| 
        
          | 
              
              więcej ->
                |  |  
                | Dr Michael Yeadon: masowe morderstwa z paszportami szczepionek  i szczepionkami uzupełniającymi |  
                |  |  
                | Ten system jest wprowadzany za pomocą kłamstw w jakimś celu, i myślę, że celem jest całkowita totalitarna kontrola. |  
                |  |  
                | CAŁA PRAWDA O KATASTROFIE SMOLEŃSKIEJ WIDZIANA OCZYMA PILOTÓW ! |  
                |  |  
                | Panie Kapitanie Jerzy Grzędzielski, 
 chylę czoła jako młodszy kolega lotnik, za poniższy tekst. Brakowało mi dotąd głosu, tak doświadczonego pilota, opisującego tragędię smoleńską, tak kompetentnie i fachowo, jak Pan to zrobił. Pozwoliłem sobie zatem, na rozpowszechnienie Pańskiego tekstu, z nadzieją na możliwe szerokie dotarcie do opinii publicznej. Zwracam się do internautów o liczne udostępnienia w internecie stanowiska w tej sprawie, wyrażonego przez świetnego pilota - prawdziwego nie kwestionowanego eksperta lotniczego.
 |  
                |  |  
                | FDA ogranicza stosowanie szczepionki J&J z powodu powikłań |  
                |  |  
                | Amerykańska agencja zmieniła swoje stanowisko z uwagi na wysokie ryzyko wystąpienia powikłania po przyjęciu preparatu Janssen, czyli zakrzepicy z zespołem małopłytkowości (TTS). |  
                |  |  
                | Cicha Broń do Cichych Wojen |  
                |  |  
                |  |  
                |  |  
                | Szkodliwe skutki szczepień dały się we znaki pacjentom. Powikłania występują po pewnym czasie |  
                |  |  
                |  |  
                |  |  
                | Skazany za pestki moreli, B17 |  
                |  |  
                | Faszyzm w barwach demokracji |  
                |  |  
                | Szef WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus uczestniczył w ludobójstwie Etiopczyków |  
                |  |  
                | „Amerykański ekonomista David Steinman oskarżył szefa WHO, że w latach 2012-2015 był jedną z osób odpowiedzialnych za ludobójstwo w Etiopii”, informuje portal MailOnline. |  
                |  |  
                | Maseczki opadły – porażka programu „Polskie Szwalnie” |  
                |  |  
                | Mimo że Agencja poniosła znaczne koszty w związku z realizacją projektu „Stalowa Wola”, produkcja maseczek nie została uruchomiona i zakończyła się na etapie testowym. |  
                |  |  
                | Wojsko izraelskie zabija Żydów, by odpowiedzialnością obarczyć Hamas |  
                |  |  
                | Na angielskojęzycznej, izraelskiej stronie ynetnews.com, pojawił się film nakręcony w podczerwieni przez jeden z izraelskich helikopterów typu Apache podczas ataku Hamasu na Izrael 7.10.2023 r. |  
                |  |  
                | Strona Krzysztofa Wyszkowskiego |  
                |  |  
                | Strona domowa Krzystofa Wyszkowskiego |  
                |  |  
                | Za Javierem Milei stoi Chabad Lubavitch - chasydzka struktura przestępcza |  
                |  |  
                | Nowy premier Argentyny Javiere Milei uważany jest przez niektórych za drugiego Trumpa |  
                |  |  
                | Ludobójstwo covid |  
                |  |  
                | Wywiad z CLAIRE EDWARDS |  
                |  |  
                | Brytyjska modelka zabita zastrzykiem? |  
                |  |  
                | Trzy tygodnie po szczepieniu zmarła - po wystąpieniu wielu komplikacji - w tym białaczki. |  
                |  |  
                | Deborah Tavares o broni elektromagnetycznej stosowanej wobec społeczeństw  cz I, 13 marca 2021 |  
                |  |  
                | Deborah Tavares z portalu StopTheCrime.net i PrimaryWater.org ma liczne filmy na YouTube i niestrudzenie bada dokumenty wypuszczane przez amerykańską administrację. |  
                |  |  
                | Papież błogosławi strażników de Rotschild |  
                |  |  
                | To nie jest pomysł Dana Browna na nową powieść, ale wydarzenie, które umknęło uwadze mediów w Polsce, a oznacza wsparcie Watykanu dla potężnych postaci świata finansów i przemysłu, deklarujących działania na rzecz przemiany systemu gospodarczego współczesnego świata. |  
                |  |  
                | Znany brytyjski prezenter radiowy, który nazwał antyszczepionkowców "idiotami", trafił do szpitala |  
                |  |  
                | Jego płuca były „pełne skrzepów krwi”. James Whale ujawnia, że ​​otrzymał transfuzję krwi, ale to nie zadziałało. We wrześniu ubiegłego roku prezenter radiowy napisał, że nie może się doczekać kolejnego zastrzyku. „Wszyscy przeciwnicy szczepień, wszyscy idioci, wszyscy szaleńcy, którzy mnie trollują, wiecie, co możecie zrobić?
 |  
                |  |  
                | "patriotyzm" po 1989 roku |  
                |  |  
                | komentarz zbędny |  
                |  |  
                | Ujawnienie globalnej gospodarki ludobójstwa w Gazie |  
                |  |  
                | W raporcie oskarża ponad 60 korporacji o „podtrzymywanie i czerpanie zysków z izraelskiej okupacji, apartheidu i ludobójstwa”. Do tych firm należą między innymi Google, Amazon, Hyundai, Booking.com i bank Barclays.
 |  
                |  |  
                | David Icke w LondonReal TV |  
                |  |  
                | Podczas bezpośredniej transmisji na YouTube (6 kwietnia 2020 r.) obejrzało 65 tysięcy osób. Zaraz potem został on usunięty ze wszystkich kanałów YouTubea, Vimeo i Facebooka. Wywiad - zwłaszcza od ok. 50 min. - polecamy polskim władzom, ekspertom, dziennikarzom, policji i wojsku oraz wszystkim tym, którzy czują, że w niedalekiej przyszłości mogą przyczynić się do zachowania godności i wolności przez człowieka. |  
                |  |  
                | Niemiecki agent na czele Instytutu Pileckiego |  
                |  |  
                |  |  |  
 | 
        
          | 
              
              
                | Manowce politycznej moralności |  
                |  |  
                
                  http://www.obywatel.org.pl/index.php?name=News&file=article&sid=6982 
 W kontekście dyskusji lustracyjnych zastanawia, że w kraju chrześcijańskim, a w dodatku katolickim, nikt nie próbuje brać na serio nauk Jezusa.
 
 Nie wyciąga się więc wniosków z historii o rzucaniu kamieniem, wizytach w domach celników, przypowieści o synu marnotrawnym, o wyborze św. Piotra. Można by chyba zaryzykować tezę, że cały duch Ewangelii był skierowany przeciw tego rodzaju moralistom – specjalistom od kamienowania, łapania za słowa, zaglądania do łóżek, szukania haków w życiorysie. I wcale nie było tak, jak niektórzy dzisiaj próbują nam wmówić, że odbywało się to tylko po uprzednim wyznaniu win, upokorzeniu itp. Przeciwnie, Jezus zaczynał od wybaczania, był w najlepszym tego słowa rozumieniu wielkoduszny. To właśnie ta jego cecha rozmiękczała serca i nie dawała spokoju faryzeuszom.
 
 Trzeba jednak od razu zastrzec, że we wszystkich tych wypadkach Jezus nie działał w sferze publicznej, a tym bardziej politycznej, gdzie tak rozumiana moralność ma inne znaczenie niż w życiu prywatnym, a najczęściej ma charakter instrumentalny. Nagradzanie cnoty i karanie uczynków nagannych jest bez wątpienia społecznie użyteczne, a nawet konieczne dla utrzymania jako takiego ładu. Jednak decyzja o tym, co należy do jakiej sfery, jest niezwykle trudna i wymaga odrobinę mniej moralistycznego spojrzenia na świat niż to jest dzisiaj w zwyczaju.
 
 W odróżnieniu od Zyty G. nie wyobrażam sobie, żebym w czasach PRL wdawał się w jakieś stosunki towarzyskie z facetami, których żony były w SB. Odwrotna relacja to już co innego, bo mógłbym to traktować jako swoistą dywersję. Nie dlatego, że nie było tam przyzwoitych ludzi, czyli takich, którzy dotrzymują słowa, pomogą czy inteligentnie doradzą w nieszczęściu, sami zwrócą terminowo pożyczkę, potrafią ciekawie i kulturalnie podyskutować. Myślę, że tacy tam byli, choć w owych czasach wierzyłem jeszcze, że świat jest nieco prostszy, a ?li i dobrzy ludzie ustawieni są w stojących naprzeciw siebie szeregach. Z dzisiejszego punktu widzenia o wiele ważniejsza byłaby w tym wypadku rada Bertolta Brechta, mówiąca, że tym się człowiek najbardziej bła?ni, gdy policjanta zaufa przyja?ni. O tym, że szpicle nigdy nie byli zbyt sympatyczni wiedzą też czytelnicy „Przygód dobrego wojaka Szwejka” i „Sprawy pułkownika Miasojedowa”.
 
 Dlatego dzisiaj też nie przyja?niłbym się z osobnikami pracującymi w ABW. Parę lat temu jej funkcjonariusze także zapraszali jednego ze współpracowników „Obywatela” na nieoficjalne rozmowy, straszyli, nękali. Kolega postanowił rzecz całą upublicznić, a wtedy okazało się, że już wcześniej inny działacz został w te kontakty jakoś uwikłany i teraz szybko wykorzystał okazję, żeby się publicznie przyznać i od tych kłopotliwych związków uwolnić. Zmuszono go do nich według jego oświadczenia tak samo, jak robiono to kiedyś: grożąc kłopotami w nauce, wywiezieniem do lasu itp.
 
 Ale fakt, ABW i w ogóle policja nie jest dzisiaj tak gro?na, jak bezpieka. Jednak nie wynika to z moralnej wyższości dzisiejszych szpicli czy systemu, któremu służą. Inny jest po prostu przydział funkcji i układ rzeczywistej władzy. W realnym socjalizmie państwo chciało na serio rządzić, a milicja i bezpieka nie znosiły w tej dziedzinie konkurencji. Dzisiaj jest inaczej, realna władza spoczywa w rękach gangów zaspokajających na wolnym rynku ludzkie potrzeby oraz wielkich kapitalistycznych koncernów robiących to w nieco bardziej przymusowy sposób. Dlatego obecnie policja sama bije stosunkowo rzadko, częściej ogranicza się do roli obserwatora. Od brudnej roboty są tak zwani ochroniarze i przeróżni zawodowcy, oferujący na wolnym rynku usługi w tej dziedzinie.
 
 Przekonałem się o tym w czasie protestu przeciw budowie autostrady na górze Św. Anny. Policja zachowywała się tam stosunkowo przyzwoicie, nie biła, pilnowała tylko, żebyśmy się nie bronili, gdy biją nas inni. Jeśli ci inni działali zbyt spontanicznie lub w ogóle bez uzgodnienia, to nawet ich hamowała. Kiedy dzisiaj czytam relacje w jaki sposób traktowani są ludzie – właściciele posesji – w sytuacji, gdy na ich teren wchodzą budowniczowie autostrad, to widać, że schemat jest ten sam. To samo dzieje się także w czasie strajków pracowniczych czy w przypadku lokalnych działaczy społecznych, którzy przeciwstawiają się tak zwanemu rozwojowi. By znowu użyć formuły niemieckiego dramaturga: „A ten wielki pożar w Soho, czworo dziatek jeden dziad, nikt nie pyta każdy zgadł, Mackie nosi rękawiczki żeby nic nie było znać”.
 
 Nieco inne są też metody łamania ludzi, kiedyś była to deklaracja, podpis, zapisanie się do partii, donos, a nagrodą talon, paszport, kariera. Dzisiaj, jak pisze Zygmunt Bauman, przymus został w dużej mierze zastąpiony pokusą. Siepacze wkraczają dopiero wtedy, gdy to nie zadziała. Znacznie częściej najpierw wyręcza ich bieda, zapracowanie, społeczna apatia, zepchnięcie na margines. Schemat jest nawet bardziej archetypiczny, także w ewangelicznym sensie, boć przecież wystarczyło, aby Jezus w swoim czasie tylko komu trzeba oddał pokłon, a wiodło by mu się w życiu, po ludzku rzecz biorąc, po prostu lepiej.
 
 Opacznie, po faryzejsku rozumiana moralność, w życiu politycznym jest dzisiaj obecna w dawkach nigdy dotąd niespotykanych. Ekonomicznie jest to niezwykle korzystne dla gospodarki, budżetu i rynków. Satysfakcja, jaką ludzie odczuwają z moralnego poniżenia swych bli?nich jest dla jej dawców o wiele tańsza niż chleb czy krwawe igrzyska. Od odbiorców nie wymaga natomiast myślenia i pracowitego analizowania skomplikowanych mechanizmów ekonomiczno-politycznych. Z kolei rządzący w takim społeczeństwie nie muszą używać tak drastycznych metod, jak strzelanie do ludzi, bo to na dłuższą metę jest niebezpieczne. Wystarczy odpowiednio opisać ich w zaprzyja?nionym brukowcu lub przedstawić w publicznej telewizji. Polacy uwielbiają takie satysfakcje, a Kościół ma w rozwoju tego narodowego sportu swój historyczno-doktrynalny udział, nie tylko dora?ny, związany z lustracją. I oto niedawno sam padł tego ofiarą. Po prostu znalazł się ktoś, kto jest jeszcze bardziej moralny i w dodatku ma mocniejsze tuby, żeby niemoralność wrogów piętnować, a niemoralność własną, choć istotnie o wiele większą, skutecznie rozmazać.
 
 Pozycja Kościoła jest tak słaba m.in. dlatego, że sam zajmuje się jednocześnie i polityką, i moralnością, którą w odróżnieniu od swoich obecnych wrogów traktuje bardzo serio. Kościół stoi na fałszywej, a więc słabej pozycji dlatego, że nie umie rozróżnić tych dwóch porządków i swój spór z socjalizmem przedstawia uparcie jako spór przede wszystkim moralny, a nie polityczny. Nie chcę w tym miejscu negować w ogóle potrzeby moralności w życiu publicznym, bo jest ona wielkim osiągnięciem naszej cywilizacji. Jednak to właśnie dualistyczna wizja dobrego kapitalizmu i złego socjalizmu jest jej zaprzeczeniem. Socjalizm jawi się w niej nie jako jeden z wielu ustrojów życia politycznego, ale jako z natury zły – tak zwany totalitaryzm. Oczywiście mając na uwadze skalę prześladowania Kościoła i religii w ogóle za czasów stalinizmu, jest to poniekąd zrozumiałe. Z drugiej jednak strony zbyt często chyba sam Kościół dawał się kreować na lidera „walki z komuną”, zamiast chłodno analizować to, co w dzisiejszym świecie jest mniejszym złem. Teraz, z perspektywy Guantanamo, Abu Ghraib, Iraku, Palestyny, rozsianych po całym świecie katowni CIA, a przede wszystkim wobec niespotykanej w dziejach bestializacji stosunków międzyludzkich, taki podział może z poznawczego punktu widzenia co najwyżej śmieszyć.
 
 To on jednak sprawia, że Kościół staje się łatwym celem dla tych, którzy dobro utożsamiają wprost z ustrojem, w którym chciwość i podłość w życiu indywidualnym są traktowane jako dobre, bo to z nich, zdaniem wolnorynkowych sekciarzy w sumie ma się urodzić tak zwany rozwój i wspólne szczęście. Prasa Axela Springera nigdy nie była lewicowa, ale zawsze była podła. A przecież lichwiarze i bankierzy to obok faryzeuszów jedyni, którym Chrystus nie okazał miłosierdzia, ale tu właśnie działał w sferze publicznej – tej, o której większość Kościoła w kapitalizmie na ogół milczy lub mówi wedle bynajmniej nieewangelicznej zasady: „tak, ale”. Dopóki jednak Kościół zachowuje jakieś ślady Chrytusowego ducha, to jest i będzie przez kapitalizm – a nie żaden liberalizm – traktowany jako wróg, bo ciągle utrudnia zamianę ludzi w bezwolne maszynki do coraz szybszej konsumpcji. Szczególnie dotyczy to tej jego części, którą reprezentował odwołany faktycznie za sprawą braci Kaczyńskich i przyjaznych im mediów arcybiskup Wielgus.
 
 Gdyby Kościół uznał, że spór z socjalizmem po roku 1956 był w dużej mierze polityczną walką o wpływy w społeczeństwie, w jakiejś mierze zazdrosną – opartą w pewnym przynajmniej stopniu na podobnych wartościach – rywalizacją o rząd dusz, a może patrząc na to z dzisiejszej perspektywy, że był doktrynalno-politycznym błędem, wtedy fakt, iż niektórzy biskupi współpracowali np. z wywiadem Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej nie miałby żadnego, moralnego właśnie, znaczenia. Mógłby raczej być traktowany jako co kto woli: wojenny podstęp, polityczny kompromis czy w najgorszym wypadku wojenne tchórzostwo, bo tym w istocie były podobne zachowania.
 
 Z drugiej strony Kościół w swoich moralnych, jednostkowych ocenach zatraca podstawową, ludzką właśnie perspektywę i tak jak nadmiernie moralizuje w polityce, tak samo nie widzi indywidualnych uczynków w fundamentalnej, ludzkiej właśnie, skali. Zamiast tego, na siłę, niezgodnie z rozumem, je polityzuje. Używając słów Józefa Mackiewicza, nie patrzy, jakim kto jest człowiekiem, lecz jakiego jest wyznania czy przekonań. I tak dziennikarka jest zła nie dlatego, że jest głupia, agresywna i stronnicza, ale dlatego, że jest „liberałem”, a jej tatuś był pułkownikiem MSW. Zgoda, z pewnością pomogło jej to w karierze, ale przecież sędzina, która nie bała się powiedzieć prawdy w sprawie Zyty G. też wychowała się w „niesłusznym” środowisku, podobnie jak jej zwierzchnik w ministerstwie sprawiedliwości. Sam też pamiętam, że księża zaangażowani w politykę bywali często niedobrymi spowiednikami czy duszpasterzami, a inni, nie zajmujący się „walką z komuną”, umieli całkiem skutecznie leczyć ludzkie dusze.
 
 Brak takiego podstawowego rozróżnienia w ocenie ludzi, przy jednoczesnym lekceważeniu intelektualnej analizy rzeczywistości, to świetna okazja do zyskania kościelnego poparcia przez osobników biegłych w głoszeniu haseł miłych kościelnemu uchu z moralnego punktu widzenia. Jednak ponieważ obok niedostatku starodawnych ludzkich cnót brak im często zwykłej inteligencji i wewnętrznej szczerości, stąd ich dojście do władzy przynosi tym, którzy ich popierają, tylko kolejne gorzkie rozczarowania.
 
 | 
                 
                | 
                    22 styczeń 2007 
                   |  
                | Olaf Swolkień  |  |  | 
        
          | 
              więcej ->
                |  |  
                | Rocznicowe "kłamstwo oświęcimskie" styczeń 26, 2005
 
                     
                   |  
                | Instytut Prowokacji Narodowej maj 22, 2005
 
                    Wojciech Kozlowski 
                   |  
                | Stwórca wiecznych praw przyrody? wrzesień 3, 2007
 
                    Marek Głogoczowski 
                   |  
                | Kto dopuścił się 
ludobójstwa na Polakach ? luty 11, 2008
 
                    Aleksander Szycht 
                   |  
                | Wnioski po wypowiedzi prof.OHMA styczeń 25, 2009
 
                    mik 
                   |  
                | Dla jego bolesnej męki październik 21, 2008
 
                    wikipedia.pl 
                   |  
                | Książka oskarża Izrael o napad na wieżowce i Pentagon sierpień 15, 2006
 
                    Iwo Cyprian Pogonowski 
                   |  
                | Czy Irak jest większą klęską dla USA niż Wietnam? listopad 8, 2006
 
                    Iwo Cyprian Pogonowski 
                   |  
                | Fundacja urzędnika NFZ reprezentuje polskich pacjentów w organizacjach międzynarodowych listopad 26, 2007
 
                    Adam Sandauer 
                   |  
                | Bush'owi wiatr w oczy ... czerwiec 16, 2004
 
                     
                   |  
                | Wróżki na odsiecz Balcerowiczowi grudzień 29, 2005
 
                     
                   |  
                | Wyszedł nie wyjedzie sierpień 26, 2002
 
                     
                   |  
                | "Demokracja to sztuka manipulacji" październik 2, 2005
 
                     
                   |  
                | Z pamietnika.. sierpień 21, 2007
 
                    TŁUMOCZ 
                   |  
                | Ekskluzywny wywiad dla polskiej TV sierpień 31, 2008
 
                    Mirosław Naleziński, Gdynia 
                   |  
                | Jan Paweł II: zróbmy wszystko, by uniknąć wojny marzec 2, 2003
 
                    PAP 
                   |  
                | Delfiny dla arsenału nuklearnego Izraela sierpień 27, 2006
 
                    Iwo Cyprian Pogonowski 
                   |  
                | Hucznie zapowiadany miał być nominacją do Oskara, a nakarmiono nas marnej jakości kryminałem, jak zwykle. wrzesień 2, 2007
 
                    Gregory Akko 
                   |  
                | Jakie jest prawdziwe nazwisko kolejnego "polskiego" prezydenta styczeń 30, 2007
 
                    dorek 
                   |  
                | Włoscy dziennikarze: izraelska armia kłamie sierpień 23, 2002
 
                    PAP 
                   |  |  |