ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Ciekawe strony

Powszechny nakaz maskowania nadal jest bezprawny 
Pomimo nowelizacji ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi nakaz zakrywania twarzy jest bezprawny. 
Klimat i trop finansowy 
To właśnie mega-korporacje i mega-miliarderzy — (...) są głównymi zwolennikami “oddolnego” ruchu dekarbonizacji — od Szwecji przez Niemcy po USA i dalej. 
Ameryka: Od Wolności do faszyzmu 
Amerykanie zaczynają rozumieć - co się dzieje z ich krajem. O tym mówi film pod wskazanym linkiem. 
Wirusowe kłamstwa. Komu zależy na straszeniu nas przeziebieniem? 
 
Zdzisława Piasecka na temat szokujących zmian w polskim systemie edukacji 
O skandalicznych zmianach w polskim systemie edukacji, który wkrótce ma zostać włączony w tzw. Europejski Obszar Edukacji 
Warto posłuchać 
Chociaż scyzoryk się w kieszeni otwiera - to musimy zapamiętać takie zdarzenia i przypomnieć przed Trybunałem do spraw zbrodni kowidowych 
FDA ogranicza stosowanie szczepionki J&J z powodu powikłań 
Amerykańska agencja zmieniła swoje stanowisko z uwagi na wysokie ryzyko wystąpienia powikłania po przyjęciu preparatu Janssen, czyli zakrzepicy z zespołem małopłytkowości (TTS).  
Henry Kissinger & Bill Gates wzywają do masowych szczepień i Globalnego Rządu 
Według mediów, rządu i Organizacji Narodów Zjednoczonych znajdujemy się w środku najgorszej światowej pandemii zdrowia w naszym życiu. Jesteśmy świadkami bezprecedensowej globalnej blokady w odpowiedzi na epidemię koronawirusa znaną jako COVID19.

Globalną populację żyjącą w krajach zachodnich od ponad pokolenia uczono żyć w ciągłym strachu od 11 września. Zachęcano nas do poświęcania naszej wolności dla fałszywego poczucia bezpieczeństwa, z każdym dniem coraz bardziej uzależniając się od państwa w zakresie ochrony, a teraz wielu z nas liczy na to, że państwo płaci nasze rachunki.

Pomimo tego, że rządowy budżet i deficyt stale rosną wykładniczo każdego dnia ... Niektórzy zaczynają dostrzegać, że w oficjalnej historii może być coś więcej niż to, w co wierzymy. Nieliczni mogli to przewidzieć i czekają na kolejną fazę, która może być kolejnym krokiem w kierunku globalnego zarządzania. To właśnie mężczyźni i kobiety, dokładnie te same osoby i agencje rządowe, a także globalne instytucje, które odniosą największe korzyści, są tymi, którzy wzywają do walki ... 
Człowiek 2.0 
Nanoszczepienia i Transhumanizm, MODERNA w natarciu na mR 
Wszystko pod kontrolą 
Od zawsze służby specjalne kontrolowały rzekome niezaplanowane spotkania oficjeli z obywatelami.
Przykład podstawionego Putina - jako przypadkowego przechodnia.
 
Za Javierem Milei stoi Chabad Lubavitch - chasydzka struktura przestępcza 
Nowy premier Argentyny Javiere Milei uważany jest przez niektórych za drugiego Trumpa 
Zdjęcia zawartości szczepionek na Covid-19 
 
Szczepionka przeciwko ospie prawdziwej wyzwoliła wirusa AIDS 


Epidemia AIDS mogła zostać wywołana przez masową kampanię szczepień, która zlikwidowała ospę prawdziwą. Światowa Organizacja Zdrowia, która kierowała trwającą 13 lat kampanią, bada nowe dowody naukowe sugerujące, że uodpornienie szczepionką Vaccinia przeciwko ospie prawdziwej obudziło niepodejrzewane, uśpione zakażenie ludzkim wirusem obrony immunologicznej (HIV). 
Dr. Jeff Barke przerywa milczenie o COVID19 
 
Dyrektorzy Moderny i AstraZeneca obwiniają Rządy za niebezpieczne szczepionki 
Chciałbym poznać datę, jeśli to możliwe, kiedy rozszyfrowaliście całą sekwencję DNA tego wirusa, czy też opieraliście się wyłącznie na sekwencji dostarczonej przez rząd chiński?
Czy podczas prób na ludziach umierali u was ludzie, a jeśli tak, to na jaką chorobę umierali? 
Zielony ŁAD zniszczy UE, a wcześniej zniszczy prywatną własność 
 
Polscy "nacjonaliści" o żydach 
Po prostu zobaczcie 
Próba upodmiotowienia obywateli za pośrednictwem internetu 
Celem serwisu jest umożliwienie obywatelom wyrażenia swojej woli w najważniejszych dla nich sprawach. 
Sąd nie chce wysłuchać byłych pacjentów profesora Talara 
Profesor Jan Talar, z powodzeniem przywracający do sprawności pacjentów, którym inni medycy nie dawali szans przeżycia, po raz kolejny stanąć musiał przed Okręgową Izbą Lekarską prowadzącą przeciwko niemu postępowanie dyscyplinarne. Sprawa została zawieszona do 1 października. 
Śledztwo w sprawie zbrodni wojennych w Strefie Gazy  
To "pierwsze w historii ludobójstwo transmitowane na żywo... Jeśli ludzie są nieświadomi, to są świadomie nieświadomi" 
więcej ->

 
 

To wreszcie spisane, krążyło po Warszawie dawno

Medyczne „haki” WSI - str.6
Leszek Misiak, Piotr Nisztor

Według informacji, do których dotarła „Gazeta Polska”, dane medyczne VIP-ów leczonych w szpitalu MSWiA w Warszawie mogły trafić w ręce obcych wywiadów. Dane wyciekały poprzez podrobione oprogramowanie komputerowe, wprowadzone do szpitala na zlecenie Wojskowych Służb Informacyjnych. – Nic o tym nie wiedziałem – zarzeka się dr Marek Durlik, do niedawna szef szpitala.
Według materiałów, do których dotarła „GP”, Wojskowe Służby Informacyjne miały od 1999 r. dostęp do bazy danych najważniejszych osób w państwie, leczonych w szpitalu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji przy ul. Wołoskiej w Warszawie oraz w zlikwidowanej klinice rządowej przy ul. Karowej. Dzięki temu mogły wpływać na sposób leczenia VIP-ów, szantażować ich, a nawet „eliminować” z negocjacji polityczno-gospodarczych. Według naszych informatorów system zbudowany na bazie nielegalnego modułu działa do dziś, a bazy danych mogą być zdeponowane w szwajcarskim banku. Niewykluczone, że już znalazły się w rękach obcych wywiadów.
Do tajnej operacji wykorzystano 59-letniego Wiesława B., do 1995 r. oficera operacyjnego WSI, właściciela spółki komputerowej CSC Int., prezesa spółki Olbart oraz ostatniego szefa opisanej w raporcie likwidacyjnym WSI fundacji Pro Civili. WSI chodziło o przejęcie wiedzy operacyjnej dotyczącej VIP-ów. W tym celu firma B. miała podrobić funkcjonujący już w szpitalu program, a następnie po usunięciu prawidłowego wprowadzić do użytku w placówce swój podrobiony produkt ze specjalnym modułem do monitorowania VIP-ów. Firmie WSI udało się wprowadzić na teren szpitala osoby, które odbierały sprzęt, zarządzały oprogramowaniem, kodami dostępu, całą bazą VIP-ów i pilnowały, by projekt realizowany przez B. był chroniony przed osobami postronnymi. Ci ludzie do dziś pracują w szpitalu MSWiA, a B., według naszych informacji, wyemigrował do Szwajcarii, gdzie jest kierownikiem ochrony jednego z banków w Zurychu.
Dr Marek Durlik, do niedawna dyrektor szpitala MSWiA, stwierdził w rozmowie z „GP”, że nic nie wiedział o wprowadzonym do szpitala podrobionym oprogramowaniu oraz interesach WSI w kierowanej przez siebie placówce.
> Tajemnicza podmiana
Pod koniec lat 90. szpital MSWiA potrzebował oprogramowania ułatwiającego funkcjonowanie placówki. Gdy szpital zakupił sprzęt komputerowy od firmy Toshiba Medical System, otrzymał jednocześnie oprogramowanie Hospital Data Menagement 99, do którego prawa autorskie posiadał informatyk Robert K. Ponieważ był to tylko jeden moduł, szpital miał wypłacić pieniądze za program dopiero po jego rozbudowaniu. Oprogramowanie zainstalowano 8 kwietnia 1999 r. na izbie przyjęć oraz na oddziale obserwacyjnym szpitala. „W okresie od kwietnia do lipca były wykonywane drobne modyfikacje oprogramowania HDM’99 oraz typowe inne działania konserwacyjne. W miesiącu lipcu działając w moim imieniu firma TMS umożliwiła szpitalowi dalsze bezpłatne, czasowe użytkowanie w/w oprogramowania” – czytamy w jednym z pism Roberta K. Na początku grudnia HDM został jednak usunięty z komputerów szpitala, a jego miejsce zajął łudząco podobny program o nazwie DHS. „Oprogramowanie to zarówno na wydrukach, jak i na ekranach posiada szereg błędów ortograficznych i literowych oraz wykazuje nieprawidłowości w działaniu. Sam wygląd i działanie oprogramowania (niedopracowane) wskazują na próbę szybkiego stworzenia oprogramowania, które dla personelu szpitala ma wyglądać jak poprzednie (HDM’99)” – czytamy w jednym z pism Roberta K.
> Co wiedział Durlik
Nowe oprogramowanie o nazwie DHS miało być wykonane przez firmę CSC Int., której prezesem był Wiesław B., były oficer operacyjny WSI. Zakup modułu od firmy kosztował szpital 70 tys. zł. Zdaniem dyrektora Durlika była to korzystna transakcja. – Za oprogramowanie TMS musielibyśmy zapłacić ponad milion złotych. Taniej było więc zakupić moduł, który potem będzie rozwijany przez naszych pracowników – tłumaczy były dyrektor szpitala MSWiA. Po zakupie modułu do pracy w szpitalu przyszło dwóch informatyków, którzy wcześniej pracowali właśnie w firmie CSC Int. – Zatrudniłem w szpitalu W. i M., ponieważ powiedzieli mi, że B. jest im winny pieniądze i mają problemy z ich wyegzekwowaniem. To oni rozwinęli system, który bazował na DHS. W. był sprawdzany przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego i posiada jako administrator odpowiedni certyfikat bezpieczeństwa, dopuszczający go do tajnych informacji – wyjaśnia Durlik.
Według informacji „GP” spółka CSC powstała tylko po to, aby sprzedać oprogramowanie szpitalowi MSWiA. Początkowo mieściła się przy ul. Świętokrzyskiej 11/21 w Warszawie, w tym samym budynku, w którym znajduje się główna siedziba Narodowego Banku Polskiego. W połowie 2000 r. zmieniła adres. Firmę reprezentowali: Wiesław B., jego syn Piotr oraz M. – który dziś pracuje jako informatyk w szpitalu MSWiA. Według naszych informatorów to właśnie firma Wiesława B. doprowadziła do skopiowania programu HDM’99, a następnie wykasowała oryginalne oprogramowanie z komputerów szpitala i wprowadziła na jego miejsce „swój” produkt. – Jeśli B. lub jego ludzie skopiowali oprogramowanie, to powinni ponieść konsekwencje. Mnie nic na ten temat nie było wiadomo, poza tym w ogóle nie znam się na komputerach – twierdzi Durlik. – B. od początku wydawał mi się mało wiarygodny. Nie wiedziałem jednak nic o jego przeszłości. Spotkałem się z nim może kilka razy, ale nie znam go zbyt blisko – dodaje.
> Fundacja i tajemnicza firma
Niedługo po tym, jak założył spółkę CSC Int., B. został prezesem firmy Olbart. Następnie wniósł do niej aportem... podrobione w CSC Int. oprogramowanie. – Zrobił to bez powiadomienia wspólników, dzięki czemu uzyskał przewagę głosów – twierdzi nasz informator. Obecnie organy ścigania sprawdzają, czy B. nie działał na szkodę spółki. Poprzednikiem B. na fotelu prezesa Olbartu był oficer WSI kpt. Piotr Polaszczyk. Według raportu z likwidacji WSI był to bliski współpracownik m.in. płk. Aleksandra Lichockiego (ostatniego szefa Zarządu I Szefostwa WSW) oraz płk. Marka Wolnego (ostatniego szefa Oddziału II w Zarządzie III, a wcześniej szefa Oddziału III w Zarządzie I Szefostwa WSW). Z ich inspiracji miał kontaktować się z politykami prawicy, m.in. z Janem Olszewskim. Płk Wolny w marcu 1999 r. wszedł do Rady Fundacji „Pro Civili”, której prezesem został... Wiesław B. Z raportu z likwidacji WSI wynika, że właśnie działalność fundacji doprowadziła Wojskową Akademię Techniczną do milionowych strat.
Fundacja powstała w 1994 r. z inicjatywy dwóch austriackich obywateli: Manfreda Holletschera oraz Antona Kacso. Miała wspierać m.in. poszkodowanych w wypadkach czy młode talenty. Faktycznie była to jednak przykrywka dla działalności WSI. Fundacja handlowała paliwem, oprogramowaniem, zajmowała się też leasingiem oraz nieruchomościami. Obok płk. Wolnego w „Pro Civili” zasiadał również syn B. oraz żona kpt. Polaszczyka. Fundacja mieściła się w tym samym biurze co firma Olbart – przy ul. Świętokrzyskiej 14 B w Warszawie, naprzeciwko siedziby firmy CSC Int. Wejście z oprogramowaniem do szpitala MSWiA miało dla WSI konkretny cel – przejęcie kontroli nad bazą danych placówki.
> Medyczny szantaż
Przebieg chorób, krępujące schorzenia, lista zażywanych leków, wyniki badań, a nawet preferencje seksualne – to tylko część informacji znajdujących się w karcie pacjenta każdej z placówek medycznych. Nie ma się więc co dziwić, że dokumentację szpitalną zaczęto nazywać „medycznym Instytutem Pamięci Narodowej”. Powód? Informacje o pacjentach, podobnie jak te zgromadzone w IPN, mogą posłużyć m.in. do szantażu i manipulacji. Wiedza o przebiegu choroby, jej prognozowanie, sposób dawkowania leków, a także ich zmiana mogą być wykorzystane do wpływania na decyzje VIP-ów. Zdaniem Marka Stankiewicza, redaktora naczelnego „Gazety Lekarskiej”, dane medyczne są bardzo cennym ?ródłem informacji. – W dokumentach pacjenta jest wszystko. Jeśli ktoś ma np. zniekształcenie penisa czy chorobę weneryczną, na pewno nie chciałby, aby te informacje wpadły w ręce osób niepowołanych. Taka osoba może bowiem paść ofiarą szantażu – wyjaśnia. – Wystarczy jednak użyć wyobra?ni i okaże się, że te dane mogą posłużyć także do wielu innych celów – dodaje.
Jakich? Wystarczy odstawić lub zamienić leki komuś, kto powinien je zażywać np. co 48 godzin. Dotyczy to m.in. cukrzyków, którzy, aby normalnie funkcjonować, muszą codziennie wstrzykiwać sobie insulinę. Nawet zmiana diety w połączeniu z określonymi lekami może spowodować reakcje umożliwiające łatwiejsze sterowanie chorym człowiekiem. Niekiedy można wręcz spowodować, aby przez jakiś czas nie do końca kontrolował swoje zachowanie. – Takie działania mogą być podjęte, jeśli chce się np. wyeliminować kogoś z ważnych negocjacji politycznych czy gospodarczych. Można w ten sposób paraliżować operacyjnie wiele obszarów działań w polityce i biznesie – mówi jeden z naszych informatorów, były oficer WSI. – Dostęp do bazy medycznej to skuteczny sposób dotarcia do osób, które są chore lub mają kogoś chorego w rodzinie, a znajdują się w zainteresowaniu służb specjalnych. W ten sposób łatwiej jest przekonać kogoś do określonego działania – wyjaśnia.
> Dane w rękach obcych służb
Według naszych rozmówców związanych ze służbami specjalnymi, dane medyczne najważniejszych osób w państwie warte są miliony dolarów. – Taki towar można sprzedać w Moskwie, Berlinie czy Tel Awiwie – mówi były oficer WSI, który bardzo dobrze zna B. – Jeżeli facet, który był nałogowym alkoholikiem, wraca na „pierwszą linię” w służbach i zostaje szefem ochrony banku w Szwajcarii, to rodzi się pytanie: dlaczego właśnie w tym banku, kto tam zdeponował pieniądze i co znajduje się w skrytkach? I jakie względy zdecydowały, że przyjęto go na taką funkcję? – pyta retorycznie.
Być może praca w Szwajcarii miała być dla B. wynagrodzeniem za lojalność wobec WSI. Nie jest jednak wykluczone, jak twierdzi jeden z naszych informatorów, że właśnie w ochranianym przez B. banku znajduje się zdeponowana baza danych ze szpitala MSWiA.

21 marzec 2007

Świadek 

  

Archiwum

Bidulek
wrzesień 30, 2004
Polacy w końcu zabrali głos w sprawie Iraku
luty 3, 2003
PAP
Czy złoty to pieniądz śmieciowy?
grudzień 21, 2008
Jan Kazimierz Kruk
O stosunku z perspektywy Lecha Kaczyńskiego
październik 28, 2008
tłumacz
Czy poza UE nie ma zbawienia
marzec 31, 2003
ks. Czesław Bartnik
Talmudyczna wersja „świata”
luty 27, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
Ubeckie podchody
grudzień 4, 2003
Andrzej Kumor
Recenzja książki I W.Bojarskiego pt „ O PRZYSZLOSC POLSKI” Problemy i wyzwania XXI wieku - część pierwsza
kwiecień 11, 2006
prof. Zbigniew Dmochowski
Prezydent Krakowa straci immunitet?
luty 10, 2007
PAP
Górnictwo potrzebuje kapitału
kwiecień 6, 2006
Przestrzegamy Amerykanów
luty 11, 2003
zaprasza.net
Nie bąd? biernym odbiorcą
grudzień 31, 2003
Nasz Dziennik
Do naszych wybrańców - upiększaczy miasta
styczeń 23, 2009
Dariusz Kosiur
„Gazeta Polska” puszcza „farbę”.
czerwiec 26, 2007
Piotr Kolczynski
Pomocnicy dyktatora "budują demokrację"
kwiecień 16, 2003
Artur Łoboda
Sprawa księgarni Antyk, Postanowienie prokuratora o umorzeniu śledztwa
listopad 11, 2006
Dorota
Problem uregulowania kwestii wizowych między Polską a USA -rozwiązania stosowane wobec obywateli USA przez inne kraje
marzec 26, 2008
tłumacz
Eutanazja dla górnictwa
sierpień 3, 2003
Teresa Wójcik
Członkowie RPP domagają się wyrównania za trzy lata pracy
czerwiec 25, 2002
PAP
Europa, Europa
luty 11, 2006
PAP
więcej ->
 
   


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media