakłamujących przeszłość historyczną Polski. Film ten, wraz ze Stawką większą niż życie został wycofany z jesiennej ramówki. Prawa do emisji serialu zakupiła telewizja Kino Polska.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Czterej_pancerni_i_pies
|
19 czerwiec 2007
|
tłumacz
|
|
|
|
Co kryje się za "polityką ochrony zdrowia"?
lipiec 8, 2004
Adam Sandauer - przewodniczący Stowarzyszenia
|
Czy Sankcje Karne Dadzą Iranowi Przewagę?
maj 12, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
|
W Cieniu "Wojny Ostatecznej"
wrzesień 16, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Dar Konstytucji 3Maja
maj 3, 2003
przesłała Elżbieta
|
Kiedy śmieciowi daje się władzę
czerwiec 26, 2008
PAP
|
Budżet Krakowa na 2003 roku
grudzień 11, 2002
(SIE) http://www.dziennik.krakow.pl
|
Kto stoi za planem wojny z Iranem
sierpień 30, 2006
darek
|
Na zdrowie
styczeń 9, 2003
zaprasza.net
|
Ryzykowny narkobiznes
lipiec 15, 2003
Andrzej Kumor
|
Korupcja w zarządzie Łodzi: oskarżony obciąża Marka Czekalskiego (UW)
grudzień 11, 2002
PAP
|
Germans, not Poles, the Main Killers of Jews of Jedwabne, Radzilow, etc.
kwiecień 12, 2008
przysłał ICP
|
Metafora
maj 11, 2004
Artur Łoboda
|
Reklamowanie Krakowa
wrzesień 30, 2004
Dziennik Polski
|
Eksperci od manipulacji
marzec 8, 2008
|
ROLA NEOFITÓW W DZIEJACH POLSKI
grudzień 30, 2005
przesłał Krzysztof Cierpisz
|
List otwarty do biskupa J.Życińskiego
luty 26, 2005
|
Obcokrajowcy popełniają samobójstwa w aresztach deportacyjnych!
grudzień 23, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
Kamienice już nie nasze
maj 7, 2005
Iwona Kamieńska
|
Znalezisko w zamorskiej kolonii Izraela
kwiecień 21, 2004
RMF
|
"Nieudane Państwa" i "Fasadowe Demokracje"
październik 10, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
|
więcej -> |
|