|
Młodzi oszukali samych siebie
|
|
"Kiedy przyszli po Żydów, nie protestowałem. Nie byłem przecież Żydem.
Kiedy przyszli po komunistów, nie protestowałem. Nie byłem przecież komunistą.
Kiedy przyszli po socjaldemokratów, nie protestowałem. Nie byłem przecież socjaldemokratą.
Kiedy przyszli po związkowców, nie protestowałem. Nie byłem przecież związkowcem.
Kiedy przyszli po mnie, nikt nie protestował. Nikogo już nie było."
Autor tego manifestu - niemiecki pastor Martin Niemöller obsypany został wieloma zaszczytami za swoją, rzekomo "antyfaszystowską" postawę.
Z uporem używa się kłamliwego określenia "antyfaszysta" - by w ten sposób do jednego worka wsadzić wszystkie państwa przedwojennej Europy poza stalinowską Rosją, albowiem włoski faszyzm do pewnego momentu fascynował wiele narodów europejskich. Działo się to za sprawą opieki socjalnej robotników, którą chce ograniczyć dzisiaj sama Unia Europejska.
Otóż tenże Niemöller był nie tylko wyróżniającym się żołnierzem niemieckim - Pierwszej Wojny Światowej, ale też członkiem bojówek nacjonalistycznych i zwolennikiem NSDAP.
Na oczy przejrzał podobno kilka lat po dojściu Hitlera do władzy.
Społeczeństwa uwielbiają nagradzać "synów marnotrawnych" i podobnie jak Chrystus ignorują tych - którzy zawsze idą drogą prawdy i uczciwości.
Ale zastanówmy się: co takiego wielkiego jest w tym przesłaniu?
Autor przedstawia w nim swoją własną głupotę i brak umiejętności przewidywania przyszłości.
Dwadzieścia lat temu agenci wpływu wprowadzili do świadomości Polskiego Społeczeństwa haniebną zasadę myślenia, że osoby po 35 roku życia nie nadają się do pracy w nowej - rzekomo kapitalistycznej - rzeczywistości.
Podobno tylko młodzi - nieskażeni komunizmem ludzie potrafili "podjąć nowe wyzwania".
To haniebne oszczerstwo miało służyć za uzasadnienie gwałtownie rosnącego bezrobocia.
Kiedy nowe pokolenie weszło na rynek pracy to okazało się, że nie posiadało kwalifikacji zdobytych przez tych - którzy pracowali jeszcze w komunizmie.
Ale manipulacja umysłami Polaków, którą przeprowadził nikt inny - jak Gazeta Wyborcza - odniosła swój skutek.
Potulnie zgadzano się na rosnącą armię bezrobotnych.
Gazeta Wyborcza prowadziła dalej swoją polityczną grę - służącą ogłupianiu młodych Polaków.
A były to czasy - gdy szmatławca tego uważano za wyrocznię.
Więc Michnik poinformował młodych Polaków, że szkoły zawodowe to wylęgarnie bezrobotnych i tylko ludzie po marketingu, zarządzaniu, bankowości i politologii i podobnych kierunkach mogą liczyć na zdobycie w Polsce pracy.
A gdy młodzież ukończyła te kierunki to rozpowszechniano kolejne kłamstwo: że dzisiaj jeden kierunek studiów nie gwarantuje zdobycia pracy.
I tak pewnie byłoby w nieskończoność.
Moje odezwy do młodzieży w tamtych latach - wzywające do opamiętania i przestrzegające przed wielkim oszustwem - na nic się nie zdały.
Sytuacja taka trwałaby w nieskończoność, ale wrogom Polski skończyły się skuteczne pomysły na kolejne oszustwa.
Ostatnim wielkim oszustwem jest rzekomo zagrożenie Polski przez jakiś "faszyzm".
I podobno tymi "faszystami" są starzy - schorowani ludzie, którzy przeganiają dziennikarzy fałszywych mediów z własnych spotkań.
Młodzież po raz kolejny dała się oszukać w 2007 roku - gdy uczestniczyła w jednej z najbardziej haniebnych w historii Polki akcjach pod hasłem "zabierz babci dowód" by nie mogła uczestniczyć w wyborach.
Tą akcję poparło wiele medialnych szumowin - tak zwanych celebrytów, a polskojęzyczny wymiar bezprawia nie raczył zważyć tego - ewidentnego przestępstwa przeciwko wyborom.
"Zielona wyspa" okazała się kałużą błota. Zniszczono miliony polskich rodzin, złamano życie wielu młodym ludziom.
Drugie pokolenie Trzeciej RP zostało zmarnowane.
Ale zrobiło to na własne życzenie.
Jako dziecko edukowany byłem przez przysłowia narodu.
Jednym z nich było "kto nie słucha ojca, matki - ten słucha psiej skóry". Co oznacza, że potraktowany zostanie przez obcych jak pies.
Gdy - jako dziecko chciałem zrobić coś głupiego - co robili koledzy ze szkoły, moja Mama zadała mi takie, retoryczne pytanie: "jak kolega każe ci wsadzić rękę do ognia - to ją włożysz?"
Miliony młodych Polaków "włożyło rękę do ognia". Dziś ponoszą tego smutne konsekwencje.
Kiedy niszczono kolejne grupy Społeczeństwa Polskiego to nikt się za nimi nie ujął. Dokładnie tak - jak w przypowieści Niemöllera.
Kilka dni temu grupa młodych ludzi zrobiła happening przy okazji wykładu Michnika w jednej z radomskich Uczelni.
Z początku pomyślałem, że to zła droga do walki w wrogami Polski.
Ze powinniśmy siłą argumentu i naszą inteligencją walczyć z nimi.
Ale na nich to nie działa. Wrogowie Polski sami dążą do rozlewu krwi. Temu służy cała masa prowokacji z ich strony.
Do młodzieży walczącej o uratowanie Polski, mam jedno przesłanie. Bardzo ważne jest znalezienie właściwego przywódcy i umiejętność słuchania tych nielicznych, którzy Polsce służą.
Fotografia podpisana w orginale "tuskoland".
|
|
24 luty 2013
|
|
Artur Łoboda
|
|
|
|
Balcerowicz i gospodarka
listopad 29, 2002
Artur Łoboda
|
Krewkie rekordy Polaków
grudzień 16, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
"Polacy potrzebują ekumenizmu"
październik 24, 2004
PAP
|
Drugiej "nocnej zmiany" nie będzie!
lipiec 24, 2006
Wojciech Wybranowski
|
Czy Państwo odpowiada za swych niepoczytalnych obywateli?
listopad 25, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
A brief history of the Polish language
czerwiec 26, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Żądanie rekompensaty za polskie straty wojenne w ludziach
czerwiec 29, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Byle nie dopuścić do powstania urzędu Rzecznika Pacjenta
kwiecień 10, 2007
A.Sandauer
|
Westernowy bohater
luty 13, 2003
Adam Zieliński
|
Tylko jedno pytanie
marzec 15, 2008
|
Druga Targowica
kwiecień 1, 2008
przeslala Elzbieta Gawlas
|
Bojkot wyborczy
wrzesień 20, 2007
...
|
Co straciliśmy?
Co jeszcze stracimy?
grudzień 10, 2002
Artur Łoboda
|
Ideał Zachodu - panowanie nad światem niewolników
luty 9, 2006
Zbigniew Jankowski
|
Liberalowie jako pożyteczni idioci Izraela
wrzesień 24, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Bezrobotni pikietują kuluary Sejmu
grudzień 19, 2002
PAP
|
"Bagno" "trzęsawisko" określają sytuację naje?d?ców
październik 4, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Prokurator oskarża siedem osób, którzy publiczne spalili książkę "Dzienniki Anny Frank"
listopad 27, 2006
bibula.com/
|
Pierwszy raz polski sąd postąpił zgodnie ze swoim powołaniem.
grudzień 9, 2002
PAP
|
Jechałem koszernym sabłejem
marzec 1, 2005
Artur Łoboda
|
|
|