ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Ciekawe strony

Mój dom, mój świat ...  
BOŻENA MAKOWIECKA - MÓJ DOM, MÓJ ŚWIAT...
Tytułowa piosenka z płyty "Mój dom, mój świat" powstała tuż po obaleniu rządu Olszewskiego.
O ile refren podobał się wszystkim, o tyle zwrotki - niekoniecznie... Stąd opóźniona o prawie 20 lat premiera teledysku ... 
Debata ws. pandemii COVID-19! 
Sytuacja w Polsce i na świecie! Klimczewski, Socha, Giorganni!  
Czy to broń mikrofalowa spowodowała poważne oparzenia i obrażenia protestujących w Canberze w Australii? 
 
Kanciarze z Wall Street 
Film przedstawia kulisy Wall street . Metody działania , które doprowadziły w ciągu kilku ostatnich lat do wywołania kryzysu finansowego. 
Kto zmasakrował ludność Buczy?  
Różni niezależni analitycy wskazywali na rażące dziury i niespójności w dominującej narracji. Wszystkie siły rosyjskie opuściły Bucza w środę 30 marca, zauważa Lauria, powołując się na zgodę wszystkich stron:
rosyjskich i ukraińskich urzędników oraz zachodnich obserwatorów mediów. 
Ludobójstwo COVID- konferencja w Wiedniu 23 październik 2020 
23 października 2020 zespół złożony z Claire Edwards (byłej redaktor pracującej dla ONZ, badaczki i mówczyni), Stevena Whybrow (dziennikarza śledczego, aktywisty, badacza Prawa Naturalnego i mówcy), Lucasa Alexandra (dziennikarza i prowadzącego telewizję internetową Age of Truth) oraz kilku innych osób, doręczył prezydentowi Austrii pismo, które następnie zostało odczytane i wyjaśnione bardziej szczegółowo na konferencji prasowej. 
Cała prawda o ataku z 11 września 
Jeden z filmów usułujących przedstawić prawdę i ataku z 11 września 2001 roku 
Maseczki opadły – porażka programu „Polskie Szwalnie” 
Mimo że Agencja poniosła znaczne koszty w związku z realizacją projektu „Stalowa Wola”, produkcja maseczek nie została uruchomiona i zakończyła się na etapie testowym. 
Imperium KLAUSA SCHWABA i jego marionetki. DAVOS 2022. 
 
Nie dajmy się lobbystom energetyki jądrowej! Wywiad z prof. Mirosławem 
Energetyka jądrowa jest przeżytkiem - nadzieje na tanią energię dawała w latach 60. ubiegłego stulecia, czyli przed pół wiekiem. Okazało się natomiast, że jest kosztowna, niebezpieczna, i nie wiadomo, jak poradzić sobie np. z jej odpadami. Istnieje jednak silne lobby łapówkarskie, które wciska energię jądrową do krajów słabych politycznie i gospodarczo. Nie możemy się mu poddać. 
Kowidowa żydokomuna szykuje sądy kiblowe 
Reżim kowidowy Morawieckiego zamierza wprowadzić "komisarzy politycznych" dla ścigania wolnego słowa. 
Szczepionka do zabijania Ludzi 
Eksplozja nowotworów, zawałów i chorób po zastrzykach na Covid.
W dn. 8 lutego 2023 r. Dr David Martin gościł w programie 'Stew Peters Show' aby omówić niezaprzeczalny związek tzw. "szczepionek" na Covid z obserwowaną na całym świecie eksplozją nowotworów, zawałów serca i wielu innych chorób.…
 
Nastąpił globalny zamach stanu 
Oszustwo covid-19 zostało wymyślone w jakimś celu; była to część planu, który zaczął się na poważnie w latach 60., kiedy grupa ludzi spotkała się i zgodziła, że świat jest przeludniony. 
Czy w “szczepionkach anty-Covid” znajdują się hydrożele magneto-reaktywne? 
Magnesy i monety są przyciągane przez miejsca “zaszczepienia” 
David Icke w LondonReal TV 
Podczas bezpośredniej transmisji na YouTube (6 kwietnia 2020 r.) obejrzało 65 tysięcy osób. Zaraz potem został on usunięty ze wszystkich kanałów YouTubea, Vimeo i Facebooka. Wywiad - zwłaszcza od ok. 50 min. - polecamy polskim władzom, ekspertom, dziennikarzom, policji i wojsku oraz wszystkim tym, którzy czują, że w niedalekiej przyszłości mogą przyczynić się do zachowania godności i wolności przez człowieka.  
davidicke.pl 
Tym - którzy interesują się losami Świata nie ma potrzeby przedstawiać Davida Icke. Tym ktorzy do tej pory spali umysłowo ta strona może otworzyć oczy.  
Wzrost o 6000% zgonów spowodowanych szczepieniami w pierwszym kwartale 2021 r. w porównaniu z pierwszym kwartałem 2020 r 
Jak można się spodziewać, gdy nowe eksperymentalne „szczepionki”, które nie zostały zatwierdzone przez FDA, otrzymają zezwolenie na stosowanie w nagłych wypadkach w celu zwalczania „pandemii”, która ma obecnie ponad rok, liczba zgonów po zastrzykach tych zastrzyków gwałtownie wzrosła w Stanach Zjednoczonych. populacji o ponad 6000% na koniec pierwszego kwartału 2021 r., w porównaniu do odnotowanych zgonów po szczepionkach zatwierdzonych przez FDA na koniec pierwszego kwartału 2020 r. 
Dr Roger Hodkinson, - Pandemia to oszustwo 
Dr Roger Hodkinson - lekarz patolog (wirusolog), Cambridge University, były przewodniczący sekcji patologii stowarzyszenia lekarzy, były wykładowca na wydziale medycznym, wykładowca akademicki, egzaminator w Royal Colledge physicians w Północnej Karolinie, Prezes firmy biotechnologicznej sprzedającej testy na COVID19.
Pandemia to oszustwo.
Maseczki nieskuteczne.
Lockdown nie ma naukowego uzasadnienia.
Pozytywny wynik PCR nie potwierdza infekcji klinicznej.
Polityka udaje medycynę.  
Kolędowanie w Alternatywie dla Niemiec 
 
Ludobójstwo COVID- konferencja w Wiedniu 23 październik 2020 
Znieść wolności obywatelskich,
Zniszczyć gospodarki,
Zamknąć małe i średnie przedsiębiorstwa,
Oddzielić, izolować i terroryzować członków rodziny,
Zubożyć ludzi, w tym zniszczyć miejsca pracy,
Usunąć dzieci z ich rodzin,
Internować dysydentów do obozach koncentracyjnych,
Udzielać immunitetu urzędnikom rządowym do popełnienia przestępstw: zabójstwo, gwałtu i tortur (Wielka Brytania),
Wykorzystać policję, wojsko i najemników do kontroli populacji,
Zmusić populacje do szczepień niemedyczną szczepionką zawierającą mechanizmy kontroli populacji bez ich świadomej zgody  
więcej ->

 
 

Podszewka demokratycznej kapoty

O ile dobrze pamiętam felieton ten umieszczono w dziale Myśl jest bronią. Oprócz przecudnie przewrotnego tytułu jego wartością jest ponowne zwrócenie uwagi na fakty, które niby znamy, ale w polemikach dotyczących naszej historii wybiórczo pomijamy - np. wpolemice o nieuchronności 13 grudnia. luzak


Nasz Dziennik nr 66 18/19 marca 2006

Podszewka demokratycznej kapoty

Oglądając przekazy informacyjne dotyczące wyborów na Białorusi, odnosimy wrażenie, że jest to spontaniczny ruch spragnionej wolności, najbardziej uświadomionej części białoruskiego społeczeństwa. Niewielu jednak zdaje sobie sprawę z tego, że za hasłami wolności i demokracji kryją się konkretne interesy konkretnych środowisk politycznych, które cynicznie wykorzystują szlachetne aspiracje Białorusinów.
Przy ulicy Powsińskiej w Warszawie, w pobliżu stacji benzynowej przy centrum handlowym Sadyba, wiszą dwa billboardy firmy AMS należącej do wydającej "Gazetę Wyborczą" spółki Agora. Na jednym wykonany cyrylicą napis: "Napieuna dobra wiedajesz usich kandidatau na Prezidenta swajej krainy? (Jesteś pewien, że dobrze znasz wszystkich kandydatów na prezydenta swego kraju?) Wybary Biełaruś 2006", a na drugim - "Swabodny dostup da informacji prawa kożnaga biełarusa. (Wolny dostęp do informacji prawem każdego Białorusina.) Wybary Biełaruś 2006".
Skąd takie zainteresowanie Agory przebiegiem kampanii wyborczej na Białorusi, której odpryskiem są owe plakaty? Pierwsza możliwość jest taka, że Agora już nie może wytrzymać, żeby i Białorusinom zapewnić życie w demokracji, którą cieszą się polscy tubylcy. Ale czemu nie połączyć pięknego z pożytecznym? Czy handlowanie takim delikatnym towarem jak demokracja musi być deficytowe? Ależ skądże, wcale nie! Dlaczego ten handel ma być deficytowy, skoro Komisja Europejska przeznaczyła 9 mln euro na "wspieranie społeczeństwa demokratycznego" na Białorusi, a na stworzenie "niezależnych" mediów nadających na Białoruś dała tylko 2 mln euro? Podobnie i Ameryka tegoroczną pomoc dla Białorusi w wysokości 12 mln dolarów przeznaczyła "na poparcie wolnych i uczciwych wyborów". To oficjalnie, a ile pod stołem?
Oczywiście, zarabiać można na wszystkim; na pokoju i na wojnie, ale zarobić na "wolności i uczciwości" to nie tylko zysk. To po prostu sama rozkosz! Czy można się wobec tego dziwić, że zwolennicy demokracji na Białorusi garną się jeden przez drugiego, żeby demonstrować solidarność, np. przykuwając się łańcuchami do szyn? W żadnym wypadku nie można, tym bardziej że po zakończeniu demonstracji sponsorom przedstawia się rachunek: łańcuchy - tyle i tyle, szyny - tyle i tyle, plus zapłata za zmobilizowanie tylu a tylu osób według stawki godzinowej. Oczywiście frajerstwo, co to myśli, że z tą demokracją to wszystko naprawdę, wcale nie musi o tym wiedzieć, bo i po co?

Różana, pomarańczowa i błękitna
Jak powiedział kiedyś Mahatma Gandhi, nic nie jest tak kosztowne, jak stworzenie wrażenia ubóstwa i prostoty. Podobnie nic nie wymaga tak skomplikowanych i drobiazgowych przygotowań, jak stworzenie wrażenia całkowitej spontaniczności. A spontaniczność jest koniecznym warunkiem demokracji, bo w przeciwnym razie lud mógłby powziąć jakieś wątpliwości, czy przypadkiem ktoś nie próbuje zrobić go w konia. Dlatego też przemiany demokratyczne powinny być przygotowane ze szczególną starannością, która musi uwzględnić również pewien margines improwizacji, bardzo przy tworzeniu wrażenia spontaniczności pomocny.
I tak np. podczas "różanej rewolucji" w Gruzji, kiedy grupa mężczyzn w czarnych skórzanych marynarkach jednymi drzwiami wyprowadzała obalanego właśnie prezydenta Eduarda Szewardnadzego, inna grupa mężczyzn w identycznych marynarkach drugimi drzwiami wtargnęła na salę obrad parlamentu, a nawet weszła za stół prezydialny, rozbijając stojące tam butelki z wodą mineralną "Borżomi" na znak triumfu demokracji w tym przybytku znienawidzonej dyktatury.
Na Ukrainie podobną rolę odgrywał piknik na Majdanie Niepodległości w Kijowie. Panowała tam, jak wiadomo, całkowita jawność, z wyjątkiem drobiazgu, skąd właściwie biorą się ogrzewane namioty, gorący i suchy prowiant, rozgrzewające napoje, no i za jaki ekwiwalent tysiące uczestników pikniku porzuciło swoje dotychczasowe zajęcia zarobkowe.
Rosnąca gotowość Białorusinów do przeprowadzenia "błękitnej rewolucji" jest spowodowana oczywiście obrzydłymi Niebu sprośnymi błędami prezydenta Łukaszenki, za którego już nie wiadomo, gdzie schować oczy ze wstydu, ale co to szkodzi przypomnieć też o 14,2 mln euro rocznej subwencji europejskiej na rozbudzanie tej gotowości? W końcu demokracja to nie żarty i w walce o nią nie można zaniedbać żadnego odcinka, a wiadomo, że nic tak nie uwiarygodnia ideologii, jak wynikające z niej materialne korzyści, najlepiej - natychmiastowe.

Geopolityczne ocieranie łez
No dobrze, ale skąd właściwie bierze się taka zapamiętałość ścisłego kierownictwa Unii Europejskiej i Departamentu Stanu USA we wprowadzaniu demokracji na Ukrainie i Białorusi? Jeśli chodzi o Stany Zjednoczone, to wszystko wyjaśnia jedno spojrzenie na mapę. Jeśli postawić znak równości między zwycięstwem demokracji w obydwu państwach, a odwróceniem dotychczasowych priorytetów ich polityki zagranicznej (a to uważane jest za zrozumiałe samo przez się!), oznacza to strategiczne wyrównanie wschodnich granic obszaru NATO w Europie. Z polskiego punktu widzenia oznacza to oddzielenie Polski od Rosji, a więc wychodzi naprzeciw tej samej potrzebie bezpieczeństwa która w okresie międzywojennym dyktowała tzw. program federacyjny. Dlatego przeciąganie Ukrainy i Białorusi na stronę Zachodu budzi w Polsce nawet euforię, która powoduje przeoczenie słonia w menażerii. Polska bez zastrzeżeń poparła np. Wiktora Juszczenkę, jakby nie zauważając, że twardym jądrem jego politycznego zaplecza - Naszej Ukrainy, której Juszczenko jest zakładnikiem, są nacjonaliści kultywujący tradycję OUN, zawsze antypolską i zawsze proniemiecką. Polska przyczyniła się do postawienia znaku równości między tym właśnie nurtem nacjonalistycznym na Ukrainie a całym ukraińskim narodem.
Jednak od czasów międzywojennych sytuacja polityczna nieco się zmieniła. Po pierwsze, Polska przyłączona do Unii Europejskiej siłą rzeczy staje się elementem "niemieckiej" części Europy, ze wszystkimi tego konsekwencjami. Po drugie, elementem kształtującym europejską politykę obecnie i w przewidywalnej przyszłości jest strategiczne partnerstwo rosyjsko-niemieckie. Po trzecie wreszcie, jest niestety prawdopodobne, iż Amerykanie próbują łączyć geopolityczne wypieranie Rosji z Europy z ocieraniem łez ofierze złego Putina.

Co zadowoli "filantropa"?
Jak wiadomo, nie ma takiej rzeczy, której słynny "filantrop" George Soros nie zrobiłby dla "społeczeństwa otwartego". Termin ten nie jest zbyt jasny, więc równie dobrze może oznaczać otwarcie społeczeństw na penetrację "filantropa" i jego agentów. Dzięki tej penetracji nasz "filantrop" może robić dobre, a nawet bardzo dobre interesy, z których czerpie środki na dalsze wspieranie "społeczeństwa otwartego", nazywane przez jego agentów "filantropią". I tak dalej.
Taki właśnie mechanizm zastosował również w Rosji, gdzie pod rządami prezydenta Jelcyna żyło się jak na Dzikim Zachodzie. Rosyjską centralą "społeczeństwa otwartego" była Fundacja Sorosa, dzięki czemu jak grzyby po deszczu zaczęli się w Rosji niemalże na kamieniu rodzić biznesmeni "z korzeniami": Borys Abramowicz Bieriezowski, drugi magnat medialny Władimir Gusiński, magnat mineralny Michaił Chodorkowski i wielu innych, pomniejszych oligarchów. Prezydent Jelcyn miał co prawda osobliwą zapamiętałość do trunków, ale jednak na zakup takiego, dajmy na to, Rosyjskiego Niklu, trzeba było trochę dolarów mieć. I "filantrop" miał, dzięki czemu stosunkowo tanim kosztem stał się niemal właścicielem Rosji, oczywiście, poprzez biznesmenów "z korzeniami".
Prezydent Jelcyn stracił ten fart, kiedy KGB złożyło mu propozycję nie do odrzucenia i w rezultacie jego miejsce zajął zimny czekista Putin. Ten wkrótce naszpikował Fundację Sorosa swoimi agentami, aż wreszcie "nieznani sprawcy" skradli z komputerów wszystkie twarde dyski, na których zapisane było całe "społeczeństwo otwarte". Na podstawie tych zapisów Putin zaczął biznesmenów "z korzeniami" stopniowo rozbierać, a oni, widząc, co się święci, czmychnęli za granicę, poprzysięgając zemstę. Na razie jednak nie wolno im było nawet jęknąć. Kiedy został aresztowany robiący w niklu i nafcie Michaił Chodorkowski, "filantrop" nie mógł już ścierpieć utraty tylu alimentów i zwrócił się o interwencję do prezydenta Busha. Ten jednak miał powiedzieć, że nie będzie narażał stosunków z Putinem dla każdego grandziarza.
Kiedy jednak rozwścieczony taką niewdzięcznością "filantrop" zadeklarował 18 mln dolarów na zrobienie z Busha mokrej plamy, prezydent, i tak już obstawiony przez "neokonserwatystów", zrozumiał, że jednak posunął się za daleko i musi jakoś go przebłagać i zadowolić. Ponieważ odzyskanie alimentów rosyjskich nie wchodziło w rachubę, postanowił oddać mu w arendę inne kraje zamieszkałe przez małe, ale bardzo dzielne narody, rwące się ze wszystkich sił ku demokracji.
Toteż, kiedy tylko "różana rewolucja" w Gruzji zakończyła się pomyślnie, na lotnisku w Tbilisi wylądował czarterowy samolot z Londynu, którym w towarzystwie bogatego londyńskiego Gruzina przybył Borys Abramowicz Bieriezowski, żeby obejrzeć tę Gruzję i zobaczyć, czy się do czego nada. To samo powtórzyło się po pomyślnym zakończeniu "pomarańczowej rewolucji" na Ukrainie, z tą różnicą, że ten kraj tak dalece przypadł Bieriezowskiemu do gustu, że rozważał możliwość zamieszkania w nim na stałe.

Konflikt interesów
Tymczasem jednak walka o demokrację we wschodniej Europie jeszcze się nie zakończyła. Naturalnie, Putin spogląda na to z rosnącą irytacją, która nie może umknąć uwadze Niemiec. Dla Berlina strategiczne partnerstwo z Rosją stanowi kamień węgielny aktualnej polityki europejskiej. Niezależnie od tego Niemcy niechętnym okiem patrzą na instalowanie wpływów amerykańskich w tej części kontynentu, którą już uważają za swoją, ewentualnie do podziału z Putinem. Dlatego też Unia Europejska wprawdzie dla oka wysłała Javiera Solanę na pamiętny piknik do Kijowa, ale nic poza tym, żeby, Boże uchowaj, nie stwarzać żadnych faktów dokonanych.
Wprawdzie Polska stręczy się ze swoją "protekcją", ale w Kijowie przecież wiedzą, że poważnie to można rozmawiać tylko z Niemcami. W kierunku białoruskim polska dyplomacja zrobiła chyba wszystkie błędy, jakie w ogóle można było zrobić.
Przystępując do wprowadzania tam "zmian" zalecanych przez Condoleezzę Rice, minister Rotfeld wystawił przeciwko prezydentowi Łukaszence tamtejszy Związek Polaków w charakterze głównego, a w pewnej chwili nawet jedynego bojowego oddziału opozycji. Uprzejmie zakładam, że to z partactwa, a nie z wyrachowania, tzn. z intencji wykorzenienia w interesie niemieckim wszelkiego śladu polskiej obecności na Białorusi. Obecnie tamtejsza opozycja reprezentowana przez Aleksandra Milinkiewicza na szczęście się trochę zbiałorutenizowała.
Wreszcie, czy ostentacja, z jaką Polska angażuje się w białoruskie wybory, rzeczywiście działa na korzyść Milinkiewicza, czy na korzyść Aleksandra Łukaszenki? Najwyra?niej nie wyciągamy żadnych wniosków z trafnego spostrzeżenia Mahatmy Gandhiego, czego wymagałby nasz interes państwowy. Co innego, gdy chodzi o prywatny interes, żeby podłączyć się do unijnych pieniędzy wyasygnowanych na walkę o demokrację. W takim przypadku, rzeczywiście - trzeba robić jak najwięcej hałasu.
Stanisław Michalkiewicz
19 grudzień 2006

luzak 

  

Archiwum

Czas na "Najemnych Mordercow"?
styczeń 11, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
Zadanie specjalne wykonam
lipiec 31, 2004
Jakub Sakowicz
Kolejny raz o 11 września
czerwiec 19, 2004
(ak)
Polska oskarżana o szowinizm
styczeń 19, 2006
PAP
Wbrew narodowi. SOBCZAK i SZPAK
marzec 25, 2003
http://angora.pl/
Rosjanie pokazują swoją broń Paryżu
czerwiec 29, 2007
. bez podpisu
Stanowisko „Obywatela” ws. Kosowa
luty 19, 2008
Redakcja Magazynu „Obywatel”
Tysiąc w beciku i Tysiąc w Strasburgu
marzec 21, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia
Procedures - sequel of 'Medallions'
wrzesień 12, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia
Szwajcaria a Unia Europejska
kwiecień 30, 2003
przesłała Elżbieta
Gospodarka Watykanu w Oczach "Wall Street"
kwiecień 11, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
Zwycięstwo Zależy Od Irakijczyków
kwiecień 28, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
Wskazania Komisji Episkopatu Polski do Spraw Liturgii
wrzesień 17, 2004
http://www.pascha.org.pl/
Niemiecki egoizm służy europejskiej solidarności
listopad 12, 2006
Aleksander Dugin
"Stypendyści"
luty 14, 2008
Artur Łoboda
Co wart jest traktat z USA
marzec 25, 2004
PAP
Mit Kalifatu Swiatowego Terroru?
luty 14, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
"Świadek incignito:
wrzesień 6, 2004
Civitas dei
październik 5, 2007
...
Demokracja na sprzedaż - kultura korupcji
listopad 5, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
więcej ->
 
   


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2024 Polskie Niezależne Media